Harpia

@Grzelas   Twój przykład to jakieś "hybrydowe" dziwadło   Zdecydowanie wolę np. jak poniżej.  

Ja mam to samo. Koniec świata.   Do tej pory JEDYNE buty jakie miałem źle dobrane to Tecnica Icon TNT.   Po wielu latach omijania szerokim łukiem wróciłem do tej firmy Mam nadzieję, że teraz będzie dobrze.     Załączone miniatury

  Absolutnie NIE!!!   Tramwajarze są sztywni jak zawieszenie pojazdu od którego pochodzi nazwa ich stylu. U Ciebie widać zdecydowane czucie i "wybieranie" nierówności terenu.   Jak będziesz mógł to wrzuć filmik zrobiony dzień "przed" i z większym zaangażowaniem w jazdę.

  Tu masz podobne jak Ty "dziecko karwingu". Przesiadł się z deski na której jeździł na krawędzi. To jakiś 8-9 dzień jego jazdy na nartach i daje radę całkiem fajnie. Popatrz jednak co dzieje się na dole   W tym sezonie,będziemy solidnie pracować nad klasycznymi technikami jazdy.

Ten poniżej to dopiero tragedia. Jedna łapa za nisko druga za wysoko:)   Tomal. Poważnie to łapy są wypadkową tego co dzieje się pod nartami. One są skutkiem a nie celem. Jeli narty są prowadzone dobrze to znaczy,że łapy także . Nie wolno mieszać przyczyn ze skutkiem. We współczesnych technikach wszystko podporządkowane jest prędkości i prowadzeniu nart na krawędzi. Przynajmniej w stylu który pokazuje nam kolega zamieszczający filmik. Indywidualne cechy osobowościowe będą powodować, że różni ludzie zrealizują to różnie. Jeśli myślisz inaczej to zanalizuj błędy TEDA      

Nie wnikam kto jest kim. Mam słaba pamięć. Akurat w tym poscie napisał zgodnie z moimi spostrzeżeniami.

OK.   Jesteś świadomy na czym jeździsz. Twój wybór.

Jak pisze @TomKur Olej długie narty.  I tak masz za długie Kup komóry 165. Masz ewidentne inklinacje do krótkiego , podciągniętego skrętu więc SL są dla Ciebie idealne.   Spróbuj poćwiczyć skręt z kompensacją. Dostaniesz więcej dynamiki i "zaangażowania" Jesteś wdzięcznym "materiałem" dla instruktora. Myślę, że błyskawicznie zrealizujesz jego sugestie.   Świetlana przyszłość przed Tobą   p.s. świetnie , równolegle prowadzisz łydki. Ja muszę walczyć z A Frame.

Dla mnie , generalnie bardzo fajnie. Lubie jak ktoś czuje krawędź i balans.   Najbardziej niepokoi mnie to co dzieje się od 1:40. Widać braki w technikach szuranych. Bez tego nie ma kompletnego narciarza. Proponuję pojeździć na bardzo stromych trasach i tyczkach. Przy Twoim poziomie czucia nart wszystko przyjdzie samo i szybko.   Wesołych Świąt.

Ja kupiłem Tecnica Mach 1 Rlv 130. Dobierałem długość i "zamknięcie" pięty. Resztą się nie przejmowałem. Oryginalnie były zdecydowanie za wąskie. Po odbarczeniu wydają się być doskonałe. Jeszcze na śniegu nie byłem. Napiszę jak sprawdzę w akcji.   Mierzyłem także HEAD Raptor 140. Pasowały bardzo dobrze. Na trzecim równorzędnym miejscu pasowały mi Lange RS 130.   Zdecydowała cena i.............kolor.  Lubię pomarańczowy Załączone miniatury

  Dokładnie na to czekam Przecież o rockerze już wiem wszystko

  Faktycznie coś pomyliłem. To w takim razie Zbyszek. Także poznaliśmy się podczas zawodów.   Pozdrawiam.       Rozumiem, że to taka forma życzeń urodzinowych Dziękuję

Dziadku Kuby Jakub to Ilewicz. Syn mojego kolegi z Bielska Białej. Kuba jeździ pod okiem ojca trenera  od kołyski. Wygrywa raczej regularnie. W ostatnim sezonie autkiem odjechała jednak z Harendy dziewczynka:)   Każdy z nas się starzeje a ja nawet dokładnie dziś o kolejny rok     @bakhz   Dzięki za "przysługę" Chcesz mi wzmocnić konkurencję Ta która jest wystarczy   Na forum pojawił się skromy Marek - [email protected] Nic się nie wychyla. Do tej pory był bezkonkurencyjny.   Marku obiecuję, że mocno w tym sezonie powalczymy. Pozdrawiam.   Jurek

  No nieźle   Pamiętam jeszcze za komuny, że w Szaflarach mieli maszynę do badania rozkładu sztywności narty. Byli w stanie określić jej ugięcie co kilka centymetrów  na całej długości  ze 100% dokładnością i powtarzalnością.   A Fischer w 21' wieku "na oko" .  

  O cenę nie pytałem ale w krakowskim Wind Sporcie pracownik pokazywał mi i wyjaśniał zasady opisywania twardości na komórkach Atomic i Salomon.   Masz "nie daleko"  

  Mitek. NIESTETY. Na współczesnych nartach da się jeździć bez odciążenia.      Wychodzi z tego coś co ja nazywam tramwajarstwem. To najgorszy typ współczesnego narciarza ukształtowanego możliwościami taljowanych nart bez żadnego technicznego podłoża. Ale na krawędzi , daje jak rakieta  po szynach 

Gardenissima to niewątpliwie fajna impreza. Nie musi jednak kręcić każdego. Nie wszystkich podnieca taki trochę zjazd na krechę na wytrzymałość.   Ja np. preferuję zawody na krótszych odcinkach ze zdecydowanie większym zaangażowaniem umiejętności technicznych decydujących o końcowym wyniku.

  To brzmi jak pozwolenie na pisanie pod warunkiem zaliczenia Gardenissimy.   Mnie interesują inne zawody. Mistrzostwa Polski Amatorów PZN w SL. Mogę pisać czy nie?

Zobacz tu.   http://www.markercan...14 englisch.pdf   Strona 4.2   Jakich informacji szukasz? Jeśli rozstawu śrub to trzeba szukać o właściwym szablonie montażowym.   Jeśli ustawienia na narcie to albo zaznaczony środek lub .....................raczej nie znajdziesz.

Tu: http://marker.net/si...indingsrzen.pdf masz wszystko.

"Urocza" szuranka Szczególnie polecam fragment z jazdą na tyczkach. Od ok.3:30 Każdemu kto tak jeździ na nartach napisano by na forum, że nie umie jeździć na krawędzi a właściwie w ogóle słabo. Zwróćcie uwagę na niestabilną sylwetkę i brak płynności. Do nart ma się to nijak. Nawet snowboard bije to na głowę. Nie ma przypadku w braku upowszechnienia monoski.  

Jest już parę postów. Są nawet konkretne propozycje. W tej sytuacji czuję się już upoważniony do sporego offtopu   Monoski to kompletnie chory pomysł. Na tym się nie da normalnie jeździć. Wiem bo próbowałem. Motoryka do tego jest taka jak gdyby chciało się jeździć na ołówkach cały czas na górnej narcie na krawędzi. Tego nie da się zrobić. W efekcie jazda wygląda tak, że siłowo wprowadzamy nartę w ześlizg a potem szarpanina w drugą stronę. Dochodzi do tego mała manewrowość w sytuacjach zagrożenia na stoku.   Bez sensu

    Grubasy nie są groźne bo działają jak AIRBAGI.

@Estka Spoko. Są jeszcze inne formy kontaktu. Telefon, PW i iakie tam inne.   Wiem co piszę bo używałem wczoraj bardzo długo gadając z  domniemanym " myśliwym i ofiarą"

@brelo     Teraz to mnie ubawiłeś.   Maciek bez poczucia humoru? Zapewniam Cię, że ma ogromne tylko Ty go może nie odczytujesz właściwie.