1. Też odnoszę takie wrażenie... przede wszystkim ciągnie mnie do tyłu.
2. Ćwiczenia zrobię wieczorem... dam znać.
3. Narty długością są w porządku, doradzał mi instruktor, a sam chciałem narty o mniejszym r, bardziej skrętne, żeby opanować jazdę na krawędziach i żeby to wyglądało ładnie w końcu. Jeździłęm wcześniej na 170cm ( rossigniol) - te mi lepiej pasują.
4. cyt.: Zatrzymuj się na 0,5 minutowe odpoczynki zanim masz rozpalone nogi! ( tak robię - pochylam się na kijach do przodu i olbrzymia ulga:)
tylko, że ja nie chcę się zatrzymywać skoro inni mogą jechać.
5. Jeden dzień na innym sprzęcie tez mi da obraz.
ps. na trasach niebieskich łagodnych wszystko idzie lepiej, łuki się łatwiiej wycinają i nawet mi to płynnie wychodzi i nogi nie bolą, no tylko tak przyjemnie je czuć.
Instruktor ? tak, nie obejdzie się.
pozdrawiam Kamil