Prędkość nie zabija, tylko gwałtowna jej utrara 😁
Nie ma co się bać prędkości, jak jest pusty, równy i sprawdzony stok.
Poniżej track z mojej gleby. Poleciałem 150m w doł, zatrzymałem się na plecach. Auto sprawdzenie funkcji życiowych i ruchomości wszyskich kończyn, następnie wędrówka 120m w górę stoku po narty, które zatrzymały się wcześniej. I kontynuowałem jazdę. Tylko puszka w plecaku mocno dostała, a z batona zrobił się proszek.