-
Liczba zawartości
773 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez faf500
-
Opinie o tym biurze są pozytywne, śmiało możesz z nimi jechać. 3 Doliny, Tignes, Les Arcs, Les 2 Alpes, Alpe d'Huez, może jeszcze Avoriaz - te ośrodki bym zaliczył do topu i z nich bym sugerował wybierać. Pozostałe też są ciekawe, ale jak na pierwszy raz we Francji, to trzeba brać coś spektakularnego i dużego Nie będę oryginalny polecając 3 Doliny. Les Menuires może poza mało urokliwą architekturą, jest świetną stacją. Co do puchu/FR, to właściwie nie ma znaczenia, co wybierzesz, bo wszystko będzie zależeć od pogody. We wszystkich miejscowościach z Twojej listy można znaleźć dużo fajnych miejsc pozatrasowych. Ogólnie Francja ma taką specyfikę, że wszędzie jak posypie, to więcej ludzi katuje puch niż trasy. Z drugiej strony, jeśli trafią się np. 2 tygodnie bez opadów, to i w najlepszych miejscówkach szału pod tym względem nie będzie.
-
Chyba niedawno musieli zmienić stronę www, bo nie pamiętam, żeby wcześniej to było.
-
To, co fanatyk wkleił, to jest właśnie ta tekstowa prognoza od Meteo France, o której kiedyś pisaliśmy. Dotyczy chyba całej Sabaudii. To co podają w bliskim terminie jest zwykle bardzo dokładne, dlatego: "La couche de neige en montagne atteint 30 cm voire plus localement." - bardzo cieszy http://www.lesmenuir...r/meteo-112.htm - tu mają tą prognozę.
-
Cóż... plus jest taki, że czynna będzie ta lepsza część ośrodka. I z tego co piszą na naturalnym śniegu, więc pewnie nie będą to pojedyncze trasy. Użytkownik faf500 edytował ten post 29 listopad 2011 - 20:53
-
No ale póki co w La Plagne, to ledwo kilka placków pod armatkami mają, więc jeszcze długa droga przed nimi. Ja to się jednak cieszę, że nie skusiłem się na grudniowy wyjazd... :>
-
http://www.les2alpes...actualites.html Czyli jednak na pierwszy turnus zjazd będzie tylko do poziomu 2600. Szału nie ma, ale przy tej mizerii śniegowej to i tak będzie jedno z lepszych miejsc w Europie.
-
Minusem jest konieczność długiego dojazdu gondolą na stok i z powrotem. Ponadto zwykle na koniec dnia główna trasa po stronie Orelle jest patologicznie zryta.
-
No, z jeżdżeniem na tanie "pierwsze śniegi", "friskiingi", "kwietniowe słońca" i tym podobne sloganowe wyjazdy jest jak z jeżdżeniem komunikacją miejską na gapę. Zwykle się udaje, choć czasami... :cool:
-
No na pewno byłoby miło, ale jest jak jest, trzeba się cieszyć, że chociaż u góry jest zimowa sceneria. Jeszcze trochę czasu jest, myślę, że do 2100m będzie można zjechać. A może na sam dół też... www wróżki - pogodynki com Serio... nawet lokalne prognozy na miejscu sprawdzają się na max 2 dni do przodu.
-
Spokojnie. Obejrzyj sobie kamerkę z lodowca - trasy przygotowane. To ile podają cm przed rozpoczęciem sezonu nie ma większego znaczenia.
-
"NiE Tylko Dla Orłów" --- Val Thorens / Fr. - 03 -10 grdunia 2011
faf500 odpowiedział Szabir → na temat → Relacje z wyjazdów
Raczej im się po prostu zepsuła. Tu: http://www.livecam36...orens/index.php masz 2 pozostałe kamerki HD. Możesz podglądać postępy w naśnieżaniu. -
Z lotniska w Meribel jeszcze bliżej Ino nie widzę przejazdu z tobołami na krzesełkach
-
Jak spadnie świeży śnieg, to warunki będą lepsze, jak nie spadnie to będą gorsze, szczegóły u wróżki Moja szklana kula typuje, że będzie nieźle między 3500, a 2600m i sztuczny beton poniżej, pewnie jedną trasą przynajmniej będzie się dało zjechać na sam dół.
-
A czy jak patrzysz na jakąś stronę .it to jest mniejsza lipa ? Tam też obecnie nie ma śniegu, a co będzie za półtora miesiąca - któż to ma wiedzieć ? Jedyne, co jest pewne, to to że w tym terminie na Chopoku będzie straszny tłok.
-
"NiE Tylko Dla Orłów" --- Val Thorens / Fr. - 03 -10 grdunia 2011
faf500 odpowiedział Szabir → na temat → Relacje z wyjazdów
Na pierwszy ogień idzie zwykle główny zjazd z Pecleta, Plein Sud, Dalles, łączki w centrum miejscowości i kilka niebieskich dojazdówek. -
Jeśli dobrze kojarzę miejsce, to ten wąwóz był pirazyoko 2 km od dolnej stacji kolejki. Na nartach zjazd był tylko do hoteli w Maldze.
-
Ja kupiłem w zeszłym roku kurtkę polskiej firmy o nazwie FeelFree - model Zermatt za niecałe pińcet PLN. (Nie)stety nie miałem okazji sprawdzić, czy wysokie deklarowane parametry (20/10) nie są fikcją, ale całkiem fajna kurtka. Nie jest to typowa narciarska, raczej do całorocznych wyryp, ale: - posiada kieszeń w rękawie (rzadkość wśród kurtek membranowych) i kilka gadżetów narciarskich (recco, szmatka na sprężynce do gogli ) - w komplecie jest puchowa(?) podpinka - na narty raczej nie przydatna, ale na mroźne dni w mieście jak znalazł. No i nadaje się owa podpinka jako warstwa wierzchnia - brak fartuchów i rękawów śnieżnych (czy jak się to zwie) - mi akurat te dodatki narciarskie bardziej przeszkadzają niż coś dają
-
Mi się zdarzyło kilka razy jechać przez Austrię, ale nie na Włochy, tylko przez Insbruck na Bregenz, Zurych i od Berna już standardowo. Nie kalkuluje się to czasowo - dużo kluczenia po krajówkach. Dodatkowe winiety, jakiś płatny tunel w Voralbergu, o ile pamiętam. Przez Niemcy z Krk sprawnie jadąc wyrobisz się w 16-17h.
-
Ja bym wybrał Meribel, bo lepiej położone i moim skromnym zdaniem jest tam ładniej niż w Courchevel. W tym terminie dużo tras raczej będzie zamkniętych, ale na tych otwartych warunki będą ok. Te tranzytowe trasy są otwierane w pierwszej kolejności, więc przemieszczać między ośrodkami będzie się dało. W odwodzie zawsze zostaje VT, tam zdecydowana większość tras będzie czynna.
-
Nie ten dział Początek grudnia to mało reprezentatywny termin, bo co prawda tanio i pusto, ale i część wyciągów planowo nie będzie jeszcze działać. Raczej polecałbym celować w te wysoko położone tereny, typu Val Thorens, Tignes, czy Les 2 Alpes. Oni najwcześniej zaczynają sezon.
-
Istotnie - tam długo jest jasno. Dziwnie się robi szczególnie później (np. w końcówce marca) jak człowiek po nartach zdrzemnie się chwile, budzi się, a tu nadal jasno, część sklepów już pozamykana, wyciągi stoją... W grudniu - wiadomo - aż tak nie będzie, ale stoki w do Orelle są południowe, więc ostatnie zjazdy będą w słońcu (o ile takowe będzie). Tylko pamiętaj jeszcze, żeby pilnować czasu (na mapkach są rozkłady) lub pod koniec dnia jeździć już po właściwej stronie, bo gondolę na "graniczną" przełęcz zamykają gdzieś z pół godziny wcześniej od tej "powrotnej". A zostanie po złej stronie w tym przypadku może być bardzo przykre dla kieszeni No i oczywiście warto brać skipass w wersji full.
-
Jak będzie taka ch zima jak poprzednia to akurat może to mieć jakiś sens. Niemniej polecam wcześniej wyjazd do Białki na sylwestra w celu przyzwyczajenia się do tłumów na stokach i mega kolejek do wyciągów :>
-
Pierwsza myśl: jakby ten wyciąg "sprywatyzowali" złomiarze, wszystkim wyszłoby na zdrowie. No, ale po zastanowieniu, to jednak jest wyprzęgany. O ile w ogóle nadaje się do użytku, to lepszy taki niż typowa polska, powolna czwórka. Krisaz - a na których trasach są te rurociągi ?
-
Co do płatnych odcinków (zakładam trasę przez Niemcy), to od granicy za Genewą masz bramki na autostradzie. Ceny zależą chyba sporo od pory dnia, bo inaczej np. płaciliśmy jadąc tam, a inaczej z powrotem. Od Genewy do Albertville trzeba liczyć ok. 15 euro za przejazd. Można też ominąć fragment autostrady: odcinek Annecy - Albertville po krajówce jest krótszy o kilkadziesiąt kilometrów (jednak czasowo podobnie, albo i gorzej, bo droga przez miasteczka, ronda itp.). Za Albertville jest 30 km bezpłatnej ekspresówki, a potem 35 km serpentyn.
-
Sprawa jest bardzo prosta. Większość alpejskich ośrodków zawyża "kilometry". Liderami są właśnie Austriacy - Stubai, Molltaler i inne lodowce to już szczyt bezczelności.