-
Liczba zawartości
3 324 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
28
Zawartość dodana przez grimson
-
Wypełnij ankietę, film z jazdy też mile widziany.
-
Dla mnie szklanka była i będzie do połowy pusta. Kiedyś wydawało mi się, że ogarniam narty. Po nagraniu z jazdy zmieniłem zdanie. I bardzo dobrze, bo zacząłem szukać: techniki, butów, nart samych w sobie. Pojawiły się dodatkowe ćwiczenia kondycyjne przed sezonem, ale także i ciuchy narciarskie. Zresztą nieważne, jaki zrobię postęp na nartach. Byłem i będę amatorem. Narty mają dawać radość z jazdy, a nie wieczne rozkminianie, czy zakrawędziowałem za słabo, czy zbyt mocno. Po nartach obowiązkowo ma być uśmiech na twarzy i wyżymanie przepoconej koszulki termicznej, nie inaczej.
-
Wzorując się na najlepszych można wpaść w depresję, bo nigdy nawet nie osiągniemy 30% ich poziomu jazdy...
-
Kilka słów podsumowania. Byliśmy w Szklarskiej rok temu, na długi weekend z 11.11.2023. Jak wtedy było? Do knajpek i restauracji kolejki na 30 min i dłużej, między 14 a 18 brak szans na wejście i od razu zajęcie wolnego stołu. Narodu zjechało się wtedy konkretnie, wszędzie tłumy spacerowiczów, korki na uliczkach, sklepy tez miały swoje eldorado. Jak było teraz? Kolejek do knajpek brak. 30% restauracji zamknięta. Na chodnikach raczej pustawo. Cześć sklepów znana z poprzednich wyjazdów zlikwidowana lub zamknięta. Ulica 1 Maja, jedna z głównych, częściowo zamknięta z racji remontu. W jednej z knajpek, mimo niezłej jak na te mizerię frekwencji, połowa lokalu wyłączona z eksploatacji. Tłumaczenie kelnera, ze nie otworzą reszty i trzeba jakby co czekać. Do tego raczej półmrok w środku i wyłączona cześć oświetlenia… Smutno to wyglada i nie napawa optymizmem. W drugiej połowie dnia odwiedziny po 5 latach przerwy Karpacza. Tutaj przeciwieństwo Szklarskiej: dużo turystów i samochodów. Tylko połowa wyszukanych w Google Maps knajp zamknięta…
-
I gitara. Jeden z niewielu, co nie zmienia wraz z czasem swojego kursu.
-
Nie urlop, a wyjazd na weekend- dzieci maja wolne od szkoły wiec wyjechało się w Karkonosze.
-
Fotki z dziś ze Skiareny. Krzeselka na ziemi, ratraki częściowo schowane. Na razie niewiele się dzieje:
-
I jest Lola na Loli, przy Loli:
-
Tutaj uchwycone krzeszlo na Szrenicę i po lewej FIS. Druga fota- fragment Loli.
-
W końcu przestało padać, a lało dwa ostatnie dni. Dzis w nocy spadło białe w wyższych partiach, taki mam rano widok z apartamentu:
-
Imprezka z Lola, RSA rugby założone:
-
Jutro powrót do Szklarskiej, zapowiadają śnieg z deszczem w sobotę. Zimówki już założone.
-
Pierwsze wyjście w tym sezonie:
-
chłopaki pod celą już nie mogą doczekać się takiego słodziaka, jak ty.
-
Sam zacząłeś kłótnię w Hyde Park a potem się dziwisz, że jest reakcja.
-
Dobre rady Mitka zawsze w cenie. Twój post sugerujący moje powieszenie się należy umieścić na głównej stronie SF.
-
Kiedy miałeś coming out?
-
W szafach trzymam skalpy takich pedalow jak ty. Jaki nosisz rozmiar pampersow na nietrzymanie stolca? Zwieracze po rekonstrukcji? Gwint w całości, czy zerwany?
-
Jak jesteś dziewczyna to pewnie masz wyzwanie ze schylaniem się po mydło pod prysznicem.
-
Ja mam inna manierę, łysych wale prosto w glace.
-
W Kruzewnikach jaki sprzet używają? Pochwał się.
-
Pyk i koszulka rugby RPA jest już ze mną:
-
Niepotrzebny wydatek. Podchodzę sporadycznie, w polskich górach.
-
Nie jest stromo. To jest Białka i ośla łączka. Ci co znają CG wiedzą, w jakim miejscu zrobiłem foto. Ci, co się nie znają - niech się zamkną.
-
Dla chcącego nic trudnego, zobacz ślady na fotce: