Skocz do zawartości

polm

Members
  • Liczba zawartości

    1 260
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez polm

  1. polm

    Tyrol - Serfaus-Fiss-Ladis

    Trasy od 15 do 31 https://www.serfaus-.../winterpanorama Kamerka Nordseite  Fiss https://www.serfaus-...service/webcams pokazuje trasę 21. Tzn pokaże gdy mgły nie będzie. Między 17, a 18 jest BuckelPiste, a poniżej jest slalom, poducha i takie tam atrakcje.  Wjeżdża się tam gondolą  Schönjochbahn I i II z FIS, czasem z przesiadką między I i II czasem bez przesiadki w zależności od ruchu.
  2. Wiedziałem, że im rura zmięknie, jeszcze wczoraj było 400pln. Gorzej, że oni mają trochę dziwny asortyment. Mały wybór nart, ciuchy albo bardzo drogie albo słabe. Jednak promocja (zniżka i voucher) obejmuje też wszystkie wkładki sidasa, jakby ktoś potrzebował.
  3. polm

    Po czym rozpoznać?

    Ale siedział i palił sobie faję, czy np. wywalił się i zbierał siły, żeby wstać ? Za przełamaniem mogą dziać się różne rzeczy, np. może jechać pod górę skuter którego nie słychać. Jeśli nie widać co jest na trasie to się nie napierdziela. Ilość deskarzy zależy chyba od deskarskiej popularności miejscówki. Nie wszystkie są przyjazne dla deskarzy i tam jest ich mało. Nie wiem, może się mylę ale wg. mnie deskarzy z roku na roku ubywa. 
  4. polm

    Po czym rozpoznać?

    Podajecie tutaj przykłady siedzących deskarzy za załamaniem. Owszem widziałem takie akcje pod koniec XX w. w Szczyrku. Był to okres gdzie ludzie nie bardzo wiedzieli jak na tym jeździć i głównie siedzieli albo zsuwali się liściem. Teraz jakoś nie kojarzę takich sytuacji. Naprawdę dalej się to zdarza ? Według tego co obserwuję deskarstwo jest w odwrocie. Coraz mniej ludzi widuję na deskach, a jeśli ich widuję to walczą w snowparku albo jadą poza trasą. Mimo wielu zalet deska ma jednak spore wady logistyczne, być może stąd też malejąca popularność.  Nie miałem nigdy nieprzyjemnego zdarzenia z deskarzami, natomiast lubię ich za luz, ciuchy i za to, że prostują garby .  
  5. polm

    Po czym rozpoznać?

    Straszną rzeczą narciarzy jest przejeżdżanie przez załamanie terenu na ślepo. Nagminne! To jest po prostu kanał. Jadę sobie wolniutko poniżej przełamania i nagle spada mi na plecy jakiś koleś w odciążeniu z okrzykiem o ku..a/scheisse. Dwóch już takich się we mnie w... wbiło i myślę, że następnemu który to zrobi urwę nogę. Na desce nie da się odpoczywać na stojąco. Na desce albo się jedzie albo siedzi. Taka jest specyfika deski. Za przełamaniem może być wężyk dzieci albo wyłatany narciarz/deskarz po dzwonie. Są jeszcze mniej widoczni niż siedzący deskarz. 
  6. Myślałem, że tak pochopnie napisałeś tego posta. Nawet wkleiłem link z ciężarówką, żeby dać Ci coś do zrozumienia. Zastanawiałem się czy w ogóle na to odpowiadać. Jakoś tak kolejny raz mało grzecznie się do mnie zwracasz. Sprawdziłem w lustrze, czy nie jestem wielbłądem. Nie jestem.   Niestety nie wiem jak robi się mulitcytat na tym silniku. Dlatego jakoś to pokleję po swojemu. Ja: Jeśli barki w rzucie z góry równoległe do miednicy to w jaki sposób zrobisz "rzut" w dół stoku ? Dlatego wydaje Ci się z tamtego rysunku, że wysuwa się wewnętrzne biodro... bb.jpg Ty: Przecież na tej stopklatce widać jak na dłoni, że barki i biodra są równoległe i że nie są prostopadłe do linii nart! Masz poważne kłopoty z umiejętnością interpretacji fotografii. Poniżej sekwencja takiego przejścia ze skrętu w skręt (nie pamiętam z którego filmu była tamta klatka). Kolejność klatek jest od lewej do prawej i od góry do dołu. Plik w dużej rozdzielczości, można sobie zapisać i zobaczyć w powiększeniu. Pierwsze 6 czy 7 klatek. Narty, stopy, kolana, biodra jadą jeszcze stary skręt, barki zaczynają nowy - góra ciała przekręca się w dół stoku. To jest tak zwany nur do dołu. Nie każdy umie, nie każdy stosuje. Ja ze swoją biedną piątką umiem i stosuję. To było odnośnie rysunku barków od B. Barnesa i moich komentarzy na nich z tego posta http://www.skiforum....diego/?p=486606   Ja: 1. Ogólnie, przy pochyleniu do środka skrętu, na wewnętrzną nartę działa głównie grawitacja, na zewnętrzną siłą odśrodkowa. 2. Co do SO i G i działania na nogi, zabierz mu SO i zobacz co się stanie (taki eksperyment myślowy zrób, nie tylko Einstein miał do tego prawo).  http://i1.ytimg.com/...xresdefault.jpg Ja myślę, że upadnie, a zewnętrzna poderwie się do góry. 3. Jeśli jednak nie chcesz eksperymentu, to G. działa prostopadle w dół. Najbliżej środka ciężkości jest noga wewnętrzna, nie zewnętrzna. Ty: Ad 2. Żeby robić eksperymenty myślowe, to trzeba doskonale znać i rozumieć fizykę. Inaczej można narazić się na śmieszność. Chyba nie masz wątpliwości, że trochę do Alberta, Wernera czy Erwina nam brakuje...   O Eisteinie, myślałem, że pamiętasz... Eksperyment myślowy to nie jest tylko domena fizyki i tęgich głów, a to http://pl.wikipedia....eryment_myślowy   Ty: Ad 1. To żeś brachu stworzył nową fizykę! Na każdy punkt materialny narciarz działa siła ciężkości zależna od masy i przyspieszenia ziemskiego. Czyli taka sama. Na każdy punkt materialny narciarz działa siła odśrodkowa zależna od masy, prędkości kątowej i promienia skrętu. Ponieważ jest niewielka różnica w promieniu skrętu zataczanego przez nogi narciarza, to jest minimalna różnica w sile odśrodkowej. Tylko przy promieniu skrętu powiedzmy 10 m. (piszemy o skrętach średnich i długich) możemy tę różnicę całkowicie zaniedbać. Pisanie że na jedną nartę działa głównie jedna, a na drugą nartę głównie druga siła to nieporozumienie (doceń łagodność określenia!!!   ) Grawitacja działa taka sama bo to jest jednorodne pole, na dodatek potencjalne. Uczepiłeś się zwyczajnie, napisałem w skrócie bo i tak długie są moje posty. Nie powinienem pisać grawitacja. Co do siły odśrodkowej, to nie chodziło mi o różnicę w promieniach między w. i z..  Do głowy by mi to nie przyszło... Nawet myślę, że są takie same tylko środki obrotu dla w. z. są różne. Łuk to seria nieskończenie krótkich prostych, a narciarz nie ma dyferencjału. Tylko myślę, a nie twierdzę.  Mnie chodziło o to   Ty: Ad 3. Na każdą nogę, na każdy punkt materialny i na całego narciarza działa wypadkowa sc i so. Zawsze w prawie identycznych proporcjach. To że akurat wewnętrzna noga jest bliżej wektora sc narysowanego z środka masy nie ma na nic wpływu.   Stań na wadze na jednej nodze, a potem na dwóch. Potem spróbuj to samo i zadziałaj jakąś siłą poziomą np. pchnij ścianę. Zobacz co robi waga. I co ona tak naprawdę pokazuje. Jeśli to nie trafia, to podpowiedź: moment siły, dźwignia dwustronna. Tych punktów materialnych jest różna liczba po obu stronach nogi w. Nad nogą w. i z. też.  Nieskończenie wielka, ale różna. Czasem bardzo mocno różna. Na dodatek, każdy p.m. działa pod różnym kątem do nogi w. i z. i na ramieniu różnej długości.    Ty: Co do diabła robią nauczyciele fizyki w liceach???   Jeśli chciałeś mnie zniechęcić do dyskusji z Tobą, to Ci udało.   ---- Widzę, że pojawiły się jakieś inne teorie i rysunki nawet. Nie ma co wyważać otwartych drzwi, bo to jest w necie i już to kiedyś linkowałem. http://www.real-worl...-of-skiing.html Siły F1, F2, N1, N2 z jakim podłoże odpowiada są różne dla obu nóg... co podobno jest tylko moim wymysłem. ---- Przy okazji, Sally i Henryku. Ten temat dotyczyć miał jazdy i skręcania, a nie jak jechać bokiem. Film B. Barnesa piękny tylko...  nie na temat. W mojej stopce jest link. Można zajrzeć i sprawdzić o co chodzi z jazdą frontalną i ułożeniem miednicy. Z tymi kijkami to naprawdę widać. Pewnie zaraz, powiecie, a jednak... Barki mają być równo z biodrami. Ja już nie chcę tego rozwijać.    ---- Fredowski ma naprawdę rację, to jest  głuchy telefon. Ech, znowu wyszło długo.... Sezon 2014/2015 nadchodzi .
  7. https://www.youtube....BWYMThAq-Q#t=81 Nie mam siły na więcej.
  8. Jeśli jest równoległa.... Ja tego nie powiedziałem, że biodra i barki mają być równolegle. Proszę, weź powiększ i popatrz sobie to co wkleiłem tutaj http://www.skiforum....diego/?p=486606 To nie są moje wymysły.   ----Skróciłem Użytkownik polm edytował ten post 26 kwiecień 2014 - 19:24
  9. Spoko, jeszcze tylko odpowiem Sally jeśli pozwolisz.
  10. Po co mam obracać się na piętach ? Jak mam się obrócić na piętach będąc na nartach ? Po co wykonywać ćwiczenie przed lustrem które w ogóle nie ma sensu z punktu widzenia jazdy na nartach ? Wysunięcie wewnętrznego biodra powoduje odwrócenie się od środka skrętu. Jaki ma być tego cel ? Co to daje ?   Ja nie mam nic do Boba Barnesa, bardzo fajny rysunek. Tylko powtórzę jeszcze raz, tam są narysowane barki, a nie biodra. Różnicę między barkami, a biodrami może tutaj zobaczycie (Tadeuszu i Sally), rysunek B. Barnesa i to samo na klatce z filmu   Ja nic nie proponuję tylko piszę to o czym jest na tych filmach. Może te filmy są do bani. Mnie się podobają, ale może to jakaś parodia jazdy. Nie napisałem ani słowa o tym, że jeździć się powinno na wewnętrznej czy zewnętrznej. Napisałem tylko jakie są skutki "łamania" się lub nie w biodrze. Jaki to ma wpływ na obciążenie nart.    Ps2. chyba za długie te moje posty dlatego   ---- Skróciłem Użytkownik polm edytował ten post 26 kwiecień 2014 - 19:33
  11. To nie wektory były, tylko przypuszczalny tor jazdy, ale nie umiałem narysować łuku więc liniami to przybliżyłem . Chodziło, mi o to, że patrzy tam gdzie będzie za chwilę.   Znowu posłużę się Malfato https://www.youtube....004DC22F5#t=225   Był gdzieś jeszcze jego inny film, gdzie lepiej było to pokazane ale tyle tego jest, że nie mogę znaleźć.
  12. Sally67, na tamtym rysunku nie ma narysowanych bioder tylko barki. Nie widać gdzie są biodra... Biodra nie mają być równoległe do dziobów tylko prostopadłe do toru jazdy w długim skręcie. Jest takie ćwiczenie na zatrzymanie tego ruchu. Niestety nie mogę znaleźć normalnego narciarskiego przykładu i posłużę się  "lubianym" przeze mnie H.H. W przykładzie nie chodzi mi o to co on tam wyprawia, tylko o te kijki w pasie.   ---Skróciłem, reszta w stopce. Użytkownik polm edytował ten post 26 kwiecień 2014 - 19:49
  13. W śmigu z tego co widziałem używasz obu. Masz tam 2 filmy ze śmigiem u siebie. Na jednym najpierw jedzie Twój kolego, potem Ty. Kolega trochę udaje, że używa i widać różnicę na plus dla Ciebie. Już kiedyś to pisałem odnośnie tamtego filmu.   ---Skróciłem Użytkownik polm edytował ten post 26 kwiecień 2014 - 19:20
  14. Dokładnie, jadą tak samo . Bo teoria to jedno, a praktyka drugie. Austriacy rozłożyli na atomy jazdę Ligety, a M.H. i tak dostaje od niego w d... . Tak naprawdę to fajny jest tam jeden film o Cervinii. Nie mogę znaleźć. Koleś sobie jeździ, gada, skacze, wymiata. Luzik pełny.
  15. Jeśli barki w rzucie z góry równoległe do miednicy to w jaki sposób zrobisz "rzut" w dół stoku ? Dlatego wydaje Ci się z tamtego rysunku, że wysuwa się wewnętrzne biodro...   Co do SO i G i działania na nogi, zabierz mu SO i zobacz co się stanie (taki eksperyment myślowy zrób, nie tylko Einstein miał do tego prawo).  http://i1.ytimg.com/...xresdefault.jpg Ja myślę, że upadnie, a zewnętrzna poderwie się do góry.   Jeśli jednak nie chcesz eksperymentu, to G. działa prostopadle w dół. Najbliżej środka ciężkości jest noga wewnętrzna, nie zewnętrzna. Ewentualnie spróbuj popchać samochód z nogi wykrocznej.
  16. Chodziło mi o dokładnie tego wykładowcę, tu film z 2009 (Miednica i tors)   a potem pod tym filmem  z 04 2014, jego komentarz Vi ricordate del bacino? Qualche cosa è cambiato. Pamiętasz o miednicy ? Coś się zmieniło. .
  17. No patrzy tam gdzie za chwilę będzie . To są krótkie skręty, więc patrzy przed siebie , a na długich patrzy trochę dalej, tam gdzie skończy skręt:) Gdyby jechał na bramkach/muldach to by patrzył na zmianę druga/trzecia bramka/garb . Tak ?
  18. Wzrok na dolną nartę ? Potem trach i bum... Wzrok tam gdzie skończy się skręt. Nie na darmo napisałem do Mastera32, że ruch głowy rewelacja http://www.skiforum....diego/?p=486391
  19. A gdzie na tym rysunku widzisz miednicę ? Widzisz tylko barki. Ja nic nie pisałem o jeździe prostopadłej do linii spadku stoku tylko do toru jazdy. To Jahu na podstawie filmu z HH tak napisał. Mnie to zdziwiło ale z Jahem się nie będę kłócił. To, że barki prostopadłe do miednicy to nie znaczy, że w linii stóp. Barki równoległe do miednicy ale nie w tej płaszczyźnie... 
  20. Oglądam te jego filmy od dłuższego czasu, na tyle mnie zainteresowały, że zacząłem uczyć się włoskiego . Niestety, rozumiem piąte przez dziesiąte. Ten film jest kontynuacją filmu z 2009, gdzie namawiał, żeby "łamać" się w biodrze. Dlatego w komentarzu/podtytule do tego filmu jest napisane: "pamiętacie o biodrze ?, coś się zmieniło". Znaczy zmieniły się im poglądy . Proponowali wtedy "łamanie"* w biodrze, (nie chodzi o "wywalanie"* biodra na stok) po to, żeby środek ciężkości oddalić od środka skrętu. Dzięki temu następowało "skrócenie" tułowia i przesunięcie środka ciężkości bardziej ku narcie zewnętrznej. Ogólnie, przy pochyleniu do środka skrętu, na wewnętrzną nartę działa głównie grawitacja, na zewnętrzną siłą odśrodkowa. Chodziło zatem, aby "grawitację przenieść" bardziej na zewnątrz. Teraz poglądy się im zmieniły bo uznali, że jednak zysk z "przesunięcia grawitacji" na zewnątrz jest mniejszy niż z "mocnej" postawy. Mocna postawa to postawa bez skręceń, same kąty proste "square stance"   . Stąd przykład z puszką. Taka "mocna" postawa jest bardziej odporna na obciążenia, bo obciążenia przenoszone są głównie na szkielet, a nie na mięśnie, stąd zewnętrzna noga w GS jest praktycznie wyprostowana. Brakujące dociążenie narty zewnętrznej ma skompensować siła odśrodkowa i wyrzucona w górę zewnętrzna ręka. Skoro postawa jest mocna, to wytrzyma większe obciążenie -> większy kąt zakrawędziowania -> siła odśrodkowa działa bardziej wzdłuż nogi zewnętrznej -> prawie prostopadle na stopę, ale to powoduje jej większą wartość -> trzeba to przenieść na szkielet -> prosta noga zewnętrzna. http://www.vnews.com...TYPE=image/jpeg   Konkluzja: na obciążenie nart wpływają 2 siły, G i SO.  Wybór jest między prostopadłą postawą, pozostawieniem nacisku na zewnętrzną za pomocą SO lub nacisku na zewnętrzną za pomocą SO + G ale kosztem mocnej postawy.    ---Skróciłem.
  21. Tu ?   Napisałeś Sorry Winetou, 3:01 ewidentnie widać, że  makaroniarz ma biodro wysunięte do przodu. A następnie W całym filmiku widać, że ma równoległe biodra do dziobów nart.   To jeśli ma dzioby równo, to czy biodro mu się wysuwa skoro jest równolegle do dziobów nart ? Ja bym napisał, że ma biodra prostopadle do toru jazdy, zamiast równolegle do dziobów nart. Mr Shatterhand.
  22. Sally67, popatrz na to https://www.youtube....edirect=1#t=146 Chodzi mi tylko o wskazany fragment i następny z porównaniem sylwetek narciarzy. Bacino to miednica, a Basta Bacino oznacza powstrzymać ruch miednicy. Był okres gdy pisano tutaj, że za wysunięcie narty wewnętrznej jest odpowiedzialny ruch miednicy i że jest to proces naturalny. Ja tego nie pisałem, Fredowski też nie.  Pierwszy fragment, facet po lewej robi Basta Bacino. Który jedzie fajnie ? Na początku filmu, masz jeszcze przykład z puszką który łopatologicznie tłumaczy mechanizm.   Edit: Pomyliło mi się, o puszce jest tu, ale chodzi o ten sam mechanizm https://www.youtube....f_6-Iujv4#t=123
  23. Oj tam Tomba. J. Cousino i B. Feuz też niezłe bębny mają.    
  24. To bardzo fajnie bo dobrze się Ciebie ogląda. Ja analizować tego nie będę, tylko sobie popatrzę i pozazdroszczę. To co powyżej to była moja jedyna "analiza" na tym forum. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...