nie wiem jak teraz ale pamiętam kiedyś ten wyciąg funkcjonował, ja tam byłem z 6 lat temu , jak napadało dużo śniegu to narciarze robili za ratraki, po prostu jeździło się w dziewiczym puchu, nie było ratraka, ale miało to swój urok ;] zawsze niewielki ruch, wyciąg talerzykowy, w sumie taka góreczka nie wiem ze 300 m zjazdu, karnet oczywiście dziurkowany, chyba mniej niż 1 zł kosztował 1 zjazd, był jakiś mały bar i dojazd polną drogą w zimie był hardkorem ;]
Użytkownik pieszyczanin edytował ten post 03 grudzień 2010 - 10:14