Lukaszo86
Members-
Liczba zawartości
977 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Lukaszo86
-
Nie wymaga, jeśli chcesz polerować krawędź. Pilnikiem chromowanym jeśli się nie przyłożysz i będziesz "delikatnie" szurał po krawędzi to też kąta nie zmienisz. Ale ja osobiście zawsze używam kątownika.
-
Zapomniałem zaktualizować ofertę pilników diamentowych Za 39 zł są pilniki Ski Man http://www.sklepnarc...=ski,man,pilnik
-
oficjalnie to smar "techniczny-konserwujący". Nie wiem czy nie jest to pochodny smar od "Plack'a", czyli super właściwości jezdne, ale zapycha strasznie ślizg. Do delikatnego i regularnego podostrzania p400 wystarczy. Np. taki: http://www.sklepnarc...-70mm-p400.html I do niego możesz jeszcze zamontować stały kątownik dedykowany: http://www.sklepnarc...diamentowe.html http://www.sklepnarc...diamentowe.html
-
Napiszę tylko do punktu 1, bo Piotrek96 prawie wyczerpał temat. 1. Miękki smar to smar na "ciepłe" warunki śniegowo-pogodowe, więc bardziej warm. Ewentualnie możesz użyć smaru Barwax Universal lub z Toko DLC (smar stricte bazowy). pkt. 3 do postu Piotrka - ja bym osobiście przy pierwszym smarowaniu nie używał zmywacza, bo on ma przeznaczenie bardziej czyszczące ślizg z brudu, a w nowej narcie brudu nie mamy pozdrawiam
-
W zeszłym roku gdy wchodziła unijna dyrektywa o 14 a nie 10 dniowym terminie zwrotu sprzedaży konsumenckiej, pewna "organizacja charytatywna" straszyła mnie, że mój regulamin jest sprzeczny z prawem i że sprawę kierują do UOKiK. Jedyną drogą uniknięcia konsekwencji było napisanie przez nich mojego regulaminu za jedyne 499 zł... netto. Jak wyguglowałem ich stronę i opinię to od razu wiedziałem, że to naciągacze pokroju "3-filarowców" zwłaszcza, że nowy regulamin wkleiłem w dniu wejścia ustawy. W markecie też nie zawsze jest możliwość dotknięcia produktu, bo wszystkie są w blistrze.
-
6111 - nie za bardzo rozumiem dlaczego treść tej klauzuli jest uznana za niedozwoloną. Przecież klient przy zakupie poza lokalem przedsiębiorstwa ma prawo do zwrotu towaru w ciągu 14 dni bez podania przyczyny. Ale warunkiem zwrotu jest nieużywany towar (ewentualnie tylko wypakowany z pudełka firmowego). Za co UOKiK uznał, że ta klauzula jest niedozwolona?? 6107 - obciążenie klienta kosztami wysyłki za powtórne nieuzasadnione składanie reklamacji wydaje mi się, że ma sens. Te wszystkie obwarowania e-handlu są chyba tylko po to aby go ukrócić...
-
A czytaliście komentarze "absolwentów" kursu??? Ciekawy jestem gdzie ci "instruktorzy" znajdą tą pracę... Ktoś powinien się tym zająć, bo w nazwie organizatora jest słowo "Polska Akademia" a nie wiem czy słowo "akademia" nie jest zastrzeżone.
-
hehe, pierwsze zdanie nie ma związku z drugim napisałem skrótem myślowym. W Village 1850m zaczyna się wyciąg Cretes (2100) i tam można się przez pierwsze 2 dni uczyć. Po aklimatyzacji wysokościowej jechać na Glacier 3200 i tam też są fajne trasy szkoleniowe. A jak ktoś się boi zjechać czerwoną w dół, to może zjechać gondolką Jandri Express.
-
W styczniu jest krótki dzień i statystycznie miesiąc najzimniejszy w roku, więc na tej wysokości można spodziewać się wszystkiego od pogody. Dla początkujących jest to dobry ośrodek. Łatwe trasy są u góry od 3200 m npm, oraz po lewej stronie jest taki stok, Cretes się chyba nazywa. Niebieska i zielona trasa do nauki
-
Nie wiem jak u Ciebie we Wrocławiu jest, ale w Krakowie ścieżki i chodniki w 70% są o tej samej nawierzchni, a różnią się kolorem. Chodnik w klasycznym szarym, a ścieżka mocnym czerwonym tudzież ewidentnym rozgraniczeniem. Jak ktoś idzie przy krawędzi albo tak, że się da to omijam. Ale jak ktoś lezie środkiem, a ma obok pusty chodnik i jeszcze w dodatku gada przez telefon lub z przyjaciółką, która idzie obok i równo blokują ścieżkę to same się proszą aby je nastraszyć Poza tym pieszy to nie do końca sierota Swoje prawa zna i egzekwuje je z wyjątkową częstotliwością, czego dowodem jest np. przechodzenie na pasach przed samochodem. Albo widzi, że jedno auto jedzie i lezie pod koła "bo ma prawo", albo idą piesi pojedynczo ale w odstępach co 4 metry i blokują ruch, zamiast zatrzymać się i skupić w kilka osób i przejść wspólnie (to mnie drażni i jako pieszy unikam takiego zachowania). Na moście Dębnickim w Krakowie ścieżka i chodnik są połączone (bez rozgraniczenia) i rowerzyści z pieszymi zawsze się tam "dogadują"
-
Mitek, zapomniałeś o pieszych, którzy nagminnie wchodzą na ścieżki rowerowe i łażą jak święte krowy. Na niereformowalnych mam system. Podjeżdżam cichaczem od tyłu i ładuje na pełny głos "UWAGA!". Hehe, skaczą jak zające Zastanawiam mnie tylko jedno... większość łażących po ścieżce rowerowej to... kobiety, statystycznie.
-
Takiego kasku na giełdzie ski to nawet za przysłowiową dychę się nie sprzeda.
-
Tzw. Rakija Mam dostęp do 1,5l samogonu za 4 Euro w szklanej butelce Pochodzenie: Chorwacja, Ploce.
-
1. Przejazd przez Montenegro = roczna winietka na autostrady, których nie ma ale zapłacić trzeba, bo to opłata obligatoryjna, ale wynosi bodajże 10 Euro. 2. Zajechałem najdalej do Bar'u pod granicę z Albanią i co mogę powiedzieć o tym rejonie to to, że jest pięknie i bardzo tanio. Za pokój dwuosobowy z klimą, telewizją WIFI, łazienką w pokoju płaciliśmy 10 euro/osoba. Idąc na miasto za 5 euro to we dwie osoby wybawiliśmy się jak nigdy Jedynym utrapieniem pod namiotem, może być temperatura, bo jadąc do Albanii zjeżdżasz jeszcze niżej. Albanii jest trochę dalej niż Czarnogórze do Unii, więc podejrzewam, że mają jeszcze taniej (?!, choć nie wiem czy się da). A i trunków wyskokowych nie bierz ze sobą. Alkohol i jedzenie są w prawie takich samych cenach jak u nas.
-
Pulmonolog zaraz po spirometrii z miejsca przepisał mi wziewny lek Ventolin. Jest to lek rozkurczowy dla dróg oddechowych. W okresie pylenia mam zaciągać się jednym strzałem przed treningiem i mieć go przy sobie na ewentualny atak w trakcie treningu. Odkąd go zażywam lub mam przy sobie, mogę spokojnie iść pobiegać nad Wisłą lub wjechać do lasu na rowerze. Jedyny problem wciąż stanowią trawy, ale tylko świeżo ścięte. Wtedy chusteczki idą w ruch
-
Nie obraź się, ale to jest wymówka a nie tłumaczenie Też jestem alergikiem i gdy na komisji wojskowej (za czasów gdy jeszcze była) zrobiono mi testy krwi a później testy alergiczne, lekarz stwierdził, że gdybym w okresie pylenia dostał rozkaz "w krzaki" to by mnie wynosili "nogami do przodu". Mam m.in. alergię na psy, koty i 90% drzew występujących w Polsce. Najbardziej jednak w tyłek daje mi świeżo ścięta trawa - przed sokami świeżo ściętej trawy nie ucieknę Obecnie mam od pulmonologa i alergologa przepisywany lek wziewny (podobny do tego co mają astmatycy) na doraźne zastosowanie. Dzięki niemu mogę spokojnie jeździć na rowerze i biegać w okresie pylenia (unikam tylko dużego wysiłku w szczycie ołowianym w Krakowie). Polecam Ci wizytę u specjalisty, na pewno pomoże
-
Ja bym się połakomił jeszcze na grubszą warstwę smaru niż zwykle, tak na bogatości, żeby było Grubsza warstwa uchroni ślizg przed ewentualnymi uszkodzeniami mechanicznymi warstwy smaru, gdyby np. narty zsunęły się ze ściany, albo stuknęły o coś w trakcie przenoszenia.
-
uszkodzony ślizg - co robić?
Lukaszo86 odpowiedział Friski → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
Ja mam trochę czarnego nowego, chcesz? -
Kursy lawinowe Warszawa
Lukaszo86 odpowiedział Burdoror → na temat → Freeride / Freeskiing / Heliskiing
No i właśnie dlatego ten kurs trwał cały semestr- bo był organizowany przez AWF i podejrzewam, że 80% uczestników (może trochę mniej) było studentami AWF, który płacili trochę mniej niż osoby spoza kursu. A sam kurs, czyli teroria/base/2 tygodnie na jeziorkach to nic tylko element zaliczenia pewnych fakultatywnych przedmiotów. Wczoraj np. dowiedziałem się, że moja dziewczyna jest instruktorką gimnastyki sportowej (absolwentka krakowskiego AWF, "wychowawczyni fizyczna"). Powiedziała mi, że na studiach musieli robić specjalizacje i wybierali sobie przedmioty, a dodatkowo uczelnia dorabiała do budżetu osobami prywatnymi. Kursy lawinowe to rzadkość - SITN je prowadzi chyba raz w roku i jest ponoć niska frekwencja - więc i na AWF'ie pewnie nie będą cisnęli na takie kursy teoretyczne na miejscu. Dlaczego cieszą się małą frekwencją? U nas w Polsce jest moda na robienie wszystkiego po taniości i po najmniejszej linii kosztów, bo się uda, a co się może stać? Do momentu, kiedy faktycznie zdarzy się tragedia, czego byłem pobocznym świadkiem w lutym br. Bo nie chcieli odwoływać kursu jaskiniowego i oddawać ludziom pieniędzy, to mimo 2 st. lawinowego poszli z łopatami podkopywać lawinę... bo się uda. -
No właśnie kręcą zwykłymi śrubokrętami albo wąskimi bitami, przez co kancerują śruby. Jednak "narciarski" bit, gdyby był tańszy, to może wielu takich filozofów zabrało się za porządną robotę.
-
Tym się jeszcze nie zajmowałem, ale jest w planie ;-) Dotychczas szukałem wkrętaków pod wiertarkę do wiązań i niestety ale nic jeszcze nie znalazłem. Cena u dystrybutora Wintersteiger waha się coś w okolicach 50 zł, a zwykłe bity można dostać za 6 zł, tylko że rozmiar się nie zgadza.
-
No niestety, taki mamy klimat A swoją drogą, gdybym mógł sprzedawać z taką marżą...
-
Na allegro niskimi cenami smarów wojują albo goście, którzy traktują ten produkt "okazjonalnie" czyli chcą sobie dorobić na nim (a w normalnym świecie harują na etacie), albo kozacy/cwaniaczki, którzy dopiero co firmy pozakładali, płacą zus preferencyjny a magazyn trzymają pod łóżkiem, tak że klient musi się prosić o odbiór osobisty bo tylko wysyłka wchodzi w grę. Ja niestety muszę płacić pełną składkę zus ok. 1000 zł, do tego jeszcze nie trzymam smarów pod łóżkiem w domu, tylko mam mały co prawda, ale mam, magazynek, gdzie jest rozłożony stół serwisowy, gdzie także demonstruję i prowadzę szkolenia serwisowe dla klientów. Dlatego też nie bawię się w marże rzędu 8-15% (bo takie bywają na smarach na allegro i innych produktach), bo to jest śmiechu warte. Pod koniec sezonu koszty pośrednictwa allegro są większe niż zarobek sprzedawcy, a prze zlato trzeba jakoś jeszcze przeżyć, pojechać na jakieś szkolenie, samemu poświęcić czas i siły na umiejętność zaspokojenia potrzeby klienta etc... dlatego uważam, że marże są ok (choć fakt, że niektóre produkty są na zbyt wysokiej, ale nie ode mnie to zależy - sam reguluję swoje ceny ).
-
Sprostowanie, na prośbę kolegi Kaja45 Smar Toko Tribloc LF 120 jest w cenie 89,99 zł a nie jak wcześniej pisałem 80,00 zł. (cena katalogowa) Tak więc:
-
Przechowywanie nart - serwis posezonowy domowymi sposobami
Lukaszo86 odpowiedział NRGizer → na temat → Serwis i konserwacja sprzętu
Odpowiedzi podaję na czerwono w cytacie i pod cytatem. Nie trzeba ostrzyć drugi raz przed sezonem, a posmarować drugi raz przed sezonem można ewentualnie (tak było napisane w pierwotnym poście), jeśli użytkownik chce mieć finalnie inny smar, lub inną mieszankę np. z lf lub hf. Bo ponieważ... smar "konserwujący" na lato używamy HC (Hydo Carbon)