Harpia
Members-
Liczba zawartości
3 066 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Harpia
-
Zobaczcie na reklamowe filmiki tych nart na Youtube. Demonstratorzy jeżdżą jakoś ............dziwnie:) Może , niech mocni w teorii się wypowiedzą. Dla mnie z tą nartą jest coś nie tak. Oczywiście mogę się mylić. p.s. nad kominkiem lepiej prezentuje się, stare , drewniane..śmigło!!!
-
@wiesio To "podziękowanie" odczytaj właściwie:) Pozdrawiam.
-
Za to uroczo krakowska:)
-
Maciek. Teraz rozumiem dlaczego tak "rozkochałeś" się w Krakowie:)
-
Zmiana długości i taliowania nart komórkowych od 2012
Harpia odpowiedział eqiupe → na temat → Sprzęt narciarski
bocian74 Nie ma w tej chwili przepisów zabraniających rozwój w kierunku o którym piszesz. I co? ..........I nic! Te wszystkie pierdoły są raczej w nartach sklepowych niż w komórkach. Pomijam jakiś chip bo ani to nie działa ani nie jest niebezpieczne. Dano to do komórek bo...........nie przeszkadza a marketing działa. W wyczynie nikt nie będzie zajmował się bezsensownymi rozwiązaniami jeśli miało by to pogorszyć własności nart. To domena marketingowców. -
Zmiana długości i taliowania nart komórkowych od 2012
Harpia odpowiedział eqiupe → na temat → Sprzęt narciarski
Należy zmienić formułę zawodów aby stała się czytelniejsza i atrakcyjniejsza dla oglądających. W slalomach równoległych nawet minimalne różnice są widoczne w telewizorze gołym okiem. Powinno się szukać nowych rozwiązań w tym aspekcie a nie pieprzyć sprzęt. Jestem przekonany, że robiąc audycję w trójce "Za a nawet przeciw" na ten temat , w godzinę pojawiło by się mnóstwo świetnych propozycji. Narciarstwo alpejskie jest jedną z najmniej oglądanych dyscyplin w relacji do ilości samych uprawiających. Tu należy szukać zmian. Kontuzje zawodników nie interesują mnie w ogóle. To jest poligon i ma gwarantować rozwój nowych technologi i technik. Nikt ich nie zmusza do jeżdżenia na nartach. Wyścigi narciarskie i tak są relatywnie bezpieczne. Użytkownik Harpia edytował ten post 04 wrzesień 2011 - 08:40 -
Jak zjeżdżać po bardziej stromych stokach,bardzo zmuldzonych i z tzw breją śniegową
Harpia odpowiedział Andrzej57 → na temat → Nauka jazdy
Macku. Mnie także tak uczono, ale nigdy tak o muldach nie myślałem. To wbrew logice. W trakcie upływającego dnia na równym stoku nie powstają dołki a górki:) -
Może i tak. Ale......nie jestem pewien:) Dzieci nadzwyczaj często wolą zatrzymać się pługiem ( zwłaszcza jak jest stromo). Prawdopodobnie intuicyjnie wyczuwają, że obracanie nart zajęło by im więcej czasu i dystansu:)
-
TadeuszT Chcesz się "ścignąć" z jakimkolwiek dzieckiem w tej ewolucji? Im młodsze tym lepsze. Ty zatrzymujesz się jak chcesz a "bejbiszon" pługiem. Najlepiej na bardzo stromym. Założę się , że przegrasz:)
-
Mazby napisał Co do aspektu, co to znaczy "nauczyć się jeździć" Na podobne pytanie odpowiedział Pan Wojtek Waglewski, że gra na gitarze ponad 40-lat i cały czas się uczy.
-
Bonda to by z Was nie było:) Znalezione przy pomocy tego forum w 1min. http://kursnarciarski.prv.pl/
-
Szkoda, że nie można dziękować za podziękowania:) Nastukali byśmy sobie na liczniki że ja pierdziu:)
-
Mitek. Lubię Cię! Bez podtekstów:)
-
Spoko. To oczywiście lekka prowokacja z mojej strony:) Dziewczyna jeździ tak, że MY nie mamy prawa jej oceniać Czasami można sobie pozwolić na odrobinę luzu w kierunku przyjemności i tu to widać. Gdyby jednak ten film zamieściła jakaś panna no-name:) to by się posypało. A-Frame prawie jak u mnie:) Podnoszenie wewnętrznej narty i takie tam inne. Prawda jest na bramkach. Kto pierwszy ten lepszy! Jak jedziemy na luzie to może być różnie. Mimo wszystko optuję za naśladowaniem wyczynowców na bramkach ale jak widać poza nimi oni sami pozwalają sobie na luz i dalej są fantastyczni:) p.s. szkoda, że nie dało się pozytywnie wykorzystać ostatniej ( majowej) śnieżycy. p.s.2 ale będę cierpiał jak we Wrześniu przyjadą do mnie nowe narty!!!
-
Najchętniej wybrał bym opcję 2. schudnąć, ale jakoś mi nie idzie:) i nie tyle aby dostosować się do 165cm długości nart:) Tym bardziej ,że musiał bym do jakichś 60 kg a to już pachnie anoreksją.
-
Jurek Wyszło mi 177 dla komórki SL. Co robić? Nie produkują takich.
-
NIko130 mitek i inni Wielcy co zrobić z moim Xem w kolanach
Harpia odpowiedział Andrzej57 → na temat → Nauka jazdy
Przepraszam , że się wtrącam. Wielokrotnie pisałem o mojej nieznajomości metodyki. Dla mnie ( jak na krótką praktykę ) Andrzej57 jest bardzo dobry. Widać chęć uczenia się. Umiejętnie realizuje to czego od od niego oczekują instruktorzy. Ja bym go "wrzucił" na stromą górę i za dwa tygodnie mamy świetnego narciarza. -
Dokładnie tak. Nie Toko a Hope. Tadek masz rację.
-
Wiązania nazywały się TOKO i były robione na licencji Markera.
-
Oczywiście mogę się mylić ale przejęcie ESS przez Atomica ( to na pewno) zbiegło się z modelem biznesu uprawianym przez firmy do dziś. Każdy producent musi oferować kompletny "SET". Miałem przez jakiś czas te wiązania. Straszne badziewie. Elastyczność przodów równa 0!!! Byle mała dynamiczna siła i wiązanie wypinało. Na żadnym innym wiązaniu nie zostawałem na dużej prędkości bez narty i wyraźnego do wypięcia wiązań powodu. Niby zaletą była możliwość przesuwania w trzech stopniach wzdłuż narty ale po iluś tam eksperymentach wylądowały na środku i zostały już tak do końca swoich dni.
-
Zawsze wydawało mi się, że to wiązania firmy Look model Nevada.
-
Przenio Chodziło mi o to, że jak polsport robił Bety to nie było na rynku wiązań Rossignol czy Dynastar. Look pod tymi markami ( Rossi i Dyna...) pojawiły się dużo później niż Polsport zakończył produkcję swojego cudu.
-
Oczywiście LOOK. Specjaliści od Rosołu nawet nie śnili wtedy o "produkcji" wiązań.
-
Tadeusz. Wiem, że to żart. 8cm za butem a nie 1mm przed czyni różnicę Nie wiem czy pamiętasz ale "chwilę" przed premierą M40, Marker pokazywał na wystawach coś co wyglądało podobnie i było wyposażone w procesor analizujący styl jazdy i takie tam. Nie uporali się jednak z........baterią To był wzorniczy kosmos aczkolwiek M40 były blisko.