Harpia
Members-
Liczba zawartości
3 066 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Harpia
-
W domu najprościej wziąć ręczną , ustawianą ostrzałkę i delikatnie na różnych kątach sprawdzić kiedy pilnik zbiera całą szerokość krawędzi. Można mazakiem zamalować kawałek krawędzi na czarno. Wtedy widać natychmiast i bez pomyłki. Zależnie od nart będzie prawdopodobnie pomiędzy 89 a 87 stopnia. Załączone miniatury
-
Ciężka sprawa. Trzeba naprawdę wybitnie jeździć aby być lepszym od paru gości z 55-65 l. Myślę, że ciężko liczyć na miejsce w piątce tej grupy. Za rok Marek Smetana przejdzie do tzw. "grupy śmierci" czyli powyżej 65l i nie wróżę Ci łatwego z nim zwycięstwa o ile w ogóle. Z przelicznikiem to gwarantuję ................zapomnij Grupa niżej 45-55l także solidnie obstawiona. 35-45 l to zwykle czasy zawodów. Młodzież ma bardzo ciężko. @Veteran Dlatego No Limit Kasprowy są wyjątkowymi zawodami. Każdy może w nich wystartować. W tym roku jechał np. Michał Kłusak i wiem ile do niego straciłem. To mnie kręci najbardziej.
-
Jak się "bierze udział" typu "non partiti" to żaden przelicznik nie jest potrzebny
-
Ja nie podam. Nie oglądałem dłużej niż dziesięć minut. Strasznie nudne Wystarczy mi, że tam byłem
-
@Veteran Jeśli Twoja żona ma 66L lub więcej to niech startuje w MPA. Już na starcie ma zagwarantowany tytuł V-ce Mistrzyni Polski Amatorów oraz co najmniej drugie miejsce w każdej edycji zawodów. Wystarczy tylko jakkolwiek dojechać. Nie trzeba w nic inwestować poza samym startem. Kto wie, może okaże się szybsza od Jadzi Gołdy i wtedy najwyższe laury. Powodzenia. Załączone miniatury
-
To jest nieprawda nieprawdy. Narta krótsza o krótszym promieniu znacznie bardziej ułatwia wprowadzenie kursanta w skręt cięty. Na nartach 180-185 mogą bawić się b. doświadczeni narciarze którzy są w stanie opanować opóźnienie w reakcji takiej narty. Narty SL prowadzi narciarz a narty GS prowadzą narciarza. To oczywiście przesada ale ziarnko prawdy w tym jest. To ziarnko jest jak całkiem spora kula Rozumiem, że nie gadamy o szuraniu !!!
-
Pytasz o współczynnik wiekowy? 3. W klasyfikacji z przelicznikiem zostanie ustalona kolejność miejsc według czasów nominalnych pomnożonych przez przelicznik wiekowy według tabeli poniżej MEN Wiek Przelicznik wiekowy “men” 31 – 40 1 - (0,0005x (Age - 30)) 41 – 50 0,966 - (0,0015x (Age - 41)) 51 – 60 0,925 - (0,0025x (Age - 51)) 61 – 65 0,874 - (0,003x (Age - 61)) 66 – 75 0,849 - (0,0035x (Age - 66)) > 75 0,788 - (0,004x (Age - 76)) WOMEN Wiek Przelicznik wiekowy “women” 31 – 40 0,9635 - (0,00048175x (Age - 30)) 41 – 50 0,930741 - (0,00144525x (Age - 41)) 51 – 60 0,8912375 - (0,00240875x (Age - 51)) 61 – 70 0,842099 - (0,0028905x (Age - 61)) > 70 0,7833255 - (0,003854x (Age - 71))
-
Piękne zdjęcia z No Limit Kasprowy. https://www.facebook...f=page_internal Oraz wspomniana przez @sese relacja https://youtu.be/CfS...7-1o?t=2h35m47s
-
Pewnie Cię rozczaruję ale jako zawodnik masz większe szanse na sukces. Hostessy były takie, jak reszta na zawodach. Pierwsza liga. Chyba, że chcesz cieszyć wzrok "męskiej" części uczestników to spoko dasz radę
-
Marku. Poza błękitnym niebem tu nie ma nic do komentowania Jazda i trasa rzeczywiście taka se !!!
-
Może jeszcze kilka luźnych myśli z oglądania wyników. Małgorzata Tlałka. Nie będę zajmował się jej datą urodzenia ale pamiętam jak będąc dwudziestoparolatkiem ( teraz mam 59) oglądałem sukcesy sióstr w Pucharze Świata. Małgosia dalej jeździ pięknie i skutecznie. To naprawdę wielka przyjemność mieć możliwość obserwowania jej jazdy. 22-gie miejsce w generalce pomiędzy całą rzeszą współcześnie trenujących zawodników mężczyzn i kobiet. Oczywiście wygrana grupa i DRUGIE miejsce w zawodach po przeliczniku wiekowym. Wojciech Gajewski. Mój bezpośredni rywal Jak widać w moim wieku ale zwycięzca grupy i całych zawodów po przeliczniku. O jedno miejsce przed M. Tlałką w generalce czyli na 21 miejscu. ( gdzie jest młodzież? ) Słyszałem nawet na starcie, że "Gajo" im starszy tym lepszy. To pokazuje z kim muszę się ścigać w MPA. Grupa M3 ( 55-65) to zawsze jest bardzo mocny punkt wszystkich amatorskich zawodów w Polsce. To jeszcze nie koniec o uczestnikach NLK z tej grupy No właśnie. Krzysztof Wsół Nasz reprezentant ( także M3) w europejskich, amatorskich zawodach Masters. Raczej stoi tam na wyższych stopniach podium. Tu 26-sty a po przeliczniku 4-ty. Tomasz Lubowiecki Kolejny trochę wcześniej od młodzieży urodzony Grupa M4 17-sty ogólnie i 8-smy po przeliczniku. Marek Smetana Następny z mojej grupy. Nawet o cztery lata starszy. 43-ci ogólnie i 3-ci po przeliczniku!!! Tu wspomnę tylko, że raz, w jednym przejeździe podczas MPA miałem taki sam czas jak Marek ale w SL. Zawsze to jakieś dla mnie pocieszenie Paweł Bucki Jak na wstępie napisałem to nie są oceny. 37 ogólnie i 3 w grupie To bardzo dobry wynik ale przyzwyczailiśmy się do jego wielu zwycięstw w edycji MPA. Zbyszek Probulski. Nasz forumowy kolega. Zwycięzca grupy. Wieloletnia, ogromna pasja i solidne treningi zostały nagrodzone. Brawo. Hanna Miśniakiewicz 1-sze miejsce w grupie PRO W i 11 w generalce, oraz najszybsza kobieta. Niby wszystko na miejscu ale gdzieś wyżej pisałem o niezbędnej sile. Tymczasem Hania to subtelna, wręcz wiotka blondynka o czarującej urodzie i uśmiechu. Daleko jej posturą do narciarskich "brojlerów" Przed nią było tylko kilku męskich zawodowców a znaczną większość odprawiła solidnie. Załączam zdjęcie. Igor Sikorski Nasz brązowy medalista z Pjong Chang w monoski. Tu odniosę się osobiście. Co prawda wygrałem z nim ale o 1,6 sek. na dwóch minutach. Gość jedzie na jednej narcie a ja na dwóch. Góra mega stroma i już samo przejechanie na jednej narcie graniczy z cudem. Gdyby ktoś przed zawodami wróżył taką różnicę to bym nie uwierzył. Igor jest genialny. Zostało jeszcze kilka moich prywatnych zdziwień in minus ale zostawię je dla siebie To po prostu sport i zawsze są jakieś zaskoczenia. Są także in plus ale bardziej prywatne i w mniejszej skali. Lista jest subiektywna i dopuszczam odmienną ocenę przez innych startujących Proszę zwrócić uwagę, że ranga No Limit Kasprowy wyrasta na narciarskie zawody nr.1 w Polsce i obecność dla wszystkich kochających narty zaczyna być obowiązkowa. Kiedyś można było mówić o polskiej Gardenissimie ale dziś było by to krzywdzące. Zawody żyją własnym życiem a organizatorzy mają własne znakomite pomysły. Załączone miniatury
-
Dzięki za życzenia. Postaram się sprostać. Bramki były od początku do końca trasy i łatwo nie było. Zwłaszcza przed metą. Jechałem w połowie stawki i trasa była jak nowa. Oglądałem ją po przejechaniu 330-stego zawodnika i dalej wyglądała świetnie. Na końcu jechali teoretycznie najlepsi i w większości potwierdzili swoje umiejętności.
-
Jak wcześniej pisałem startowałem w No Limit Kasprowy. Znakomite zawody. Zorganizowane przez pasjonatów z ogromnym rozmachem. Czuje się atmosferę dobrej zabawy bez cienia komercji. Wyjechałem z Krakowa o 4:44!!! W Kuźnicach byłem przed siódmą. Biuro miało być od siódmej ale już działało. Szybko dostałem identyfikator, kupiłem specjalny dla zawodników karnet i do góry. Karnet był o tyle wyjątkowy, że można było w tym dniu wyjechać trzy razy do góry z Kuźnic!!! Czy ktoś z Was tego doświadczył? Ja oczywiście skorzystałem Na górze -11 stopni i fantastyczna bezchmurna pogoda. Później trochę się ociepliło ale cały czas poniżej zera. W cenie startowego było dla wszystkich śniadanie w restauracji na górze. Warunki śniegowe po prostu genialne. W zawodach startowało ok. 330 zawodników. Start parami, najpierw równoległy a później na wspólnej trasie. Czas przejazdu ok. 2 minuty. Ogólna atmosfera znakomita. Nawet amatorski poziom w tej chwili jest taki, że można zapomnieć o dobrym miejscu bez solidnego przykładania sie do narciarstwa. Sama technika i umiejętność jazdy na nartach i na tyczkach już nie wystarczą. Trzeba być także przygotowanym siłowo. Nie piszę nawet o długości trasy tylko już nawet po starcie utrzymanie się na krawędzi na stromej trasie przy szybości jaka była na drugiej bramce wymagało naprawdę ogromnej siły a ścianka przed metą po 1:50 jazdy weryfikowała bezwzględnie. O skali trudności trasy mówi wyraźnie fakt nie skończenia przejazdu przez ok. 1/3 startujących!!! Po samych zawodach niezła impreza w Kuźnicach gdzie w strefie zawodnika przygotowana była muzyka, jedzenia do woli i open bar Jak wyżej napisano kolega z naszego forum wygrał swoją grupę. Dla mnie analiza wyników zawiera sporo sensacyjnych rozstrzygnięć Generalnie faworyci nie zawiedli jednak jest także sporo niespodzianek. Po prostu sport. Gratuluję wszystkim zwycięzcom a właściwie wszystkim biorącym udział. Już nie mogę doczekać się przyszłorocznej edycji. Organizatorzy cały czas się rozkręcają i mają nowe szalone pomysły na przyszły sezon. Jeszcze kilka fotek. Na dwóch z nich późniejszy zwycięzca w drodze na start i na pudle. Niestety wcześniej wyjechać musiał zdobywca drugiego miejsca Wyniki i wszelkie inne informacje: https://nolimitkasprowy.pl/ na końcu dodałem grafikę: Zielona trasa równoległa a dalej żółta wspólna. Zdjęcie obejmuje najwyżej 1/4 - 1/5 całej długości trasy. Załączone miniatury
-
Bramek chyba było więcej. Nie jestem przekonany, że jedna trasa była faworyzowana ( może minimalnie bo ciężko to zrobić idealnie) Niebieski tor był w 95% szybszy bo to wynikało z rozstawienia zawodników. Do znanych powszechnie tuzów losowani byli teoretycznie ( i w większości praktycznie) słabsi zawodnicy. Ja miałem przyjemność "ścigać się" ze zwycięzcą grupy i ( po przeliczniku ) całych zawodów Wojtkiem Gajewskim. p.s. ok. teraz doczytałem. Chodzi Ci o ostatnią przed zamykającą. Rzeczywiście czerwona była bardziej od niebieskiej odstawiona. Nie sądzę jednak abym przy zamianie torów zagroził mojemu konkurentowi Wiesz, to tak jak w PS. Na miejsce w trzydziestce trzeba sobie zapracować
-
Zawody rewelacyjne. Wieczorem coś skrobnę i wrzucę kilka fotek. Zbychu. GRATULACJE.
-
Zbyszek jest pierwszy. Poprzednicy zdyskwalifikowani.
-
Temat Rockera był dokładnie przerobiony. Od zawsze uważałem, że to rozwiązanie do jazdy poza przygotowanymi stokami. Producenci zdają się to potwierdzać bo nart z rockerem co raz mniej. Na dziś wygląda to tak ( http://www.skiforum....-2#entry587774) i prawdopodobnie w tym kierunku pójdzie. Cieszy mnie to bo to świetne rozwiązanie a tak skonstruowane narty są niezwykle uniwersalne. Wartość rozwiązania potwierdza stosowanie tak w SL jak i GS na dodatek od nart średnich po komórki. W słabych się nie da bo nie można jeszcze bardziej zmiękczyć miękkiego
-
Zdarzenie.Kolejny powód by jezdzić w kasku....
Harpia odpowiedział Mohikanian → na temat → Hyde Park
Ja nie widziałem nigdy. Naprawdę. -
@WaldekTbg Rozumiem Twój zachwyt Stockli AX bo to bardzo fajna narta. Moim zdaniem fajniejsza od SL Stockli ( nie komórka) Ma je mój przyjaciel i nie raz na nich jeździłem. Jednak moim zdaniem jest dość miękka ale bardzo elastyczna. Dzięki temu bardzo łatwo oddaje energię ale nie zmusisz jej do tak solidnego kopnięcia jak rasowej SL nie mówiąc już o komórce. Jadąc bez solidnego przykładania się jest przyjemna i energiczna. Gdybyś chciał z nich wycisnąć więcej to .....jest problem. Jest za miękka i mocno dociśnięta nie ma z czego oddać. Podsumowując to kapitalna narta dla bardzo dobrze jeżdżących ale jak ktoś ma trochę sportowych ambicji to szybko zamieni ją na klasyczne SL. ( nie koniecznie Stockli) Rzeczywiście jak piszesz, sprawdzi się i na zmrożonym sztruksie i na rozmiękłej ciapie. Tyle, że moje SL także Może w miękkich warunkach odrobinę mniej przyjemne za to na twardym................. mniam p.s. Stockli SX również ma mój przyjaciel i moim zdaniem to wybitna narta. Zdecydowanie ponad grupę do której się kwalifikuje. Teoretycznie niewielki jak na GS promień nie zdradza tak rasowej rakiety. Gdyby nie cena to komórka SX może być wybitną maszyną do jeżdżenia na co dzień a na pewno będzie genialna w zawodach klasy MPA. Wolę jednak iluzorycznie słabszą o procent nartę, ale tańszą o połowę Za jedną parę Stockli można kupić komórki SL i GS np. Salomona, Atomica czy Elan. Oczywiście rozumiem zjawisko pozycjonowania produktu. Nie dziwi mnie to ani nie oburza. Po prostu inna grupa docelowa. Tak czy siak narty Stockli są po prostu znakomite.
-
To czysty marketing. Kolejna grupa w ofercie. Może ktoś się skusi. Kiedyś Dynastar był małą firmą z misją. Produkowali wybitne narty. Dziś, pod skrzydłami Rossi stają się coraz bardziej komercyjni. Nie szukają sprzedaży przez jakość ale przez bardziej lub mniej nadmuchany marketing. Mam wrażenie, że Rossi na nich testuje różne pomysły. W ich ofercie Master SL nie występuje. To nie znaczy, że jakość nart Dynastar spadła bo tak nie jest. To dalej znakomite dechy tylko metody sprzedaży i wizerunek znacząco inny. Przynajmniej ja tak to widzę.
-
Generalnie tak. Jednak komórek jest całe mnóstwo i pochodzą z różnych okresów paranoi panów z FIS p.s. mogą zdarzyć się narty sklepowe wpisujące się w parametry FIS ( głównie SL) Aby to podsumować. Narta komórkowa spełnia wymogi FIS i jest wytworzona w mokrym procesie technologicznym w oddziale fabryki robiącym narty ręcznie z przeznaczeniem dla zawodników.
-
Niezupełnie. Jest jeszcze grupa GS X Zatwierdzone przez FIS narty komórkowe GS do skicrossu. 185cm/25m 191cm/27m Załączone miniatury
-
W ofercie Race dla klubów Dynastar na przyszły sezon w grupie nart Master jest narta SL. Jest od klasycznej SL szersza (67mm) oraz są różne długości. (158,163,168,173) Jako ciekawostka Master GS: Speed Master DLC ( Dynamic Line Control) hydrauliczny tłumik używany od kilku sezonów przez Tesse Worley. Cena detal z wiązaniem SPX15..............................uwaga 10 900,- Dostępne w jednej długości 180cm/21m Oczywiście mają swój odpowiednik Rossignol w zbliżonej cenie. Załączone miniatury
-
Fantastyczna, dogłębna analiza. Zawiera jednak małą, aczkolwiek istotną ( dla mnie ) lukę. W całym mijającym sezonie widziałem tylko jednego ( słownie: jednego) snołbordzistę jeżdżącego na krawędzi. Cała reszta "spadała liściem " To już dawno nie jest sport. To styl spędzania czasu mający ze sportem mało wspólnego.