Harpia
Members-
Liczba zawartości
3 066 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Harpia
-
gajowy01 Ty mi tu nie lajkuj tylko pisz kiedy NIE będziesz w Austrii:)
-
Widzę, że jest nas tu co najmniej kilku miłośników Chełmu. Z @ "faf500" znamy sie z Mitka warsztatów. Pozostałych chętnie poznam na "naszej" górce. Jakieś spotkanie?
-
Uwaga na swoje i nie swoje dzieci na wyciągu.
Harpia odpowiedział toolpusher → na temat → Narciarstwo
Dziadek "miał prawo" zachować się "nieprofesjonalnie" W takich sytuacjach czas biegnie błyskawicznie i działają emocje. Pytanie , co robiła obsługa wyciągu? -
Nie znam wszystkich nart Z tego co piszesz to normalna komórka. One mają tą dodatkową zaletę, że nie zdarzają się wpadki co ma czasami miejsce ze sklepowymi.
-
Na dodatek jadąc na niebieskiej skrętem przyspieszającym dostaję bardziej po nogach niż drapiąc z oporu 35 stopniowe ściany.
-
Wszyscy Może poza Stockli. Kuba . Mam nadzieję, że post @b4rt3q Cię zadowala. Nie chce mi się po raz setny uzasadniać, że to normalne narty. Zanim wymyślono nowoczesne technologie produkcji, każda narta była komórką i nikt się ich nie bał. Komórka to nie jest coś wyżej od narty a sklepowa za względu na szybszy proces technologiczny jest czymś gorszym. Może na koniec. Trzymanie narty na twardym jest zależne od sztywności poprzecznej. Ta z koleji jest mocno powiązana ze sztywnością podłużną. Aby narta sklepowa trzymała dobrze musi być sztywna. Z koleji komórka ze względu na technologię da się zbudować tak, że jest sztywna poprzecznie i elastyczna podłużnie. To powoduje większą dynamikę którą można łatwiej wykorzystać nawet na płaskim stoku a nawet na nim najbardziej. Pamiętasz takie narty? http://www.skionline...rsize,1161.html Oczywiście sklepowe. W długości 150 i 158 były tak twarde, że 100kg facet był dla nich za lekki. Przy nich każda komórka to jak narta dziecięca Nie chce mi się już.
-
Takich wątków nigdy nie za wiele. Chyba , że wolisz - jak dobrać narty instruktorowi
-
Nie przepadam za czerwonym i wybrałem niebieską wersję Załączone miniatury
-
http://www.muzeum-na...L-o_muzeum.html Wspomniana w historii współzałozycielka Barbara Prinke-Kusiba to moja pierwasza instruktorka szybowcowa. Można powiedzieć, że dodała mi skrzydła.
-
Potraktowałem inny!!! Nie rozumiem takiej pisaniny. Jeśli wyrażam jakieś zdanie to jestem w stanie je uargumentować.
-
Czy możesz napisać czym różni się narta komórkowa od pierwszej sklepowej? Mówimy o SL. Chętnie dowiem się także dlaczego sklepowa jest odpowiedniejsza i na czym polegają ich zalety. W jakich warunkach i dlaczego wychodzi ich przewaga nad komórką. p.s. co oznacza: użyć komórki we właściwej sprawie?
-
Ups. Wszystko daleko. Tak stacje jak rozmiar buta. Ale kto wie? Może kiedyś będzie okazja. Z tego co piszesz spróbuj Atomic lub Salomon ( to te same narty z różnym logo i grafiką) Elan jest także dobry zawsze i wszędzie.
-
Skąd jesteś? Gdzie zwykle jeździsz? Jak długą masz skorupę buta? Mokę dać Ci się "karnąć" na Salomonach i Elanach. Pozdr. Jurek Kraków
-
Niestety !!!! Pierwsze słowo się liczy
-
Tu zgoda. Biegówki powinny mieć co najmiej 100 mm pod butem. Kiedyś było nawet takie pojęcie: Narty śladowe
-
Jak to do mnie to na najbliższej eliminacji MPA. Czyli 14. 01. 2017. No chyba, że ponownie nie odpali mój Rolls............... znaczy, twu, Renault
-
Znaczy ważysz 150? lub więcej ? To dość miękka narta ze specyficznym rozkładem fleksu. Ma małą tolerancję balansu przód/tył. Jak się odchylisz to nie trzyma, a jak jesteś za bardzo z przodu to "ryje" i zwalnia. Jeśli uda Ci się trzymać we właściwym balansie to znakomite narty do bardzo krótkiego skrętu i na bardzo strome trasy na krawędzi.
-
Dawno nie jeździłem ale mnie strasznie męczą niestabilne tektury. Myszkują i cały czas trzeba uważać. Komóra idzie jak czołg. Sam relaks.
-
Mam już jedne ale dla drugich także znajdzie się miejsce
-
MarioJ Jak idę na badmintona to na korcie zajeżdżają mnie kobitki starsze ode mnie. Na komórkach SL jeżdzę od lat całe dniówki. Nie lubię pasywnej jazdy. Albo jadę na maksa , albo siedzę w knajpie. p.s. drugie ( knajpę) uprawiam raz dziennie 15-ście minut.
-
Oczywiście że równe ale różne Nie dość, że mają różną sztywność to jeszcze różny rozkład sztywności. Niektóre firmy opisują twardość przodu i tyłu pisakiem na każdym egzemplarzu narty. Wszystkie są nartami najwyższej jakości ale trochę różnymi. Którąkolwiek kupisz ...........nie wtopisz. Oczywiście ich charakter nie musi odpowiadać w 100% Twoim preferencjom. Ja uwielbiam "wjeżdżać się " w nowe narty. Każda jest dla mnie dobra. Z ostatnich kilku lat mogę napisać. Elan: niezwykle uniwersalne i stabilne.Jak żadne inne dociągają skręt. Salomon/ Atomic: bardzo dynamiczne ale bardziej zdefiniowane na bardzo krótki skręt. Wymagają świadomej techniki. Nordica/Blizzard: "sztywniejsze i bardziej atletyczne. Cały czas "kombinują" aby wyjść ze skrętu i przyśpieszyć. Fischer: Mistrz stabilności. Właściwie trochę "nudne" Dynastar/Rossignol: potrafią wszystko. Voelkl: dawno nie jeździłem. ( znane mi modele były zawsze pomiędzy Rossi/Dynastar a Fischer ) Stockli: Bardzo mocna. Chyba potrzebują jeszcze cięższego pacjenta niż ja Jest w tym wszystkim jeszcze wiele innych "kolorów". Trzeba także pamiętać, że nie jestem, w stanie , w ocenie oderwać się od moich własnych preferencji. Jazda na komórach to sama frajda. Ja nie szukam dla siebie odpowiednich, kupuję taką jaka mi się trafi na dobrych warunkach i uwielbiam się z nią poznawać p.s. rzeczywiście komórka Elan jest przyjemniejsza od sklepowej. p.s. jeśli dobrze kombinuję to wydaje Ci się , że łatwiejsze do ugięcia komórki będą łatwiejsze w jeździe. Tak nie jest. Najlepszym przykładem jest Salomon/Atomic które są dość miękkie ale technicznie wymagają sporej precyzji. Jeśli masz jakieś wątpliwości czy dasz radę sięgnij po Elany. Znakomite komórki SL które są także świetnymi mini "gigantkami".
-
Wytrzymałość narty - ile dni zachowa swoje właściwości?
Harpia odpowiedział ski4ever → na temat → Dobór NART
??? -
Wytrzymałość narty - ile dni zachowa swoje właściwości?
Harpia odpowiedział ski4ever → na temat → Dobór NART
To ma sens ale może być odwrotnie Jak kupujemy nowe narty to zwykle jesteśmy zafascynowani ich unikalnymi własnościami. Narta ma super dynamikę i dostosowując swoja technikę prowokujemy ją do "kopania" Z czasem udaje nam się to co raz częściej uznając to za normę. To jest ten moment w którym możemy uznać, że narta straciła swoje własności ale to nie musi być prawdą ponieważ to my wymagamy co raz więcej . To tak jak ze wszystkim innym w życiu. Znacie kawał o cudownej, pięknej, znakomicie gotującej i dbającej o męża żonie? Ona ma jedną wadę. Mogła by być choć trochę ..............obca To właśnie wyklepana narta Podchodząc do tego w ten sposób,moje każde nowe narty wyklepują się w cztery dni do tygodnia. -
Wytrzymałość narty - ile dni zachowa swoje właściwości?
Harpia odpowiedział ski4ever → na temat → Dobór NART
To nie do końca tak bo elastyczność wzdłużna odpowiada za dynamikę. Jak dechy się wyklepią, to z komórek robią się sklepowe a ze sklepowych podpałka Z moich nart, niewielkie ubytki w dynamice zauważyłem w komórce Nordica Dobermann SLR po ok 6 sezonach. W pozostałych nartach które miałem zjawisko nie wystąpiło. Piszę o nartach komórkowych. Przed erą komórek zmieniałem narty bardzo często i nawet się nad tym nie zastanawiałem. -
Wytrzymałość narty - ile dni zachowa swoje właściwości?
Harpia odpowiedział ski4ever → na temat → Dobór NART
Ja po jednej nutce