Harpia

    Drugą robisz selfie

  Ja też Cię kocham   No fakt słabo mi z jazdą na nartach idzie ale się staram.   Jak jednak nazwać Twoją jazdę?   Poniżej 1. Czarne gacie - Fredowski 2. Niebieskie gacie - Harpia

  Skąd wiesz?   p.s. ja także mówię o jedzdzie na krawędzi i na dodatek w zgodzie z fizyką.

  Dobrze, że tego nie wiedziałem   i potrafię np. przy 50 km/h jechać z różnymi stopniami zacieśnienia skrętu.

Strasznie mnie to męczyło Przypomniałem sobie. Tim Jitloff jezdzi na nartach CROC.   http://www.timjitloff.com/ Załączone miniatury

Ocenę sensu tego co napisałem zostawiam innym.       Zdjęcie zamieszczę minutę po tym jak zamieścisz film z Twoją jazdą na FIS GS 35m 

Patrzyłem kilka miesięcy wcześniej i Mastery z płytą piston i wiązaniem 16 kosztowały 1000 Euro lub lekko ponad. To właściwie tak jak teraz ( 1004 Euro)

Poprzednie malowanie Croc bardziej mi się podobało od nowych . Tu trochę Cię rozczaruję. W poprzednim sezonie było o wiele mniej modeli niż teraz . Wszystkie aktualne są tu: http://www.crocsports.com/en/skis.html Z drugiej strony pokazują każdą długość a nawet kolor jako oddzielny model więc jest ich mniej niż z pozoru to wygląda. Najciekawsze jest to, że każda zawodnicza narta produkowana jest w trzech sztywnościach. ( SL 165 w czterech) GENIALNE!!! Załączone miniatury Użytkownik jark edytował ten post 22 luty 2017 - 07:06

    Rozumieć trzeba najprościej jak napisałem!!!!! W żadnym kontekście z mojej pisaniny nie wynika, że nazywam PODNIESIENIE w Dynastarze Rockerem a wręcz PRZECIWNIE!!!!   TE NARTY PRODUKOWANO ZANIM WYMYŚLONO TERMIN ROCKER!!!! Niezaprzeczalnym jest, że mają podniesienie 210mm ( sam zmierzyłem)   WYSTARCZY???

W zasadzie jest mi obojętne co piszesz. Jednak to odnosi się do mnie.   GDZIE napisałem, że Max Zero mają rocker????????????????   KONKRETNIE proszę.   p.s. nie potrzebuję googla,  mam je w piwnicy.   Jakie sprytne połączenie wiązań z nartą???? Zwykła, dzielona płyta.

  Przypominam mój wcześniejszy post. Poniższy rysunek znaleziony dość dawno w internetowym portalu o nartach. Dynastar Max Zero  ( rok produkcji 1998) - podniesienie 210mm    W zasadzie bez komentarza. Załączone miniatury

Najwyższe odszkodowania powinny być za źle przygotowane trasy frirajdowe      Wyroki sądu z pierwszego postu to jakaś patologia. Na drodze mają ( sądy, policja) uniwersalne hasło: " kierowca nie dostosował prędkości jazdy do warunków panujących na drodze" i zawsze jest winny. Przegięcie w drugą stronę.   Tymczasem na narciarskim stoku właściciel ma zwieźć każdego w lektyce i po drodze zadbać aby nie było mu zimno i miał włączony właściwy kanał telewizji.   Z punktu widzenia przedsiębiorcy rodzi się wniosek: Najlepiej NIC nie robić.

    Tylko nie przesadź z roszczeniami bo następnym razem, mąż przy kolizji może być.........skuteczniejszy

Nawet w starych nartach tak było, że jedne podnosiły dziób wcześniej a inne później. Czasami różnice były spore.   "Innowacyjność" rockera polega na przesunięciu miejsca podniesienia  w nartach "trasowych" poza granicę zdrowego rozsądku i sensu.

Nie jestem pewien. Mam nadzieję , że @lobo nam to wyjaśni. Wydaje mi się, że to o czym piszesz ( canting) rozwiązuje problem 1. i 2. Na 3.i 4. potrzebna jest "cantologia"   Załączone miniatury

  A jak stanie "na sztorc" ?     Dla mnie decyzja była by prosta. Jeśli nie ma drastycznej różnicy w cenie a miałeś Fischera, kup Heada.   Ja lubię zmieniać narty i dostosowywać do nich swoją technikę.

  Z tego co doczytałem na stronie do której link podałeś ( poniżej ) to chyba najlepsze jest frezowanie podeszwy z jednej strony i dorobienie  z żywicy klina  z drugiej.   http://cantology.com/how.htm

Kolega @januss73 trochę pomylił ustawienia.   Zastanawiam się jak po tuningu butów jakiego dokonał @lobo wygląda "współpraca" buty-wiązania. Po modyfikacji uchwyt buta jest z jednej strony wyższy a z drugiej niższy. Wiązania nie są w stanie tego skorygować. Czy zatem nie pojawia się luz i buty nie "bujają się" w prawo-lewo. Minimalne ale jednak.   Na załączonym rysunku użyto tuningu pod wiązaniem i to do mnie przemawia. Załączone miniatury

      Dokładnie.   Jestem przekonany, że delikatnie, wcześnie podniesione  profile przodu nart GS ( i nie tylko) stosowano dużo wcześniej niż wymyślono termin rocker.

@januss73   Jakie masz buty?

Uproszczę dyskusję do trzech , czterech opinii.   Z jednej strony mamy komentatorów Eurosportu i przytoczone zdanie czołowego gigancisty świata ( załączony film) A z drugiej śmigającego na takich nartach cały dzień emeryta  z uśmiechem godnym Juli Roberts, pouczającego wszystkich jak się jeździ. Muldy, odsypy, lód, puch, to wszystko oczywiście czyściutko na krawędzi.   Wnioski "chyba" nasuwają się same   p.s. wydawało by się, że Niemcy to taki pragmatyczny naród. Tymczasem na Mistrzostwa Świata w GS wystawili jakichś "cieniasów" pokroju Felix Neureuther czy Stefan Louitz zamiast Mistrza Wszystkich Mistrzów  On miałby duże szanse. Zagadał i rozśmieszyłby przed startem wszystkich do stanu uniemożliwiającego szybką jazdę i złoto gwarantowane          

    Na każdych się da.

Czy to jakaś epidemia z brakiem zrozumienia tekstu pisanego? Nie napisałem, że to narty GS  a jedynie, że dobrze zachowują się w dłuższym skręcie.

Nie tylko Adam.

To może inna opowiastka o testowaniu.   Byłem na jednym z testów NTN. Oczywiście najbardziej interesowały mnie komóry SL Z wielką niecierpliwością wsiadłem na Rosoły i...............konsternacja. To niemożliwe aby zrobili tak słabą nartę. Poźniej dosiadł jej kolega i to samo. Poziom narty był taki, że nie bardzo było wiadomo jak zagadać do serwisantów Roissi. Wieczorem "chłopaki" się tłumaczyli, że narty dopiero przyszły i są zrobione fabrycznie . Nie mieli czasu się nimi zająć. Po wieczornym planowaniu, zakładaniu kątów i smarowaniu trochę nie dowierzałem, że to może wnieść tyle ile potrzeba aby drastycznie zmienić sytuację.   Bardzo się myliłem. Na drugi dzień właśnie te dechy były w mojej i nie tylko, ulubionej dwójce   I co teraz? TA sama para nart  a tak skrajne opinie tych samych osób. Rossi SL to genialne narty.   Więc jak to jest z testowaniem?