Kolega dobrze napisał, w czerwcu nie pojeździsz na Kronplatzu...
Gdybyś jednak zdecydował sie na wcześniejszy wyjazd, np w marcu to bankowo będzie jeszcze ok.
Co do tras i infrastruktury, to macie rację: odlot. Czuć na każdym kroku, że to Sudtirol i że podchodzą do obsługi gości ciut inaczej niż np w Marilevie 1400 od obsługi w kasach, przez wyciągi, na knajpach skończywszy (warto wspomnieć, że częściej niż po włosku, obsługa posługuje się niemieckim, choć z porozumieniem po angielsku nie ma najmniejszego kłopotu).
Na koniec dnia - ok. 15 z minutami w knajpie za plexami na szczycie jest przewaznie imprezka na stołach