Skocz do zawartości

faf500

Members
  • Liczba zawartości

    773
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez faf500

  1. faf500

    Dla kogo komórki?

    Jeśli nartę typu Master zaliczyć do komórek (wykonanie dla zawodników, promień dla cywili), to dla każdego. Pozostaje tylko kwestia ceny i ewentualnie trwałości. Narta jak narta, nie zabija
  2. D21 - D25 Saas Fee / Saas Grund / Saas Almagell (CH) Powtórka z grudniowej rozrywki i prawie żadnych nowości. Czyli znowu wyjazd do krainy lodowców i czterotysięczników. Wszystko czynne, śnieg znakomity, żadnych udziwnień, zamkniętych dróg itp Załączone miniatury
  3. D19 - Myślenice Francja to to nie jest, pogoda też jakaś tak umiarkowanie ekskluzywna Ale jest sukces! W końcu udało się zaliczyć dzień zjazdowy na rodzimym śniegu Całkiem fajne warunki, niezmiennie polecam to miejsce Ps. akurat przyjechałem w sobotę na pierwszy dzień działania tzw. drugiej trasy. Trochę grudek lodowych (jak zawsze po otwarciu), ale mało uciążliwe... a w każdym razie mało przeszkadzało to moim zielonym nartom D20 - Szczyrk W końcu się udało zaliczyć i nowy Szczyrk... fajnie, ale pieruńsko zimno W programie pełen przegląd miejscowych wyciągów. O 8.15 drugi parking pod gondolą dość szybko się zapełniał, a ilość ludzi z lekka przerażała... Ale dość szybko ten tłumek się rozładował, gdy ruszyła gondola, pierwsze zjazdy całkiem fajne, póki ludzi nie było za dużo. Jedynka jest super, choć trochę trzeba uważać na kamerdolce, bo poniewierają się tu i uwdzie... Widać wyraźnie, że większość ludzi się koncentruje na Solisku i Małym Szkrzycznem. Dla mnie tam nie ma nic ciekawego, tylko Czyrna! Po 2 godzinkach transfer skibusem (z przesiadką) do Biłej, czyli sprawdzenie Beskid Sport Areny. Założyłem, że godzina wystarczy na poznanie tego ośrodka, no i wystarczyła... nie chciało by mi się już dłużej tam siedzieć Potem Skrzyczne - COS i sprawdzenie jak bardzo zimno jest na samej górze... oj jest! Jeden zjazd FIS'em na sam dół (dolne fragmenty przejezdne, ale dość upierdliwe), inspekcja pozostałych wariantów na górze i powrót górą do punktu startowego pod gondolą. Tu jeszcze raz jedynką na koniec i do domu
  4. Będzie ktoś jeszcze jutro?     Nie licząc milionów człowieków...
  5. D13-D18 - Evasion Mont-Blanc / Espace Diamant (FR) cz.3 Les Contamines Ostatnia część i ostatni dzień na nartach. Na deser Les Contamines. Należący do regionu Evasion, jednak całkiem oddzielny ośrodek. Najwyżej położony w okolicy, najlepszy przy ładnej pogodzie. A na moich wyjazdach do Francji, cokolwiek by się nie działo, w ostatni dzień lampa jest Nie ma tam niewiadomo ile tras (ot, może z 80km), ale na 1 dzień w sam raz Fajne traski na otwartych przestrzeniach i super widoki wysokogórskie. Co tu się rozpisywać... mało ludziów, więc kokodżambo i do przodu! Załączone miniatury
  6. D13-D18 - Evasion Mont-Blanc / Espace Diamant (FR) cz.2 Espace Diamant Będąc w okolicy nie mogłem sobie odmówić przyjemności zaliczenia ośrodka, w którym nigdy jeszcze nie byłem, a znanego z tego, że jest... kompletnie nieznany Najlepiej obrazował by to poniższy dialog z jakimś znawcą francuskich stacji narciarskich (znawca) - a więc byłeś we FR na nartach? - ano! - pewnie w Tignes, albo 3 Dolinach - nie, w Espace Diamant - chyba Espace Killy? - nie! w Espace Diamant... - ... czekaj, czekaj... przecież nie ma takiego ośrodka! Jest Tignes, jest Val d'Isere, Les 2 Alpes i te... no... meniury z wielkim blokowiskiem - miejscówki: Les Saisies, Crest Volland... nic nie świta? - to pewnie jakieś patologie z trzema trasami na krzyż... - 200km tras... -  Na serio, bardzo przyjemny ośrodek. Podobnie jak w Evasion nisko, ale bardzo ciekawe widoki. Puściutko w lutym, fajne trasy i trochę archaiczne wyciągi. Na tyle rozległe tereny, że przez tydzień wielkiej nudy by nie było. Śniegowo wybornie Dla mnie perełka... no, może diamencik Załączone miniatury
  7. Nart tej firmy, podobnie jak firmy na V, kupować nie zamierzam... bo nie A tymczasem sukces! Udało się dogonić czasy współczesne D13-D18 - Evasion Mont-Blanc / Espace Diamant (FR) cz.1 Saint Gervais, Megeve i spółka... Ech i znowu ta Francja... to się już robi nudne Tym razem główny cel, to duży i znany region o nazwie Evasion Mont-Blanc, z bazą w miasteczku Saint Gervais. W odróżnieniu od poprzedniego wyjazdu, tutaj jest nisko - trasy prowadzą lasami i prawie wyłącznie poniżej wysokości 2000m. Ale mimo to warunki śniegowe - rewelacja. Ta zima w okolicy jest wyjątkowo śnieżna, wszędzie ośnieżone drzewka, wielkie białe czapy na dachach... czuć taki prawdziwy zimowy klimat Zadziwiająco wręcz małe "obludzenie"! Jeszcze się nie spotkałem z sytuacją by w tak dużym (ponad 400km tras) ośrodku, w lutym (!!), było tak luźno na stokach To w połączeniu ze wspomnianą już dużą ilością naturalnego śniegu powodowało, że stoki codziennie trzymały fason do zamknięcia, do godz. 17... oj, szło się wyjeździć Nisko, ale położenie tuż przy najwyższym masywie alpejskim powoduje, że widoczki są pierwszorzędne. Kwaterka jak to w FR, przy wyciągu. Takie narciarstwo, to ja szanuję I na pewno jeszcze zawitam w tamte okolice Na miejscu, w największej części całego obszaru (połączone miejscowości: St Gervais, Megeve, Saint Nicolas, Combloux i La Giettaz) jazda przez 4 dni. Pozostałe dni, to wyjazdowe extrasy... ale o tym później Załączone miniatury
  8. Heh, nie ma co ukrywać, że kupiłem je dla grafiki
  9. Elan GSX Master K2 Iron Maiden (AM/FR) i jeszcze są trzecie: Dynastar Omeglass (SL)
  10. Tak się jakoś złożyło, że mi się jeszcze nie zdarzyło jeździć w PL w tym sezonie (nie licząc skiturowego rozpoczęcia). Z różnych względów, choćby warunki jakoś nie zachęcały. Są i plusy tej sytuacji - szybciej się nadrobi opisy Teraz będzie już tylko miesiąc w plecy, bo rzecz miała miejsce w okolicach połowy stycznia... D7-D12 - Les 2 Alpes (FR) Kolejny wyjazd, to tydzień w znanej francuskiej miejscówce Les 2 Alpes (Les Deux Alpes, "ledezalp"). Znanej z dużych wysokości (max ponad 3500m), dobrego śniegu i dużej ilości fajnych tras i "pozatras"... no i jeszcze z dużego snowparku i niezłego "życia nocnego" Wróżbici (czyt. lokalne służby meteo) mówili jasno: bierz szerokie narty, bo będzie padać, dużo padać. I będzie wiać, cholernie mocno wiać. I w ogóle, to ciesz się jeśli jakiekolwiek wyciągi będą czynne... No i owszem, padało... nocami nawet dość solidnie. I wiało, ale nie aż tak bardzo, jak straszyli. Tylko w jeden dzień stanęły wyciągi i to nawet nie wszystkie, bo kilka krzeseł w dolnych partiach ośrodka działało. Ci, którzy byli wtedy w położonych może 50km (w linii prostej) stamtąd, Les Arc'ach, mieli dużo mniej szczęścia... No i było wszystko! Najpierw trochę słońca ze "sztruksem", potem eksploracja terenów pozatrasowych w dolnych partiach, przy lesie, gdy w górnych partiach królowały brak widoczności i lawiny, wreszcie w ostatni dzień słoneczny freeride w wersji deluxe A miejscówek puchowych to tam nie brakuje To już trzeci raz w tym ośrodku i pewnie nie ostatni. Bo to jeden z tych, co na papierze wyglądają przeciętnie, a w rzeczywistości potrafią zachwycić terenami. I przestrzenią. I luzem na stokach... dawno z taką łatwością nie fotografowałem pustych tras I jeszcze taki ciekawostko-gadżet pt. latające kropki https://www.relive.cc/view/1358626045 https://www.relive.cc/view/1364800029
  11. D2 - Lauchernalp (CH) Co to? Po co? Dlaczego? Bo akurat skusiłem się na sezonówkę w Saas Fee. I pierwszy wyjazd w połowie grudnia z ekipą Juras & Co. I pierwszy dzień w nieznanym ośrodku, gdzieś w Szwajcarii, z okazji rozpoczęcia sezonu i darmowych karnetów. Górka z trasami od 1900m do 3100m (nie licząc pół-ślepej dojazdówki na dół, na 1400m), więc wcale nie byle jaka. Śniegu napadało mnóstwo, dla amatorów jazdy "poza" było bardzo ok. Dla mnie tak średnio... bom się nie wyspał, było mi zimno, głodno i w ogóle mało co było widać...     To najlepsze zdjęcie Ale ośrodek zaliczony, mapka zdobyta     D3 - Saas Grund (CH) Lampeczka się zrobiła, to można już konkretniej pojeździć. Mały, ale znów "wysoki" (max 3145m) ośrodek położony w dolinie Saas. W sam raz na 1 dzień. Duży plus, że blisko naszej kwatery, zjazd na nartach pod same drzwi. Widoki konkretne   D4-D6 - Saas Fee (CH) I wreszcie ostatnie 3 dni to już jazda w docelowej miejscówce. Tutaj już tras więcej i jeszcze wyżej (max aż pod 3600m), a widoki jak w całej okolicy zniewalające! Wokół pełno 4-tysięczników, imponujące ściany skalne, lodowce, seraki, itd. Pierwsze pół dnia z opadami, ale i nie najgorszą widocznością, potem już do końca bajka. Nadal dość chłodno, ale... trzeba się odpowiednio ubierać Śnieg znakomity, ludzi umiarkowana ilość, czego chcieć więcej No i jak można zauważyć, zmieniły się nieco barwy w tym sezonie. Ten wyjazd, to testowanie nowego nabytku, zielonych nart Powiem tylko tyle: polubiliśmy się
  12. Ciągle jakieś inne zajęcia wypadają, więc z "delikatną" obsuwą, ale jednak nic w przyrodzie nie ginie Ten sezon zaczął się dla mnie wyjątkowo... wcześnie, już 4 listopada, i to na polskiej ziemi! Oczywiście w wersji "zrób to sam", czyli morduj się kilka godzin wchodząc na górę, by zaliczyć jeden zjazd. Celem Kasprowy Wierch, podejście od strony Hali Gąsienicowej, co nie było najlepszym pomysłem, bo większość trasy "z buta", dopiero od ok. 1500m można było założyć foki, ale widoki po tej stronie wynagradzały wszystko Na górze krótki popas i na dół. Zjazd od strony Goryczkowej bardzo ok - niemal do samych Kuźnic dało się dojechać No i to tyle na pierwszy raz... CDN. Załączone miniatury
  13. A naśnieżają te zamknięte? Jeśli tak, to zapewne zamierzają wyprodukować najpierw jak najwięcej śniegu, żeby potem nie było problemu z ociepleniem, kamieniami oraz wiecznych żali o warunki.
  14.   Heh, nie...  ja wróciłem wczoraj z wyjazdu Narty 180cm, przy wzroście 183
  15.   To chyba były te: http://www.skionline...aster,8148.html
  16. To może ja się wypowiem, z perspektywy narciarza gównianego Powoziłem moje "zielone" po wielkim świecie i mam kilka luźnych uwag...   (Saas Fee, ta górka w tle ma ponad 4500m)   Zaczynając od tego skąd się u mnie wzięły te narty, rok temu miałem okazję pojeździć 2 dni na Rossignol'ach Master. Warunki: full beton ze sztucznego śniegu - mimo, że narty niespecjalnie przygotowane, trochę tępe, to zachowywały się bardzo dobrze i stabilnie tam, gdzie moje zjechane slalomki wyczyniały cuda No więc postanowiłem sobie sprawić takie narty, najlepsze na takie betonowe warunki. Czemu akurat Elany? Bo cenowo zdecydowanie najlepiej wyglądały w swojej klasie i geometrią odpowiadały tym, które testowałem. Dzięki pomocy Jurka - Harpii, nabyłem więc zielone   I teraz wrażenia... nosz kurde... super mi się na nich jeździ O ile Rossignole sprawiały na mnie wrażenie nieco ciężkawych i topornych, to te są bardzo przyjemne/przyjazne (wiem, dla niektórych to może zabrzmieć jak wada). Łatwiej "skręcają" niż się spodziewałem, w jeździe "szuranej" lekko płyną. Ze względu na warunki (wzorowy, naturalny śnieg) nie było okazji sprawdzić jak "trzymają" na betonie, ale - co można uznać za wadę - prowokują do szybszej jazdy, bo są bardzo stabilne
  17.   Haha Poprzednio jak kupiłem narty z niebieskim, to i kurtka była niebieska. To trzeba było teraz konsekwentnie   Fajne mamy te nartki
  18. faf500

    nassfeld czy flachau

    To już któryś temat założony przez Ciebie z cyklu: "lepsze to, czy lepsze tamto". Ludzie odpowiadają, a potem jest głucha cisza, aż do następnego tematu z kolejnym dylematem. Jak się tak nie możesz zdecydować, to moja rada jest taka: rzuć monetą.
  19. A daj Pan spokój... oczy mi się zaświeciły niedawno widząc Mammut + GoreTex + fajny kolor + do wyboru M lub L. Wziąłem do przymierzania, a tu nie dość, że sama cerata (dla mnie to akurat wada ), to jeszcze M o dużo za duże A dziś sobie zanabyłem spodnie firmy Zimstern... ktoś wie cokolwiek o tej firmie?
  20. faf500

    Francja - Trois Vallées

      Możesz mieć tydzień lampy, a możesz mieć śnieżyce i wiatr, nie ma żadnej reguły. Chociaż tak z doświadczenia, to nawet przy największej dupówie, te 2 dni słoneczne w tygodniu i tak się trafiały w tamtych rejonach...
  21. faf500

    Francja - Trois Vallées

      https://valthorens.r...ot.com/station/ Jest po prawej stronie w menu archiwum zdjęć, możesz sobie zobaczyć jak to wyglądało przez ostatnie 10 lat. Ale jak chcesz pewniejsze info na nadchodzący styczeń, to sugeruję jednak telefon do wróżki
  22. Dajcie spokój, w Alpach na porządku dziennym jest zawyżanie o 50%, a czasem i ponad 100%, a tu czepiacie się o drobne nieścisłości
  23.   Tak, wiem Tyle, że to tylko niskosezonowy cennik. Liczę, że w głównym okresie też będą zniżki.
  24. A jak jeszcze dorzucą jakąś zniżkę na gopassa, to będzie całkiem znośnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...