Igielit jest drogi, zgodzę się. Warto było by go mieć na własnej skoczni. Trenowało by się wtedy cały rok, i może by coś wyszło z tych skoków, a tak to tylko zimą, a wiemy jaka ta zima potrafi być. Wiosną zmierzę moją górkę i zobaczę jaką skocznie udało by się wybudować. Myślę tu o k-10, k-15, k-25, k-35. Igielit by się przydał Przydały by się także osoby do pomocy Co do sprzętu to jak najbardziej profesjonalny, ale myślę że tez na profesjonalnie wykonaną skocznie. Skoki są niebezpieczne, więc trzeba uważać. Gdzieś czytałem ze należy trenować pod okiem trenera aby nie doszło do upadu. Jak mam upaść i zginąć to co mi trener pomoże??? Może mi się to przydarzyć w domu. To jest przeznaczenie. Zapraszam wszystkie chętne osoby, te które by miały możliwość do pomocy w budowie;) Użytkownik mateusiak22 edytował ten post 02 styczeń 2010 - 23:34