Harpia

Żartobliwie powiem tak!!! Taki "innowacyjny" patent musiał by mieć logo APPLE aby miał szansę na sprzedaż

Wszystko jak należy. Samoloty mierzą prędkość względem powietrza a nie ziemi.

Ale bardzo czerwone czy jeszcze bardziej czerwone??? To jest istotna różnica prędkości:)

No nie Maarcel!!! To kumam!!! Ale jak dokonywaliście pomiaru korygującego wskazania GPS? Mierzyliście górkę suwmiarką? a czas zegarem atomowym? Oczywiście żartuję i nie czepiam się ale mój niepokój budzi mała powtarzalność wyników. Spróbuj jutro rano jadąc samochodem być bardziej czujny. 50/h to żadna prędkość. Myślę ,że to absolutnie możliwe a wrażenia z prędkości jazdy rosną w postępie geometrycznym.

Nie rozumiem-po uwzględnieniu nachylenia stoku. ( przeliczaliście to jakoś?) GPS powinien mierzyć prędkość poziomą ale czy na pewno nie daje się robić w konia przy nachylonych odcinkach. Podaje on przecież wysokość ( z doświadczenia wiem ,że z dużym błędem). Tak na marginesie - nie straszmy Wiesia. Nie piszmy gdzie bo zaraz góry mu się skurczą i nie wyjdzie z domu:) Użytkownik Harpia edytował ten post 29 styczeń 2010 - 23:23

Lekko poniżej 100.Narty SL 165-96/h Kolega na SL 155- 98 ( jeżdżę jednak lepiej od niego:) ) Dziewczynka 13-lat sprawna ale średnia technicznie- 87/h Miejsce: z hali Miziowej do Szczawin (Pilsko) To wszystko jest dość podejrzane:) Jednak w kaski zaopatrzyłem całą rodzinę. Użytkownik Harpia edytował ten post 29 styczeń 2010 - 23:07

Mierzyliśmy jakimś turystycznym Garminem i nie było żadnego problemu. Wyglądało to jak "łoki toki" Z GPS w moim telefonie jest znacznie gorzej. Mam fajne programy do archiwizowania całego dnia na nartach na iPhone ale z kieszeni bywa różnie.

equipe czy jak zanotowałeś 90/h nie było przypadkiem dużego spadku terenu? Przy 40/h natomiast płasko?

Ile razy włączę GPS w kieszeni to na dole stają mi pióra:) Dałem dziecku i jeszcze bardziej się zdziwiłem. Zastanawiam się czy GPS nie dodaje do prędkości poziomej "spadku terenu". Nie dosłownie oczywiście ale czy nie daje się nabierać na to, że zjeżdżamy ze stromej górki i źle interpretuje pomiar nie potrafiąc oddzielić spadku terenu od prędkości poziomej. Może są tu zawodowo zajmujący się GPS znawcy i problem ( o ile istnieje) wyjaśnią?

No ale wpisywać się czy nie?

Cześć mam pytanie . Czy w zawodach morze wsiąść udział były uczestnik forum? Na razie jeszcze tu piszę ale jak moderacja będzie taka NADGORLIWA to sprowokuję banicję. Komunę szczęśliwie mamy za sobą i nie zamierzam się taplać w takich klimatach.

spider cena? każda komórka jest tańsza od np.grizzly i innych tego typu wynalazków. kacze dzioby? kupujesz nartę po zawodniku? Ciekawe jak wyglądała by sklepowa tłuczona po tyczkach?

Minusy to one mają głównie dla producentów:) Mała wydajność w ręcznej produkcji. Relatywnie niska cena sprzedaży. ( firmy w pewnym sensie inwestują w kluby) Mało możliwości opowiadania o "cudownych" systemach (marketingowcy nie mieli by co robić ) Minusy dla użytkowników? Może wąskie krawędzie ( ale to dla niektórych, mi to nie przeszkadza) Komórki to tak naprawdę normalne narty tylko najlepsze jak się da. NIE ZABIJAJĄ!!! Każdy dobrze jeżdżący z odrobiną sportowego zacięcia powinien spróbować. bocian74 teraz TY!!!

I słusznie. Ja natomiast lubię jak narta jest trochę "nerwowa" co każe mi nad nią aktywnie panować i w pewnym sensie z nią "walczyć". Zawsze jest na niej zabawa i trzeba się cały czas rozwijać. Daje mi to więcej frajdy. Pomimo tego Dobremann'y na których jeżdżę także świetnie prowadzą.

widawa Masz kolejne potwierdzenie ,że Fischer jest dla Ciebie jak znalazł

Czy możesz podać kryteria na podstawie których dokonałeś takiego wyboru?

Problem polega na tym ,że niekoniecznie. Sklepowe SL Elana jest twardsze od RD, podobnie Rosoły. Ale n.p. Stockli twardsza jest komórka.

Jeszcze godzinę temu napisał bym, że nie ma różnicy między skrętem zawodniczym a tym co chce osiągnąć ambitny amator. Ale!!! Podczas trwającego właśnie slalomu w Schladming komentujący zawody Marcin Szafrański zauważył nową tendencję wśród zawodników zbijania tyczek najwyżej jak się da.(daje to mniejszy opór tyczki ze względu na dłuższe ramię przyłożenia siły) Wydaje się to być logiczne w jeździe między bramkami a jednocześnie niepotrzebne i szkodliwe w stylu wolnym. p.s. człowiek uczy się całe życie

Wielokierunkowego nie oznacza wszech-kierunkowego:) Miałem multum wiązań Markera. Są w ich przodach Biometric takie sprytne pionowo ustawione dwa małe pręciki które ZABEZPIECZAJĄ PRZED PIONOWYM WYPIĘCIEM. Prawdopodobnie jesteś humanistą albo nawet poetą Inaczej nie miał byś z tym problemu. p.s. to tylko słowne "utarczki" nie chcę nikogo obrazić.

[quote name='bocian74'][quote name='Harpia']No to mamy rozwiany kolejny MIT. QUOTE] Stary, wyluzuj. Mnożąc warunki konieczne do spełnienia twojej tezy zmierzasz do absurdu... Patrząc na wiązanie jako zestaw, wiązanie z diagonalnym przodem wypnie przy przyłożeniu dowolnej siły prostopadłej do podłużnej osi narty. Czasem wypnie przód, czasem tył, czasem pewnie obie części. I o to chodzi. Pozdr Marcin[/quote] Nie znam przodu wiązań narciarskich ( nart alpejskich) które umożliwiają wypięcie buta pionowo do góry!!!!!!!! Bo po co?

Cytat ze strony Markera: "Biometric: System wielokierunkowego wypięcia przodu. Posiada zdolność do rozpoznania i zdefiniowania kierunku działania i wartości siły wypinającej...". Nie szukałem nawet 5 minut... Biometric nie powoduje możliwości wypięcia buta w pionie. Zmniejsza on siłę potrzebną do wypięcia bocznego jeśli pojawi się składowa "do góry"

No to mamy rozwiany kolejny MIT. Podsumowując. Wiązania nart alpejskich nie wypinają: Przody do góry Tyły na bok.

al9 Marker jest (jak dla mnie) typową FIRMĄ z MISJĄ. Oznacza to że robią swoje produkty najlepiej jak potrafią wierząc że klienci odwzajemnią ich wiedzę i doświadczenie sięgając do portfela. Nie jest kluczem w ich działaniu chęć zysku za wszelką cenę ( patrz narty Salomon) Jeżeli oni nie robią przodów wypinających do góry to znaczy że to nie ma sensu. Czasami muszą nagiąć się komercji ale nie przekraczając granicy głupoty. Zgadzam się z Mitkiem. Kondycja i umiejętności są ważniejsze. Nie mam na koncie spektakularnych wypięć a z kolankami problem. Zaniedbałem letnie ćwiczenia, uwielbiam cięcie krawędzi i jest co jest. Wiązania nie mają w tym udziału.

Tu mamy sedno. Zablokuj możliwość ruchu do - tylko pion! Nie uda Ci się. Ponawiam. Stawiam co chcesz:) Ne ma potrzeby aby wiązanie wypinało do góry.

Marcin Proponuję proste doświadczenie. Rozkręć sprężyny do minimum i spróbuj wypiąć but PIONOWO do góry. Stawiam co chcesz ,że przy dobrze ustawionej sile docisku nie uda Ci się. ( siła docisku to ta która ściska przód z tyłem)