zeberkaa

Po czym wnosisz? Piszą że wieczorna jest ale może klientów nie bylo. Szykują sie na ferie to muszą otworzyć w weekend zwłaszcza że jest już nieco chlodniej a w nocy mrozi im zapewne.

  Nie napisałam że wszystkie, sama noszę obcasy okazjonalnie ale już jak facet nie mam zwyczaju siadać, po prostu nasze zachowania jednak nie sprzyjają wyluzowaniu. Napisałam że warto rozciągać, w trakcie rozciągania można łatwo wyczuć jak mocno trzeba będzie nad tym popracować Bo darmo to nie ma.       Spróbuję znaleźć foty i Ci podesłać bo opis ćwiczenia jest dość żmudny.

Nie wiem gdzie przeprowadzasz obserwacje ale to jak kobiety siadają jak chodzą, w dodatku na obcasach czesto nie prostują sie w biodrach więc mają je często przykurczone. Mięśnie mają w biodrach przykurczone i warto je cwiczć rozciąajac.

Wczoraj w trakcie pucharu akurat pokazywali jak zawodniczki sobie przed jazdą rozciągają bioderka. Kobiety często mają dość sztywne .

Efektowniej o futrynę.

  Bo jakoś tak dziwnie tam gdzie mulda tam musi być i górka która widać lepiej i to po niej zwykle identyfikujesz obecność muldy.    Jednak chcąc opisywać technikę jazdy w takich warunkach musimy trzymać się jednej nomenklatury by wszystko miało ręce i nogi.   Gardeno, te wygibasy ciała na nartach widzisz płasko i figury wydają się być akrobatyczne.. Stań przed lustrem, złóż się solidnie do pozycji narciarskiej o spróbuj się skręcić jak panowie na filmach. Da się. Przynajmniej statycznie. W praktyce na stoku zwykle słabo to wychodzi ale nie trzeba sobie wycinać żeber i wyłamywać stawów żeby to osiągnąć.

Drobnocha. A te usypy to jak małe to nie patrze pod narty , jak duże i gęste jak na focie w wiki to warto się na nich wybijać do skrętu lae to sporo wysiłku przy takim drobieniu, jak zlodowaciale to zabieram zabawki bo jeszcze do nich nie doroslam.

Kamień z serca bo pies z kulwą nie chciał że mną jechać a samej się nie chciało zebrać więc wyrzuty mnie męczyły.

  Spoko, będą się wozić na okrągło aż zdążą zjeść , wypić i poświntuszyć nawet. Cesarz to ma klawe życie.

  No! To już masz za sobą, teraz możesz już spokojnie jeździć   To kamienie były? Kamienie to zdaje się trzeba zbierać przed zimą i ratrak tu niewiele pomoże.     W godz. 17.00 do 22.00  możliwość wynajęcia gondoli, jako Cafe gondola lub VIP gondola. Do kabin będą serwowane zestawy konsumpcyjne   Już wiesz po co? Taki folklor. Ciekawe tylko czy o 17 podwieszą czy nie koniecznie

Jak właścicielowi? Chyba by lepiej wyszedł na moim np. tygodniowym karnecie niż na tym jak teraz na 2-4 godzinki i do domu. No przecież bym nartowała cały ten pobyt bo głównie w tym cała rzecz, ale mogłabym przy okazji pięknie odpoczywać a nie po jeździe piłować kilometry do domu.  No cudnie by było, czyż nie? Wszyscy zadowoleni prócz tego co miast nartować zadręcza się widokiem tych co mają inny rytm dnia i inne portfele.     Są na to jakieś wiarygodne badania?  Przelękłam się! Nie żebym była wirtuozem nart ale aż strach się wzbogacać jeśli przez to ma być gorzej. Czy producenci tych marek wiedzą że są szkodnikami stoków?     O tak, gdybym wcześniej obejrzała to bym nie miała 5 szwów na kolanie

  Oj tam. Jeśli tyczy się odzieży to po okresie allegrowych pająków które faktycznie siedząc masowo na plecach kolejkowiczów do wyciągu budziły moje zdumienie, to mamy teraz piękne pajączki. ledwie zaznaczone logo na ślicznych bardzo kobiecych kurteczkach /w skiteam np./  Jak by mi się przelewało to bym sobie chętnie taką kurteczkę kupiła a z nadmiaru pieniędzy nie jeździłabym z doskoku na kilka godzin na narty góra - dół, tylko rezydowała w pensjonie przy stoku i korzystała z uroków knajpingu i podknajpingu bo czas i pieniądz by mnie nie gonił. Taka bym była obrzydliwa baba i komu by to szkodziło? No komu?

  No własnie ja problemu nie mam żadnego choć fakt, logo mało gustowne. Nie rozumiem tylko tego rodzaju arachnofobii. 

  Wydawało mi się że oszczędnościowo jest wspólny ale może mi się tylko wydawało.   Optymistyczne jest to że Przełęcz Sokola się nie poddała, dziś kręcą.  

  Zadzwoń sobie na odpowiednio płatny numer telefonu to ci pani nakreuje że ho ho! Tutaj się o poważnych sprawach rozmawia.     I ja mam poważną sprawę.  Tyle się mówi o niestosowaniu włókien naturalnych w odzieży narciarskiej, ortodoksi wołają - tylko sztuczne specjalne "techniczne" odprowadzające wodę od skóry. A zaraz potem pochwały bielizny z wełny, najlepiej z merynosa. Tyle że wełna ma wysokie właściwości higroskopijne. Ta bielizna niby jest warstwowa, wełna ma się znajdować w wierzchniej warstwie /w skarpetach to nie za bardzo/ wiem też ze mokra wełna to ciepła wełna. Jakoś to tak dziwnie działa. Ale w zaistniałej sytuacji dalsze warstwy to już chyba nie koniecznie muszą być super odprowadzające wilgoć. Wełna łatwo nie puszcza wody.

Tylko czy ciągle jeszcze masz na myśli nartowanie?

Żartujesz? Nie mam takich ciepłych kslesonkow żeby jeździć jak spirytus zamarza. Schodzę ze stoku gdzieś przy temp. Zamarzania wódki.

Może i obowiązek masz ale uprawnień brak

  A jak myślisz?

Ale to prezent jest. A poza tym ani mi się śni bo to fajna rzecz na prawdę dobrej jakości i cieszę się że ją mam.

Ludzie kochane, po co wy na te metki patrzycie i klasyfikujecie? Dostałam małego pajączka kiedyś w prezencie. Rzecz przydatna ale logo jest. Mam wyrzucić, nie chodzić do knajpy czy jeździć z metką sale żeby być zaakceptowaną? Nie żeby mi na tej akceptacji tak zależało ale nie lubię takich uprzedzeń.

Tak jak w cenniku. Jazdy są do i od 17.     A i tu się pozwolę nie zgodzić. Podział pól spowoduje zmniejszenie możliwości manewru co moim zdaniem jest gorszym rozwiązaniem w takim przypadku.  No i to że trasa pozwala się rozpędzić nie znaczy że nie ma tam w odpowiednim miejscu znaczka "zwolnij". Może dla niewierzących w takie znaczki warto o uzupełnienie oznakowania znakiem skrzyżowania dróg równorzędowych, zwłaszcza żeby sobie niektórzy nie wyobrażali że skoro maja możliwość rozpędzenia się to i mają pierwszeństwo.    

Luska, czy twoje porady dotyczą małlpiego rozumu również? Jeśli tak to już biere samochód i tnę ile fabryka dała do Ciebie. Ja tam bym się tak Radka nie bała, on tylko udaje takiego twardziela a przynajmniej taką mam,nadzieję. Widzialas jaki z niego przecudnej urody mikołaj? Taki mikolaj na pewno nie krzywdzi dzieci, przynajmniej tych na nartach.

Moim zdaniem nie jest ok. Ale w opisanym przypadku zaistniał jeszcze czynnik 3-4 metrów.

Zgadza się, znalazłam ale nim to nastąpiło to jakieś strony z 2012 roku. Raz nazywają sie jugów park innym razem bukowa chata, chyba sami nie chcą być odnajdywani. W ich przypadku istotnym by było podawanie warunków i możliwości dojazdu a tego nie chcą robić. Gdyby używali ratraka jak należy mieliby full gości bo to zacna górka. Przy zimach z licznymi odwilżami tak słabo utrzymywany stok to marnowanie potencjału. No cóż, kto bogatemu zabroni.