Wczoraj i dzisiaj spędziłem czas na Chopoku.Szczęście miałem bo w intersporcie Liptowskim Mikulaszu jest testowanie nart Elana.Za 10 eurasków można był coś wziąć do ujeżdżania. Zgodnie z poradami niektórych Panów wziąłem pierwszą slalomkę SLX. Powiem ,że jest uciecha z takiej narty tym bardziej ,że z powodu małej ilości śniegu szybko wyczesywały się na stokach połacie siwego lodu i innych betonowych powłok.I tu pokazały jakość trzymania krawędzi, w porównaniu do moich wysłużonych fischerków rc4 sc. Jeździłem od 8,30 do 15,10 dały mi tak popalić ,że musiałem pod koniec, górki brać na dwa trzy razy.Do tych nart jednak trzeba mieć poważne przygotowanie wytrzymałościowe, uda piekły na maxa,Oczywiście mówię o trasach poważniejszych, bo na niebieskich to jest balet. Poza tym power w skrętach jest zapierający dech w klacie,Po całym tym dniu wyszły moje słabości kondycyjne i dlatego daję sobie z tego powodu poziom 3 w forumowej skali .