polm

Brwi mam pod kaskiem i tam nie robią się sople . Przy zawierusze to inna sprawa, zamarza się momentalnie przy -5. Mnie chodziło o suche powietrze, gdy sople tworzą się z własnego oddechu.

No lubi ale styl jazdy ma bardzo elegancki. Szkoda, że raczej skończy karierę w tym roku. Mam nadzieję, że walnie znowu złoto na mistrzostwach. MH już ma tyle tych tytułów, że ten jeden może oddać Staremu Mistrzowi.

Już się odczepiam. 

Jeśli chcecie sobie poprawić jazdę w muldach to przy orczykach tworzy się taki równoległy do orczyka garb. Czasem też brzeg trasy jest garbem. Jazda po tym garbie jest fajnym ćwiczeniem. Jazdę zaczyna się w niskiej pozycji, można wymusić to przez wleczenie kijków po śniegu. Zjazd z garbu to prostowanie nóg, wjazd na garb uginanie. Jeśli jeździcie do Austrii to polecam Kitzsteinhorn. Są tam bardzo wymagające tory w strefie treningowej.  Czasem są niedostępne bo są treningi i powbijane są tam tyczki po treningu. Łatwiejsze są w górnej części na wysokości tras biegowych. Szczególnie w momencie gdy dopiero się tworzą to jedzie się prawie po płaskim. Wbrew temu co czasem czytam, torów do jazdy po muldach nie robi żadna maszyna. Powstają poprzez jazdę kolejno wielu trenujących narciarzy. Im więcej ich przejedzie tym tor robi się trudniejszy dlatego trzeba czyhać na moment gdy dopiero robi się tor i wtedy sobie tam pojechać. Podstawą jednak jazdy w muldach nie jest kompensacja tylko kontrola prędkości i pilnowanie, żeby pięty były pod biodrami.

No to jak są nieostre to tym bardziej je zanieś do serwisu i zobacz czy to narty czy Ty kaleczysz. Teraz w Austrii miękki śnieg to jak mogły Ci się w 3 dni stępić ? No chyba, że coś mi się pochrzaniło i nie jesteś w Zillertal. 

Dlatego właśnie piszę, że macha za dużo rękami . Ma chłopaka Jana Baptystę, mistrza eleganckiej jazdy, powinien ją wziąć na rozmowę .

Wiem, że tak jest. Czasem jest dlatego, że narciarz tak chce mieć. Częściej dlatego, że ktoś źle naostrzył. 

Myślę, że Twoje krawędzie są ostre tak, że się możesz pokaleczyć o nie.  Tak ? Nie powinno tak być. To efekt tego, że są bardzo nierówne. Mają zadziory. Daj je tam gdzieś do serwisu. Zrobią Ci za parę E i wróci do Ciebie nadzieja.

Mnie chodzi o jej jazdę w SL. Kiedyś jej jazda była spokojniejsza. Nie mogę znaleźć nic aktualnego z jej jazdą. Tylko coś takiego z 2014, chyba mistrzostwa Francji. i dla porównania U M.S. ruch jest w ostatniej chwili, jest krótki. N.N. wystawia rękę i czeka, aż wjedzie nią w tyczkę. Ruch jest zamaszysty, jak by chciała dać sierpa.  Ona osłania głowę ręką, często nawet pochyla głowę przy tym. Mam wrażenie, że boi się tyczki. Jak masz gdzieś nagranie z ostatniego Flachau to obejrzyj jej jazdę.

@Nikon, narty sam ostrzyłeś czy ktoś Ci ostrzył? Dziwne, że się nie możesz zwyczajnie ześlizgnąć.

A to chyba to samo tylko nazwa inna.   Jeszcze takie podsumowanie tamtego sezonu Trudno mi przyznać, że Maria Riesch wygrała wtedy jakimś fartem. Pokonała Vonn w DH 2 razy w "jej" Lake Louis, a raz była 2. Walka była równa. Końcówka wygląda tak   W zjeździe 16-03-2011 Vonn była czwarta, mogła być trzecia to by wygrała kulę ale nie była więc powinna mieć pretensję do siebie, że dała ciała.  O zmianę terminu SG bardzo wtedy zabiegała Vonn i w mediach też grała strasznie pokrzywdzoną. Taka była pewna, że by wygra ten SG, a ja myślę, że by dojechała 16 i tylko wstydu by sobie narobiła.

Vonn mogła wtedy wygrać DH w Lake Louis ale się podparła (niesamowite, że wstała) i była druga i potem jej zabrakło punktów na koniec. 3 zdaje się. Wcale nie musiała wygrać tego finałowego SG i mogła go nie ukończyć ale obrazić się na cały świat musiała. Baby są jakieś inne.

Mnie się zdarzyło coś takiego Soelden, lodowiec, grudzień: wyjąłem kamerę, goła dłoń, film nagrywany trwał 2 minuty. Razem ze 3 minuty nie miałem rękawiczki. Miałem problem z ubraniem rękawiczki bo palce zesztywniały i potem objęciem kijka. Straciłem czucie w 2 palcach wtedy i do dzisiaj jakoś słabo je czuję. Mróz na dole -19, wiatr wg prognozy w porywach do 90km/h, nie wiem ile było na górze i jak odczuwalna temperatura była. Wtedy też była pierwsza i ostatnia próba użycia maski. Teraz tylko wysoki kołnierz, buff, gogle i broda. Sople na brodzie robią  się gdzieś przy -20. Gdy cieplej to jest tylko szron. Sople są kiepskie bo ciężko je odłamać, a szron jest fajny:).

Mnie to zgarbienie akurat się podoba, szczególnie w SL jest jak czający się kot. Nogę to nie wiem czy podnosi celowo czy tak jej niechcący wychodzi. Porównałem sobie jeszcze M. Riesch (182 cm) bo podobny wzrost  (Vlhova 180 cm) i jednak jeżdżą zupełnie inaczej.

Mnie się jazda Vlhowej podoba. GS mniej ale SL jeździ bardzo fajnie, spokojnie, skupiona, wąsko prowadzone narty, minimum ruchów. Natomiast GS najładniej  jeździ dla mnie Tessa Worley. Przypomina mi Ligetego za dobrych czasów. Przy jej wzroście gdy schodzi nisko to mam wrażenie, że jedzie dziecko. Z urody fajna jest N. Noens. Nie ma tak rozbuchanej budowy ciała jak większość zawodniczek.  https://www.google.c...6sh1ixd_ufkwxM:

Broda lepsza.

Ten makaron najpierw sam zrobię potem dam link .  Tylko najpierw znajdę link . Ostatnio miałem za dużo jedzenia i nic nie gotowałem. Przy brzuszkach to mnie przednia część szyi boli. Stopy chyba na tępym śniegu bolą mnie bo staję wtedy często na palcach. Tak coś mi się wydaję. Być może to jeszcze przez to, że tępy śnieg jest wtedy kiedy jest duży mróz i moje buty bardziej mnie zaciskają po bokach. Jeszcze to będę obserwował.

O Gut pisałem bo o niej pamiętałem. O N. Noens nie wiedziałem bo nie oglądałem wtedy finałów w St. Moritz. Nawet dziwiłem się potem, że jeździ głównie PE i prawie nic w PS. Sprawdziłem, że N. Noens miała jeszcze w 2011 kontuzję w Czechach na SL. Taka ładna kobieta, a taka pechowa. Chyba za dużo rękami macha podczas jazdy. Worley wtedy sunęła na plecach z podwiniętą narta i walnęła w banner reklamowy i wtedy jej strzeliło.

Wypadek w SG i DH wygląda jeszcze gorzej.  Tessa Worley kontuzję odniosła podczas zawodów w SL. 

Myślę, że kontuzji przy GS jest najwięcej bo najwięcej go jeżdżą. Treningów GS na żywo widziałem dużo, trochę mniej SL i tylko jeden SG. DH nie widziałem żadnego. 

Onet ma coś pochrzanione z filmami. Mnie się wyświetla tylko ramka, zarówno pod IE jak i Chrome.  Inne filmy zatrzymują się w po minucie, dwóch.

Nie pisałem o damskich butach tylko, że da się mały rozmiar kupić. 

@Mitek Nie przesadzaj z tymi rozmiarami. Rozmiar od 22 czyli 35  https://www.skionlin...p-130,7113.html https://www.skionlin...p-150,7114.html Te od 21 ze skróconą cholewką https://www.skionlin...-cuff,7227.html Te od 22.5 last 92mm, to już bardzo wąskie nawet jak dla kobiety. https://www.skionlin...m-150,7121.html Wypisałem tylko te sportowe które miały podane rozmiary. Średnio kobieta waży mniej od faceta i rzadko powyżej 80kg. Jeśli waży powyżej 80kg i ma rozmiar stopy poniżej 22 to raczej nie jeździ na nartach. Buty 120 raczej wystarczą dla normalnej amatorki, ale jeśli ma większe ambicje to 150 też znajdzie w rozmiarze 22 i z małym last.    Trudniej jest znaleźć buty które mają last >110.

No i co z tego, że nie ma Polaków ? Lepiej Wam będzie jeśli będą ? Będziecie od tego lepszymi ludźmi? Nie ma, to nie ma. Ja oglądam dlatego, że lubię oglądać ten sport, a nie dla Polaków. Skoków nie oglądam bo są dla mnie nudne mimo, że Polacy mają sukcesy. Hiszpanów jest więcej, gór mają więcej i większe. Dodatkowo do Alp mają bliżej i też nie mają sukcesów.   Sprawdźcie sobie pozycję Austrii w snowboardzie i w narciarskim freestyle, biegach, biathlonie. Czy w ogóle liczą się w jakiejś dyscyplinie zimowej i letniej oprócz narciarstwa alpejskiego i skoków?    Ps. Luitz oficjalnie pozbawiony zwycięstw w GS w B.C.

27E dołożycie do tego karnetu Wild+Arena i będziecie mieli SSC czyli wjazd do Kitzbuehel z Brambergu. Jeśli uzbieracie grupę 20 osób to zniżka wyniesie 14E. Piszę o 6 dniowym. 5 dniowego i 6 dniowego dla zniżki nie połączycie.   Ps. Zniżka 14E od każdego karnetu, czyli SSC wyjdzie każdego o 13E drożej. Zawodów w Kitz raczej w tym roku nie będzie.