Muszę coś napisać bo jak czytam tutaj wypowiedzi niektórych to mnie szlak trafia.
Po pierwsze nikt tutaj (przynajmniej mam taką nadzieję) nie chce betonować Tatr. Chcemy wymiany krzesełka na Goryczkowej na nowe, wygodniejsze i bardziej ekologiczne. Obecne powstało chyba w latach 60 albo 70. Wymiana krzesła może mieć tylko pozytywny wpływ na przyrodę, a nie negatywny. Po drugie chcemy naśnieżania w dolnej części trasy na Goryczkowej. Dlaczego? Ponieważ od Kwietnia 2009 trasa ta najpiękniejsza trasa w Polsce działała tylko przez 2 tygodnie. Po trzecie otworzenia niewielkiej strefy freeraidowej. Nie będzie miała ona żadnego wpływu na przyrodę (jeżeli ktoś uważa inaczej proszę o dowody), gdyż nie będą tam wjeżdżały ratraki, a i narciarzy będzie mniej niż w ratrakowanej części. Nie wpłynie to także na zwiększenie ogólnej liczby narciarzy na Kasprowym, gdyż kolejka z Kuźnic będzie miała taką samą wydajność jak teraz. Dodam tylko, że sam szef TPNu był za wydzieleniem takiego miejsca, zablokowali to tylko eko-debile ze znanej nam Pracowni.
Osobiście uważam także, że w ramach ochrony przyrody Tatrzańskiej (a także wygody narciarzy) powinno się zakazać wjazdu pod Kuźnice śmierdzącym busom i taksówkarzom. Zamiast tego miast powinno zbudować ekologiczny i wygodny tramwaj spod Dworca PKP do Kuźnic. Do czasu uruchomienia takiej linii za transport powinny służyć nowoczesne autobusy miejskie (np. Solaris). Nie wiem czy wiecie, ale Zakopane to największe miasto w Polsce bez komunikacji miejskiej.
Chciałem zaznaczyć jednak, że sam wątek dotyczy innych gór niż Tatry. Wszystko zaczęło się od zablokowania dwóch ważnych inwestycji w Beskidach. Wymiany 2 orczyków na kolejkę krzesełkową na Pilsku, oraz modernizację i poszerzenie trasy na Skrzycznym. Zauważyłem że sporo forumowych pro-ekologów pisało, aby zostawić Tatry w spokoju i inwestować na Pilsku i Skrzycznym. Niestety poprzez idiotyczne protesty eko-terrorystów nie da się tego zrobić. I właśnie tego dotyczyło stwierdzenie że Polska do dziki kraj i zaczęło się nalatywanie na eko-terrorystów.
Tak więc zarówno Mitek, Jark jak i Dziadek Kuby powinni nas poprzeć, a nie skłócać swoimi wywodami na temat Tatr, których ten wątek nie dotyczy. Jeżeli sami będziemy skłóceni to nic nie wywalczymy i zostaną nam jedynie pagórki jak w Białce. Skoro sami piszecie, że duże stacje narciarskie powinny powstać w Korbielowie i Szczyrku to dlaczego bronicie tych ekologów którzy zablokowali obie te inwestycje bez żadnych racjonalnych powodów? Czekam na wasze komentarze na temat zablokowania oby tych inwestycji. Jak nazwalibyście osoby które są za to odpowiedzialne? Przypomnę tylko że inwestycję na Skrzycznym zablokowano bo ktoś tam kiedyś podobno widział nietoperza, natomiast na Pilsku nie można postawić wyciągu "bo nie".
BTW Śnieżnik oczywiście świetnie nadaje się na stację narciarską, podobnie jak np. Babia Góra czy Wielki Szyszak, ale wyminiłem tylko Kasprowy, Pilsko i Skrzyczne gdyż tam już są ośrodki narciarskie. W obecnych warunkach nie ma szans na powstanie od nowa stacji narciarskiej na jakiejkolwiek górze wyższej niż 1300 metrów.
BTW 2 Tatry nie są jedynymi wysokimi górami pomiędzy Alpami, a Uralem. Mamy jeszcze Karpaty w Rumuni, góry Dynarskie w byłej Jugosławii, góry Olimp w Grecji, góry w Bułgarii, a także trochę niższe Niskie Tatry na Słowacji oraz Beskidy Wschodnie na Ukrainie.
Użytkownik Hextor edytował ten post 31 grudzień 2011 - 18:45