bartolomeus

On będzie miał krew na rękach ...w zasadzie już ją ma . Będzie bronił Polskę przed Polakami ...chory człowiek, manipulujący ludźmi bezmyślnymi.

A to mamy przymus wiary ? Gratuluje Ci słuchania kolesi, którzy od setek lat zmieniają wiarę tak by realizować swoje własne chore cele, a społeczeństwo trzymać "za mordę" strasząc grzechem i potwornym piekłem. A te grzechy sami sobie definiują jak im wygodnie ... Poza tym na przestrzeni wieków to KK wyrządził tyle złego...że raczej bym nie wchodził w dyskusję, która religia jest "gorsza"...

Skoro Ci tak zależy...przepraszam, że nazwałem Cię wyborcą PiS. Co do reszty...to tam nie było merytorycznych argumentów...tylko były wyrażone emocje i nie oczekuję że się do nich odniesiesz, a przede wszystkim mi na tym nie zależy.   A co do  mojego braku tolerancji vs Twojego poszanowania odmiennych poglądów to jest ona jak w tym wątku:   Moja nietolerancja : to pozostawienie wyboru, odnośnie aborcji, rodzicom przyszłego dziecka , wyboru bezsprzecznie trudnego....o czym już pisałem... Twoja tolerancja: to narzucenie mi i innym rodzinom , Twojej woli i światopoglądu, bo Tobie się WYDAJE powtarzam WYDAJE że byś takie chore dziecko wychował. Póki co przed takim problem z tego co piszesz (wnioskuję że)  nie stanąłeś (i dobrze) więc to puste deklaracje. Podpowiem też...jest wiele dzieci w domach dziecka...są też i dzieci niepełnosprawne....które szukają miłości....dlaczego nie adoptujesz ?   Szkoda że tak bardzo nie walczysz/walczycie o te żyjące dzieci... pracujące w nieludzkich warunkach na całym świecie, wykorzystywane seksualnie, sprzedawane na "części ", czy choćby z naszego podwórka tak często bite i poniewierane , dzieci sąsiadów alkoholików itd....ale lepiej walczyć o parę nienarodzonych dzieci które nie wiadomo czy w ogóle dożyją końca ciąży...a jak się urodzą to w dużej części gdyby ich pozostawić bez opieki medycznej i farmakologicznej zmarły by w bardzo krótki czasie....więc może jednak niezdolne do samodzielnego życia ? ...lepiej skazać rodziny...a czasami te dzieci na życie w niewyobrażalnym bólu...swoją drogą ciekaw jestem czy te dzieci, które się urodzą i będą cierpieć każdego dnia , podziękowałyby Wam za dar istnienia ...   A na koniec....zamiast dawać durne zakazy....i bawić sie w Boga na ziemi... może warto po prostu zadbać o to by ludzie którzy mają dzieci chore mieli odpowiednią pomoc i opiekę ...przypuszczam, że to niejednej rodzinie pomogłoby podjąć decyzję o jaką walczycie... bez nakazów.

Odpowiem CI tak ....choć i tak nie zrozumiesz...możesz sobie głosować na PiS, możesz pozwalać by księża Ci skakali po głowie, możesz pisać tu co zechcesz ...Twój wybór i nic mi do tego ale gdy Ty ...koledzy współwyborcy , PiS , a przede wszystkim czarni dewianci zaczynają mi mówić jak mam żyć ....to nie będę pięknie i łagodnie mówił ..powiem.....WYPIERDALAĆ....i nie pie*dol mi o demokracji, szacunku i miłości.....kiedy wszystko to szargacie...to co robi pis i kościół nie ma nic wspólnego z demokracją...którą się potem zasłaniacie    Cytując słowa piosenki   "W mym domu nie muszę nikomu nic! Nikt nie każe mi wyjść Nikt nie rozkaże gdzie iść Nie słucham jak żyć własnym kawałkiem świata Wyp* kur* mac i nie wracać!"

  https://www.onet.pl/...z2shlf,79cfc278 Był całkowity lockdown i jakoś policja sobie dawała radę ... Co teraz się zmieniło, że naraz ŻW musi pomagać w zapewnianiu porządku ?   I następna kanalia....Towarzysz Ziobro... https://www.onet.pl/...779qsb,79cfc278

A kto jest według Ciebie dziś rzetelnym źródłem wiedzy? Tak szczerze dziś ludzie jak chcą coś udowodnić to to zrobią, niestety mamy totalny chaos informacyjny, wystarczy mieć pieniądze i w zasadzie prawie każdą teorię można w jakimś stopniu uzasadnić odpowiednio postawiona teza do tego dobrane odpowiednio badania...powoli brak autorytetów....liczy się tylko kasa....

Sam doszedłem do wniosku, że pora ruszyć zadek i zacząć protestować bo moje dzieci nie dość że będą spłacać długi pisiorów to jeszcze będą żyć w ciemnogrodzie...choć jest iskierka nadziei, że może zdążą wyjechać z tego durnego kraju. Niestety mój protest ograniczył się tylko do wysłania paru maili ponieważ chwilowo jestem na kwarantannie ...ale od wtorku nie zamierzam siedzieć biernie. Koniec bo powoli mamy gorszą rzeczywistość niż za komuny.

Wiesz co ja uważam że ta decyzja jest straszna, bestialska i definitywnie ZŁA! Ludzie, którzy się bawią w Boga na ziemi , uzurpują sobie prawo do decydowanie o życiu innych, a "najlepsze", że Ci ludzie to , akurat mają najwięcej do mówienia w temacie....czyli stary kawaler z kotem, gruby zakonnik , pełno dewiantów seksualnych w sutannach i kilku starych sędziów, których problem już nie dotyczy.   I żeby była jasność, dla mnie temat nie jest taki prosty, że "róbta co chceta" bo to zbyt odpowiedzialny temat. Ale właśnie tutaj pojawia się kwestia edukacji seksualnej społeczeństwa tak żeby ludzie wiedzieli, że seks to coś bardzo przyjemnego ale też warto się zabezpieczać i świadomie planować rodzinę. Rolą Kościoła też powinna być edukacja wiernych by świadomie decydowali się na dzieci i odwoływanie się do sumienia, skoro taki maja punkt widzenia. A nie wprowadzanie bestialskiego zakazu narażający rodziny na lata cierpień. Bo ja znam kilka przypadków wśród moich znajomych którzy stanęli przed taką decyzją czy usunąć płód ze względu na uszkodzenia czy nie . I w każdym przypadku dla tych ludzi to był horror , przepłakane noce i dnie ...i do teraz mnie ciarki przechodzą jak sobie przypominam ich relacje i jak sobie pomyślę, że ja też mógłbym stanąć przed takim problemem. I apropo choroby Down'a ...znajomi zdecydowali się, że mimo choroby nie usuną płodu, pomimo, że lekarz poinformował ich że dziecko będzie miało zespół Down'a. Urodziła się córeczka, która pomimo intensywnej opieki medycznej zmarła po kilku miesiącach . Miesiącach dla nich wyjętych z życiorysu. Minęło kilka lat, oni się nie zdecydowali na kolejne dziecko, możliwe że już nigdy tej decyzji nie podejmą. Ta decyzja zmieniła ich na całe życie. I nie chcę tu powiedzieć, że to była zła decyzja...że trzeba było usunąć to dziecko....tylko chcę pokazać jak trudna jest to decyzja i jak wpływa niezależnie od podjętej decyzji na całe życie tych ludzi...bo podobnie jest z ludźmi, którzy decydują się na usunięcie płodu ...to też są przepłakane noce i dni, bo Ci ludzie chcieli to dziecko i na nie czekali , a potem żyją ze swoją decyzją .... a jakiś debil krzyczy że ktoś nie chce dziecka bo było "zepsute"... Nie oceniam decyzji ludzi ani tych którzy decydują o usunięciu ani pozostawieniu takiego płodu...to ich decyzja bo niewątpliwie zostawi ślad na ich życiu...więc dla mnie odbieranie możliwości i tak ekstremalnie trudnej decyzji jest po prostu bestialstwem .

Zresztą ch.j tam z Papieżem... kto go w ogóle Polsce słucha.....mamy własnego ojca dyrektora. Dziś kolejny "piękny" dzień i to jak kościół rozkręca się w Polsce. Liczę na to, że teraz nas odpowiedzialny rząd, a przede wszystkim purpuraci i czarni, a także koledzy im i tutaj przyklaskujący wezmą odpowiedzialność za tą decyzję, za nasz cudowny kraj...skoro zgodnie z konstytucją Polką i Polakom też, odmawia się usunięcia upośledzonego płodu ...to rozumiem, ze Ci sami ludzie w imię tej cudownej konstytucji zadbają o to by taka rodzina była otoczona należytą opieką .... NIE ?...a zapomniałem .... przecież dziecko jest kobiety....rodziny...to ich problem....my jesteśmy rozgrzeszeni ...przecież dziecko żyje......

a co tu jest sprzeczne z Biblią ? Słowa samego Jezusa są przede wszystkim w wielu miejscach sprzeczne z biblią . Dla wierzących i nie bojących się myśleć biblia to jednak książka, która na przestrzeni wieków była modyfikowana przez wielu "oświeconych" ludzi. A dwie największe i najprostsze prawdy znajdziesz w tzw. dwóch przykazaniach miłości, które dał ludziom Jezus i w tym kontekście nic sprzecznego nie widzę w tym co głosi Papież.

Nie bardzo widzę pozytywu, szczególnie, że czy Globalne Ocieplenie czy COVID-19 media działają na tym samym schemacie...podsycenia strachu i granie na emocjach ...więc naprawdę nie widzę tu plusów. Btw. twierdzisz, że Globalne Ocieplenie to nie problem ?

Pogoda. Odpowiedź druga.

Proszę Cię mamy 45 dni od ostatniego dnia wakacji...niektórzy na urlopach byli 90-100 dni temu, a Ty piszesz, że ludzie z wakacji przywieźli... a to że temperatura oscyluje koło 10C i spadła dość drastycznie w przeciągu 2-3tygodni to według Ciebie nie ma znaczenia na propagację wirusa....w sklepie, pracy na ulicy masa ludzi którzy kaszlą pociągają nosem...ot zwykłe przeziębienia...to zwiększa podatność na zakażenie...a nie to że 85 dni temu był we Władysławowie

I ile tak będziesz siedział ? A co do wakacji to myślałem, że od wakacji minęło trochę więcej 10 dni ... Poza tym to ten cudowny rząd dał bony na wakacje i straszył wszystkich wakacjami za granicą....byłem w tym roku na Chorwacji i to na olbrzymim campingu było może 30% ludzi...nigdzie się bezpieczniej nie czułem, takie były pustki ... potem ostatni tydzień byłem nad Bałtykiem (dla niezorientowanych ) u nas to już po sezonie...i co...tłumy jak w sezonie .... a zwykle na plażach pustki.... Cały problem w tym, że ludzie po pierwsze nie myślą...wszyscy siedzą w kupie jeden na drugim bo kilku metrów przejść się nie chce. Dystansu nikt nie zachowuje... Możemy sobie wprowadzać setki ograniczeń a zdrowego rozsądku nic nie zastąpi.   A teraz mamy wzrost zachorowań bo po prostu to jest sezon "grypowy" czyli zwykle osłabienia odporności...jest taka pogoda a nie inna, łatwo sie przeziębić, czy być osłabiony więc łatwiej się zarazić ... A pisanie że ludzie nie siedzą....to mogą pisać osoby...które lubią siedzieć....tak sobie myślę ...że wtedy może ich nie boli, że sami siedzą...ile lat będziesz tak siedział ? Bo ten wirus nie zniknie .

A jak to jest z tymi osobami chorymi na COVID-19 ? NIe jest tak, że szykują nam kolejny lock down i znów jest napędzana spirala strachu? Pytam bo w moim otoczeniu znam kilkanaście osób, które przeszły COVID-19 zdecydowana większość bezobjawowo. Kilka miało jakieś lekkie objawy jak przy przeziebieniu. Dotychczas jedna osoba powiedziała, że miała objawy jak przy ostrej grypie. Znam też kilka przypadków osób, gdzie wszyscy członkowie rodziny chorowali na COVID-19, a te osoby się akurat nie zaraziły...ile przesiedziały na kwarantannie to inna historia... Mamy okres obniżonej odporności i czas w którym przeważnie jak nie było COVID'a to były epidemie grypy...teraz w ogóle się nie słyszy, żeby ktoś chorował na grypę i jakie są statystyki...chyba wszyscy przerzucili się COVID bo jest bardziej medialny ... Mnie w ogóle zastanawia, że wszyscy są zaskoczeni, że liczba zachorowań rośnie? A na jakiej podstawie się ludzie spodziewali, że zacznie spadać ? Bo pzrzesiedzilismy kilka miesięcy w zamknięciu gdy było kilka przypadków

Żebyś sie nie przejechał Do soboty jeszcze daleko

Cóż to żaden cud ...to zwykła matematyka 2 plus 2 zawsze da 4 1) Prezes popadł w niełaskę Ojca Dyrektora a co mówi Ojciec Dyrektor jest święte. 2) Wystarczy posłuchać "mądrości" posła Bosaka czy Sośnierza, w kwestii aborcji by wiedzieć w którą stronę "serduszko" zaczyna pukać .

A nie jest przypadkiem tak, że większość tego majątku odziedziczył, a "rządy" nad imperium finansowym Trumpów wcale nie należały do najlepszych...

Niech ona odpowie za dewastowanie mienia, kierowca za atak na nią i po sprawie. Oboje siebie warci.

Tak z ciekawości czemu nie zapytasz instruktora ze szkółki ? Skoro oddajesz dziecko na szkolenie tam to mniemam, że uważasz, że robią to profesjonalnie (w końcu to niejednogodzinny losowy instruktor spod stoku) skoro Ci ludzie odpowiadają za szkolenie Twojej córki to dlaczego pytasz obcych ludzi z forum?

No napisałeś, że masz najbliższej osobę L.  ale poza nią i jej najbliższym otoczeniem, gdzie widzisz ? Bo ja chyba w innym Rybniku żyję... A skąd wiem, że muszą żyć w ukryciu ? Bo też znam osoby L i G i wiem że tylko w bardzo wyselekcjonowanym towarzystwie mogą "przyznać się" do swojej seksualności czy okazać czułość swojemu partnerowi.... Jeśli dla Ciebie tolerancja ....oznacza że żyją i do nich nie strzelamy...no to chyba mamy inne rozumienie tolerancji... I to Ty jesteś zmanipulowany przez media niestety....bo widzisz, tych ludzi w wyzywających ubraniach z jakimiś obscenicznymi gestami. Ja tu mówię zwykle o obrazach gdzie zwykle idąca para dwóch mężczyzn lub kobiet trzyma się za rękę, gdzie w kinie zdarza się im przytulić, czy w restauracji spojrzeć głęboko w oczy....o tym wszystkim co mogą robić pary heteroseksualne a czego nie robią pary LGBT. Więc mówienie o takich samych prawach jest bzdurą.

Tylko wiesz normalne to jest pewnie dla Serbów i Luksemburczyków... premierzy zrobili sobie zdjęcie z parterami tak jak pewnie inni premierzy ze swoimi żonami....i to jest normalne i nie ma w tym nic dziwnego...ani jakiegoś przesadnego epatowania swoją seksualnością. Sam mem też jest ok ,bo w naszym zaściankowym kraju trzeba ludzi uczyć tolerancji, pokazywać że geje i lesbijki to nie jakieś wynaturzenie seksualne tylko normalni ludzie i w innych krajach Ci ludzie są w stanie normalnie żyć, bez strachu. Zadziwia mnie w Polsce ogólne przerażenie LGBT ... bo pokazuje jak zręcznie rząd demonizuje ten ruch....ktoś z przeciwników zastanowił się co tak lokalnie złego zrobił mu ruch LGBT? Na co wpływ ma to w Rybniku? Ile razy zdarza Ci się mijać na ulicy,  spotkać w barze, kawiarni lub kinie parę gejów lub lesbijek ? Widzisz w ogóle takich? Więc o jakim Wy ludzie zagrożeniu mówicie . Ci ludzie ciągle muszą żyć w ukryciu bo inaczej nie byliby akceptowani przez społeczeństwo i to jest chore i nieprawidłowe.

  Czy ma wpływ na orientację seksualną? ... to chyba,  natura ma wpływ na naszą orientację i wydaje mi się, że to już nauka określiła. Gdyby wychowanie i wzorce miało wpływ to nie powinno być gejów i lesbijek w końcu wszyscy wychowywali się w tradycyjnym modelu rodziny.   To co mnie bardziej interesuje to jak to będzie wpływać na proces wychowawczy w sensie odkrywania własnej seksualności przez dzieci. Dla przykładu dziewczynka w pewnym wieku potrzebuje więcej czułości i akceptacji ze strony ojca, potem jest etap gdzie znów bardziej zbliża się do matki itd. podobnie z chłopakami, gdzie w pewnym wieku bardziej zbliżają się do matki, a w innym znów bliskość ojca ma znaczenie. W rodzinach homoseksualnych ten proces pewnie będzie zaburzony ale trzeba sobie uświadomić, że i dziś jest. W rodzinach gdzie dzieci zostają osierocone przez jednego lub obu rodziców, w rodzinach rozbitych, czy w rodzinach patologicznych. I wtedy te dzieci czerpią wzorce z zewnątrz.       A jak chcesz zrobić naukową analizę skutków bez umożliwienia adopcji tym ludziom ....będziemy symulować ? Oczywiście sam jestem za tym żeby obserwować takie rodziny i to jak przebiega rozwój dzieci w takim modelu i jak to na nich wpływa.   Zresztą takie obserwację są prowadzone w krajach gdzie adopcja jest dopuszczona, można sobie też zobaczyć programy na ten temat. Gdzie widać, że życie w takich rodzinach nie jest pozbawione problemów....z drugiej strony czy w tradycyjnym modelu nie brakuje poważnych problemów ?

Ponieważ dyskusja tu już dawno zeszła poniżej pewnego poziomu... To tak ....w temacie

No poza wyprawami Krzyżowymi ... to chrześcijanie mają jeszcze kilka innych mniej chlubnych okresów i czynów w historii....myślę, że nie ma sensu się licytować