jaro323
Members-
Liczba zawartości
1 022 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez jaro323
-
Zakup kasku ze sztywnymi uszami i gogli z polaryzacja??
jaro323 odpowiedział Arek1982 → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
Dokładnie. Co komu po kasku jak lansu nie dodaje. -
Zakup kasku ze sztywnymi uszami i gogli z polaryzacja??
jaro323 odpowiedział Arek1982 → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
A do giganta ? Może chodzi o rozwijane prędkości które w sl nie sa tak duże jak w gs. -
30.04-03.05 Majówka w Tyrolu wyjazd z Gdyni, Bydgoszczy, Poznania, Krakowa
jaro323 odpowiedział jaro323 → na temat → Wyjazdy zagraniczne
A co ze mną ? Ja też je lubię -
30.04-03.05 Majówka w Tyrolu wyjazd z Gdyni, Bydgoszczy, Poznania, Krakowa
jaro323 odpowiedział jaro323 → na temat → Wyjazdy zagraniczne
Jak nie zawita do tego wątku to mu przypomnę telefonicznie o terminie wyjazdu -
Rossignol Master, Dynastar Premium - nie wiem jakie mają nazewnictwo te narty u innych producentów ale chyba większość ma tego typu narty w ofercie.
-
Jednakże w dalszym ciągu większe niż większość tu pisujących.
-
30.04-03.05 Majówka w Tyrolu wyjazd z Gdyni, Bydgoszczy, Poznania, Krakowa
jaro323 odpowiedział jaro323 → na temat → Wyjazdy zagraniczne
Da się załatwić - dzwoń do Zbysia i spytaj ile ma foteli w aucie - pewnie zabierze do Rumi Twój Team narciarski Na to wygląda że w tym terminie zostało mi ostatnie miejsce i lecimy na Szczecin także jedyna opcja to taka żebyś dosiadł się na ringu w Berlinie. Jest tam stacja na której za kilka eurasi można zostawić auto na parkingu. Jest duża szansa że w kolejnym terminie ( koniec listopada) pojedziemy przez Poznań. -
Tyrol 15/16 - relacje/zapowiedzi - Kraków, Śląsk, Gdynia
jaro323 odpowiedział gajowy01 → na temat → Wyjazdy zagraniczne
Dokładnie - staramy się jeździć (może nie tak często) ale w tych samych terminach i w miarę możliwości logistyczno-kwaterowych mieszkamy również wspólnie. Dwa busy to już spora grupa i po nartach na nudę nie można narzekać. W pierwszym terminie ja z Gdyni lecę dzień szybciej niż Gajowy tak więc u mnie wyjazd z PL jest 22.10 w czwartek, na nartach jeździmy cztery dni i wracamy do PL w poniedziałek po nartach. Reszta terminów póki co zgrywa się z ekipą południową i z Polski startujemy w piątki wieczorem. -
30.04-03.05 Majówka w Tyrolu wyjazd z Gdyni, Bydgoszczy, Poznania, Krakowa
jaro323 odpowiedział jaro323 → na temat → Wyjazdy zagraniczne
Marek mam wolne miejsca ale tym razem lecimy przez Szczecin. Chyba najsensowniej byłoby jakbyś dojechał do Berlina i zabrałbym Ciebie z ringu. -
30.04-03.05 Majówka w Tyrolu wyjazd z Gdyni, Bydgoszczy, Poznania, Krakowa
jaro323 odpowiedział jaro323 → na temat → Wyjazdy zagraniczne
Coś wolnego jeszcze znajdę -
30.04-03.05 Majówka w Tyrolu wyjazd z Gdyni, Bydgoszczy, Poznania, Krakowa
jaro323 odpowiedział jaro323 → na temat → Wyjazdy zagraniczne
Coś wolnego jeszcze znajdę w tym termienie dla stałych bywalców Dzień dobry witamy - dawno pana tu nie było -
Co to za automat reklamowy ?
-
Kolejne terminy wyjazdów w tym sezonie wyglądają następująco Aktualny grafik wyjazdów znajduje się poniżej. Kolejne terminy wyjazdowe wyglądają następująco 5.03-8/9.03 - 4/5 dni, Tyrol 12.03-15.03 4/5 dni Tyrol - brak miejsc, 19.03-23.03 Ischgl, Kappl + Serfaus Fiss Ladis. najprawdopodobniej brak miejsc 09.04-13.04 Ischgl 16-19.04 Solden +Obergurgl 30.04-03.05 Majówka na Tyrolskich lodowcach Miejsca które mamy w planach odwiedzić w kolejnych terminach uzależniam od rozwoju sytuacji śniegowej w grudniu. Tyrolskie ośrodki które w zdecydowanej większości są położone dosyć wysoko nie mają zazwyczaj problemów śniegowych. Propozycje te pojawiały się również w zeszłym sezonie i w tym równie chętnie do nich wrócimy. Warto dodać że w wielu ośrodkach są w tym okresie spore promocje karnetów które również uwzględniamy w naszych planach wyjazdowych. Schemat wyjazdów wygląda następujaco - wyjazd z 3 city w piątek popołudniu, jeżdzimy na nartach cztery lub pięć dni ( w zależności od wariantu wyjazdu i ustaleń) ostatniego dnia po nartach wracamy do 3City gdzie meldujemy się nad ranem. Jedziemy szybkim, klimatyzowanym i komfortowym busem marki Renault Trafic Long. Trasa przejazdu przez PL wygląda następująco Wariant 1 Gdynia- Koszalin- Szczecin i dalej już niemieckimi autostradami Wariant 2 Gdynia - Bydgoszcz- Poznań- Niemcy oraz czasami obieramy kierunek na Toruń, Łodź, Katowice. Karnety Karnety sezonowe lub kupowane w kasie w zależności od konfiguracji - różne ośrodki mają różne ceny. Program układam tak wykorzystywać aktualne promocje i dostępne gdzieniegdzie w lepszej cenie karnety, przykładowo 4 dni ok. 150-190 euro, 5 dni 200-230 euro, zależnie od ośrodka terminu wszystkich. Dzieci do 15 roku życia na ogół płacą ok. 50% lub mniej; w większości miejsc dzieci do 6-8 roku życia jeżdżą za darmo, w kilku do 10 roku życia za darmo (np. Pitzal, Stubai). Zakwaterowanie Na wyjazdach korzystamy z kwater o przyzwoitym standardzie, wyposażonych w sypialnie łazienki, w pełni używalne kuchnie. Czasem są ekstrasy typu sauna itd Koszty noclegu różnie się kształtują i zależa od terminu miejsca i długości pobytu. Kwatery zawsze są wyposażone w kuchnie także jest możliwe przygotowanie sobie posiłków indywidualnie lub dołączenie do naszego składkowego wyżywienia które sprawdza się bardzo dobrze. Kwatery bukuję gdy jest wiadomy docelowy skład osobowy na wyjeździe - pary mają swoje sypialnie, unikamy spania w kuchni i na piętrówkach, liczba łazienek również musi być odpowiednia. Koszty noclegów - trzy lub cztery noclegi x ok 25 eur (w zależności od terminu i lokalizacji) już z wliczonymi kosztami dodatkowymi czyli sprzątanie końcowe, klimatyczne jakieś dodatkowe opłaty typu prąd woda itd Szkolenie Na miejscu jest możliwe niedrogie szkolenie dla chętnych - w razie zainteresowania proszę o informację szybciej żeby udało się zgrać wspólny wyjazd z instruktorem. Szkolenia ogólnonarciarskie na wyjeździe dla zainteresowanych na prawie każdym poziomie zaawansowania prowadzi Gajowy Przy większej ilości chętnych jest możliwość zorganizowana dedykowanego szkolenia sportowego slalomu giganta oraz specjalnego na tyczkach. Ośrodki nas interesujące w tym sezonie znajdziemy na stronie TSC http://www.snowcard.tirol.at/
-
U niektórych producentów możesz zamówić samochód z fabryczną instalacją gazową. Niestety zanim będziemy jeździć samochodami wykorzystującymi inne niekonwencjonalne źródła zasilania to jeszcze trochę czasu minie - lobby paliwowo- podatkowe jest zbyt silne żeby pozwolić na produkcję masową samochodów zasilanych czymś innym niż produktami pochodzenia ropnego.
-
Z pierwszym zdaniem się zgodzę ale z drugim już nie do końca. 300- 400 koni z poprawnie założoną instalacją gazową powoduje ciągłego banana na twarzy a ekonomika jest na poziomie diesla- nie mówię o takim 1.6 czy też 1.9 bo w takich pojemnościach to się powinno sprzedawać napoje
-
Źle mnie odebrałeś Starałem się jedynie dopasować odpowiedzią do pytania które było mało konkretne i bardzo ogólnikowe. Koledzy wyżej podpytywali o szczegóły planowanego wyjazdu - bez tych informacji których udzieliłeś później ciężko było coś wyrokować i konkretnie doradzać. W tym czasie masz do dyspozycji tylko lodowce. W Tyrolu masz ich pięć i dodatkowo Kitzsteinhorn oraz Moltaler. Zima zimie nierówna i i to co na początku pażdziernika jest "zieloną łąką" pod koniec miesiąca może być perfekcyjnie działającym lodowcem. Jest to taki okres że radziłbym jakoś niedługo przed wyjazdem wybrać docelowe miejsce. Statystycznie Pitztaler, Hintertux, Soelden stały dobrze śniegowo w tym czasie. Jak będzie w tym roku ciężko rokować z takim wyprzedzeniem. Na stronach ośrodków znajdziesz aktualne informacje i są dostępne kamerki z poglądem. Jeżeli ma to być Austria to z takimi wymaganiami będzie to bardzoooo bolesne dla portfela. Również termin ogranicza możliwość wyboru ośrodków - w zeszłym sezonie zima startowała dosyć ociężale ale z pewniaków które chodziły to mógłbyś znaleźć taki hotel w miejscowości Obergurgl. Są tam w pobliżu stoku piękne hotele także na pewno któryś z nich posiada basen. Nie wiem czy w tym układzie nie będzie lepsze (dla portfela na pewno) wspomniane Maso Corto (sprawdz czy jest basen). Tylko czy Ty tam wytrzymasz tyle czasu ? Ja bym się tam zanudził przez 10 dni i miałbym niechęć do nart przez następne dwa sezony Ewentualnie Turcja - narciarsko tak sobie ale sa hotele z basenami Bez sensu. W cywilizowanej części narciarskiej europy masz w styczniu niski sezon i karnety w większości ośrodków masz w sporo niższej cenie. Na stokach mega luz, warunki śniegowe perfekcyjne, dzień robi się już dłuższy - jest po prostu bajka. Kasowo wyjazd do Austri w tym czasie wyjdzie Ciebie podobne lub mniejsze pieniądze niż do Zakopanego. Chyba że chodzi sweet focię na Krupówkach Tu nie pomogę bo nie zdążyłem tych miejsc odwiedzić Najlepsze narty są właśnie w marcu i nie ma sensu pchać się na lodowiec. Chyba że na zasadzie zaliczenia na jeden dzień przy okazji pobytu w okolicy.
-
Każdy lodowiec jest ośrodkiem bądź jego częścią a nie każdy ośrodek to lodowiec tak więc zamiennie nijak to pasuje. Chyba że na forach wędkarskich tak to zamieniają W tym okresie i jeżeli jeszcze lub już nie chodzą ośrodki nielodowcowe to zdecydowanie celuj w bliskość lodowca. Nie wymienił bo w czasie gdy był na nartach w Alpach NIE MUSIAŁ jechać na lodowiec i było już czynnych wiele ciekawszych miejsc Zmień znajomych Na dziesięć dni zdecydowanie nie Jeżeli lubisz 25-30 stopni w minusie z porywającym wiatrem to Maso Corto w lutym może być idealnym miejscem na wyjazd narciarski/przetrwania.(niepotrzebne skreślić)
-
Na pewno bardzo dobry wybór - mój 13 letni syn ma podobny model w tej długości- Atomic Nomad S i bardzo sobie chwali przesiadkę z dziecięcych nart na te
-
Tyrol 2014/15, relacje z wyjazdów i szkoleń, Kraków, Śląsk, Gdynia
jaro323 odpowiedział gajowy01 → na temat → Wyjazdy zagraniczne
Zajrzyjcie koniecznie na Pitztal z którego to wczoraj wróciliśmy. Chyba najlepsze miejsce które udało się odwiedzić podczas całej majówki. -
Dokładnie Moja to samo powiedziała po przymiarce do Lapierre Spicy 516. Tak więc 10 kg sztywny Kellysek powędrował do koleżanki a 14 kilogramowa enduro kobyła o skoku skok 160/160 jest przez Nią ujeżdżana drugi sezon:)
-
Nie mogę patrzeć na te holenderki. Od samego patrzenia już mnie kręgosłup boli
-
Po to taką dużą "zniżkę" dostajesz żebyś nie chciał większej. Te ceny "promocyjne" są już dosyć sztywne. Aczkolwiek jeżeli chodzi o Santę to nasz dystrybutor ma podobno najlepsze ceny w Europie. Przynajmniej jeżeli chodzi o ramy.
-
Na miejscu Mitka nic bym nie robił tylko wzioł tego Aspecta co ma go w dobrej cenie i ewentualnie wymienił opony i dołożył bagażnik w razie potrzeby. Szkoda inwestować kasę w jakieś większe wymiany. Pojeździ zobaczy i sam będzie wiedział czy mu pasuje czy nie . Stracić dużo nie straci nawet jak po roku bedzie chciał jednak coś innego. 9-10 maja jesteśmy na Rychlebach - można rozstawić bezpłatnie namiot, jest gdzie się wykapać, stoi nawet karcher żeby umyć rower po jeździe - jak ma ktoś chęć na wspólną jazdę zapraszam. Ludzi będzie dużo i rowerów różnych też. Jest okazja przedyskutować i sprawdzić w działaniu wszelkie toerie Tydzien później walczymy w Kluszkowcach na dużej imprezie enduro - sporo producentów zapowiedziało przybycie i będzie możliwość testowania odpłatnie różnych rowerów - jak ktoś stoi przed zakupem jakiegoś fula to chyba warto.
-
Też nie znam tych Kend ale należy się spodziewać że są to kilogramowe kloce najtańsze na rynku. Zresztą do każdego bajka pakują obecnie najtańsze opony. Nawet do takich za 10 k. Mogę się założyć że Scotty też ważą koło 14 kilo lub nawet więcej Mojego młodego rower xc jak go wrzuciłem na wagę to wyszło 16 kg w rozmiarze 15-16 cali. Co do Ardentów to bardzo je polecam oczywiście w wersji exo - święty spokój z kapciami i do tego świetna, tania, lekko tocząca się opona na różne warunki terenowe. Używam je na niziniach oraz jak jedziemy w małe górki typu Rychleby itd. na przód przydaje się z kolei coś bardziej agresywnego. We Włoszech tam gdzie jeździliśmy nie przetrwały by chyba dnia. Na duże góry mam zestaw Hans Dampf supergrawity na tył i Magic Marry na przód. Święty spokój z kołami jest więcej warty niż rozdarta opona daleko na szlaku. Poza tym solidniejsza cięższa opona w górach naprawdę lepiej działa - rower dostaje drugie życie, przynajmniej jadąc w dół - spróbuj Ht 29 cali pewnie też by zagrał - ponoć dobrze to łyka dziury z racji dużego styku koła z podłożem tyle że Mitek chyba 29 nie chce. Janie u nas ta klasyfikacja jest dokładnie taka sama. Ja osobiście w DH się nie pcham bo niestety tam się już sporo lata w powietrzu jeżeli nie chcesz pokonywać tras z reką na klamce hamulca ale jak jestem na południu to zawsze chętnie odwiedzam bike park w Koutach. Bakz - ta granica alm enduro bardzo mocno się zaciera i obecnie produkowane rowery alm mają geometrię rowerów downhilowych sprzed kilku lat. Myślę że to dobra droga - z taką geometrią jeździ się lepiej, szybciej i bezpieczniej a nie każdy urodził z rowerem pod pachą i do tego mieszka w górach żeby umieć zjeżdżać na przysłowiowych drzwiach od stodoły. Zresztą ostatnio ktoś tam nawet wygrał zawody DH na rowerze typu alm - Yeti sb6c