michi
Members-
Liczba zawartości
74 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez michi
-
Kiedy najlepiej wybrać się na Kotelnice (pora dnia)? Czy zaraz po otwarciu opłaca się jechać? Jaki jest lepszy karnet (czasowy czy punktowy na np.3-4 h jazdy)? Do których kanap lub wyciągów są najmniejsze kolejki? Z góry dziękuje za odpowiedź.
-
https://www.facebook...koArena?fref=ts
-
hello!!!!!! Żyjecie???
-
xsiorex taka rada zajrzyj 5 postów wyżej
-
no ja podobnie tak jak xsiorex znalazłem gościa z mojego miasta ale jeszcze się nie kontaktowałem z nim bo jest o 3 lata starszy
-
1.a i tu się mylisz bo oni mają tylko igielit na rozbiegu więc co potem skakaliby na ziemię?! To jest po to aby mogli skakać jak jaest mało śniegu i nie starczy im na rozbieg. 2. Może ale ja PCV stosowałbym tylko na rozbiegu.
-
no oczywiście
-
w sklepach budowlanych np. castorama, OBI
-
tak to jest mój pomysł na jedyną polską amatorską skocznię letnią
-
wzrost 162cm, a na allegro zaglądam dość często
-
niestety nie. mam stare "pieniny" takie na jakich fortuna zdobywał złoto ale są nie wysokie, a tak to nie
-
Ja osobiście nie polecam budować skoczni ze śniegu, chyba że mieszkasz na lodowcu. Na jeden dzień zachodzisz, męczysz się i potem nie masz już siły skakać więc myślisz ,,poskacze jutro". Na drugi dzień przychodzisz a tu odwilż, albo wandalom spodobało się kopanie śniegu. Według mnie to szpadel czy łopata i zasuwaj sypać próg z ziemi.
-
ok. K-8 do max K-12
-
na zjazdówkach chyba że masz skokówki. na terenowych.
-
Hm... Ja to odkąd zacząłem jeździć, a właściwie najpierw skakałem. Pamiętam, że dostałem od dziadka takie czerwone nartki na sprężynach. Przed blokiem mam dwie górki jedną wyższą, a drugą mniejszą zaraz za nią. Na początku nie mogłem dojechać do ,,progu" ale gdy dojechałem skutki były tragiczne. Nie wiedziałem że wybija się ze środków nart więc gdy tylko dzioby nart dojechały do ,,progu" wybiłem się do przodu. Ja poleciałem około metra i wylądowałem na brzuchu. Gorsze jest to, że narty zostały na ,,progu":). Byłem cały w śniegu(podobnie jak Małysz w Zakopanem) ale nie zraziłem się wtedy. Miałem ok.4-5 lat, a jeździć w wieku 6-7 lat.
-
jest tam wogóle śnieg?
-
No tak w ogóle to ja też mam 13 lat. U mnie nasypało tyle, że jeszcze trochę i można skakać.
-
U mnie trochę posypało ale to jest tak, że tylko gdzie nie gdzie jest kilka płatków śniegu. Mam nadzieje, że do końca listopada oddam pierwszy skok.
-
Tak to typowo do skoków.
-
Wymyśliłem genialną rzecz. Z desek zbiłem próg ok. 50 cm. Teraz mogę skakać tam gdzie jest śnieg. Jest u nas w parku taka fajna długa górka, myślę ,że skocze z 10m
-
Dzięki za informacje
-
No niezłe filmy...
-
Ja też bym się bał, ale:
-
Na takiej górce to możesz spokojnie myśleć o skoczni k-20 (jeśli naprawde ma 45 stponi na całej długości). A o śląsk pytałem się bo ja mieszkam w zagłębiu a to też śląsk. Jakby się jumperokocim obudził to mam pytanie: Gdzie kupiłeś narty?
-
Mam pytanie do wojcia i Damianara: nie jest któryś z was ze śląska? :confused: