dzięki za troskę!
tak trzymaj!
a co do tematu. Przyglądam się od czasu do czasu dyskusjom. Na forum jest wojna między zwolennikami przekonania że do skrętu jest potrzebna prędkość, inni twierdzą że nie. Ja jestem wśród tych pierwszych, ale tylko dlatego że tak lubię jeździć! dynamicznie, zadziornie, chcę czuć te wszystkie siły, przeciążenia! A to że nie lubię stylu jazdy ze skrętami w miejscu, nie znaczy że tego nie potrafię! Po prostu nie odpowiada mi takie rzeźbienie w miejscu. Wolę gaz. Wydaje mi się że rozumiem Freda i dobrze to opisałem. Niechęć do jazdy propagowanej przez niko, wynika z innych preferencji stylu jazdy, a nie z braku umiejętności.
pozdro.