W temacie dotyczącym wparcia naszego JEDYNEGO alpejczyka, rozgorzała dyskusja. Chciałbym ją rozwinąć i postawić pytanie ogólne, tak aby nie nawiązywać do konkretnych nazwisk i osiągnięć, ani nie czytać argumentów personalnych, oraz nie być posądzanym o liczenie komuś kasy. Pytanie moje brzmi: Czy PZN powinien wspierać zawodników zajmujących się dyscyplinami alpejskimi? Wg mnie, tak. Polska to 40 milionowy kraj, w którym wg statystyk najczęściej uprawianą przez społeczeństwo "ruchowością" jest jazda na nartach. Mimo braku wystarczających warunków do wyczynowej jazdy i treningu w kraju możemy pomyśleć o treningach poza jego granicami. Jestem przekonany że stworzenie systemu, powinno przełożyć się z czasem na wyniki. Polacy pokochali skoki narciarskie, F1, itp. Jestem przekonany że w dłuższej perspektywie oglądalność przyciągnęłaby sponsorów, a co za tym idzie zapewniła niezbędne fundusze do stworzenia odpowiednich warunków do treningów i startów dla kilku rozpoznawalnych, a może nawet liczących się zawodników. Niestety od czegoś trzeba zacząć.