Witam
Nie dokońca może o Strednicy chcę pisać, ale o Strachan Ski, który to leży dokładnie po drugiej stronie drogi.
Byłem w dniach 19-20 grudnia 2009, pojechałem na otwarcie sezonu. Jakież było moje zdziwienie, kiedy się okazało, ża karnet na cały dzień jazdy kosztował 1EUR ( słownie jeden euro ). I to nie koniec. Pojechaliśmy tam jeszcze w niedziele, i mimo że w cenniku widniało 10EUR za dzień, znowu zapłaciliśmy.... 1EUR. Stok przygotowany tylko do połowy długości, chodziły dwa dolne orczyki, na górnej części jeździł ratrak. Nie mniej jednak część oddana do jazdy przygotowana bez zarzutu. O 15.00 jeszcze można było pojeździć do sztruksie. Ludzi praktycznie zero, przez chwilę ja + moja żona + mój syn byliśmy sami na stoku. Trudność trasy ocenił bym jako bardzo zielona, nie mniej jednak dla rodzin z dziećmi lub uczących sie jak my, naprawdę pełen wypas. Ogólnie za kilka euro pojeździlismy do oporu przez dwa dni.