jaro323

Mi "kazali " posiadać kijki więc je miałem odkąd się nauczyłem zjeżdżać na nartach - w sumie to z perspektywy czasu jak widzę bezkijkówców na stoku w pozycji godzilli bardzo się z tego powodu cieszę że jeździłem z nimi od początku. Używać ich do czegoś innego niż wozenie za sobą niczym chrust i podpierania przy wyciągu nauczyłem się z dużymi oporami trochę później:) Narciarz bez kijków wygląda po prostu jak kaleka. I to obojętnie czy stoi czy jedzie. Wiesz co ja to pewnie spaczony jestem bo na orczyku robię różne dziwne rzeczy, począwszy od robienia zdjęć,jazdy na jednej narcie a skończywszy na rozpinaniu butów. I nie trzymam się tego orczyka bo poco ? Wystarczy podparcie z tyłu - na różnych wysokościach gdy jedziesz na przykład z dzieckiem. Kijki mam pod pachą i robię co mi się żywnie podoba mając do dyspozycji obie ręce. Oczywiście wymaga to odrobinę wprawy ale spokojnie się da nauczyć rożnych sztuczek - tylko trzeba chcieć i próbować coś zmieniać. Oczywiście buty rozpięte podczas podjeżdżania orczykiem zapinam podczas zjeżdżania z orczyka. Nie marnuję czasu na dopinanie podczas postoju

Mój syn (11 lat )który był ze mną teraz na Pitztalu i zaczynał prawie od zera edukacje narciarską (oczywiście z kijkami ) nie miał żadnego z opisanych tu symptomów więc się po prostu dziwię. Jedynie co to pomagałem mu z kijkami gdy pakował dosyć ciężkie narty do zasobnika gondolki. Oczywiście sam. W każdym z wymienionych przez kolege urządzeń wyciągowych radził sobie bardzo dobrze. Między innymi dlatego też się dziwię

Na serio to piszesz czy nas ładujesz pod włos ?

Wszystkie ośrodki w tej dolinie łącznie z malutkim See są super a Galtur leżący na końcu doliny a co za tym idzie mało kto tam dojeżdża po prostu wymiata. See jest idealne właśnie na pierwszy dzień żeby się rozjeździć.

Jeżeli kogoś zainteresuje to przed chwilą w Rumi w lidlu na ul.Pomorskiej rzucili towar narciarski na półki - spodenki, kurteczki, rękawiczki, skarpety - wszystko jest.

Fajne te żólwiki szukałem czegoś podobnego ale jak oglądałem Dainese to zawsze czegoś im brakowało. Mi zalezało na zintegrowanej ochronie barków gdyż te już kilka razy poległy w konfrontacji z betonośniegiem lub innym narciarzem Zawsze kończyło się to dochodzeniem po 3-4 miesiące do jako takiej sprawności. Szabir pamiętasz jaki masz rozmiar tego żółwia ?

Uważam że bez sensu jest pozostawienie w takiej formie - mało kto dotrze dotrze do działu wyjazdy zagraniczne a zaglądając tylko w dział "wyjazdy szukam ludzi" potencjalny chętny na wyjazd będzię się dziwił że jest tak mało wyjazdów i suma sumarum nie pojedzie nigdzie. Przy takim ograniczeniu "dostępu " do informacji dział ten może umrzeć za jakiś czas śmiercią naturalną.

Zdjecia są malutkie po 40-50 kb. Probowalem tylko jedno dolączyć. Jak przechodzę w "zawansowany tryb " to pojawia sie taki komunikat " Limit załączników został wyczerpany "

Podczas pisania nowego posta nie mogę dodać zdjęć jako załączników - zdjęcie moge wybrać z dysku ale gdy chcę załączyć plik pojawia sie "Błąd Wysyłanie zakończone niepowodzeniem ". Poniżej jest jeszcze informacja "Możesz korzystać z Wysyłanie plików nie jest dozwolone dostępnego limitu miejsca na załączniki (maksymalny rozmiar pojedynczego pliku to 10 MB)" Tak samo nie mogę podłączyć załącznika podczas wysyłania wiadomosci prywatnej. Nie można pisac nowych tematów w dziale "wyjazdy szukam ludzi" Oprócz tego zauważyłem że podczas pisania w firefoxie na przykład tego postu firefox nie sprawdza pisowni i automatycznie nie podświetla wyrazów z błędami większymi lub mniejszymi . Na razie tyle udało mi się wykryć .

Pierwsze wrazenie bardzo ok - zobaczymy jak dalej pójdzie

Tak bez membrany

U mnie tak samo - działa i ma się całkiem dobrze.

Ze skręconym stawem skokowym da się jeździć - byle do buta udało się nogę włożyć

Bywały gorsze

Fajne te butki - idealne do wędrówki na Pitztalowego "kreta"

to przyjąda nastepni.

35 jurkow z jedzeniem i skipasem ? To poco my sezonówki kupujemy ?

Stopniuje atrakcje

Ja chyba wole tez Salzburg - sporo bliżej mam z 3Miasta tam przez Niemcy niz do Karynti. Wydaje mi się że ośrodki też ciekawsze - fakt faktem że w przypadku wyjazdów rodzinnych Karyntia jest nie do pobicia jeżeli chodzi o cenę karnetu. EDIT Jak popatrzałem to może by i nie było tak strasznie daleko jadąc przez PL - ale pod warunkiem że dokończyli by te autostrady aż za Łódź. Czyli wychodzi że następny sezon Salzburg a sezon 15/16 możemy spędzić w Karyntii - dróżki nam ładne pobudują do tego czasu a i pewnie podgrzewanych kanapek przybędzie w tym landzie Edited by jaro323, 14 September 2013 - 20:15.

Hmm a ten płot drewniany nie był na samej górze ? Z tego co pamietam to strasznie tam wiało - tak że aż snieg był wywiany do lodobetonu pod spodem. Może dlatego te płotki są żeby stok przed tym wiatrem chronić ? Bez powodu ich tam nie postawili pewnie. Mojej grupie najbardziej podobało sie w Faningbergu gdzie spedzismy 2 dni, 2 dni w Ainecku, niecałe pół w Katchbergu i jeden w Grosseck. Ogólnie to jest dosyc fajny i niedrogi region. Jak widac na załączonym obrazku również w knajpach ceny przyzwoite

Obertauern to patologia - krótkie trasy i pełno wyciągów. Fajne sklepiki mają na mieście a ceny w knajpach na stoku w porównaniu do Faningberga o 30-40 % droższe. Jak macie brać karnet z Obertauern to tak ustawcie wyjazd żeby być tam w dniu w którym jest ładna pogoda gdyż widoki są przednie - będą fajne słit focie na fejsika Groseck super, Faningberg również i Aineck też rewelka - Katcherg bym sobie chyba darował. Opinia nie tylko moja a również 7 innych osób z którymi spędzaliśmy w tym regionie cały tydzień. Z kolejnych propozycji Saalbach też bardzo fajne i tak samo Solden. Solden możesz połączyć z niedalekim Hochgurgl oraz Obergurgl - niestety w tym sezonie nie były na wspólnym karnecie a w nadchodzącym nie wiem czy będą - najlepiej sprawdź na www. W każdym bądź razie warto odwiedzić te dwa ośrodki jeżeli wybierzesz Solden.

Tak to jest Turbo po inicjacji na Pzju

No tak krzak na nartach musi być wyszorowany

No właśnie w zeszłym sezonie mieli w Kaprun jakiś obslizg ze startem sezonu - było to na pewno ładnych kilka dni a w okolicach 7 grudnia to tam były jeszcze chyba zielone łąki

Kaprun to nawet nie wiem czy będzie chodził w tym terminie - obok jest lodowiec Kitzsteinhorn ale porównywać go czy też wymieniany Stubai do Ischgl czy do proponowanego przez Jurka Serfauss to absolutnie nie ma sensu.