Skocz do zawartości

Harpia

Members
  • Liczba zawartości

    3 066
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Harpia

  1.   Jakiś poczwórny Radeberger albo innego mocnego browara
  2. Idąc tropem baletowego Mitka, znalazłem fajny film o początkach Freestyle na nartach.  
  3.     Co to jest za poziom. Ściganie się na gogle? Śmiech na sali   Jak wylądujesz własnym Learjet'em ( może jednak czymś mniejszym bo ten by się nie zmieścił) na "lotnisku" w Courchevel to wtedy będzie "prawdziwy" lans. Pamiętaj aby to nie była tania Cesna!!! Nikt już nie będzie musiał pytać o Twojego Harleya czy Bentleya.   Gogle będziesz mógł mieć obciachowe  
  4. Spytaj tu: http://mapa.targeo.p...6071/inne/adres
  5.     Masz rację. Moja uwaga była raczej natury ogólnej. Jak wspomniałem, współcześnie wytwarzane narty powinny być dłuższe. Nie wyobrażam sobie dorosłej, nieźle jeżdżącej osoby na nartach 140.   Zgodnie z tym co piszesz odpowiednia była by solidna SL 155cm. ( moja 14-sto  letnia córka jeździ na komórkach 150 a żona na 155)
  6. OK. Tylko nie wiemy ile ona wynosi! Wprowadzanie jakichś dziwacznych przepisów hamuje rozwój narciarskich technik. Zawodnicy z łatwością doszli by do optymalnych rozwiązań ale.....................................FISpierdoły "wiedzą lepiej"    " Na dziś"   robi się to skomplikowane i nie pozwala na bezpośrednie odniesienia. Współczesne SL są zupełnie inne niż były przed regulacjami i nie sposób je porównywać ze starszymi.   Zmierzam do tego, że biorąc współczesną nartę za krótką, będzie źle.One są zoptymalizowane pod przepisy. Gdyby można było rozwijać technologię swobodnie, nie wiadomo czy dla np. dla atletycznego zawodnika PŚ 145cm nie była by lepsza.
  7.   Mitek. Pamiętaj, że długość współczesnych nart SL jest sztucznym wymysłem panów z FIS. Nie wiadomo jak potoczyła by się technologia i rozwój tej grupy nart gdyby nie drastyczna ingerencja. Pamiętam z jakim trudem odebrałem narty 165 po przesiadce ze 157cm. Pierwsze wydawały się bardzo powolnymi kołkami. Oczywiście przez lata producenci sporo pozmieniali w taliowaniu, rozkładzie sztywności i współczesne SL są super ale dalej nie wiadomo czy zawodnicy nie woleli by jeździć na krótszych.   Poniżej zdjęcia z PŚ w GaPa z 2001 roku. Najlepsze zawodniczki świata jeździły na sklepowych !!! nartach ( komórek nie było )  w długościach najwyżej 150 cm. Załączone miniatury
  8. PYTANIE.         ODPOWIEDŹ narciarz70 pisze:   Volkl to jest specyficzna marka nart. Tak naprawdę narty są odzwierciedleniem marek samochodowych. Niemieckie marki zawsze produkowały auta sztywniejsze w prowadzeniu od aut francuskich. Oczywiście te różnice w samochodach z roku na rok coraz bardziej zacierają się ale mimo wszystko dalej są widoczne. To samo jest z nartami. Francuskie zawsze były mniej sztywne od niemieckich nie mam tu na myśli nart zawodniczych. Dla tego według mnie na nartach Volkl powinien jeździć narciarz, który dysponuje już odpowiednią techniką a jak ma jej mniej to musi mieć dodatkowo odpowiednią wagę. Co do podanych przez Ciebie parametrów nart  165 dł. 72mm pod butem 14m R Za mało danych bo nie znam parametru dziobu narty i piętki. Do tego nie znam kształtu dziobu i piętki. Nie znam sztywności w dziobie i piętce.           JA WYMIĘKAM Nie mam więcej pytań.
  9.   Coś w tym jest     Muszę przyznać, że moje pierwsze narty FR kupiłem po powrocie z La Plagne we Francji. Właściwie nikt tam nie jeździł na wąskich nartach. Na cały ośrodek z 55 000 łóżek, komórki SL miałem tylko ja i mój kolega   Trzeba jednak pamiętać, że to bardzo wysokie góry, właściwie bez armatek ze 100% naturalnym śniegiem.   Z drugiej strony większość ludzi nie wiedziała co się z szerokimi nartami robi i kaleczyli na nich jak w PL na SL
  10.   Ja mam dwie pary nart. Komórkę SL i FR 98mm.   Jeśli mam pewność, że będzie miękko i ciapowacie lub duży opad świeżego puchu  zabieram FR. W każdej innej sytuacji, SL.
  11. Te wszystkie mutacje: -Race Carve -Cross Carve -Allmountain -Allround   to bardziej lub mniej narty GS lub rzadziej SL.   Nie widzę powodu aby wymyślać dla nich jakieś specjalne nazwy. Nie tak dawno Dynastar robił znakomitą nartę z napisem GS o promieniu 15m. Jedna z najbardziej uniwersalnych nart na jakich jeździłem.   Wszystko co ma dłuższy promień niż 13,5-14m przestaje być SL a zaczyna być GS. 15m jako bardzo uniwersalne. 17-19m GS dla każdego amatora . 21-22m nawet na amatorskie zawody. 27m na "poważne" amatorskie zawody. Powyżej 27m FIS-sowska patologia    (nie mylić pierwszej litery skrótu   )
  12. Narciarz70. Bardzo proszę odnieś się do mojego postu nr.7 Chodzi o moje konkretne pytanie do Ciebie.
  13.   To Ty nie masz Porsche????? Jestem mocno zdziwiony
  14. Przeczytałem dwa razy Twój post i nie doszukałem się odpowiedzi. Potwierdzasz jedynie , że można nie wykorzystać własności nart. Nigdzie jednak nie widzę argumentu, że lepsza narta może być gorsza nawet dla przeciętnego narciarza.
  15. Kuba. Oczywiście masz rację tyle, że napisałem to w pierwszym moim poście tego wątku.     Poza tym, poza trasą jeździ naprawdę bardzo mało ludzi z czego promil robi to dobrze. Dlatego nie napisałem 100%.
  16. Adam. Rozwiń wątek o "przeszacowaniu"   Moim zdaniem nawet najlepsza narta nie przeszkadza w jeżdżeniu nawet słabszym narciarzom. Można nie wykorzystać jej możliwości ale nie będzie dla nikogo przeszkodą. Wręcz przeciwnie. O wiele szybciej robi się na niej postępy niż na byle jakiej "tekturze"     Oczywiście odrzucamy tu pomysły panów z FIS i 36m GS.
  17. Ta jasne. ( Dany )   Pamiętaj, że sprzęt sam nie jeździ a to właśnie próbują wcisnąć klientom firmy. Nic nie zastąpi umiejętności. Jeśli się je posiada to dla 99,999% ludzi wysokiej klasy narta SL lub (i) GS jest odpowiednia. Jeśli się ich nie posiada to na słabej jakości narcie nie nabędzie się ich,  więc wracamy do powyższego.   Nie znam żadnej przewagi narty gorszej ponad lepszą. Dla nikogo. Zobacz ofertę nart juniorskich w większych długościach. To jedyna grupa nart sklepowych która oparła się marketingowej głupocie. Tam każda SL czy GS to właściwie komórki dostępne dla każdego w dowolnym sklepie. Jakoś , nawet początkujący juniorzy dają na nich radę. Dlaczego uznano, że dorosły nie poradzi sobie z normalną nartą i musi mieć jakieś dziwadło.   Trochę nie chce mi się klepać w klawiaturę ale napiszę.   Zastanówcie się skąd wzięło się pojęcie narty komórkowej i co to właściwie jest ta komórka. Nie jest to żadne mityczne cudo ani nic o nadprzyrodzonych własnościach. To po prostu narta która jest taka jak powinna być każda. Mam zdjęcia z PŚ w SL z 2001 roku z GaPa. Najlepsze na Świecie dziewczyny ścigają się tam na sklepowych nartach!!! Każdy mógł iść do sklepu i kupić dokładnie takie same narty. Wtedy każda narta była zrobiona jak dziś komórka. Jakoś nie było problemu, że za trudne i kogoś zabiją. Nikt nad tym nie kombinował. Nie było komórek a marketing w powijakach   Później okazało się, że łatwiej jest przerzucić pieniądze w stronę marketingu i sprzedawać drogo, tanie w masowej produkcji narty . To spowodowało namnożenie różnych mutacji i typów "samo jeżdżących" nart. Zastąpiono dobre własności sprzętu marketingową opowieścią o mrzonce łatwości nauki jazdy.   Zawodnicy nie dadzą się jednak oszukać i potrzebują NORMALNEJ narty. Tak "powstały" komórki. Właściwie są kontynuacją wcześniejszej sklepowej produkcji.   To raptem normalna narta która jest taka jak powinny być wszystkie.     Jedyne w nartach co podlega dopasowaniu do narciarza to "sztywność podłużna" i od naszej wagi zależy jaka jest właściwa.
  18. Brawo. Według Ciebie (narciarz70) powinniśmy mieć narty o promieniu od 12-36m co 1m? ( wystarczy? czy co 0,5m? ) Razy jeszcze różne mutacje sztywności poprzecznej i podłużnej i szerokości. To daje ze 150 par? Może jeszcze więcej? Marzenie sprzedawców i marketingowców   98% czasu w dowolnych warunkach, o każdej porze dnia jeżdzę na komórkach SL i mam z tego dużo frajdy. Zawsze jak spróbuję jakieś AM czy podobne, nawet w muldach lub innych z pozoru nie specjalnie dobrych dla SL,  brakuje mi dynamiki nart i zabawa staje się nudna.   Przeważnie mam w bagażniku FR98mm ale sięgam po nie dość rzadko.   Macałem niedawno w sklepie jakiś Volkl. Chyba Racetiger SC ale nie jestem pewien. Zapewniam Cię, że te narty były podłużnie znacznie sztywniejsze od moich komórek SL. Zakładając, że się nie mylę: 72mm pod butem, promień 14m dla 165cm i znacznie większa sztywność niż komórka SL!!! Proszę odpowiedz konkretnie - dla kogo, na jakie warunki i jakiego typu jazdę  przeznaczone są te narty?   Na koniec. Z Volkl coś pomyliłeś. Miałem w życiu ze dwie pary. Na dziś jeżdzę na Salomonie. Poprzednio Elan a jeszcze wcześniej Nordica. Wcześniej chyba Dynastar, Rossignol, Blizzard.   Bardzo lubię zmieniać narty. Ostatnio robię to co ok. 3 sezony. Kiedyś znaaaaacznie częściej Nigdy przed zakupem ich nie testuję a raczej przystosowuję swoją technikę do ich właściwości. Bardzo lubię ten etap.
  19. Jeszcze jedno. Jak ktoś skacze, wybiera ............Fischery Załączone miniatury
  20. Wybór nart to wyjątkowo prosta sprawa   :   Jeździsz krótkim skrętem po przygotowanych trasach - komórka SL.  Jeździsz długim skrętem po przygotowanych trasach - Masters. Jeździsz po nie ubitym- narty Freeride Brykasz i fikasz w parku- Freestyle Wolisz na nartach pod górę - Skitour   Na pozostałych nartach niech sobie jeżdżą marketingowcy i sprzedawcy.              
  21. 108mm szerokości wystarczy? https://www.fischers...m-full-fit-4273   Fischer ma dużo szerokich butów.
  22.     Moim zdaniem, wygrzewania wkładek należy unikać tak długo jak to jest możliwe. Zawsze po wygrzaniu but.........................przestaje dobrze trzymać. (sprawdzone dwa razy)   Co innego formowanie skorupy.
  23. Harpia

    Szyndzielnia

    Nie rozumiem co masz na myśli pisząc ( w domyśle negatywnie) o mentalności mieszkańców Bielska.   Mieszkałem w wielu miejscach Polski. Od Mazur przez kujawskie, mazowieckie , Śląsk, Bielsko Biała po Kraków.   Bielszczanie to bardzo fajni ludzie . Równie sympatycznie mieszkało mi się w Gliwicach.   Nie obciążał bym problemem całej społeczności a jedynie władze.
  24. Harpia

    Szyndzielnia

    Szyndzielnia to jakiś kosmos!!! Nie zmienią tego najlepsze wagony.   Dla mnie to nie pojęte. Piękna góra z możliwościami finansowymi prawie 180 000 mieszkańców u podnóża. ( kiedyś 300 000) Czerwony autobus z centrum.   Jednocześnie narciarska plaża. Jak władze miasta mogą nie korzystać z możliwości jakie daje im położenie?   Pamiętam lata "80. Kraj wyglądał dość smutno ...........................ale nie Bielsko. Ono rozwijało się pięknie. Dla mnie było najpiękniejszym miastem w Polsce. Teraz jest odwrotnie. Polska pięknieje i w relacji do czasu  i możliwości finansowych .....pozytywnie zadziwia.   Niestety nie dotyczy to cudownie położonego Bielska. Ono jest w kontrze.   Fak politycy!!!   p.s Kasina Wielka ma 2800 mieszkańców i wymieniają 4 osobową kolej na 6-ścio Widzą w tym sens i zysk.   W relatywnie gigantycznym Bielsku "wystarczy" Dębowiec którego ceny.......powalają.
  25. Harpia

    Narty GS MASTERS

    Dwa spostrzeżenia odnośnie powyższych postów.   1.Dziadki ( zwłaszcza czerwone krasnale) niech się trzymają ze swoimi opiniami z daleka bo nie wiedzą co piszą   2.Piotr. Do Malczaka ( F126) zawsze wchodziły narciochy 205cm bez problemu. Pamiętam nawet przewiezioną tą furą pralkę automatyczną POLAR.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...