Skocz do zawartości

Blacov

Members
  • Liczba zawartości

    69
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Blacov

  1. Dzisiejsze warunki w Szklarskiej na Szrenicy bardzo fajne. Gora ze swiezym sniegiem. Stoki troche przewiane i miejscami wylazi lod. Sciana warunki trudne dosc ale to dlatego ze gora raczej nie widziala dzisiaj ratraka. Widzialem jak facet przekoziolkowal blisko 100m. Hala warun jak w srodku sezonu. Duzo sniegu i fajnie przygotowana. Lola im wyzej tym lepiej ale tylko ostatni odcinek ten po plaskim w kiepskim stanie. Stan na dzien dzisiejszy to spokojnie mozna zjezdzac na sam dol. Osobiscie glownie lecialem wariantem: Sniezynka + puchatek albo lola na sam dol. Wyciagi wszystko krecilo oprocz orczyka na scianie. Zero kokejek wszedzie z biegu. Snieg bardzo dobrej jakosci powyzej mniej wiecej 900mnpm. Temp w poludnie na gorze -3 na dole +2.

    Załączone miniatury

    • 20190312_102939.jpg
    • 20190312_122254.jpg
    • 20190312_101155.jpg
    • 20190312_131935.jpg
  2. Czułem że właśnie tak sytuacja wyglądała.

     

    Ten "poszkodowany" może w ramach rekompensaty przymocować sobie chomąto i manualnie ratrakować stok przez 7 dni z rzędu, odejdą chęci na głupie pomysły.

    Sprawa wyjasniona okazalo sie, ze obsluga ratrakow to zadni gangsterzy a poprostu mieli "przyjemnosc" spotkac cwaniaka, ktory uwaza, ze wszystko mu wolno i nie szanuje niczego ani nikogo.

  3. To ja tak dla 'równowagi' może bym jeszcze dorzucił taki aspekt, że nie wiemy kto pierwszy przeszedł do rękoczynów?Tzn. na początku pewnie były ostre słowa, potem ostra odpowiedź od narciarza, potem agresja zaczęła rosnąć, potem przepychanki..aż w końcu "ciosy" :>No i teraz jest podusmowanie, że został pobity.Ale może to jest inne określenie na "przegrał w bójce" ;)No wątpie czy to rzeczywiście miało taki bezpośredni przebieg:— Ej, gdzie włazisz baranie!?— A spieprzaj dziadu!No i wtedy 'ratrakowiec' wychodzi i bez dodatkowych wyjaśnień BUM BUM BUM BUM :)A może jednak...nie wiem :)

    Zdaje sobie sprawe ze najprawdopodobniej narciarz nie jest bez winy. Niestety ciezko sie zgodzic z teza ze przegral w bojce. Zakladam ze byl ubrany w kask i zimowe, narciarskie ubranie. Raczej ciezko sobie wyobrazic ze zostal powalony przypadkowym sierpowym
    Predzej stracil rownowage i zostal, ze tak powiem przekopany na ziemi. Czyli jednak troche smierdzi kryminalem.


    Wracajac do tematu warunkow. Sam mam ochote polatac jeszcze w Szklarskiej i licze ze w 1 tygodniu marca bedzie przynajmniej porownywalnie jak tydz temu. W Uk juz wiosna i ludzie w krotkim rekawku na ulicach.
  4. Nie było to pewnie pierwszy raz, nie drugi i nie trzeci.
     
    Podobne sytuacje były bodajże w Zieleńcu, gdzie ekipa ratrakująca ma serdecznie dość skiturowców niszczących efekt ich ciężkiej pracy.
     
    Pamiętajcie że nie każdy kładzie się do wyrka o 22, niektórzy dzień w dzień zasuwają wieczorami i nocą w ratrakach.

    Nie zrozum mnie zle nie popieram lamania zakazow tym bardziej utrudniania komus pracy ale takie zachowanie to kryminal. Praca w nocy tez nie jest mi obca
  5. Facet ciężko zasuwa na ratraku robiąc sztruks, dlatego nie ma co się dziwić że wyszedł z nerw jak ktoś psuje jego robotę.

    Czyli idac twoim tokiem rozumowania, kogos kto przeszkadza w pracy i niszczy jej efekty mozna bezkarnie pobic?

  6. sstar uważaj na zjeżdżanie trasą po godzinach otwarcia ośrodka.
    info od kolegi przewodnika:

    "Uwaga! Źle się dzieje - nasz kolega narciarz został ciężko pobity przez obsługę ratraka w Szklarskiej Porębie. Kolega na zwolnieniu lekarskim. Sprawa zgłoszona na policję, nie wiemy, czy sprawcy zostali zatrzymani. Uważajcie na siebie!"

    To fajna reklama osrodka. Nie powiem, sam odnioslem wrazenie ze osoby pracujace w Ski arenie sa tam jakby za kare a wszyscy narciarze to dla nich najwieksze zlo.

  7. Zróbcie sobie ustawkę i koniecznie nagrajcie film. Przy dobrej reklamie taka bójka emerytów będzie miała dużo odsłon na youtube. Może jeszcze na tym zarobicie. Proponuję też rozpowszechniać info, że fredo to kolega tuska z wermachtu a harpia to krakowski działacz pisu i były ksiądz.  Może nawet pojawicie się w fakcie.

    To jest przeciez temat do uwagi.
  8. Trudne a czasami bardzo trudne jest pierwsze 80m a dalej normalnie+. Wystarczy sie zsunac te kilkadziesiat metrow i masz. 1,5 km pieknego a zarazem pustego stoku.

    Tam akurat pierwsze 80m to taka dojazdowka do "sciany". Kolejna sprawa, ze takie zsuwanie  mija sie z celem bo skoro jestem na czarnej, atakuje scianke to powinienem dac rade to zjechac w lepszym lub gorszym stylu wzdluz lini spadku stoku. Mnie sie udaje to w miare a jak troche sie wyplaszczy i puszczam sie na krawedzi to jak wsiadam do krzesla to nogi juz sa miekkie. Chociaz nie powiem widzialem asow, ktorzy doslownie walcza o zycie i potem jakos sobie zjezdzaja ale prawda jest taka, ze te osoby nie powinny zjezdzac czarna trasa.

  9. Też masz racje jak ostatnio jeździłem w niedzielę, to na fisie jeździły pojedyncze osoby a na pozostałych trasach były tłumy ludzi


    Moze nie wszyscy sie zgodza ale jednak fis dla wiekszosci rekreacyjnych narciarzy jest bardzo wymagajacy. Jest meczacy fizycznie bo zeby zjezdzac w lini spadku kontrolujac predkosc to potem troche czuc nogi. Nie jezdze jakos super ale tez juz dawno wyroslem z pluga ale dla mnie osobiscie fis jest dobry na jeden czy dwa zjazdy.
  10. Znudziło mi się obchodzenie ćwoka.
    Dojdę go i tyle.
    Każdy ma jakieś granice.
    On je w stosunku do mnie wielokrotnie przekroczył.
     
     
    Niech da film na którym umie jeździć.
    Jakikolwiek!!!!
    Jeszcze takiego nie widziałem.
    TRAMWAJARZE to nie narciarze :)
     
    Miarka się przebrała.
    Latami udawałem, że to da się ułożyć.
    Teraz KONIEC.
    Zajadę go jego Goebbelsowskimi metodami !!!!
    Latami ( Ferdka) obserwowałem i nauka .........nie poszła w las :)
     
     
    Znam takich co średnio jeżdżą a są fajnymi ludźmi.
     
    Ten ani jedno ani drugie.
     
    Umiejętność jazdy na nartach nie jest kryterium , aby być szanowanym uczestnikiem forum.
     
    p.s. skutecznie jeździła moja córka jak miała 6 lat.
    Wszędzie i w każdych warunkach.
    Jednak z protekcjonalnym tonem nie poucza i nie obraża tu nikogo!!!
     
    p.s. 2 Mam gdzieś jak Ferdek jeździ .
    To mnie nie interesuje.
    To buraczany cham i nie będę się dalej godził na jego impertynencje w stosunku do mojej osoby.
    Opcje są dwie.
    Mogę się wycofać.
    Rozważę to jeszcze .
    Na razie mam zamiar ćwoka dojechać do bandy.
    Niech on spada :)
     
    Miarka się przebrała.
     
    Oczywiście rozumiem, że odpryski gówna mnie ubrudzą ale trudno.
    Wszystko ma swoją cenę.
    Pozbycie się zarazy wymaga ofiar :)

    Wiem ze temat mnie nie dotyczy jednak az ciezko uwierzyc ze dwoch doroslych facetow urzadza taka jazde na publicznym forum. Zdaje sobie sprawe, ze wczesniej musialo pasc wiele przykrych slow. Jestem pewien, ze musi byc jakas opcja ignorowania sie wzajemnie tak ze obie strony nie widza postow pisanych ani cytowanych przez ignorowanych uzytkownikow.
  11. Pojedź tym smigiem na czym bardziej nachylonym. Będzie znacznie łatwiej niż na takiej łączce a i samo nachylenie zmusi Cię do agresywniejszej jazdy.....
    Śmig na płaskim to trudna sztuka...

    Faktycznie jak jest bardziej stromo, szybciej to wydaje sie to latwiejsze. W podobny sposob zjezdzalem strome na scianie. Czestotliwosc skretow byla nizsza ale zjazd odbywal sie w lini spadku stoku. Jak sie wyplaszczylo troche nizej to reszte zjechalem na krawedzi, oczywiscie na tyle ile potrafie. Musze przyznac, ze na koncu na dojezdzie do krzesla uda palily juz. Sama jazda zdecydowanie szybsza niz wozenie na filmie z hali szrenickiej. Szczerze to watpie czy dalbym rade wytrzymac silowo jechac sciane od samej gory cietym skretem.
  12. Bede w sobote w Szklarskiej Jazde agresywna mozesz zobaczyc ( nie zapomnij pancerza, chelmu i spisz testament na wszelki ...)

    Bede w sobote w Szklarskiej Jazde agresywna mozesz zobaczyc ( nie zapomnij pancerza, chelmu i spisz testament na wszelki ...)


    W sobote wracam na wyspy. Dopiero od 2 marca jestem w Jeleniej Gorze.
  13. musisz przestać się wozić. Jesteś facet, to pojedź bardziej agresywnie, wejdź na krawędź, przytnij.... Niech się coś dzieje, bo taki pędzel łąkowy to ...kaszana. Do roboty :D


    Pewnie nie bedzie to szukujace ale ja nigdy chyba nie jezdzilem agresywnie. Pewnie jakby ktos to zademonstrowal to byloby latwiej. Wlasciwie to zawsze mialem wrazenie ze jak jest plasko i dosc wolno to bardzo ciezko cos wiecej wydobyc ze skretu. Co nalezaloby zrobic? Zejsc nizej, bardziej ciezar z przodu czy z tylu? Jak juz panowie zauwazyli moje umiejetnosci nie powalaja ale sadze jakby miec kogos do pomocy, zeby nakierowal i skorygowal na stoku to moze cos by sie udalo nauczyc
  14. Na Hali Szrenickiej nie nagrywa sie filmow, chyba ze twardo i wiatr w plecy.

    Umiesz wiecej ale w warunkach jakie opisales i przy takich umiejetnosciach nie mogles pojechac lepiej: do poprawki(na innym stoku)

     Faktycznie jest tam plasko i snieg byl mokry. Niestety nie mam mozliwosci nagrania czegos lepszego a umiejetnosci jak widac. Nic dodac nic ujac. Zastanawiajac sie chwile nad tym, uwazam, ze juz sama jazda z kims lepszym sporo by mi dala.

  15. Cześć
    Wytrzymałeś cios - jesteś twardy a to dobrze rokuje! Postaram się jutro rozkminić dokładniej Twoje filmy i opisać + i - i będzie wiadomo na czym oprzeć przeszłość, co zmienić i w jakiej kolejności.
    Pozdrowienia


    Nie ma co wytrzymywac.Na nartach jezdze calkiem pewnie wystarcza mi 2-3dnizeby czuc sie swobodnie na wiekszosci latwych tras. Niestety od paru lat nie mialem mozliwosci jezdzic dluzej niz 3 4dni w roku na nartach.

    Trudne czerwone i czarne to juz zaczynaja sie schody. Mimo ze sprawniej zjezdzam od wiekszosci narciarzy znajdujacych sie obok to wiem ze przy ogarnietym instruktorze czy przecietnym zawodniku to nie mam czego szukac.

    Co do jechania na wewnetrznej to moze racja chociaz odnioslem wrazenie ze byly dosc rownomiernie zakrawedziowane. Staralem sie nie prowadzic gornej narty plasko bo w miekkim sniegu dla mnie oznacza to klopoty.


    Do szkolenia zainspirowalem sie tym ze dziewczyna zaczela sobie radzic po 4h szkolenia to.dzis byl jej 1wszy "samodzielny" wyjazd. Zdaje sobie sprawe ile dobry instruktor jest w stanie zrobic.
  16. Cześć

    Szczerze to po wcześniejszym opisie spodziewałem się konkretnej jazdy a tu jest dość słabiutko.

    Na pierwszym filmie miał być śmig ale jest jazda półskrętem z bardzo małą prędkością gdzie nawala synchronizacja i to solidnie. Brak kontroli nad rozstawem.

    Na drugim filmie jak rozumiem miał być pełny skręt cięty a nie ma praktycznie nic. Sylwetka sztywna, złe obciążenie nart - walisz się na wewnętrzną strasznie, ślizgasz się dość przypadkowo na promieniu narty, praktycznie brak sterowania skrętem, odciążenie słabe i nie dające impulsu do poprawnej fazy sterowania. Góra sztywna strasznie.

    Bardzo dużo roboty przed Tobą bo mam wrażenia, że nie wiesz jakie powinny być odczucia z poprawnej jazdy a to już kłopot.

    Pozdrowienia

    Zgadza sie. Od dluzszego czasu jezdze bardzo malo na nartach i zdaje sobie sprawe, ze jest mocno przecietnie dlatego mysle, ze warto by poprawic pare spraw odnosnie jazdy. Jesli ktos myslal, ze bedzie konkretna jazda to niestety. Moze uda sie cos poprawic pod okiem kogos kto ma o tym pojecie. Szczerze wiedzialem, ze nie jest dobrze ale nie sadzilem, ze jest tak tragicznie a takie odnioslem wrazenie. Przynajmniej wiadomo na czym stoje. Dzieki za odpowiedzi i rowniez pozdrawiam.

  17. Rozwinięciem tematu postanowiłem dołączyć 2 mini filmiki z jazdy na nartach w Szklarskiej Porębie. Stok miękki, temperatura +2. Jazda całkiem przeciętna ale to jest dopiero 3 dzien w tym roku na nartach. Poniedziałkowy koszmar w Rokytnicach mam już za sobą, narty jakby sie zrobiły bardziej tępe dzisiaj, w związku z tym udało sie nawet całkiem sprawnie zjechać ściana. Filmiki nie sa najlepsze ale mniej wiecej pokazują na jakim poziomie jest moja jazda. Chciałbym trochę sie rozwinąć i przygotować lepiej technicznie na bardziej strome , zniszczone, nierówne stoki.

     

    https://youtu.be/cICfS-IzGwY

     

     

    https://youtu.be/8urBPdbsyEs

     

     

    Myślałem, żeby dogadać ze skivegas (za rekomendacją Fredowskiego) ale oglądając prognozy pogody na najbliższe dni to za 2 tygodnie nie będzie po czym jeździć w Karkonoszach.

     

    Myślę, ze jeszcze sporo mógłbym sie nauczyć pod okiem kogoś doświadczonego i dobrego technicznie. Może lepiej odpuścić sobie indywidualnie krótkie szkolenie i pojechać na jakiś zorganizowany wyjazd i po prostu pojeździć z kim lepszym, np gdzieś w Alpach.

     

     

     

  18. Nie muszę sobie wyobrażać. Przerabiałem nie raz. A zazwyczaj jeszcze trzeba było wcześniej udeptać stok...
    Pozdrowienia

    Ciezkie jest zycie zawodnika. Pozdrawiam rowniez.

    Ps. Wracajac do tematu to uderze do tych chlopakow z postu Fredowskiego. Miejmy nadzieje ze za 2tygodnie bedzie po czym jezdzic jeszcze.
  19. :)  :)  :)  Znajdziesz sam.


    Wszystko juz wiem. Pelna profeska jednak zastanawiam sie czy stok relaks jest odpowiednim miejscem to nauki dla bardziej zawansowanej osoby. 350m i minimalne nachylenie to troche malo plus do tego niezlym tlok. Osobiscie doskonalilem swoje pierwsze rownolegle skrety jak mialem 10 moze 11 lat. Moja dziewczyna dzisiaj radzila sobie calkiem fajnie na glownym stoku na kope bo zaledwie 3-4h nauki.
  20. Witam.

    W tym roku przebywam w poblizu gor troche dluzej niz zwyczajowe 3dni i postanowilem przy okazji szkolenia drugiej polowki rowniez sprobowac jazdy pod okiem instruktora.

    Jezdze bez problemowo cietym skretem na niebieskich i czerowonych pod warunkiem ze nie jest bardzo nie rowno. Na stromiznach staram sie jechac smigiem i znow jesli sa warunki znosne (nie musi byc sztruks) to wyglada chyba w miare dobrze. Rytm skretow jest niezly chociaz im bardziej nierowno tym jazda jest bardziej silowa-szarpana.

    Pytanie czy ktos moglby polecic kogos kto bylby w stanie wylapac zle nawyki ocenic to co juz potrafie i pomoc zrobic krok w przod. Interesuja mnie Karkonosze, moga byc ewentualnie Czechy i moze byc po angielsku ale wolalbym Szklarska lub Karpacz.

    Chcialbym uniknac sytuacji gdzie instruktor mi powie ze.przeciez ja umiem dobrze jezdzic to czego ja chce...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...