polm

No i fajnie. Już przy pierwszym filmie czułem, że będzie fajnie. 

Ale na Kasprowy to lepiej załóż więcej niż S0 bo ja tam dostałem śnieżnej ślepoty i było cieniutko. Chyba przez to dość słabo teraz widzę.

Dawno nie widziałem piknikujących deskarzy. Naprawdę jeszcze coś takiego można spotkać ?

Deskarze siadają wtedy gdy się zatrzymają. Taka jest natura deski, że nie da się na niej stać. Jeśli wytraci prędkość do zera to po prostu siada bo inaczej nie może. Wystarczy odrobina empatii i wtedy siedzący deskarz nie przeszkadza. Jazda na desce/nartach polega również na omijaniu przeszkód takich jak stojący narciarze, siedzący deskarze, jadące skutery itd.   Nie miałem bliskiego spotkania z żadnym deskarzem, natomiast z narciarzami miałem i nie tylko facetami 30-50.

http://allegro.pl/go...6637500116.html Nie jestem pewny jak z okularami, ale google są obszerne i to najlepsze gogle jakie w życiu miałem. Ogólnie ten model ma możliwość wymiany szybek, a to jest akurat wersja z bezbarwną szybką. Białe z białym paskiem są najładniejsze ale to jest wersja z polarem i musiałbyś dokupić zestaw szybek, na co pewnie nie masz ochoty. I w tych białych googlach U DH 2000 nie czuję się jak wieśniak, a w poprzednich z pękniętą szybką trochę wioską leciałem. . Dodam jeszcze odnośnie pierwszego posta, że te gogle bez ramek to fajnie wyglądają jedynie z lustrzaną szybką, z inną szybką wyglądają kijowo Tu Anon M2 http://www.epicski.c...mage/id/1085820   Lustrzana szybka nadaje się na słońce, a gdy nie ma słońca to jest lipa.

Też bym nie wpadł ale poszedłem za tokiem rozumowania Worta. Trochę jak z Wieniem dla którego kilogram to było 600g, a godzina miała 100 minut .

Wniosek jest słuszny pod warunkiem, że 1:23 oznacza, 123s, a nie 83s. Normalnie jak Wienio z ośmiornicą w Top Chef.

A ja zmierzyłem .

Obaj się mylicie. Jest 19.6 stopnia.  Odpowiednio tutaj, 0, 12, 19,6 i 30 stopni.        

To już w poniedziałek 14-11-2016 21:00  

Pozycja nr 6 http://joemonster.org/art/35512 35%, czyli 20 stopni.

Mnie się podoba. Dałem nawet kciuka na YT. Fajne ujęcie, montaż muzyka. Może za mało białego, za dużo... mokrego ale trudno.

SFL dobre jest dla wszystkich, chociaż część tras może szybko puszczać, ale okolice Pezid i dalej oraz północna ściana w Ladis dobrze się trzymają. Jest tam jeszcze Siódemka. W zależności od wariantu możliwe jest zrobienie ponad 1200m przewyższenia, a trasa jest niebiesko zielona mimo, że oznaczona jako czerwona. Siódemka Potem jeszcze można 200m w dół jedynką która jest zielona.

Pewnie o to Ci chodzi. http://nadechy.pl/bl...h-narciarskich/ Durną mam tę pamięć. Nie pamiętam co rano robiłem, jaki film oglądałem wczoraj, ale jakoś takie rzeczy pamiętam.

Bardzo się cieszę, że to napisałeś. Dokładnie prowadzisz walkę z wiatrakami. Ich się nie da pokonać, bo są zwykłymi wiatrakami. Don Kichot widział w nich groźne olbrzymy ale te olbrzymy istniały tylko w jego wyobraźni. Nie ma olbrzymów, są tylko niegroźne, mielące powietrze, pożyteczne wiatraki. 

Żeby nie mieszać tutaj założyłem coś takiego http://www.skiforum....znych/?p=545323

Trudno powiedzieć jak z tą prędkością naprawdę jest. Moje przemyślenia: Zdaję się, że w Solden albo Val DIsere podczas GS pokazywali prędkość. Było w okolicach 70. 80 km/h ma się po wyskoczeniu z 11 piętra przy uderzeniu w grunt. Mniej więcej 80. Błąd pomiaru cywilnego Gps w pionie to 36m, w poziome 9m. Aplikacje typu Ski Tracker podobno mają siatką ale ja w to nie wierzę. W Zillertal na Arenie jest pomiar prędkości. Ludzie osiągają tam 70-80km ale ten stoczek ma może 30 m przewyższenia, mało prawdopodobny jest ten pomiar. Wystarczy rozsunąć fotokomórki i już jest większa zmierzona prędkość . Potem ludzie są zadowoleni, że tak szybko.    Ps. Mnie prawa stopa też rąbię podczas jazdy na nartach albo podczas szybkiego marszu. Nart nie zmieniam bo na wszystkich tak samo się dzieje. Pewnie to SKS. 

Chyba muszę to przemyśleć i doczytać. 

Nie znam się za bardzo na nartach (ich budowie, sztywności, piankowości itd) ale dla mnie skręcanie i zginanie to 2 różne zjawiska. Raczej ciężko jest zgiąć poprzecznie nartę, skręcić łatwiej. Jeśli ktoś nazywa podatność/odporność na skręcanie sztywnością poprzeczną to niech tak nazywa, mnie to nie przeszkadza. Grunt, że wiadomo o co chodzi.

Sztywność skrętna to odporność na skręcanie. https://pl.wikipedia...wiki/Skręcanie a sztywność poprzeczna to odporność na zginanie poprzeczne https://pl.wikipedia.org/wiki/Zginanie

Jeśli naprawdę ktoś wytworzy odpowiednio duży plaster grafenu i złoży z niego kilka milionów warstw to na pewno w Twojej branży pojawi się ten plaster jako jeden z pierwszych.   Trochę źle zrozumiałem termin grain z opisu tego produktu o którym wspominałem. To nie grubość tylko ziarno. Grubość tego grafenowego filmu jest około 0,3 nm. Nawet jeśli jest tak niesamowicie odporny na rozciąganie jak wyliczono (325 razy więcej niż stal) to 0,3 nm to jest naprawdę mało i taka warstwa nie miałaby żadnego konstrukcyjnego znaczenia. Head jest słynny z wciskania kitu, a ten jego grafen to jest szczyt szczytu wciskania kitu. Użyli jakiegoś taniego włókna węglowego i nazwali to Graphene TM. Kasztany...   Ps. Czyli co ? Długość nart dobieram do wagi, a nie do wzrostu ? 

Żeby grafen miał sens w nartach to jego warstwa musiałby być trochę grubsza niż 1/100mm. No i powierzchnia też większa niż 4 cm2. Takie narty kosztowałby 2 mln, a nie 2 tysiące. Gdyby w ogóle dało się zrobić wystarczająco grubą warstwę i dało z niej zrobić większy płat. Nie wiem co w tych nartach Head jest ale to jest jakieś nadużycie nazywanie tego grafenem.

Tutaj przykładowe ceny https://graphene-supermarket.com/ Np. to za 200$ ma takie parametry Size: 2cm x 2cm Cu Foil Thickness: 20 microns Cu Foil Coverage: >97% Grain Size: >10 microns 1/100 milimetra na powierzchni 4cm2.

Nie ze wszystkim się zgadzam co powiedziane było na tym filmie. Na pewno nikt nie daje grafenu do nart i raczej nie będzie dawać. Natomiast przypomniała mi się dyskusja z tego wątku  http://www.skiforum....alomona-201314/     Ps. Ramona Z. to pan Tomek znalazł tu http://www.skiforum....ugosc/?p=544307 .

Patrzę na to co stoi w stojakach na narty i z czym ludzie wsiadają do gondolek. Rzadko kiedy są to narty sportowe. Na ogół są to przeciętne tanie modele i na ogół ci ludzie mówią po niemiecku.  Ps.  Z taczką to chodziło o wielkość ego, a nie o to czym się wożą. Samochody kupują nowe i mają spore raty więc na drogie narty już im nie wystarcza .     Ps2. To już nie do Ciebie Estka, tylko tak ogólnie. Narty, a nie narta.