lucasd
Members-
Liczba zawartości
186 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
lucasd's Achievements
-
Mamy tu narte i kostke i zaznaczony kat platformy. Wyprostowana kostka to 90 stopni, a w ktora stone jest carving to juz zostawiam do wlasnego wypracowania, bo kat mozemy mierzyc z dwoch stron i bedzie sobie przeciwny
-
Brushed carving HH to nie jest carving. To jest jazda zeslizgiem bez rotacji, wykorzystujaca wlasciwosci narty carvingowej. A mowiac technicznie steruje sie katem platformy (narta, wektor sily z kostki), dla katow mniejszych od 90 stopni jest zeslizg wykonywany samoistnie przez narte, przy >= 90 narta sie nie zeslizguje (w idealnych warunkach) i mamy carving. Mozna to szybko zauwazyc stawiajac but pod katem na podlodze (naciskac z odowiednia sila) i trzymajac 90 stopni but trzyma plaszczyzne, jak rozluznimy kostke, noga wciaz ma ten sam kat, ale but nie i nastepuje zeslizg piety (tada brushed carve)
-
Nie mowie o cwiczeniu! W jezdzie agresywnej/ szybkiej, podciagniecie nog bedzie konieczne, aby nie odciazyc nart! Efekt wirtualnej muldy u Lee, to te same zjawisko. Mowie tu o jezdzie, ktora dziadek opisywal i gdzie wykorzystuje sie duza sile odsrodkowa do zmiany polozenia, jednoczesnie nie chcac zminaic polozenia srodka ciezkosci. W eksremalnej wersji mamy skret zawodniczy, gdzie krawedzie sa zmieniane w powietrzu...
-
teraz jest nowy matertial neo shell i jak juz z niego proponuje marmot ma zion sie zdaje nazywa
-
Prawidel proponuje nie zuywac, no chyba ze diamenty sie tam mieszcza. Ogolnie dolu nie powinnismy praktycznie ruszac (znaczy korygowac uszkodzeni akamieni, ale potem juz od wysokich gradacji) za latwo zepsuc. Pilnikiem tam dzialamy tylko wtedy jak wlasnie wyrownalismy baze nart i nalozylismy strukture! Na bok najlepiej kupic jeden staly katownik plus szczypce, np. 87 (ewentualnie 88) Użytkownik lucasd edytował ten post 22 grudzień 2011 - 11:32
-
Po to kontra bioder jest obecnie robiona, aby najsilniejsze miesnie pracowaly i naturalnosc/plynnosc ruchow
-
Crafta koszuli nie mam, ale mam UA hot i dziala ok, ale nie powiem ze bez zmian, szwy na nim sie posciagaly od plecaka, logo starlo itp. A 2 warstwa crafta dobrze sie sprawuje, ale w zeszlym roku to uzywalem max 2 tygodnie... X-bionic jest fajna bielizna, ale droga i dodatkowo tam jest filozofia wilgocii, cos jak merynosy, ale na mniejsza skale. Nie kazdemu musi odpowiadac np. Jan Koval nie lubi...
-
mylisz welne z welna marynosow, to tak jakbys bawelne porownywal z normalna koszula termo. Merynosy dzialaja jak sa mokre, ba lekka wilgotnosc jest pozadana w dlugich wysilkach. Ale za to chwilowa, czy bieganie dyskryminuja uzycie welny marynosow (znaczy standardowe sa lepsze). Welna ta ma glowna zalete duzej izolacji cieplnej, wiec na wyprawy/nurkowanie jak znalazl. W narciastwie tylko do skarpet moge polecic
-
merino i polarnicy tak, narty niekoniecznie. Do duzej aktywnosci nie polece marynosow, poza tym bardzo dobre. A 2 warstwa moze byc cienka (nie polar, craft serii elite, bardzo cienki) na umiarkowane temperatury -10 (lub nawet jej brak), ja na ostra jazde (bo na chodzenie/stanie to zamalo) to polara 200 aktualnie chyba na -20 bym gdzies ubral dopiero... Użytkownik lucasd edytował ten post 13 grudzień 2011 - 20:22
-
Zaleta paluszka-paluch jest to ze praktycznie bezwysilkowo (w technice pasywnej) sie zmienia krawedzie, tu wykorzystujemy dynamiczne odciazanie (wirtualnej muldy). A co do odciazania gora-dol, to w rowerach jest ciekawy termin "pump" (pomopowac), tu mamy do czynienia tez z muldami (w znaczeniu gora, dol fala), gdzie przez odciazenie na wjezdzie i dociazeniu na zjezdzie dostaje sie predkosc, wrecz maja specjalne tory gdzie sie jezdzi bez pedalowania na tych gorkach. Wiec zaloze sie ze na nartach dziala to podobnie, ale o terminie pompowania stoku jeszcze nie slyszalem... Podobnie na rowerze mamy biodro (to nawiaznie do innego watku)
-
No w sportowej jezdzie trzeba jeszcze aktywowac podciaganie nog itd., ale zasady takie same tylko trudniej wykonac Ogolnie to paluszek-paluch to 1 krok... Teraz (powiedzmy) moja wlasna teoria, ze w sportowej jezdzie uzywa sie w jakims stopniu krawedzi wewnetrznej (np. 40-60 we-ze) w szczycie skretu, aby pokonac wielkie G, inaczej (poza ratowaniem) nie ma sensu. A co do spotkania to chetnie, ale nie wiem czy sie uda w tym roku, a od nowego bede za granica...
-
Tu byl poszedl za phantom move, czyli ruch wychodzi z osi malego palca (wewnetrzna noga), taka zmiana pociaga automatycznie caly uklad ruchowy (kinetic chain), bez obciazania. Wyjscie z bioder, badz z nogi zewnetrznej jest zdecydowanie wolniejsze (i byc moze powoduje wieksze obciazenia)
-
Jak sam prawisz w skrecie cietym masz wirtualna mulde, a wiec jak sie pojawi rzeczywista to sie zsumuja, a wiec jezeli ktos byl na granicy wychylu bedzie musial sie wyprostowac, bo nie bedzie mozliwa kompensacja itd. A kompensacja z samej natury slowa jest w 2 strony A ze wiedziec o czyms, a moc to wykonac poprawnie to 2 rozne rzeczy :eek:
-
Ale mi tez chodzilo o ten drugi rysunek i kat osi nogi z osia narty. I tu napisalem, ze kat platformy dla carvingu to 90 lub mniej (ale kostka w ta strone ma fizyczne ograniczenia wieksze niz w 2 storne). Ale widze ze faktycznie sie gubimy A co do zawodnikow to po wywrotce pewnie mowia: Cholerny Pitagoras i te jego katy...
-
Bo amerykanie wbrew pozorom sa w miare skapi, znaczy tak gdzies od 50$ (przed szastaja ), a polacy w druga strone A co do producenta membran on sprzedaje cala tkanine z membrana, wogle pomysl ze sprzedaje sama membrane jest smieszny (no chyba ze mowimy o kiepskich mebranach ala 3k i 5k, co byly membrana do wszycia miedzy ubranie). Jak ktos np. ociepla jeszcze srodek, jak to jest w zwyczaju kurtek narciarskich to ich kwestia. Producent techniczny bierze tkanine, szyje ozdabia, skleja itd.