Po biednym poprzednim sezonie udało się wyjechać. Przygotowanie wyjazdu dość trudne, spore ceny kwater zwłaszcza biorąc pod uwagę niski sezon. Ale jednak się udało. Oczywiście przy zakupie karnetów sprawdzanie certyfikatów COVID. Myśleliśmy, że to wszystko ale gdzie tam. Następnego dnia karnet znów nieaktywny i konieczna wycieczka do kasy celem odblokowania (po okazaniu certyfikatu) I taka procedura niestety codziennie. Poza tym w miarę normalnie. Na stoku czasami sprawdzanie certyfikatów w niektórych barach (ale w większości nie) Jak to w grudniu nie wszystkie trasy jeszcze czynne. Ludzi wydaje się nieco mniej niż w poprzednie grudniowe wyjazdy a Sellaronda nawet bardzo luźna! Pogoda przez 3 dni słoneczna, przez 1 dzień pół na pół i przez 3 dni szaro ale raczej bez opadów, mgła tylko czasami.
W sumie wyjazd udany, mimo opisanych niedogodności.
Pozdrawiam Was serdecznie