-
Liczba zawartości
3 678 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
34
Zawartość dodana przez grimson
-
Jestem teraz w Karpaczu na Kopie, ludzi w pien. Fotki wrzucę do wątku z Karpaczem.
-
Tymczasem na Puchatku albo grubo, albo wcale:
-
Jakie - Head seria Shape v2 v4 ev5 v6 ev8
grimson odpowiedział Tomasztomaszekjestem → na temat → Dobór NART
jak się zwoziłeś to giry mogły nie boleć, normalne dla GS. -
Jakie - Head seria Shape v2 v4 ev5 v6 ev8
grimson odpowiedział Tomasztomaszekjestem → na temat → Dobór NART
tutaj opisałem te 4 godziny katowania GS: Mógłbym dobić do 80km w 4 godziny [total, wjazd i zjazd], lecz pierwsze 30 minut jeździłem na wolnej kanapie 4os, resztę czasu spędziłem na szybkiej 6os kanapie. -
Jakie - Head seria Shape v2 v4 ev5 v6 ev8
grimson odpowiedział Tomasztomaszekjestem → na temat → Dobór NART
Potwierdzam, GS Head daje w kość. Mój rekord to 4 godziny jazdy na okrągło, z dobrymi prędkościami po betonowym stoku i przy znikomej ilości narciarzy. Po 4 godzinach czworogłowe głośno prosiły o zmiłowanie. Od tego sezonu w ramach przygotowań fizycznych, duży nacisk położyłem na typowe ćwiczenia pod narty. Widać tego efekt, bo zmęczenie pojawia się później, i wydaje mi się, że mocniejsze nogi dają lepszą kontrolę nad nartą. -
Gdzie napisałem że ścianka w Zielu = Ściana w Szklarskiej?
-
Wczoraj 7 godzin w aucie. Wracaliśmy w piątek ze Świąt w górach, i jeden z członków rodziny miał wypadek samochodowy, tak więc trzeba było wczoraj trochę tematów ogarnąć. Zieleniec? Warun petarda, szczególnie na ściance na trasie 20/21.
-
widziałem na YT. ja pudelka nie czytuję, natomiast widzę że jesteś dobrze zorientowany w tym temacie.
-
Cyprien Sarrazin na intensywnej terapii z krwiakiem podpajęczynówkowym, po upadku podczas treningu DH w Bormio, uderzył tyłem głowy w stok: French skier Cyprien Sarrazin suffers brain bleed in Bormio downhill training crash
-
Na początek zainwestuj w: - instruktora, najlepiej kilka godzin na początek - buty z flexem min 100. Obecnie masz 80, co przy wadze 90kg nie będzie pomagało Na zakup nart przyjdzie potem czas.
-
Kolejnym razem zainstaluj sobie Yanosika, pokazuje 90% fotoradarów i odcinkowych pomiarów prędkości w EU.
-
Dzisiaj było w pyte duzo, szukałem miejsca do parkowania dobre 20 min. Dojazd do ON od strony Kudowy korkował się. Kolejka do pomarańczowej 6 os kanapy na 5 min. Tutaj relacja:
-
Ja najpóźniej kończyłem 9 kwietnia na CG w 2022. Mieli wtedy jeszcze dobre pół metra ubitego białego (beton, bo w nocy był mróz) i pustki na stoku, bo kto normalny jeździ na nartach w kwietniu.
-
Pewnie minimum X7 na parkingach i Pająki na stokach xD
-
To kolega grubo pojechał, gratki. Zona wspomina że była kiedyś w Zielu na zakończenie sezonu na…majówkę. Gdzieś w okolicach 2001-2003 rok.
-
5 w Zielu nazywa się Na Krechę. Ciekawe czy znajdzie się ochotnik nielubiący skręcać na tej trasie? Tak samo, jak FIS w Szklarskiej też nie widział ochotnika robiącego całą trasę w pozycji na jajo.
-
Całe 200m ostrzejszej czerwonej, którą katowalem wczoraj do ulania się można od biedy nazwać ścianka. 5 w Zielu nie jest w ogóle ratrakowana i nadanie jej czarnego koloru na mapie to chwyt marketingowy.
-
Pojezdzone świątecznie w Zielu. Dzis miał być ciąg dalszy szybszej jazdy, a wyszło inaczej. Najsampierw długo szukałem wolnego miejsca żeby zaparkować auto, bo naród dość ma budowy masy i futrowania przy świątecznym stole. Z tej słusznej racji dziś frekwencja w Zielu wysoka, do tego pełne słońce dodatkowo motywowało. Idac tokiem rozumowania, że na nielicznych ściankach warun będzie jako taki, uderzyłem pomarańczową W3 na górę. Czekanie na tę kanapę to dobre 5 minut. Potem poszły testy ścianek na trasach nr 20/21 oraz 14. Najzacniej trzymała się nr 21 i tam przejeździłem większość czasu. Niestety spore kolejki do kanapy G1, nie udało mi się ani razu wbić bez czekania przynajmniej 3 min. Na trasie 21 było twardo, ale już nie równo, bo pojawiły się odsypy. Do tego większa frekwencja i o szybszej jeździe trzeba było zapomnieć. Mimo wszystko fajnie jeździło się w pełnym słońcu, lepsze to niż leżakowanie przed TV. Ostatni zjazd to 29 na początek pomarańczowej kanapy W3, gdzie muldy i odsypy na całej długości i szerokości trasy.
-
Jutro wrócę silniejszy na stok, po napitku od Ojca Dyrektora:
-
Nasi tu byli: https://x.com/krolbijedame/status/1871653892200788090?s=46&t=3YyuXz7vfi9LFtVL1DHGAw
-
Uczciwie pojezdzone w Zieleńcu. Panie uznały, że dzisiaj będzie knajping. Więc GS wyprowadzony na spacer. Na miejscu lekkie słońce, mróz i bez szczególnych tłumów na stokach, ale więcej jak wczoraj. Uderzyłem na pierwszy zjazd na kanapę 6 osobowa W3, ale tutaj kolejka na 30 sek do wyciągu i duża frekwencja, plus pracujące armatki. Więc szybka decyzja i wbiłem na G1, i zjazd trasami 20/21. Strzał w 10, bo na początku jest płasko, a potem około 200m największej ścianki w Zielu, na koniec wypłaszczenie. Do tego równo, pusto i twardo. Wyjeździłem się na tej krótkiej trasie. Sports Tracker pokazał 77km/godz. Był potencjał na około 10km więcej, ale nie było warunu żeby się rozpędzić. Jak widać w jeździe na wprost mam swój progress, do skręcania nie przywiązuje większej wagi. Na serio to na tej ściance było dziś kilka spektakularnych gleb, a w miarę jeżdżących narciarzy naliczyłem 3 w ciągu całego nartowania. Reszta albo walczyła o przetrwanie, albo jakoś się zsuwała.
-
Wchodzi parę fotek, trzeba linkować bo wyczerpałem limit tutaj wtf:
-
Wesołych Świąt z Zielenca
-
Pojezdzone z rodziną w Zieleńcu. Było wolno i dostojnie z familią, oraz trochę szybciej solo. Na miejscu warun wspaniały, zima w pełni. Górne partie w mgle, dół już ok. Płaskie światło powstrzymywały lejce przed szaleństwami. Śniegu sporo, i twardo pod butem. Kolejek do wyciągów brak, wszystko szło na bieżąco. Czerwone trasy nr 1 i 2 trzymały się zacnie. Na górze trochę przetarć i betonu, dół zaczął popuszczać po godz 13. Teraz czas na Wigilię i afterparty przy płynach :-), jutro będzie cd.
-
Nie napisałeś o niemowlakach w wózkach, oraz staruszkach z krykami.