smoczek

Witam właśnie jestem w Canazei i mogę powiedzieć tylko tyle : - ludzi tak mało ja nie pamiętam praktycznie sami na wyciągu - jeżeli chodzi o śnieg i warunki to jak na takie opady nie jest źle, jeżeli masz ciąg do jazdy poza trasą to niestety na dzień dzisiejszy nie poszalejesz lecz jeżeli potrafisz opanować "zew natury" i poruszasz się po wytyczonych trasach to prawie wszystkie główne trasy są przejezdne, śnieg głównie sztuczny techniczny więc miejscami występują oblodzenia lecz naprawdę wyszalejesz się ponieważ jak napisałem wcześniej nie ma żadnych kolejek do wyciągów - co do pogody to zapowiadają na piątek i sobotę intensywny opad w Twoim przypadku to miłe w moim mogło by popadać po południu w piątek i niech sypie całą sobotę  - jedna ważna rzecz okazało się ,że od sezonu 2014/2015 SKIBUS na terenie Canazei i okolic jest dodatkowo płatny w hotelu 6 euro a w kasie ze skipas 10 euro na 6 dni więc lepiej kupić w hotelu. To tyle w załączeniu na szybko zrobione dziś zdjęcie na Colfosco   Pozdrawiam smoczek  

  A jak Jurek pisał ocenę jazdy (na wyraźną prośbę wstawiającego film) to wszyscy na forum kpili z jego analizy i kolejnym krokiem była "analiza" analizy Jurka a nie merytoryczna dyskusja , pisanie z ironią do Jurka  o wstawianiu filmu ze swojej jazdy ( tak jak do Radka teraz w innym temacie ) wiem już to się nie wróci ....... Te osoby które miały okazję spotkać osobiście Jurka , usłyszeć jego gwizd za sobą jak zrobiły źle ćwiczenie, wiedzą co się skończyło .....   Pozdrawiam ze słonecznych Włoch smoczek   P.S. Jutro w gronie zaprzyjaźnionych osób mamy dzień poświęcony pamięci Jurka ( nie będziemy na memoriale ) 

Każdy z Nas pewnie dokonał jakiegoś "pierwszego" zakupu - czy przemyślanego czy nie to okazuje się już po fakcie. Dyskusja na temat zakupu odzieży czy bielizny firmy X czy Y nie ma najmniejszego sensu, każdy z Nas ma inną fizjologię i inne związane z tym faktem odczucia ( obiektywne lecz najczęściej subiektywne :-) ) Jeżeli ktoś chce bawić się jazdą na nartach to będzie to robił bez względu na to w czym . Pozdrawiam i niech już sypnie w Polsce :-)        Korzystam z produktów tej firmy i jestem zadowolony - lecz to jest moje subiektywne odczucie :-)   Pozdrawiam

Napisz jakiego problemu ? To w takim przypadku but musi być wygodny i dopasowany a to uzyskasz tylko przez poświęcony czas na przymiarki w sklepie i to nie 5 minut ....... Pozdrawiam smoczek

Byłem wczoraj i do zobrazowania widoczności dwa zdjęcia wykonane po zejściu z wyciągu 6 osobowego "Karkonosz Expres", mimo wszystko dzień bardzo udany i kolejne bezcenne doświadczenie na "czucie stopami" - guru dzięki za te uwagi, które pozwoliły mi w dniu wczorajszym na pełną zabawę i taki wyraz twarzy : Pozdrawiam smoczek Załączone miniatury

Witam warunki w dniu dzisiejszym tj 15.03.2013 : - jazda do godz 12.00 - trasy (oczywiście bez FIS :mad: ) przygotowane bardzo dobrze, trochę drobnych przetarć lecz bez paniki, około południa odsypany lekko śnieg i pojawiała się miejscami odrobina lodu lecz w żadnym stopniu nie utrudniała jazdy - nic tylko pakować się i na stok - ludzi bardzo mało praktycznie co drugie krzesło i orczyk były używane - tylko cieszyć się taką sytuacją i korzystać - pogoda : pochmurno, zimno około -7 , wiatr słaby , pod koniec mojej jazdy zaczynał padać śnieg . Życzę miłego nartowania Pozdrawiam smoczek

Potwierdzam w czwartek 14.02.2013 też kolejki masakra !!! Takich u naszych sąsiadów to nie pamiętam :eek: Z tego co wiem to w Czechach są ferie lokalne (tak jak w Polsce) i do pierwszego lub nawet drugiego tygodnia marca może być taki problem :cool: Pozdrawiam smoczek

Pamiętam , pamiętam....jak bardzo dziękowali mi inni uczestnicy jazdy za ratrakowanie wypłaszczenia A tak na poważnie to od tamtego czasu ciągle ćwiczę taki układ wchodząc i schodząc np. po schodach pamiętając o czuciu podłoża stopami i o tym gdzie w danym momencie mają być moje ręce OTWszystkim życzę Spokojnych Świąt i do zobaczenia na stoku. Smoczek

ot tam zaraz coś więcej..... Pozdrawiam smoczek

Cześć Sally fajnie,że masz taki pęd do jazdy lecz myślę (moim bardzo skromnym zdaniem), że chcesz poprawiać za dużo i to za jednym razem (wyjazdem na stok) Poczekaj na rady od mistrza "ciemnej strony mocy" i daj na luz z nagrywaniem baw się i tak jak mówi Niko i inni życzliwi na tym forum "czuj i baw się jazdą" Pozdrawiam smoczek

Osobiście nie posiadam takiej odzieży lecz w dniu dzisiejszym miałem okazję rozmawiać na wyciągu w Zieleńcu z instruktorem , który jeździ w tej odzieży i baardzo chwalił jej funkcjonalność. Powiem,że nawet bardzo dobrze wygląda i jest w dotyku "warta" tej ceny Pozdrawiam smoczek

Dziękuje I to jest najważniejsze to co Ty czujesz to Ty masz z tego czerpać radość . Wytrwałości i pozdrawiam smoczek

No brakuje tej jazdy, niestety jestem na etapie życiowym, że muszę pracować by bawić się w życie i muszę dzielić ten czas na robotę, dom i przyjemność i..... Fred dokładnie tak jak napisałeś cały czas praca i będąc za granicą korzystam z duuuużej ilości czasu i tras do tego by jeździć i jeździć i ...... lecz jak wracam to właśnie mam okazję poczytać i poćwiczyć pewne sprawy by np. następny wyjazd do Francji stwierdzić : "ja na tym stoku miałem problem ????" Tak miałem w tym roku - śmiałem się strasznie z moich problemów z zeszłego roku Po to właśnie spotykam się z takimi osobami jak Ty czy Niko i inni doświadczeni na tym forum, czytam prawdziwe posty dotyczące "odczucia" a nie teorii, teorię to mam w dostępnych publikacjach. Pozdrawiam i do zobaczenia na białym smoczek

Miałem okazję widzieć tego typu wymysły w "akcji" w tym roku we Francji w Tignes, lepiej za te pieniądze zjeść smaczną kolację w miłym towarzystwie Pozdrawiam smoczek

I wreszcie coś o odczuciu do czego ma mi służyć ruch stopy do kontroli tego o czym jest temat postu Dziękuję i o to chodzi. Dziękuje o to właśnie chodzi Fred i Ty też masz rację, mam podobne odczucie,że kieruję kolana do stoku a czy to wystarczy i to jest pierwszy ruch ? nie wiem :confused: wiem ,że tak jest, uważam,że praca w układzie staw skokowy, kolanowy i biodro to jest to czego mi najwięcej brak by moja jazda była równie przyjemna jak i ładna dla oka Edwin zgadzam się z tym co podkreśliłem, jeżeli masz blisko w góry i masz taką możliwość to bez wątpienia praktyka na stoku (godziny jazdy) są bezcenne, natomiast w sytuacji gdy jesteśmy skazani na kilka lub kilkanaście dni jazdy w sezonie to czasami chcemy dowiedzieć się czegoś od innych i później to spróbować zastosować na stoku. A jak to nam wychodzi to już inna sprawa Sam jestem początkującym i w takim właśnie temacie szukam odczuć i porad osób które mają większe doświadczenie, ja nie oceniam "oceniających" lecz staram się czytać wszystkie merytoryczne opisy. Pozdrawiam smoczek

Witam fred Odpowiadając na to pytanie : napisałem o swoich odczuciach "wyjścia" w górę a dokładnie jechałem w złej pozycji na ugiętych kolanach podczas wyjścia w górę nie pracowałem w odpowiednim zakresie stawem kolanowym, wiesz ze swojego doświadczenia,że przez to przesuwałem w złym kierunku środek ciężkości - "nie goniłem króliczka" Może to trochę rozjaśni sprawę Jurek to nie jest tak ,że to ćwiczenie było źle wykonywane :mad:, w czasie wykonywania tego ćwiczenia to ja miałem "przesadne" odczucia ponieważ zakres ruchu był większy i o tym pisałem o "odczuciu". Dziękuje za analizę . Witaj Mitek doceniam Twoje opinie na tym i innym forum i dzięki za podpowiedź. Mam nadzieję,że taki jak mój post z prawdziwymi odczuciami pomoże w sprowadzeniu tego tematu do jego korzeni czyli co to jest i do czego nam służy praca góra - dół, przód - tył. Być może osoby początkujące czytające te forum będą mogły bardziej po swojemu poczuć o czym czytają. Macie duże doświadczenie i czasami w sprawach "prostych" zaczynacie "pisać książki" na forum. Może warto założyć dział "dla początkujących" takie ABC dla amatorów i dział dla zawodowców i w/g tego dostosować poziom odpowiedzi Co do ćwiczeń to faktycznie może zabrzmiało to tak,że przez 5 godzin ćwiczyłem tylko wyjście góra-dół, nie to właśnie między innymi okazał się jeden z większych moich problemów podczas jazdy w piękny słoneczny dzień na stoku. Jest nad czym pracować ale tylko podczas mile spędzanego czasu na białym Pozdrawiam smoczek

Widzę i jakoś dziwnie "czuje" to Małe OT : dziękuje i proszę pozdrowić syna, życzę mu 100 wartoooooo... Pozdrawiam smoczek Użytkownik smoczek edytował ten post 08 luty 2012 - 21:47

Może nie wypada jako młody i początkujący komentować lecz : Nie można wykonywać pewnych czynności (ruchu) bez zakodowania "dobrych nawyków" które możemy osiągnąć tylko przez ćwiczenia - w przypadku nart to nie tylko jazda na nartach lecz również proponowane przez innych ćwiczenia np na piłce Małe OT z mojego drugiego hobby - nurkowanie - nie będziesz swobodny pod wodą na 15 m jeżeli nie potrafisz przepłynąć 100 m w masce i rurce na basenie. To podaję jako przykład ,że nie tylko w sprzęcie należy ćwiczyć a więc nie tylko jazda na nartach robi z nas mistrza A wracając do tematu "Góra - dół..." w dniu dzisiejszym przekonałem się jak możemy mieć złudne wyobrażenie swoich ruchów, mi wydaje się, że wychodzę do góry a to tylko mi się wydaje. Moim zdaniem jeżeli nastawiamy się na ćwiczenie np wyjście w górę to muszę czuć, że robię to tak przesadnie że wszyscy się ze mnie śmieją a to dopiero wtedy jest dobrze wykonane ćwiczenie a i musi być osoba doświadczona która pomoże Dziękuje za dzisiejszy dzień Niko Pozdrawiam smoczek

Znalazłem coś takiego może coś pomoże http://www.ski.it/up.../SKIAREA_01.pdf http://www.ski.it/up...a/SKIMAP_01.pdf Pozdrawiam smoczek

Czekam do jutra Jestem u fryzjera by dobrze wygladac w TV:D Do zobaczenia w Ζαcler Pozdrawiam Smoczek

Fajna animacja, odnajduję swoją pozycję : to środkowy gość w momencie jazdy po "łatwym" stoku, w moim przypadku w momencie przejścia na "strome" lub "trudne muldy" nagle zmieniam się w pierwszego gościa - mam wrażenie, że stopy uciekają mi spod środka i nagle nerwowe ruchy, Moim zdaniem buty mam z dobrym katem pochylenia czy jest to wina ułożenia rąk ? Pozdrawiam smoczek Użytkownik smoczek edytował ten post 31 styczeń 2012 - 22:13 błąd literowy

Moim zdaniem chodzi o układ biodro-uda Pozdrawiam smoczek

Witam Serdecznie zapowiadał się ciekawy temat dla amatorów chcących coś tam doczytać i porównać z tym co robią na nartach (może robią to źle, może dobrze a może dzięki temu będą mogli zrobić to czy owo jeszcze lepiej) a wyszło "jak zwykle" czyli nie merytoryczna dyskusja na temat lecz "dopinanie" jeden drugiemu który jest lepszy Pozdrawiam Wszystkich życzę samych udanych zjazdów i perfekcyjnych skrętów w 2012 P.S. do : "Niko" jeżeli masz cierpliwość proszę o kontynuację tematu.

Powiem tak: jedź z tymi nartami do Ski Team do serwisu, zobaczą co masz i powiedzą trzeba to i to i ... a koszt to ..... a Ty zawsze możesz powiedzieć : dziękuję nie skorzystam. Ja zapłaciłem 85 zł za ostrzenie,smarowanie i uzupełnienie lekkich braków - jeżeli uważasz,że to za drogo to myślę, że nigdzie w kraju nie będziesz miał taniej.A jeśli już to jakość tej usługi pozostawi dużo do życzenia ( nie odbieraj tego,że mam udziały w serwisie Ski Team ), wydajesz jakieś całkiem duże pieniądze na wyjazd do Włoch i myślę ,że można oszczędzić na innych atrakcjach a na narty 80-90 zł to zaledwie kropla w morzu tych wydatków. Pozdrawiam smoczek

Witam chcesz by ktoś za Ciebie zadecydował czy narta jest dobra, nie przekonasz się sam jak nie wejdziesz na stok, jeżeli nie wiesz to moim zdaniem warto dać do serwisu - może już na miejscu gdzie będziesz jeździł (po weryfikacji na stoku) , ja osobiście oddałem do SkiTeam w Poznaniu i jestem na 1000% zadowolony, Dolomity- wszystko pod kontrolą, narty niosły i trzymały jak trzeba. Pewnie nie pomogłem za dużo lecz uważam,że każdy pracownik (sieciowy serwis lub prywatny) odpowie na zasadzie : Pana decyzja Pozdrawiam smoczek