jaro323
Members-
Liczba zawartości
1 022 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez jaro323
-
Z tymi dzieciakami to masz racje - mój synek za każdym razem gdy jedzie na narty to podpytuje czy będzie pan Gajowy na wyjeździe Gdyby miał ktoś ochotę na szkolenie z Krzyskiem to mam jeszcze to jedno wolne miejsce na najbliższy termin czyli 07-11.03 oraz dwa miejsca na dodatkowy nieplanowany wyjazd w terminie 14-17.03.
-
Solden, czy Obergurgl, jak oceniacie te ośrodki?
jaro323 odpowiedział Dany de Vino → na temat → Wyjazdy zagraniczne
Jeżeli masz tam siedzieć aż tyle czasu to zacznij nartowanie od rozjeżdzenia w Oetz oraz Kuchtai. Oetz leży na początku doliny a do Kuhtai możesz podjechać skibusem. W Solden może być tłok ale da się tam uciec. Na sam lodowiec możesz jechać "zaliczyć" ale pewnie za długo tam nie zabawisz. Obergurgl i Hochgurl oczaruje Was warunkami klimatem, fajnymi trasami i małą ilością ludzi na stokach. Po "rzeżni" w Solden na pewno spodoba się Wam to miejsce -
Solden, czy Obergurgl, jak oceniacie te ośrodki?
jaro323 odpowiedział Dany de Vino → na temat → Wyjazdy zagraniczne
W jakim terminie ? Bo to dość istotna kwestia. -
Jak czytam te Wasze opisy przygod na śniegu to bardzo się cieszę że jeżdżę busem Łańcuchy musiałem założyć raz w Alpach i to było w zeszlym roku w kwietniu. Sluzby drogowe troche zaspaly i lezalo na drodze mnostwo bialego. Dojazd do Obergurgl jest dosyc stromy i pod koniec ostatniego podjazdu stanąłem. Gdybym miał nowe zimowki to spokojnie bym się wdrapal. Te byly juz po sezonie jazdy wiec byly na tak zwanym wykonczeniu. Po drodze mijałem sporo stojacych na poboczu osobowek zakladajacych lancuchy. Kilka lat temu wyciagalem busem (wtedy jeszcze innej marki niż obecnie uzywany) od siebie z ulicy pomoc drogowa z trzyosiowa przyczepa. Bez problemu go wytargalem oczywiscie z jego pomoca. Sam niestety nie byl w stanie nawet ruszyc
-
Nie ma możliwości żebyś ta nartę wyklepał po takim przebiegu. Mam wersję EDT 176 cm i ta narta jest bardzo podatna na pozycję w jakiej jedziesz. Ma stosunkowo miękkie dzioby które mają pomagać w określonych sytuacjach i jeżeli ich nie dociążysz to może pojawić się klepanie Jak już wyjdziesz odpowiednio do przodu to odkryjesz drugie ja tej narty
-
Zeberka jak dla mnie żaden. Średnio mnie interesuje kto z kim śpi i gdzie nogi kładzie. Niestety videłka zawsze i wszędzie wszystko interesuje i potem wychodzą takie kwiatki. "Śluby pogrzeby" to pseudonim artystyczny który nadał videłkowi jeden z forowiczy. Mi się bardzo podoba więc stosuję go od czasu do czasu podczas naszej korespondencji Dobrze wiemy oboje ile twoje słowo jest warte także zanim znowu kogoś oskarżysz przedstaw fakty potwierdzające twoje słowa. Tak jak pisałem kupiłem od Brunera kilka par nart i w każdym przypadku stan ich był zgodny z opisem. Tobie się wydaje że coś gdzieś widziałeś ale nie masz nic na potwierdzenie twoich słów. Przekazuję tylko co słyszałem od osoby z kręgu twoich znajomych. Postanowiłem sprawę nagłośnić żeby takie historie się nie powtarzały. Jeden ze świadków tych histori przypatruje się dyskusji, będzie chciał to potwierdzi. Materiałów nie będzie bo sam wyręczyłeś mnie w tym co chciałem napisać. Przewoźniku dokładnie to jechałeś na lodowiec Hintertux . Póżniej było jeszcze sporo innych wyjazdów przez ciebie organizowanych począwszy od kilku odwiedzin hali w druskiennikach, przez Kaprun, Zillertal i sporo krajowych. Jak t Nie przypominam sobie takiej sytuacji żebym "sikał na koło " ale chętnie przy najbliższej okazji skonfrontuje to z tobą osobiście - mam nadzieje że będzie okazja gdzieś w Tyrolu o tym porozmawiać i będziesz tak uprzejmy mi przypomnieć w którym to było momencie. Czy ty naprawdę myslisz że mnie interesuje jakie masz reklamy na aucie ? Zajmij się lepiej dobrze jednym czyli ślubami i pogrzebami to nie będziesz musiał kupować dronów z allegro i szukać nowej klienteli i nowych zleceń na "fotografię lotniczą" U nas dobrzy videoperatorzy mają zlecenia na rok do przodu. A u ciebie bida z nedzą skoro ludzie się skarzą ... Podsumowując nie wiem dlaczego* ale widzę spore analogie zarówno u ciebie jak i u bohatera filmu prowadzacego zieloną skodę *żartowałem że nie wiem - doskonale znam związek między wami Ja już robię tzw EOT z tej dyskusji - mam nadzieje że temat niesłusznego bana dla Mitka jest już dla ciebie jasny Jacku. Udanego nadchodzącego weekendu wszystkim życzę )
-
Doubledeck-i są odrobinę twardsze także chyba nad nimi powinieneś się skupić. Miałem je na nogach ze dwa lata temu i adaptacja była bezproblemowa.
-
Sam osobiscie brałem udział w takim szkoleniu o jakim mówisz ale widziałem też szkolenie na tyczkach które wyglądało całkowicie inaczej - tyczki rozstawione, kasa od "kursantów" skasowana i każdy jeździł jak umiał bez jakiegokolwiek omówienia, poprawiania itd.
-
Taa bardzo dużo mu slalom da jak pojedzie go w pozycji z tego filmu który wstawiał.
-
Nauka jazdy ( detox, doskonalenie ) lepszy instruktor czy obóz szkoleniowy ?
jaro323 odpowiedział Val_Gardena → na temat → Nauka jazdy
Jak są duże braki w ABC to tyczki tu za dużo nie pomogą. Mogą wręcz zaszkodzić. Pierwszym krokiem powinno być poukładanie podstaw a następnym po jakimś tam już PRAWIDŁOWYM objeżdżeniu mogą być a nawet czasami są wskazane tyczki. -
Stary GS Fis - porównanie z nartami grupy Master
jaro323 odpowiedział jaro323 → na temat → Sprzęt narciarski
Nie pytałem o komórkową slalomkę. Miałem dynka komórkowego który przy r25 naprawdę fajnie jechał, fajnie się gioł tylko był dosyc race-owo taliowany i jako narta całodzienna nie do końca mi leżał. Parę godzin zabawy jak najbardziej tak. Miałem również kilka sklepówek ktorym ewidetnie "pomagało" bardziej cywilne taliowanie i można było na nich robić wszystko, no prawie wszystko. Dynek je miażdzył pod względem trzymania, elastyczności, sprężystości itd. Własnie o te niuanse mi chodzi - nie mam możliwości wziąć na testy nart z grupy fis z bardziej cywilnym taliowaniem, dlatego podpytuje na forum. Wychodzi na to że zwykła Fis-ówka samym taliowaniem nie załatwi sprawy... -
Ostatnimi czasy poszukując tej wymarzonej miałem okazję pojeździć na różnej maści nartach GS. Niektóre mi pasowały mniej lub bardziej i z grubsza rzecz biorąc najlepiej przypasowała mi narta komórkowa. Sklepówki póki co wykluczyłem - jedyna którą brałem pod uwagę nie jest już produkowana i nie można jej dostać nawet na receptę Narty tej chcę używać jako całodziennej tak więc najbardziej przypasowałaby mi narta o bardziej cywilnym taliowaniu czyli tzw Master. Niestety ceny nowych Masterów przyprawiają o mdłości ale czasami trafiają się do kupienia nowe narty FIS ze starymi promieniami w bardzo rozsądnej cenie. Na przykład stary Volkl Racetiger Gs przy długosci długość 185 ma R > R23, widziałem też wersję 187 cm R 27, Nordika ma wersję 186 R27, czasem widuje się jakieś Blizzardy itd. Czego mogę się spodziewać po starych FIS-ówkach ? Czy technologicznie jest to narta podobna do Mastera czy też jednak są to narty sporo bardziej wymagające, mniej elastyczne. Wrzucam zdjęcie poglądowe Volkla własnie w długości 185. Proszę o opinie rejserów którzy mieli kontakt z różnymi tego typu nartami.
-
Pewnie będzie podobna. Musisz poszukać kogoś kto używał intensywnie obu wersji. Ja oprócz tego używałem również zwykłej kurtki narciarskiej z której również byłem zadowolony - do czasu. Później była era ss z którego też byłem w miarę zadowolony. Obecnie używaną kurtką jestem zachwycony. W dużej mierze ma na to również wpływ dopracowany do perfekcji krój i pomysł na niektóre rozwiązania. Doceniłem ja zwłaszcza gdy było -15 i wiał tak duży wiatr że zamykali wyciągi.
-
Google wypluło tam jakieś atomiki havx plus za 645 pln ale nie zagłębiałem się dalej co to
-
Straszne mam zaległości z oglądania tv to i nie znam się na nowych trendach które panują wśród "nadludzi". Częściej ich widuje na żywo przy okazji odwiedzin na jakiś pucharach, mistrzostwach w Austrii ale niestety tam emocje i czasem odległość z jakiej się ogląda to widowisko nie pozwalają dostrzec takich niuansów. Oglądając w tv w papciach i z pilotem w ręku na pewno widać to zdecydowanie lepiej Podpatrując z kolei instruktorów i bardzo dobrych narciarzy z naszego forumowego podwórka nie widać specjalnie żeby ręką w taki widoczny sposób "markowali ". A może po prostu nie zwracałem na to uwagi ? Na pewno przetestuję to wyjście ręką na najbliższym wyjeździe. A może już to robię ? Sam właściwie nie wiem
-
Modele za 600 pln też?
-
Dokładnie - nie ma możliwości żeby podczas termoformowania botka wewnętrznego (które odbywała się w stosunkowo niskich temperaturach) zdeformowała się skorupa zewnętrzna.
-
Jeżeli dysponujesz suszarką do włosów to bez problemu uformujesz botek. Wystarczy włożyć ją do buta, uruchomić, podgrzewać botek z wyczuciem kilka minut i zapiąć na nodze celem dopasowania. To samo powtórz z drugim i po temacie. Tylko pilnuj żeby za bardzo nie przysmażyć materiału w botku.
-
Aj żartowniś z tego Wojtana żartowniś