polm

Chyba tu jest najbardziej stroma trasa   A Harakiri jest stroma w jednym miejscu, problem z nią taki, że bardzo twarda.

Nie chciałem łapać za słówka, po prostu to była odpowiedź na Twoje pisanie, że w muldach jedzie się śmigiem. Moim zdaniem w muldach nie jedzie się śmigiem. W śmigu wg mnie NW jest obowiązkowe, a w muldach nie da się jechać NW bo trzeba jechać WN. Chodzi mi o aktywną jazdę w muldach, a nie przeżycie. Żeby było jasne, może napisze w punktach o co mi chodzi i będzie łatwiej. Możesz potem napisać, który punkt to bzdura.  Za śmig uważam jazdę:  1. Seria krótkich skrętów wykonana wzdłuż linii SS. Tak/Nie?  2. Z wyjątkiem snowblade i nart z wiązaniem do telemarku śmig można wykonać na każdych nartach zjazdowych. Tak/Nie ? 3. Śmig wymaga odciążenia NW. Tak/Nie ? 4. Barki i biodra są prostopadłe do linii SS, małe odchylenia od kąta 90 dopuszczalne . Tak/Nie?   Nie wiem z czym się zgodzisz, a z czym nie ale na razie uważam, że w tych 4 punktach nie ma bzdury. Zatem dalej, punkt 3 jest w sprzeczności z tym co nazywasz śmigiem ciętym. Być może punkt 3 powinien brzmieć: 3. Śmig wymaga odciążenia NW lub WN. Tak/Nie ?   Na powyższym filmie jest Shortturn, po prostu krótki skręt. Niemcy mówią o tym kurze radien w odróżnieniu od Kurzschwung (pisane razem) które oznacza nasz śmig https://www.youtube....ery=Kurzschwung. W filmie z Bergerem który zatytułowałeś Śmig cięty też jest w tytule carving short turn. W angielskim chyba nie ma konkretnego odpowiednika na słowo śmig. Spotkałem się z narrow turn ale na ogół wszystko u nich jest short turn. Być może te filmy muszą się tak nazywać bo po angielsku nie ma wyróżnienia na śmig i nie śmig. Nie wiem, gdybam. Może Bakkz albo Jan Koval wie jak to jest z tą nazwą.   Niemniej jestem przekonany, że śmig cięty to po prostu krótki skręt cięty i nie ma potrzeby wsadzania tego fajnego skrętu do kolekcji śmigów. Po prostu nie widzę różnicy między tym co nazywasz śmigiem ciętym, a krótkim skrętem ciętym.   Jestem do tego stopnia przekonany, że pojęcie śmig cięty to jedynie forumowy wynalazek,  że mogę zaproponować jednostronny zakład, a właściwie konkurs. Ja będę tym frajerem który wypłaci jeśli przegra. Za nagrodę proponuję sezonowy karnet Salzburg Ski Card http://www.salzburge...Preisblatt.pdf na sezon 2016/2017.  Nagroda dotyczy tylko pierwszej osoby która wykona poniższe zadanie. Zadanie polega na jeździe na dowolnym typie nart o promieniem skrętu powyżej 24m "śmigiem ciętym" czyli: 1. Jazda wyłącznie skrętem ciętym wzdłuż linii SS. 2. Wyłącznie odciążenie WN. 3. Biodra i barki prowadzone prostopadle do linii SS. Dopuszczam małe odchylenie od prostopadłości. 4. Tak wykonanych w sposób ciągły skrętów ma być przynajmniej 8. 5. Tempo przynajmniej 1 skręt na 1s. 6. Stok dowolny.     Wystarczy mi wyraźny film z przejazdu kręcony od przodu. Film trzeba umieścić w tym wątku. Na końcu filmu należy przedstawić narty i przedstawić się nickiem z tego forum. Termin umieszczania filmów upływa 16 maja 2016. W celu rozstrzygnięcia czy jazda spełnia warunki zadania dopuszczam forumowe głosowanie przez użytkowników którzy mają przynajmniej 500 "dzięksów" i będą mieli ochotę na wyrażenie opinii.   W wypadku gdy przegram, stawiam nagrodę i uroczyście uznaję, że śmig cięty istnieje. W przeciwnym wypadku nadam sobie prawo do twierdzenia, że śmig cięty to bzdura.        Ps1. Mam nadzieję, że nie łamię tym zakładem regulaminu tego forum. Jeśli łamię to proszę o bana do maja 2016 i wysłanie tego postu w kosmos. Ps2.  Teraz pozostaje mi się modlić, żeby Euro spadło na 2pln  .

Odniosłem takie wrażenie, po wypowiedziach, powtórzę za postem #34   "Nie ja pisałem, że śmig wymaga NW http://www.skiforum....ig/#entry524337 http://www.skiforum....ig/#entry524366   Czyli jak to jest ? Śmig wymaga, czy nie wymaga NW ? " Jakoś nikt nie odpowiedział.   Jeszcze znalazłem coś takiego, seria śmigów ale nie tylko  Wydaje mi się, że unifikacja to takie spotkanie doszkalające dla instruktorów więc jazda w wykonaniu instruktorów. Nie wiem, może to pomocnicy, nie znam się na tym. Widzę tylko, że płasko i miękko, a poziom bardzo różny.

Jeszcze przykład z Tyrolu nauki śmigu na nartach karwingowych.

Ten fragment pochodzi z film SITN, jadą zawodowi IW  https://youtu.be/UWhNbuf6ZDg?t=968   Ja tu widzę jazdę typu: jak się nie zabić w muldach, a nie jak jechać w muldach. Skoro im to nie wychodzi to komu wychodzi ?   Porównaj naszych zawodowych instruktorów do amatorów z Usa https://youtu.be/g6vcf_CpMVk?t=16       Dany de Vino, NW to nisko wysoko, odciążenie jest dopiero po osiągnięciu wysoko gdy znowu robi się nisko. Zanim by się odciążył w ten sposób to by mu z 5 garbów przeleciało.     Osobiście nie wiem co to śmig cięty, jedynie spotkałem, że Kurchel (czy jakoś tak się nazywał) pisał coś o ciętym śmigu, film Bergera gdzie Carving Short Turn ktoś (Andrzej O ? Tadeusz T ?) przetłumaczył jako śmig cięty oraz jakieś wpisy na naszych forach na których piszą od czasu ludzie o śmigu ciętym. To jest po prostu krótki skręt cięty z odciążeniem dolnym taki sam jak ten  https://youtu.be/F5G0VU_Sa5o?t=19 w odróżnieniu od tego też ciętego     Austriacy nie znają czegoś takiego jak śmig cięty i czegoś takiego jak Carven kurzschwung nie mają w swoim programie nauczania. Tutaj przykład szwajcarskiego śmigu i różnych zwariowanych wariantów na jego temat, żaden nie jest cięty   Nie ja pisałem, że śmig wymaga NW http://www.skiforum....ig/#entry524337 http://www.skiforum....ig/#entry524366   Czyli jak to jest ? Śmig wymaga, czy nie wymaga NW ?

Oj lepiej użyć tego filmu tych samych Koreańczyków   PS. Nie ma tu śladu NW, a to chyba podstawa śmigu, przynajmniej tak pisane jest w tym wątku.

Chyba pierwszy raz się z Tobą zgadzam.

Szersze nie, lżejsze tak, krótsze też mogą być choć to nie jest aż tak ważne. Typowa narta do muld jest bardzo wąska (przykładowo 98-66-88), prawie ołówek, nie ma płyty i ma bardzo mało lub nie ma wcale metalu w środku, ma spory promień >20m i łagodną piętkę. Bez wiązań jest około 1kg lżejsza od typowych rejsowych lub wypasionych AR, AM. Dzięki temu jest lekka - szybko można ją obrócić, ma mały kąt platformy (http://www.skiforum....my/#entry496635) bo wąska pod butem - więc nawet na bardzo twardym możesz ją łatwo wbić bez mocnego krawędziowania i wytracić znacznie prędkość. Czyli taka narta jest w mocnej opozycji do tej którą masz. Przykład jazdy na takich nartach na płaskim w wykonaniu najszybszego jeźdźcy muld, fragment od 41 sekundy https://youtu.be/ZrRndk9_UJw?t=42     Muldami się nie przejmuj, nikt w Polsce nie umie jeździć w muldach . Szeroko pod stopą spowoduje, że nie będziesz się tak grzebał w miękkim śniegu ale samego omijania garbów i kontroli prędkości nie poprawi, a wręcz odwrotnie (Fat ski syndrome który spowodowany jest przez duży kąt platformy). Wiem, że szkoda pieniędzy na specjalistyczne narty do muld bo są mało uniwersalne i w sumie dość drogie ale szukaj w wypożyczalni jakiegoś spokojnego AR, wąskiego pod butem z okrągłą piętką (trudno będzie) i maksymalnie zbliżonym do ołówków.

Adamie P10, Ostatnio wywaliłem na śmietnik stare ołówki. Chyba 205 cm. Były bardzo lekkie w porównaniu z moimi nierejsowymi AM 184cm. Na dodatek rozkład masy inny. Nie widzę powodu dla którego na ołówkach 200cm miałoby się trudniej jeździć śmigiem niż na ciężkich RC, a wręcz odwrotnie.    PEEM próbuj do skutku, wyjdzie.

Z mojego punktu widzenia (AIRBAGA) wcale to nie jest takie różowe, wcale, a wcale. 

Niech się dzieje wola Nieba, Z nią się zawsze zgadzać trzeba.

Wpisy dotyczące odejścia Witka, a pozostałe wpisy niech trafią do Taktyka Fizyka i Metaloplastyka. Ja nie jestem od osądzania, a jedynie uprzejmie poprosiłem. Prosić jeszcze można, przynajmniej do 24-11-2015.

Z tego wykresu http://stooq.com/q/?...3y&t=l&a=ln&b=1 wynika, że ostatnie dywidenda (ten trójkącik) była w 2013-04-30 To co potem się działo (ta wielka zmiana ceny) to nie była dywidenda tylko taka specyficzna operacja, wcześniej podawałem link do opisu.   Nie wiem na jakiej zasadzie do końca notowany jest TMR, czy to są akcje czy GDR ale zasady dotyczące dywidendy powinny być takie jak opisałem. TMR teraz inwestuje więc raczej dywidendy nie będzie wypłacał ale kiedyś akcjonariusze będą chcieli wypłaty i wtedy chciał nie chciał zapłacą. Nawet Apple po 5 czy 6 latach zaczęło płacić bo już nie mieli na co wydawać.

Chodził zarówno o obcas jak i to pod palcami. Było się jak na koturnie. Najpierw FIS skasował wysokie płyty, to zrobiono buty na koturnie www.skionline.pl/sprzet/buty-narciarskie,01-02,atomic,beta-race-titanium-11-50,18.html

Prośba o rozdzielenie wątku  http://www.skiforum....948-pozegnanie/ na oryginalny wątek Witka i pozostałe nurty i meandry.   Dziękuję.

A po co mam to robić na krzesełku ? Czy ogóle możesz zgiąć stopę w bucie narciarskim gdy na niej nie stoisz ? Rozumiem, że zginasz ją... no właśnie jak zginasz ?

E tam, lepiej nie. Przyjdzie taki jeden. Podzielę się linkiem http://skimoves.me/54-2/ Dokładnie nie pamiętam w którym artykule ale jest to dokładnie wytłumaczone/narysowane szukaj gdzieś w tych okolicach http://skimoves.me/2...sidecut-factor/ http://skimoves.me/2.../05/dot-3-lift/   I jeszcze uwaga do filmu, pierwszą regulacją fis do nart c. było zwiększenie szerokości pod stopą do 65 mm i zmniejszenie wysokości płyty i obcasa w bucie bo ultra wąska "stopa" powodowała najwięcej kontuzji dopiero potem zaczęto wydłużać i inne rzeczy robić z nartami.

To nie jest brak taktyki tylko stokowe chuligaństwo. Pisałem kiedyś odnośnie jazdy córki Miga, że za przełamaniem może snuć się grubas, np. ja i walnie w niego. Takie sytuacje nie zdarzają się przy trudnych warunkach ale przy bajkowych. Nikt mnie nie puknął mocno we mgle czy w muldach, a jeśli to było delikatne. Natomiast w pięknym słońcu, na sztruksie paru udało się mnie trafić (tylko jeden to był Polak). Czasem była to szarża-zderzenie-dzwon, a czasem tylko jakieś drobne zderzenie się kijkami z powodu zbyt bliskiego mijania mnie. Nie wiem, może jakieś zakłady robią, kto mnie lepiej puknie !?!. Uprzedzam, nie staję za przełamaniami ale lubię jeździć wolno, kosztować .   Jakoś nie przypominam, żebyś gromy sadził na kogoś, za szybką jazdę przez przełamania, natomiast powołujesz się często na jakąś mityczną taktykę. Tamte Twoje wpisy o taktyce wyjazdu kiedyś czytałem, to raczej organizacja niż taktyka i dalej nie wiem co tak naprawdę znaczy w Twoim pojęciu taktyka.   Ps.  Witek, przepraszam, że Ci tu brudzę. 

Witkowi trzeba zrobić kocówę (ja się nie podejmuję) i zapowiedzieć kolejne jeśli nie wycofa się z wycofania.  Już jeden taki chciał odejść z SF

Fajnie gada, jestem w trakcie oglądania, minimalnie nie zgadzam się z szerokością pod butem. Może nie to, że nie zgadzam ale to co mówi jest niepełne ale zostawię to już dla siebie.     Ps. Akurat brałem udział w tamtej dyskusji i ciekawy jestem co Cię w niej tak zaciekawiło (rozbawiło?). http://epmt.pl/files...wniki_stopy.jpg

Dodam jeszcze do tego co napisał Danny de Vito. Jeśli walne zgromadzenie uchwali wypłatę dywidendy to ustala też dzień nabycia prawa do dywidendy i dzień (dni) wypłaty. Akcji nie trzeba trzymać cały rok, wystarczy mieć je po ostatniej sesji przed dniem nabycia prawa i następnego dnia akcje można sprzedać. Następnego dnia akcje są notowane bez dywidendy, a to oznacza, że kurs akcji jest arbitralnie obniżany o wielkość dywidendy. Na przykładzie. Dla akcji Xyz dniem ustalanie prawa jest 2 listopada 2015 (poniedziałek). Dywidenda 10 pln, kurs akcji na zamknięciu 100pln. Prawo do dywidendy otrzyma każdy kto posiada akcje po sesji z 30 października 2015 (piątek). Akcje w poniedziałek będą notowane bez dywidendy, czyli ich kursem odniesienia będzie 90 pln (100-10pln). Jeśli akcje będą notowane np. z ceną 90,9 to przy kursie będzie napisane +1% mimo, że realnie kurs ten jest niższy o 10 pln od ostatniego zamknięcia. Akcjonariusz w ustalonym dniu wypłaty dywidendy (na ogół więcej niż miesiąc od dnia nabycia prawa) dostanie na rachunek maklerski 8.1pln bo 1.9 pln zabierze państwo. Nie jest to podatek Belki od zysków kapitałowych tylko podatek dochodowy. Od dywidendy nie płaci się już potem podatku Belki ani nie uwzględnia się w rozliczeniu rocznym. Tu można zobaczyć dywidendy za 2015 rok http://www.stockwatch.pl/dywidendy/     Spółki wypłacają bardzo różnie dywidendę. Spółki na "dorobku" na ogół nie wypłacają dywidendy. Największą szybką dywidendę można było uzyskać przy kupnie akcji KGHM w lutym czy marcu 2009. To był okres krachu i akcje KGHM szorowały po dnie, kurs poniżej 30pln. Uchwalono wtedy dywidendę około 11 pln. Od 2009 KGHM wypłacał co roku dywidendę. Na ogół powyżej 10pln. Obecnie kurs jest około 90pln ale był też prawie 200pln. KGHM był dawno temu na początku notowany w okolicach 9 pln, same przychody z dywidendy dały z tych 9 pln kilkaset pln bo KGHM dość regularnie i od dawna wypłaca dywidendę czego też życzę akcjonariuszom TMR. 

Witek, rozumiem, że teraz się już nie możesz wycofać się z decyzji. Szkoda, że ją podjąłeś, nieszowinistyczna nieświnio.

  Mitek, skąd Ci przyszło do głowy, że otwarte forum jest jednocześnie forem specjalistycznym ? Do uprawiania narciarstwa rekreacyjnego, nie potrzeba żadnej specjalistycznej taktyki/wiedzy bo to nie wyczyn tylko rekreacja.  Na kilka tysięcy osób które piszą/pisały na forach nie spotkałem się jakimiś opisami dramatycznych wypadków których powodem był brak znajomości specjalnej taktyki czy bardzo trudne warunki.

Witek, nie wiem o co chodzi ale nie wygłupiaj się z tym odejściem. 

Wolumen to ilość sztuk które zmieniły właściciela na danej sesji, obrót to wartość tych akcji. Akcje zawsze możesz kupić i sprzedać bo na rynku jest animator. Animator to taki podmiot który musi zapewniać płynność. Niski wolumen powoduje to, że handel jest praktycznie tylko z animatorem, a animator lubi zarobić na widełkach (spread). Akcje TMR aktualnie są w trendzie wzrostowym (od sierpnia +20%) więc możesz jeszcze na tym zarobić, ale to giełda więc... . Aktualnie po stronie K jest 25 sztuk w cenie 99, a po stronie S jest 12 sztuk w cenie 103 czyli spread/widełki 4%. Te 12 sztuk na S nie jest od animatora tylko od normalnego uczestnika. Animator stoi wyżej. Jeśli wyczyścisz zlecenie animatora (kupisz wszystko co wystawia) to po kilku sekundach/minutach pojawi się jego kolejne zlecenie bo to wynika z jego obowiązków. Prowizja BM będzie dotyczyła całego zrealizowanego zlecenia. Jeśli np. zlecisz kupno 100 akcji i to zlecenie zrealizuje Ci się w 4 transakcjach na jednej sesji to prowizja będzie tak jak od jednej transakcji. Nie składaj zleceń PKC(po każdej cenie)/PCR bo przy tak małej płynności możesz kupić akcje np. po 350pln. Zdarza się tak na niepłynnym rynku i możesz sobie zrobić nawet dług wobec BM. Zlecenie wyłącznie z limitem ceny.