polm
Members-
Liczba zawartości
1 260 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez polm
-
Ma raczej 200m wysokości, to i tak więcej niż ta "40 stopniowa ściana śmierci" z Włoch. Nieważne, dla mnie może być inna trasa z Kitz. Mitek niech sobie wybierze co chce zobaczyć. Tej o której piszesz nie widzę na tym planie https://winter.inter...zbuehel?lang=en
-
Będziesz zdaję się w Kitz w styczniu. Masz tam trasę 38 (coś jak dolny odcinek Tre w Madonnie, tylko długa). Przejedź się nią, a ja coś z niej kiedyś wrzucę.
-
Jest na to wytłumaczenie. Nie będę pisał bo znowu wyjdzie, że herezja. Jest to opisane przez Paula Lorenza, na stronie youcanski i na tym filmiku (to jest instruktor CSIA level 4, raczej się zna). chodzi o 1:30 i później.
-
Pewnie, że inaczej działają, ale chodziło o analogię dlaczego na nartach mimo, że środek ciężkości jest daleko poza podstawą to się nie przewracamy. Zamiast samochodu można pchać barkiem ścianę lub np.: pianino, to będzie podobne do jazdy na nartach. Zobacz co wtedy możesz zrobić z wew. nogą. Możesz ją podnieść. Odwróć sytuację, pchaj głównie wewnętrzną i spróbuj ją cofnąć tak jak chcesz to zrobić na nartach.
-
Jeżeli Twoja wewnętrzna noga jest zbyt wysunięta to oznacza, że jest prawdopodobnie bardziej obciążona niż zewnętrzna. Jeśli tak, to zobacz przykład z wyznaczaniem środka ciężkości mopa - analogicznie do przykładu, nie cofniesz wewnętrznej, musisz dojechać zewnętrzną. No chyba, że umiesz zrobić na nartach shuffle dance . Ps. Sprawdziłem co to ten r.r.. O ile zrozumiałem to co tam napisano to nie chodziło mi o to.
-
Dlaczego ?
-
Taka samo działająca jak ciężar tego samochodu http://weblog.infopr...e-samochodu.jpg Samochód pchany jest za pomocą nogi tylnej (analogicznie zewnętrznej), a ciężar pchacza jest głównie na przedniej (a. wewnętrznej). Jeśli samochód będzie odpowiednio ciężki (a. siła odśrodkowa) to możliwe będzie podniesienie przedniej nogi przedniej (wewnętrznej). Jeśli komuś zdarzyło się pchać samochód, to zrozumie sens tylnej (zewnętrznej w skręcie) nogi.
-
To, że tego nie potrafisz nie znaczy, że jest niewykonalny. Obejrzyj jakikolwiek SL w zwolnionym tempie, moment tuż przed zmianą krawędzi. Jakieś ujęcie z boku. Stopy można cofnąć, można też pchnąć jedno i drugie ma swój cel. Bardzo przydatna umiejętność przy śmigu na stromym i twardym.
-
A jakbyś tak sytuację odwrócił, zamiast cofnąć wewnętrzną, pchnął zewnętrzną ?
-
Nie dałbyś rady podnieść wewnętrznej bo na niej stałeś. Tak samo jak jeden palec pana profesora się przesuwa, a drugi się nie przesuwa
-
Mitek, weź sobie popatrz co wyczyniasz na tym filmie od 28 sekundy https://youtu.be/MzbxA5Aj2g4?t=28 Ludzie się zastanawiają i dyskutują co zrobić, żeby nie wisieć na wewnętrznej i jej nie wysuwać i nie robić V. Skoro wiesz jak temu zaradzić to napisz albo pokaż. Na Twoim filmie widać, że wisisz pięknie na wewnętrznej i ją tak wysuwasz, że nawet ja tak nie umiem.
-
14-17 kwietnia 2018 Kitzteinhorn-dla chętnych szkolenie, ski-world.
polm odpowiedział filinator → na temat → Wyjazdy zagraniczne
Chyba macie szczęści do pogody i ludzi. Ja mam zawsze tłumy i mgłę . Odnośnie wyjazdów z Wami to przez Waszą stronę się kontaktować ? Taki Leogang bez ludzi i ze słońcem mi się marzy. Zawsze miałem tam biedną pogodę. -
14-17 kwietnia 2018 Kitzteinhorn-dla chętnych szkolenie, ski-world.
polm odpowiedział filinator → na temat → Wyjazdy zagraniczne
Zarezerwowaliście Skiamade na wyłączność czy co, że tak pusto ? Nikogo na trasach, nikogo na krzesłach... Piękna zima na zdjęciach. Jak za starych, dobrych czasów. Bajkowo mieliście . -
Przecież to jeden grzyb czy to będzie podpisane podpisem kwalifikowanym czy profilem. Efekt jest ten sam trzeba do aplikacji dorobić guziki i je obsłużyć. Epupap ma API i jeśli producent programu księgowego potrafi zrobić strukturę Xades podpisem kwalifikowanym to zrobi to w taki sam sposób Epupapem. Kwestia jest tylko w jaki sposób pozyskiwany jest klucz prywatny, czy z Epupapu czy z czytnika karty. Dla obsługi czytnika to klika linii, dla API nie próbowałem ale zapoznam się w wolnej chwili i myślę, że to też max 15 linii. JPK to chyba jednak poprzednia władza wymyśliła. Ta tylko wdrożyła.
-
Jacek. Użyłem Excela żeby było jasne, że nawet makra w Excelu ludzie popisali do tego. Nie podpisujesz tego w programie do księgowości. Masz do tego aplikację tu http://www.finanse.m.../jpk/klient-jpk Program księgowy ma Ci zrobić tylko plik XML zgodny z xsd podanymi na stronie MF. To nie jest fizyka kwantowa, tylko bardzo prosta rzecz. Jeśli program tego nie umie, to trzeba zrobić plik CSV i ten plik CSV wczytać do tego Excela. Gdy masz XML to uruchamiasz klienta, wskazujesz plik XML. Następuje weryfikacja zgodności z plikiem xsd dla danego typu jpk i potem masz ekran na którym masz do wyboru podpisanie za pomocą podpisu kwalifikowanego albo profilu zaufanego. Tak to działa w każdym dużym podmiocie który od ponad roku musi wysyłać JPK ze swojego ERP. Najpierw eksport, potem już poza ERP wysyłka. Do samej wysyłki można użyć tego darmowego klienta z mf albo kupić sobie np.: to https://jpk.dobry.pl/czy jeszcze coś innego. Sam etap podpisywania i wysyłki nie generuje żadnych dodatkowych kosztów.
-
Macieju, sprzeciw był wobec tego, że wg. Ciebie określonym promieniem można jechać na danych nartach tylko przy określonej prędkości. Wyszło Ci z równania, że aby była równowaga między ciężarem, a s.o. to musi być odpowiednia s.o. która zależy od prędkości. Tu masz przykład, że przy v=0 -> s.o = 0 można osiągnąć bardzo różne kąty zakrawędziowania. (Nie wiem czy film się otworzy od podanego momentu, chodzi o ćwiczenia od 100 sekundy) https://youtu.be/WrNSrMQYcdg?t=100
-
Salomon, krawędzie były zrobione, struktura też, smar jakiś tam był, szczątkowy. Na folii naklejka z informacją. Nie wiem czy pamiętacie te Volki komórki sprzed kilku lat w promocji z niemieckiego sklepu. One nie miały krawędzi zrobionych bo kupujący może chcieć inne kąty. Na tym smarze fabrycznym pojedźcie sobie na zimnym śniegu, takim o temp -20 stopni albo niższej.
-
Na moich nartach dla leszczy było napisane na naklejce, że smar ochronny i wymagają serwisu przed jazdą. Może producent moich nart nie czyta SF i nie zna się.
-
Co do samej jazdy nie pomogę ale następnym razem podnieście kamerkę trochę wyżej i nie stabilizujcie cyfrowo filmu. Stabilizacja strasznie udziwnia obraz. Już lepiej jak obraz się trzęsie niż wygina. Ps. W Austrii pewnie trafiłeś na Anwarter-a, a nie na Landeslehrer-a. Dobre efekty dają szkolenia w grupie na wyjazdach które tutaj parę osób organizuje. Nie będę pisał kto ale jest tu na forum sporo ofert. Skorzystaj, szkolenie w grupie ma swoje małe wady ale też i spore zalety w porównaniu ze szkoleniem 1 na 1. Ps2, Jeździsz lepiej niż tu Ci koledzy sugerują. Częściowo obraz jazdy został zakłamany przez to, że te filmiki są stabilizowane.
-
O alpejskich krajach napisałem w kontekście, że większości się nie udało. U nas myślę, że trenerzy i instruktorzy są do bani, a nie za małe góry i za małe pieniądze. Hiszpanie mają duże góry. 150 mln Japończyków ma poniżej 100km do najbliższego stoku. Podobnie Korea. Też nie mają sukcesów. Hermann Maier wziął udział w swoich pierwszych seniorskich zawodach FIS w wieku 23 lat. Nie wiem co robił wcześniej, do kadry go nie chcieli bo miał za chude kolana. Nie wiem gdzie się nauczył tak jeździć. Widocznie taki się urodził. Może u nas też się taki urodzi i ktoś go odkryje i nie zepsuje.
-
@DK10 Bo to zdobyła kobieta w kraju gdzie kobiety wtedy nie miały jeszcze prawa wyborczego... Gdyby to był mężczyzna i to by było złoto w zjeździe to by dostali wariactwa ze szczęścia. Oni uznają tylko męski zjazd... Odnośnie Macieja Bydlińskiego. Może miał trochę talentu, trochę ambicji ale za mało żeby zrobić... kondycję. To mógł zrobić bez wielkich pieniędzy. Skoro chciał jeździć SC to powinien mieć kondycję jak dzwon. Nie miał. Kibicowałem mu ale nie żałuję, że zakończył karierę. Sukces w sporcie osiąga 0,5 promila uprawiających. W Polsce zrzeszonych w PZPN jest około 600 tys zawodników. W Niemczech 2 mln. Sukces odnosi kilkuset. Reszta szuka chleba gdzie indziej. W alpejskich krajach prawie każdy instruktor na stoku, to ktoś kto ma za sobą jakąś przeszłość zawodniczą ale nie wyszło i trzeba chleba było szukać gdzie indziej.
-
Nie sprawdziłeś. Ja sprawdziłem. Pisałem, że się na tym znam więc nie pisz o teoretykach. Plik jpk_kr zrobiłem z pomocą ark. excela z tej strony http://www.pit.republika.pl/jpk.htm Są tam arkusze dla wszystkich typów plików i są zgodne z ostatnią wersją xsd ze strony mf. Przykładowy plik jpk_kr który zrobiłem Następnie z tej strony pobrałem klienta http://www.finanse.m.../jpk/klient-jpk Zrobiłem to co tam trzeba zrobić i doszedłem do tego etapu Następnie przeszedłem pod wskazany adres (click). Plik czekał do podpisu. Podpisałbym go ale po zmianie sposobu autoryzacji (z mail na sms) przegapiłem termin i mam teraz profil nieważny. Gdybym miał ważny to przesłałbym plik i pobrał upo. Całość zajęła mi 30 minut. Instalacja, rozpoznanie o co chodzi z arkuszem, wypełnieniem i próbą wysłania. Cały soft który cokolwiek ma wspólnego z księgowością został zaktualizowany. Nawet taki nie do końca księgowy program jak Somed (to z Twojej branży) też został wzbogacony o jpk. Ps. Pliki jpk w celach testowych można wysyłać używając NIP złożonego z samych 1. Po zaktualizowaniu profilu powtórzę jeszcze raz tę zabawę aż do pobrania upo. Wybrałem KR bo dotyczy dużych podmiotów i skoro to się da podpisać profilem to wszystko można podpisać. Następnym razem wezmę książkę przychodów i rozchodów.
-
Znam całość JPK, nie tylko VAT. Do wszystkich popularnych programów FK są moduły JPK. To naprawdę nie jest problem. Problem miały duże podmioty które miały duże ERP bo startowały jako pierwsze, a modyfikacja ERP to spore pieniądze. W międzyczasie zmieniła się też trochę struktura plików. Były też problemy z odbieraniem UPO i ogólnie działaniem ws po stronie MF. To już zostało przetarte. Pewnie, że są firmy które same się księgują, ale nie robią tego ręcznie. Prawda ? Mają jakieś WF magi, Symfonie, Kapery itp. Do tego softu są moduły JPK. Całość, nie tylko VAT. Podobne rozwiązania istnieją na "zachodzie" od lat 90. Standard od 2008. Nie róbmy wioski i nie narzekajmy na wszystko co się da, tylko dlatego, że możemy sobie ponarzekać.
-
To nieprawda, małe firmy mają księgowość prowadzoną przez zewnętrzne kancelarie podatkowe i to kancelarie będą się martwić od 2018 jak zapewnić obsługę JPK dla swoich klientów. Poza tym małe firmy na ogół nie prowadzą pełnej księgowości i te sprawozdania są naprawdę małe i proste. Jeśli prowadzą pełną księgowość samodzielnie to nie są już takie małe. Ja się tym w ogóle nie martwię, że będę musiał podlegać obowiązkowi JPK. To moja kancelaria ma się do tego dostosować bo to ona będzie wysyłać za mnie JPK. Do wysyłki wystarczy ePupa która jest darmowa.
-
14-17 kwietnia 2018 Kitzteinhorn-dla chętnych szkolenie, ski-world.
polm odpowiedział filinator → na temat → Wyjazdy zagraniczne
Łał. Fajna jazda. Fajna, fajna, fajna.