Skocz do zawartości

jaro323

Members
  • Liczba zawartości

    1 022
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez jaro323

  1.     Cos tu zamieszałem z tą edycją i moje wypowiedzi podkreśliłem tłustym drukiem.          
  2. Przez najbliższy tydzień kontakt może być ze mną utrudniony także wrzucam najbliższe info wyjazdowe. Jest opcja wyjazdu szkoleniowego - szkolenie na tyczkach oraz poprawa techniki w granicach 22-24 października na lodowcu Kaunertal. Następny termin który mam w planie to wyjazd na któryś z lodowców w terminie 8.-11-12 listopada. Pod koniec listopada odwiedzimy Solden wraz z Obergurgl. Grudniowe wyjazdy będą raczej dwa ekonomiczne i tanie wyjazdy do topowych ośrodków - na pewno odwiedzimy Serfaus Fiss Ladis i coś w okolicy.(skifree) Wiecej informacji udzielę na priv.
  3. Dokładnie pora zacząć sezon. Przygotowania na lodowcach idą pełną parą. Miejsce docelowe na które pojedziemy wybierzemy kilka dni przed wyjazdem - najlepsze warunki zdecydują o miejscówce. W zeszłym sezonie liderem początku sezonu był lodowiec Pitztal w tym zobaczymy - kazdy z tych lodowów już funkcjonuje i ma się jak widac na fotkach całkiem dobrze. Aktualne fotki z lodowca Hintertux   Fotki sprzed kilku dni z lodowca Pitztal.   Mam jeszcze na ten termin kilka wolnych miejsc.  
  4. Zgodnie z tytułem ponownie w tym sezonie  jeżdzimy z Gdyni i Krakowa nartować w Tyrolu Ubiegłoroczny wątek wyjazdowy wraz z fotorelacjami znajduje się pod tym linkiem  http://www.skiforum....on-1314/page-10  . Schemat wyjazdów wygląda następujaco - wyjazd z 3 city w piątek popołudniu, jeżdzimy na nartach cztery lub pięć dni ( w zależności od wariantu wyjazdu i ustaleń) ostatniego dnia po nartach wracamy do 3City gdzie meldujemy się nad ranem. Jedziemy szybkim, klimatyzowanym i komfortowym busem marki Renault Trafic Long. Trasa przejazdu przez PL wygląda następująco Wariant 1 Gdynia- Koszalin- Szczecin i dalej już niemieckimi autostradami Wariant 2 Gdynia - Bydgoszcz- Poznań- Niemcy oraz czasami obieramy kierunek na Toruń, Łodź, Katowice.   Karnety Karnety sezonowe lub  kupowane w kasie w zależności od konfiguracji - różne ośrodki mają różne ceny. Sezonówka na cały Tyrol ( łącznie ok 4000 km tras) kosztuje w tym roku 717 eur dla osoby dorosłej jednakże większość osób bazuje na kilkudniowych karnetach kupowanych w kasie. Program układam tak wykorzystywać aktualne promocje i dostępne gdzieniegdzie w lepszej cenie karnety. Zakup sezonówki ma sens  przy planowanych  czterech i więcej wyjazdach. Karnet sezonowy ma ważność od 1.10.2014 do 15.05.2015.   Zakwaterowanie   Na wyjazdach korzystamy z kwater o przyzwoitym standardzie, wyposażonych w sypialnie łazienki, w pełni używalne kuchnie.  Czasem są ekstrasy typu sauna itd Koszty noclegu różnie się kształtują i zależa od terminu miejsca i długości pobytu. Kwatery zawsze są wyposażone w kuchnie także jest możliwe przygotowanie sobie posiłków indywidualnie lub dołączenie do naszego składkowego wyżywienia które sprawdza się bardzo dobrze. Kwatery bukuję gdy jest wiadomy docelowy skład osobowy na wyjeździe - pary mają swoje sypialnie, unikamy spania w kuchni i na piętrówkach, liczba łazienek również musi być odpowiednia. Koszty noclegów - trzy lub cztery noclegi x 20-25 eur (w zależności od terminu i lokalizacji) już z wliczonymi kosztami dodatkowymi czyli sprzątanie końcowe, klimatyczne jakieś dodatkowe opłaty typu prąd woda itd   Dojazd   Koszt dojazdu do Austrii plus jazda tam na miejscu to ok 400-450 pln. Na miejscu nie jeździmy ski busami tylko wszelkie przejazdy na stok oraz  poza nim (apress ski, wyjscie do miasta) realizujemy moim autem. Oczywiście nie bronię jeżeli ma ktoś ochotę na dojazd skibusem   Co prawda forum jest typowo narciarskim ale deskarze również  są mile widziani. Zachęcam do zaglądania na moją stronę na Facebooku z aktualnymi informacja i fotorelacjami z wyjazdów. https://www.facebook...arciarskiewAlpy   Szkolenie Na miejscu jest możliwe niedrogie szkolenie dla chętnych - w razie zainteresowania proszę o informację szybciej żeby udało się zgrać wspólny wyjazd z instruktorem. Szkolenia ogólnonarciarskie na wyjeździe dla zainteresowanych na prawie  każdym poziomie zaawansowania prowadzi Gajowy Przy większej  ilości chętnych jest możliwość zorganizowana dedykowanego szkolenia sportowego slalomu giganta oraz specjalnego na tyczkach.     Ośrodki nas interesujące w tym sezonie znajdziemy na stronie TSC http://www.snowcard.tirol.at/     Pierwszy wyjazd planuję  w terminie 24.10-27.10 na któryś z lodowców - jest początek sezonu i pojedziemy tam gdzie warunki będą najlepsze. Wyjazd z PL  w czwartek popołudniu, z powrotem w PL jesteśmy we wtorek rano. Celuję  w któryś z następujących lodowców - Hintertux, Piztal, Stubai. Nie wykluczam możliwości spędzenia dwóch dni na jednym i dwóch na innym lodowcu.   Najbliższe terminy wyjazdów   24.10 - 27.10 czterodniówka wyjazd na puchar świata odbywający się w  Solden - opcjonalna wizyta na Pitztalu. 08.11 - 11 lub 12.11 cztery lub pięć dni na śniegu - w dalszym ciągu eksplorujemy lodowce, tym razem ponownie Soelden i Pitztal 28.11- 01.12 cztery lub pieć dni - wyjazd w czwartek lub piątek 06.12- 09.12 Kaunertal + Ischgl 13.12- 17.12 pięć dni na sniegu - jakis mix. 27.12- 02.01 Sylwester -  kilka super ośrodków 03.01-06.01 Trzech Króli 24.01-28.01 Skisafari w Tyrolu Ischgl, Nauders, Zugspitze 09-13.02 pięć dni na nartach, wyjazd z PL nietypowo w niedzielę 21-24.02 wyjazd opcjonalny cztery dni miejsce w Tyrolu do ustalenia. 28.02-03.03  pięć dni prawdopodobnie skisafari Matrei, Silian, St Jacob Dwa miejsca wolne. 07-11.03 Tyrol super skisafari Nauders Serfaus Fiss Ladis Ischgl- jedno wolne miejsce 14-17.03 dolina Zillertal cztery dni 21-25.03 Tyrol pięć dni na nartach Solden + Obergurgle 11-15.04 Tyrol pięć dni na nartach w dolinie Panznautal - Ischgl plus coś ekstra. 18-21.04 Soelden + Obergurgl [b]01.05-05.05 majówka w Tyrolu
  5. Ugotowałbym się na twardo w takiej konfiguracji.
  6. jaro323

    Kto to jest narciarz ?

    Mam nadzieję ze jak przystało na prawdziwych rowerzystów nie jechaliście tam samochodem ? Udanego wypoczynku.
  7. Zapoznaj się z tematem wątku. Swoją drogą po sezonie 18 jurków - to bez rewelacji. Jak już zbłądziliśmy z głównego tematu do doliny Zillertal to  my za tyle właśnie  spaliśmy 300 mtr od żółtej gondoli  w Mayrhofen. W sezonie. Pzdr
  8. Polecane obręcze wtb i25 kupisz u nas za około 200 pln, flow ex szerokość tez coś koło 25 mm to już wydatek około 400 pln, Ryde trance enduro (szerokość 29 mm ) około 370 pln. Wszystkie z nich mają specjalny rancik pomagający uszczelnić oponę  w wersji tubelles. Nie miałem okazji jeździć na szerszych obręczach ale ludziska na forum endurotrophy bardzo chwalą takie zmiany. Moje obręcze mają 19 mm i na razie nie przewiduję zmian. Odnośnie ciśnień to doczytałem że jeżdżą na 1.5 bara nawet We wzmacniane ścianki uwierzysz jak weźmiesz obie opony do ręki i porównasz - naprawdę jest spora różnica. Do tego opona z mocną ścianką całkowicie inaczej się zachowuje na niskim ciśnieniu - nie przeszkadza to w jeździe a wręcz pomaga. Big betty która mam stoi sama oparta o ścianę chociaż jest oponą zwijaną - bez drutu. Zwykły nobby nic w wersji evo leży pozwijany jak rolka papieru toaletowego - i tak dokładnie wyglądają jego ścianki - jak papier. Oprócz tego są jeszcze opony 2 ply - ale do końca nie wiem o co z nimi chodzi - podejrzewam że boki opony są zbudowane z dwóch osobnych warstw wzmocnionych dodatkowo jakąś tkaniną. Z tym że to już są kowadła ważące ponad kilogram do bardzo ostrych jazd. W najbliższych pięciu latach nie wydaje mi się żebym takie potrzebował.
  9. Czasami uda się skonstruować wyjazd tak że mieszkając w którejś z tych trzech miejscowości pobyt wraz ze skipasem wychodzi na podobnym poziomie co wersja bez karnetu zniżkowego ale mieszkając gdzieś dalej. O wygodzie takiego mieszkania pod wyciagiem nie wspominam bo to chyba jest jasne. Dochodzi jeszcze plus taki że większość kwater połozonych  w tych drogich miejscowościach (a przynajmniej te w których ja byłem  podczas pobytów grudniowych w tym i zeszłym sezonie ) jest naprawdę na wypasie. Oczywiście nie dotyczy to sezonówek bo posiadacze takowych mają wtedy przeważnie droższe noclegi.
  10. W singielkach się zakochałem od jakiegoś czasu - są naprawdę super. Jak mi sie uda znaleźć chwilę to zrobię jakieś zdjęcia opon - co prawda rower jeszcze jest brudny po Rychlebach i Koutach ale coś tam będzie widać.
  11. Janie szczerze zazdraszczam takiej okolicy koło domku i cieszę sie że nie mieszkam w Poznaniu lub Łodzi bo tam to już wogle jest dramat z pagórkami - w naszym Trojmiejskim parku jest od biedy gdzie pojeździć i jakieś fajne miejscówki można odwiedzić.Niestety po prawdziwe kamerdolce trzeba jeździć w prawdziwe góry Najlepiej jak sam obejrzysz i dotkniesz jakąś mocniejszą oponę to zauważysz różnice - w terenie o którym  piszesz zdecydowanie zdałyby egzamin jakieś cięższe opony na niskim ciśnieniu - na takich papierzakach to strach tam jechać bo można momentalnie oponę rozedrzeć- dętke zmienisz w terenie ale zapasowych opon to raczej sie nie wozi. Mam w domu dwa takie rarytaski oponiarskie - schwalbe big betty 2.4 freeride i na tył schwalbe wicked will 2.35 - obie w mieszance trailstar. Mają mega grube ścianki i ważą ok 950 gram. Zostały mi po jednym rowerze który sprzedałem na jakiś zwykłych papierówkach. Pojeździłem na nich na próbę ale to już za ciężki kaliber na moje okolice i czekają na jakieś prawdziwsze góry żeby je przetestować. Gość który je przedtem używał mieszkał w Monachium i z tego co widziałem u niego na fejsie preferował właśnie jazdę typu big mountain.. Oprócz tego poważniejsze  opony mają również różne składy mieszanek - trailstar jest miększa i bardziej przyczepna, pace star twardsza i wytrzymalsza - ta  przeważnie ląduje na tylnym kole. Specialized podobno robi też fajne opony i do takich zadań typowo bigm i kamerdolców mają różne modele w wersji sg albo sx . W zeszłym roku jak byliśmy w prawdziwych górach w Ischgl moi kompani lubujący wagę lekką opon i dętek złapali łacznie 14 kapci przez 4 dni - zapasowe dętki skończyły się po drugim dniu i później jak już swoje dwie oddałem to kleiliśmy łatki w plenerze. Ja na ciężkich (czyli takich najzwyklejszych i najtańszych ) dętkach w połączeniu z nobby nic-ami na szczęście nie miałem żadnej przygody z ogumieniem chociaż kilka razy stawałem i oglądałem oponę po zahaczeniu o kamień czy nie jest rozdarta na pół Najlepiej Janie pomacaj oponki w sklepie, poczytaj na jakimś forum w na czym u Was tam jeżdżą  w takim ciężkim terenie sam  i popróbuj. Z tego co kojarzę to u nas na takie kamienne rąbanki polecali coś z Maxxisa - Minion, Highroller tylko tych opon znowu jest też kilka typów, mieszanek i twardości.
  12. Janie na moich maxxisach jest tez 35 psi ale ładuję koło 2 bar - z tym że jeżdze obecnie na mleku. Maxxisy i nobby które mam sa w wersji wzmacnianej - mają mocniejsze scianki boczne i przez te przy małych ciśnieniach fajnie się zachowują w terenie. Porównując ardenta exo z nobbym snake skin jednak ardent przy niskim ciśnieniu lepiej pracuje - chyba przez ściankę które pomimo tego że w obu oponach jest grubsza to jest w maxxisie jest odrobinę solidniejsza. Przedtem miałem nobby nic 2.25 w wersji evo (lżejszej) -używałem ich z dętkami i  ładowałem ponad 3 bary. Różnica w budowie jest spora jak się bierze obie opony do ręki chociaż nawet te w wersji evo były dosyć solidne porównując z rocket ronami czy race kingami. Generalnie jestem bardzo zadowolony po przejściu na oponę ze wzmacnianymi bokami i zalaniu ich mlekiem. Łączyło się to również z powiekszeniem objętości/szerokości opon ale to akurat przeszkadza tylko na twardym podłozu  typu asflat itd. Opory toczenia tam mocno wzrosły. Jednak w terenie jest wszystko na plus. Fajną oponka jest równiez używana przez brunera schwalbe fat albert - ważą koło 650 gram, mają wzmocnione scianki i super się spisują w terenie. Generalnie oponę trzeba dobierac do terenu gdzie się jezdzi - jeżeli preferuje sie zwykłe XC bez zapuszczania w dziury i knieje to takie cięzsze opony chyba nie mają sensu - jeżeli zaś moje trasy byłyby najeżone takimi kamerdolami jak z tych zdjęć powyżej na pewno zagościła by u mnie solidniejsza oponka napompowana mniejszym ciśnieniem. Przy 3-4 barach jazda po takich kamerdolcach raczej nie należy do przyjemności.
  13. Nic dodac nic ująć - ostatnio na singlach w Koutach właśnie podczas jazdy wydawało mi sie że za mało powietrza mam - dołożyłem cztery małe pompki do przedniego koła ale dosłownie 300 mtr dalej na korzeniach już spuszczałem odrobinę - koło zamiast kleić się to sie odbijało i obslizgiwało. Jechałem tą trasą czwarty raz pod rząd tak więc miałem bezpośrednie porównanie. Oczywiście polecam jazdę na niskim ciśnieniu w połączeniu z mlekiem - z dętką jest większa szansa na złapanie snejka gdy powietrza w kole jest mało.
  14. W sumie jak jezdzilem na papierowych oponach to też ładowałem ponad 3 bary - w tej chwili mam z tyłu maxxis ardent exo ( wzmocnione ścianki) i z przodu nobby nic 2.35 snake skin - te opony mają sztywniejsze ścianki i spokojnie da się jeżdzić na mniejszym ciśnieniu. Niestety ważą trochę wiećej ale świety spokoj i dobre trzymanie na trasie jest więcej warty niż niska waga opon na ktorych cięzko się puścić w terenie. Superfow co Bruner wklejał to nie jest DH - tam jest nie jest stromo - można fajnie flow-ować. Tylko trzeba uważać bo się róznie kończy Na trasę bardziej DH zapuścilismy się w bike parku w Koutach - z początku jakoś szło ale jak na każdym drzewie były zamontowane pianki i materace to nawet sprowadzanie roweru nie wychodziło nam za dobrze
  15. Ja z moją słuszną wagą pompuję koło 2 bar - jak czuję że mi w terenie za bardzo oponę wygina lub tryska mleko na zakręcie to dokładam 3 ruchy pompką i jadę dalej. 4 bary w terenie to zabójstwo - chyba że jest to twarda leśna droga bez kamerdolców, korzeni i sypkiego podłoża. Tam od biedy pewnie jakoś pojedzie. Co do rozmiarów to wieść gminna niesie że większe koła lepiej wybierają przeszkody - w połączeniu z agresywnym kątem główki ramy jest to niezła broń na naturalne przeszkody spotykane na drodze. Podobno 29 cali w fulach niestety strasznie uspokaja i wypłaszcza jazdę - jak ktoś lubi taką uspokojoną jazdę to własnie dla nich jest kierowany ten rower. Wydaje mi się że 27,5 bedzie optymalnym rozmiarem do jazdy terenowej - odrobinę wiekszę koło ułatwia pokonywanie wszelkich przeszkód, do tego waga kół jakoś drastycznie nie rośnie i zachowują swoją zwrotność i sztywność znaną z 26 cali. Chętnie bym się przejechał na jakimś rowerku 27,5 ale taki test i tak nie bedzie miarodajny - musiałbym taka samą trasę zrobic również na podobnie złożonym egzemplarzu roweru 26. Na razie mam jeszcze do zjechania kilka opon 26 cali także raczej większych zmian w setupie nie przewiduje - chyba że trafi się coś sensownego z wiekszym skokiem z tyłu.
  16. Ta łódka to jakaś wiosłowa czy ma inne rodzaje napędu ?
  17. Dołożyłbym jeszcze do tej kolekcji Nordikę Gs Pro.
  18. Z przyczyn losowych zwolniło się jedno miejscu u mnie w samochodzie na najbliższy wyjazd - majówkowy. Startujemy 30.04 popołudniu - trasa przejazdu biegnie przez Gdynię/ Toruń/ Łódź/ Katowice i dalej w kierunku Ostrawy. Dojeżdza do mnie ktoś z Warszawy oraz Opola tak więc jest możliwość zgrania wspólnego dojazdu. Jutro jest ostatni dzień na aktywację tańszych skipasów do Soelden tak więc ewentualnych chętnych na tańszy wyjazd proszę o kontakt.
  19. Gdyby miał ktoś chęć dołączyć do naszej grupy na majówce dojeżdzając swoim samochodem to prawdopodobnie mamy wolne miejsca na kwaterach o wysokim standardzie - pokoje mają na wyposażeniu łazienki, do naszej dyspozycji jest sauna, sala bilardowa duża integracyjna jadalnia. U mnie w aucie na tą chwilę są dwa miejsca wolne i jadę trasą Gdynia/ Łódź i później na Katowice lub na Poznań.
  20. Pewnie większy automatyzm uzyskasz jak sobie jeszcze górkę (koniecznie bez wyciągu żeby nie było za łatwo) sam udepczesz po dużym opadzie.
  21. Widzisz już w tych latach wystarczyło być tylko Mitka kolegą by bez problemów zwiedzać cały świat
  22.   U nas też się wyklarowało i lecimy na 4 dni - wyjazd z PL 30.04 , cztery dni jazdy i powrót w niedziele po nartach. Tak więc obejdzie się bez urlopu. Na pewno spędzimy dwa dni na lodowcu (tanie vouchery) a pozostałe dwa dni możemy dowolnie zagospodarować. Co do miejsca docelowego - najsensowniejsze bedą na tą chwilę dwie propozycje - dwa dni Solden plus dwa dni Obergurgl lub wyjazd do Ischgl (dwa dni ) połączony z odwiedzinami lodowca Pitztal. Bardziej skłaniam się ku pierwszej opcji czyli Solden z Gurglami - dzisiaj wróciliśmy z tej okolicy i warunki w dalszym ciągu są tam bardzo dobre. Do tego nieduża ilość ludzi na trasach jest  kolejnym atutem. Mam jeszcze wolne miejsca na ten termin i są możliwe różne warianty dojazdu  także zapraszam zainterowanych do kontaktu. Najnowsze zdjęcia  (z 22.04.2014) z Solden poniżej.
  23. I po świętach Zleciało strasznie szybko - jutro jeszcze powtórzymy Solden i ruszamy do domu. Śniegu dopadało, warunki całkiem przyjemne - dla każdego było coś dobrego- był fryrajdzik  i puch poza trasą oraz sztruksik  na nartostradach. Aktualne fotki poniżej. Najbliższe plany wyjazdowe to już majówka w Tyrolu w terminie 01.05-04.05 (cztery dni )- wybieramy się większą grupą z Gajowym jadącym z Krakowa. Wolne miejsca jeszcze są. Pod uwagę bierę dwie lokalizacje - Solden plus Gurgle lub drugi wariant Ischgl z Pitztalem. O miejscu zdecydują warunki pogodowe i aktualna sytuacja sniegowa. Będzie jeszcze możliwość wykorzystania tanich skipasów ze skiteamu  - trzeba je zarejestrować do 27 kwietnia i wykorzystać do 4 maja także czasu na decyzję dużo nie zostało. Trasa przez PL jeszcze nie jest ustalone także są różne możliwości przejazdu w zależności od chętnych.    
  24. W dalszym ciągu mamy po dwa wolne miejsca na wyjazd Wlkn zarówno z Gdyni jak i Łodzi - auto z Gdyni jedzie trasą Bydgoszcz/Poznan. Z Łodzi pewnie polecą od razu na południe. Jeżeli dojdą dodatkowe osoby kwatera wyjdzie ok 25 eur/osoba. Na kwaterze mamy saunę, wifi, w pełni wyposażone kuchnie w apartamentach. Jedziemy w tej chwili  w 16 osób i w grupie jest kilko dzieci w wieku 9-13 lat. Oprócz tego jest możliwość załatwienia tańszych skipasów. Zapraszam chętnych na aktywne spędzenie świąt .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...