jaro323

Dużo moich znajomych posiada volkle - nawet mig z tego co kojarze. W Szczyrku miałem okazję się na nich przejechać i pomimo tego że wtedy nie miałem nigdy sl na nogach to nie zabiły mnie a całkiem miło zaskoczyły. Warunki były dosyć "miękkie" - była połowa kwietnia więc nie mogło byc inaczej.

I co gorsza spodnie

Andrzeju - nad tymi 8 sl mocno bym się zastanowił - raczej popatrz za 9 sl. Slalomkę weź nową i pomyśl nad używanym Gs do kompletu - za kilka stówek można kupić fajną nartę. W razie czego podeśle Ci namiar do gościa co zawsze ma jakieś fajne narty.

Andrzej jeżeli masz tą "siódemke" to wybór masz bardzo prosty - sl albo gs a najlepiej obie . Całe moje krótkie życie narciarskie jeździłem na różnego allmountaino podobnych dechach do czasu majówki gdzie wypożyczyłem sobie sl ( w tym wypadku był to akurat atomik) Fredo jadący ze mną na kanapie jeszcze utwierdził mnie w przekonaniu ze sl jest dechą do prawie wszystkiego i daje naprawdę dużo radości. W tym sezonie objeżdżam już swoje sl-ki (komórki )i 80 procent czasu właśnie spędzam na nich (pomimo posiadania nart tzw alm). Żeby jeszcze bardziej namieszać dokupiłem niedawno za kilka stówek używane GS ( Nordica chyba drugi model ) i też jestem nimi zachwycony. Na najbliższy wyjazd biorę sl i gs i po powrocie mogę zdać jakąś relacje co miałem częściej w użyciu.

Genralnie jak już myślisz że jest ok to dołóż do tego jeszcze 20 cm w przód

Najważniejsze że macie chęci do rozwoju i że narty się "pini " spodobały - niestety z tym bywa różnie. Z tą jazdą na tyłach to najlepiej oboje się pilnujcie i zwracajcie sobie wzajemnie uwagę Może przy tym dojść do sytuacji konfliktowych ale w perspektywie czasu na pewno zaprocentuje

Jak na Gurgle to i tak dobra cena. Myślałem że sobie tam więcej życzą.

Hmm trudniejsza? Przecież łatwiej się kręci

Tu dokładasz 40 km ale lecisz autostradami i odpada czeska winieta. https://maps.google....6,7,8,9&t=m&z=7

Z tego co widzę również pogoda wpłyneła na fajność ośrodka Ischgl jest rewelacyjne - na pewno odebrałbyś ten ośrodek lepiej gdyby przypasowała ładna pogoda i pojechałbyś gdzieś na boki żeby uciec przed dzikim tłumem kłębiącym się na centralnych trasach widocznych na zdjęciu. Dla odmiany też wrzucę fotkę z dzisiaj którą mi Juras podesłał - robiona koło godziny 13 W sumie jak widać tłumów specjalnie nie widać Z opinią o Nauders się zgodzę - super miejsce za naprawdę dobre pieniądze. Na Kaunertalu nie byłem ale słyszałem że płasko i dobry do godziny dwunastej Serfaus jest również rewelacyjny - jak jest śnieg.

Jaskółki z Ostirolu donoszą że sniegu jest tyle że na ulicach chodzi się korytarzami wyciętymi w śniegu a kolejne zapowiadane opady w tym tygodniu mają przynieść nową dostawę 60 cm świeżutkiego śnieżku - w dalszym ciągu w busie jadącym z Gdyni są dwa wolne miejsca do obsadzenia. W sprawie miejsc na wyjazd z Krakowa proszę pisać prosto do Krzycha .

To nie wiedziałeś że Mitek ma swojego specjalnego GPS który najdokładniej wszystko mierzy ?

No trochę zryta jest. Tu masz nie zrytą Fotka z okresu sylwestrowego z godziny 15-30 robiona w dniu dnia 30.12.13 na jednym ze stoków w Zillertal

Hmm ja tu widzę tylko chwilowy moment gdy na trasie nie ma narciarzy - mam takich fotek na pęczki z przeróżnych terminów w najróżniejszych ośrodkach w Austrii..

Po obejrzeniu tych filmów stwierdzam że w sumie to ja w Austrii nigdy tłoku nie widziałem

A czym tu się chwalić ? Pitztalem ? Nic ciekawego oprócz śniegu na początku sezonu tam nie ma .

Wiesiu ja w tym sezonie byłem 3 razy na Pitztalu i z tego co pamiętam to stałem maxymalnie 3 i chyba na raz na zaduszki cztery krety w kolejce. U góry to kolejek specjalnie nie widziałem do żadnego z wyciągów. Ogólnie naprawdę nie było tragedi. Tyczkarze jeżdzili sobie na swoich tyczkach a "normalnych " narciarzy za dużo w całym ośrodku nie było. Czasem coś się delikatnie zakorkowało - ale wtedy wiadomo szybki sprint na krechę między narciarzami i muldami i było po kłopocie. Lodowce w październiku i listopadzie są bardzo ok - powiedziałbym nawet że w październiku są bezkonkurencyjne

U localesów powinieneś dostać. Tanie nie są to prawda - kosztują chyba coś koło 200 pln

Kolega mi donosi że prawie wszystko pozamykali - podobno wiatr wieje z prędkościa ponad 120 km/h

Nie do końca jest tak jak myślisz - mocno wieje dzisiaj i dlatego powyłączali wyciągi.

Nie oglądałem męskich kurtek bo mnie nie interesowały - wiem jedynie że znajomy kupił jakąs kurtkę Spydera 20/20 za 850 pln, ledwo co wybiłem z głowy zonie śliczną białą kurteczke phenixa za dobre w sumie pieniadze a jedynie co kupilismy to jakieś słitaśne czapeczki spydera oraz bielizne i skarpetki xbionica. Butów mierzyłem kilka modeli ale nie jest dla mnie istotne czy but jest z 2014 czy też 2013 czy nawet 2010 - szukam takiego co mi podpasuje i zostanie na dłużej.

Czarna 36 jest rewelacyjna tak po godzinie 13-14. Wtedy jest pełne "westerplatte" i wygląda jak ostrzelana przez moździerze

Nie do końca - w Gdańsku jeszcze 2 tygodnie temu były pełny asortyment łącznie z nowymi modelami spydera i kjusa. Bielizna xbionic rozchodziła się błyskawiczne. Wczoraj był znajomy i rzeczywiście mało co zostało Ja czekam na większą przecene butów bo mam kilka modeli z flexem 130 wypatrzonych.

http://www.boardlife...bolestivy-crash W sumie tu tłoku nie było a też się pocałowali

Kaem tylko kurtki są przecenione ? Nie wiesz jak wyglada sprawa z butami ? Jakby kogoś interesowało to w sklepach 4F też są przecenione rzeczy narciarskie.