Harpia
Members-
Liczba zawartości
3 066 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez Harpia
-
@Veteranie Byłem z ekipą Jurka na wyjeździe i szybkość z jaką pokonują kilometry w "poziomie" i w pionie przyprawia o zawrót głowy. Nie uznają najmniejszych przerw W pierwszy dzień jeszcze było ze mną jako-tako. Od drugiego już tylko próby doganiania. Na szczęście od trzeciego trochę się nade mną zlitowali. Po tym doświadczeniu nawet nie próbuję nic przeliczać. Wierzę w przedstawiony wynik bez najmniejszych zastrzeżeń. Tym bardziej, że to nie są osoby które muszą innym coś udowadniać. Jeżdżą dla siebie i tak jak lubią.
-
Wiesiek. To nie brawura. To magia Świąt
-
Pamiętam jak pisałem, że także Cię kocham. Trochę zapomniałeś, więc przypomnę. Dla mnie jesteś najlepiej i jedynym dobrze jeżdżącym na nartach idolem Wracając do nart GS to............................... .............a dobra nie będę Cię denerwował
-
Twoja logika jest..........nie logiczna Ale Twoja.
-
Kuba. Teraz poważnie. Narta gigantowa to taka która jest najskuteczniejsza na bramkach zawodów GS rozstawianych według ich reguł. Taką nartą NIE jest Hujarowy pomysł 193/30 a tym bardziej 35m. Obejściem tego są fleksy z mega miękkim przodem pozwalające zacieśnić skręt bardziej niż na teoretycznych promieniach 30m. To, że ten Pan znalazł na całej Ziemi jednego wyznawcę ( Ciebie ) nie oznacza monopolu na nartę GS. Niech tylko uwolnią przepisy i wtedy najlepsi zawodnicy sami zadecydują co jest naprawdę nartą GS. Tymczasem ( przy Twoim aplauzie )" decyduje" o tym jakaś Hujara zza biurka. Czy On w ogóle jeździ na nartach ? NIE DLA MNIE. Dla mnie GS zaczyna się od 180/19m w górę ale na pewno nie 188/30 dla wszystkich kobiet. Prawdopodobnie za 2-3 lata będę szukał dla siebie mniej taliowanej narty ( 185/25-27? ) niż obecnie ( 180/21,2) ale na dziś z tą jest mi dobrze i świadomie wybrałem ją do jazdy w zawodach GS. Każdy, przy swoich parametrach wzrost, waga, technika jazdy, doświadczenie , powinien sam zdecydować na jakiej narcie jest najskuteczniejszy w zawodach GS. Jakie to szczęście , że Hujarę mogę mieć gdzieś Ty możesz oddawać mu hołd kilka razy dziennie i męczyć się na zjazdowych ołówkach z napisem GS.
-
@mlody Nie sprawdziłem jak jest z podniesieniem większym od 0,5. Wszystkie narty jakie miałem fabrycznie były zrobione na 0,5. Nie wiem czy wyczuł bym różnicę. Jednak pomiędzy 0,5 a 0 jest przepaść w zachowaniu się narty. p.s. 0,25 wynikało z prostego podziału 0,5 na dwa . Może być 0,3 lub lepiej 0,2
-
No tak. Źle odczytałem. Na nich jest napisane GSX. Myślałem, że to GS a to SX. Po prostu nie ta para liter
-
Bo zdecydowana większość maszyn zaczyna podniesienie od 0,5 w górę. To znaczy każdy serwis zrobi bez podniesienia ale ze strukturą na krawędziach
-
SL i GS 87/0,5 Po planowaniu zrobię SL na 87/0,25 Miałem komórki SL Salomon zrobione bez podniesienia i były bardzo agresywne. Wręcz w sytuacjach awaryjnych niebezpieczne dla kolan bo niechętnie dawały puścić krawędź. Jednak trzymanie o wiele lepsze od/0,5 Spróbuję kompromisu 0,25. Ciężko jednak znaleźć serwis który zrobi planowanie i strukturę bez podniesienia które trzeba zrobić samemu.
-
Jeśli masz narty AM czy podobne to lepiej zrób 88/0,5. Ta różnica ( 87/0,5) nie powinna wpłynąć negatywnie na zachowanie narty tej klasy a krawędź nie będzie się tak łatwo tępiła.
-
OK. Masz rację. Byłem tam tylko raz Warunki były idealne i jazda tymi trasami ( 145,143) zapewniała niezwykłą frajdą.
-
To CZERWONA 162 z Masnerkopf. Szukaj po lewej stronie mapki. Zwróć uwagę, że tam jest jeszcze w drugą stronę czarna której na zdjęciu nie widać. https://www.skiinfo....mapka-tras.html
-
Może wyraziłem się nieprecyzyjne ale pisałem o jeździe swobodnej bez tyczek czy bramek. W zasadzie nie pamiętam jazdy zatłoczonym stokiem. Unikam takich sytuacji. Nie pojechał bym w tym sezonie w niedzielę do Szczyrku Bardzo rzadko jadę na narty w łikend. W tym sezonie chyba dwa razy. Raz Krynica w krakowskie ferie i było pusto a wieczorem praktycznie kilka osób. Drugi raz sobota na Kasprowym. Ludzi było dużo ale na tej przestrzeni to także nie problem. Można jechać jak się chce. Wracając do SL a GS. SL to chyba wiadomo, można zawsze i wszędzie. Natomiast moje GS mają 21,2m promień skrętu , miękki przód i zachowują skrętność jak narta z 15m promieniem a stabilność i ciąg dłuższych. Jeździ się na nich normalnie w każdych warunkach.
-
Niby fajnie ale mam odmienne zdanie na temat różnic SL a GS. Mnie z większą łatwością przychodzi niższe złożenie się na GS niż na SL. Trzeba tyczek aby na SL wymusić dynamikę która pozwala zejść z tyłkiem bardzo nisko. Na nartach GS to łatwe w każdym skręcie bo zdecydowanie lepiej podpierają. Na GS mam dużo czasu na korektę, czucia krawędzi, obciążenia, balansu i innych takich tam . Jedynie na bramkach GS precyzja toru jazdy rośnie niebotycznie. W SL wszystko dzieje się szybko i albo ułożymy skręt na wejściu albo ...........po nim No cóż. Wszyscy jesteśmy inni
-
Fajne, finałowe zdjęcie. Jestem tam I jestem z tego dumny. Na drugim, sami GIGANCI NLK. Na trzecim "prawie wszyscy". Załączone miniatury
-
Lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć Żeby nie było To stare, polskie przysłowie. Nic osobistego.
-
@Rega Niech będzie ( dla Ciebie) jak chcesz.
-
Ponieważ negujesz podstawy przygotowania nart do jazdy. Kąty od 89-86 to współcześnie standard ( zależnie od przeznaczenia i wymagań) i nikt !!! kto ma choćby mikroskopijne pojęcie o nartach tego nie neguje. Tak zupełnie na marginesie jaka jest w wartościach liczbowych różnica pomiędzy ostrymi i tępymi nożyczkami? Jedne tną a drugie nie. Pomiary nie pokazują różnic. Magia? czy nie czujesz różnicy
-
Gdybym tylko miał takie narty jak Marek to kto wie co by było ??? Niewtajemniczonym wytłumaczę, że to komórki Szymona Bębenka 193cm/30m. Narta w fabryce Elan zrobiona specjalnie dla niego. Zadziwiająca jest miękkość przodów tych nart. Marek mówił, że są niezwykle szybkie. Zbyszek. Ty chyba też na nich jeździłeś.
-
To prawdopodobnie nawet "Rewerse Camber" i narty z twardym podłożem spotykają się w jednym punkcie. Czyli efektywnej krawędzi ..........brak dlatego długość nart = 0
-
Nie masz racji. Jak sam piszesz, Twoje zdanie jest jedynie teoretyczne i opiera się na domysłach. Najlepiej sprawdź różne kąty ostrzenia praktycznie na twardym podłożu. Jeśli nikt Cię nie pytał o kąty w serwisie to prawie na pewno masz 88/0,5 Zakładam, że jeździsz na współczesnych , przyzwoitych nartach ale nie na zawodniczych bo pewnie wtedy byłbyś pytany.
-
Proponuję abyś nie wciągał się w problem podnoszenia krawędzi. Możesz tego nie przeżyć W nim mówi się o różnicach 0,25 stopnia. Na dodatek nawet ktoś taki jak ja czuje wyraźną różnicę . Nie potrzeba zawodnika. p.s. pilnik ma jakąś długość i on plus kąt ostrzałki prowadzonej na ślizgu dba nad geometrią krawędzi. Ciężko jest zrobić źle bez względu na siłę nacisku. Nie jesteś chyba zbyt "techniczny" ?
-
Ale ostrzałka prowadzona jest po powierzchni ślizgu.
-
Używam dokładnie takiej od kilku lat i nie mam zastrzeżeń. Wszystko jest okk. Czasami nawet podostrzam posmarowane narty. Zaklejam ślizg ( tam gdzie opierają się łożyska) papierową taśmą i nawet nie zostaje ślad.
-
Jeśli ostrzałka ma regulowany kąt to oczywiście.