grimson

Ta skocznia to nieczynna mamucia skocznia Cooper Peak w USA. Jest plan żeby pokryć ją igielitem, zmodernizować zeskok oraz reaktywować zawody po raz pierwszy od lat 90-tych ubiegłego wieku:   http://www.skijumpin...rykanski-mamut/

Suma sumarum - trochę bzdzięgów poszło

Tak jeszcze na szybko, z matematycznego obowiązku:   150 dni na stoku = 150 * 100zł [średnio tyle przyjmuję za jeden dzień jazdy na karnecie].   Nie licząc kosztu instruktora daje nam to 15 000PLN na same tylko karnety. Do tego dochodzi paliwo na dojazdy [no, chyba że ktoś mieszka przy stoku], sprzęt narciarski, itp.   Czyli można by w tej kwocie samych karnetów kupić VW Passata B6 z początków produkcji w nieśmiertelnym TDI W wersji z instruktorem można pokusić się o Audi A6 C6 z 225PS pod maską.

Tu jest dobra metoda na poderwanie babów - tym razem czas raczej po nartach:    

Ciekawe czy warunki pobiją warun z 2006r?, kiedy to napadało tyle śniegu, że w marcu sięgał on do znaków drogowych.

Tak, żona już w sezonie 2010 wróciła na narty. Mimo, że jak potem mówiła, miała opory przed białym szaleństwem

Zdarza się, że auto jest wtedy podsterowne.   Uczę się quattro, ponieważ całe życie przejeździłem FWD oraz RWD. 4x4 rządzi się innymi prawami.   Dlatego w momentach kiedy robi się biało jadę Audi na pusty parking i ćwiczę.

W moim Audi A6 C6 quattro mam założone nowe zimówki Nokian WR D4.   Cóż mogę o nich napisać? Same dobre rzeczy.   Przy hamowaniu na śniegu ABS włącza się tylko w momencie dohamowania, np. przy podjeżdżaniu do świateł, i to tylko w sytuacji, kiedy hamulec naduszę naprawdę mocno. Opony świetnie radzą sobie także przy większych prędkościach na śniegu, nie raz robię slalom między autami w mieście, kiedy inni użytkownicy jadą 30km/godz ja trzymam standardowe 50km/godz. Przy zmianach toru jazdy ciężko auto wyprowadzić z toru jazdy, dotyczy także manewrów przy jeździe poza miastem na ośnieżonych drogach.       .

Odgrzewając kotleta sprzed prawe 7 lat napiszę pokrótce: żona już nie ma żadnych dolegliwości związanych ze wstrząsem mózgu. Od tamtego czasu przykładnie na każdy wyjazd narciarski zakłada kask na głowę. No i nie ma już urazu do jazdy na nartach

Ciekawie zapowiada się prognoza pogody:   http://new.meteo.pl/...type=0u&id=1042   Jutro temperatura odczuwalna na poziomie -22 do -25stC, do tego możliwy śnieg i wiatr w porywach do 20 m/sek [72km/godz]. Nie wiem czy nie zamkną przy takich podmuchach Luxtorpedy.   Sobota: temp odczuwalna na poziomie ok -15st C, bez śniegu. Wiatr w podmuchach do ok 36 km/godz.   Zapowiada się ciekawie

  Audi A6 C6 z Torsenem na pokładzie. Touareg I ze stałym napędem na 4 koła [brak Haldexa].

Ja mam Audi quattro i Touarega ze stałym napędem na 4 łapy   tak więc opady śniegu, o ile nie są gigantyczne, nie są mi straszne.   Oba auta przydały się podczas wyjazdu na Święta do Białki Tatrzańskiej, gdzie to na ośnieżonym podjeżdzie auta z napędem na 1 oś miały problemy, a moje czterołapy poszły do przodu jak dzika świnia w kartofle.

Marketingowo Czarnej Górze należy się pała za informowanie o postępach prac z Luxtorpedą.   Powinni na każdym kroku informować o tym wydarzeniu i aktualizować status. Coś jak LOT zrobił z wdrożeniem B787 do swojej floty.   Marny materiał i krótki teks na pejsbuku nie rozwiązują sprawy....

    Dzięki za relację.   Czy była rzeź niewiniątek?

Czarna ruszyła, na kamerkach tłumów nie widać.   Ktoś napisze relację z dzisiejszego szusowania?

Ja będę w Białce na Boże Narodzenie, będę śmigał z rodzinką na Kotelnicy w dniach 24-26.12.2016.

To zależy od ilości śniegu, czy odbędzie się rzeź niewiniątek.   Prognoza mówi o przymrozkach w nocy, i temperaturze max +3st C w sobotę. Czarna nie powinna popłynąć.

Naśnieżanie i ujemne temperatury zrobiły swoje: Czarna startuje w tę sobotę:   http://www.czarnagor...odka-10-12-2016

Kamera live pokazuje w tym momencie, że armatki pracują pełną parą.   Więc być może start sezonu dokona się w kolejny łikend.

Śnieg na Czarnej jest, armatki porozstawiane:   http://czarnagora4.webcamera.pl/   Widocznie chcieli naśnieżyć na ostatnią chwilę, żeby wystartować w ten łikend. Jak widać aura zrobila psikusa i niestety skończyło się na dobrych chęciach.

Nie ma co wybrzydzać na Czarną Górę.   Warunki hydrograficzne placówka jakie ma, takie ma. Nigdy nie zamieni się w kurort alpejski. Trasy nie będą dłuższe.   Doceńmy to, to mamy.

Czarna Góra zamierza wystartować w weekend 3-4 grudnia:   http://www.czarnagor...ezonu-2016-2017

Jak warunki na Czarnej, jest sens jechać w sobotę na jeden dzień szusowania, czy też lepiej uderzyć do Czech?

No i lipa, córka się pochorowała i musiałem odwołać rezerwację.

W tym roku Czarna Góra pojechała szeroko z systemem naśnieżania. Jestem zdania że ostatni, ubogi w śnieg sezon dał do myślenia władzom ośrodka.   Sam bym z przyjemnością pojechał na otwarcie sezonu, lecz mam zbyt daleko - jakieś 8 000km