harnaÅ›
Members-
Liczba zawartości
140 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez harnaÅ›
-
Nie wiesz co by zrobili. Na słychać żadnych sensownych propozycji z ich strony.
-
Nie głosowałem na PIS, ale czy jakakolwiek inna polityczna organizacja poza Konfederacją robiła by coś innego? Byłoby jeszcze gorzej, bo reszta lewackiej hołoty z PO, Hołownie i inne Trzaskowskie by się prześcigały z tzw. Zachodem w dewastacji kraju.
-
https://wiadomosci.w...86888034057024a
-
Jeszcze by trzeba udowodnić, że te ograniczenia coś istotnego dają.
-
Co się mierzy w tej "realnej obserwacji populacji"? Mnie badania przekrojowe interesują. Gdyby była wyraźna korzyść, to nawet w takich badaniach na odpowiednio dużą skalę byłoby to widoczne. Duże koszty? A ile nas kosztują te szczepionki?
-
Spróbuj poszukać tych wpływów Kremla Ale pewnie musisz poczekać co ci w TV podadzą, wtedy będziesz wiedział co myśleć.
-
Wiem co napisałem, ale ty chyba świadomie manipulujesz. Do jednego wora wrzucasz zgony z powodu covid i pozostałe, a przecież jest bardzo istotny wzrost z powodu paraliżu służby zdrowia. Druga sprawa to rzeczywiste ofiary covid - mamy ewidentne pompowanie statystyk. Wystarczy, że wykryją testami wirusa (załóżmy, że są 100% wiarygodne) i od razu liczy się do statystyki. A że miał zaawansowanego raka, albo co innego to już nie ma znaczenia. Stawki za przyjęcie, leczenie covidowego pacjenata są tak rozdmuchane, że szpitalom się bardzo opłaci naciągać statystyki.
-
.
-
Tak myślałem, czyli nic się nie zmieniło od lat. Mnie nie interesują wyniki badań labolatoryjnych tylko realny efekt. I nie jest prawdą, że nie jest to logistycznie możliwe, bo jak najbardziej jest.
-
Ale ja mam wrażenie, że ta skuteczność nie było określona na zasadzie monitorowania grupy szczepionej i nieszczepionej np. przez pół roku od szczepienia? Czy się mylę? Co do tych noworodków, to nie chodziło o metody leczenia, tylko diagnostykę. W niektórych przypadkach zamiast dokładnego diagnozowania dorosłych daje się leki na objawy.
-
Nie pompować sztucznie statystyk i traktować sars-cov2 jak normalną grypę.
-
Nie, nie potrafię tego ocenić. Oczekuję podsumowania dla laika: np. osoby zaszczepione chorują na grypę o x% rzadziej niż osoby nieszczepione. Nie muszę rozumieć co dokładnie za tym stoi, wystarczy mi, że inni specjaliści nie będą podważali wyników tych badań. Podczas jazdy samochodem jedną z podstawowych zasad jest zasada ograniczonego zaufania. Przyznaję, że nie zawszę ją stosuję nie tylko za kierownicą, bo nie zawsze da się. Wiele chorób cywilizacyjnych jest skutkiem złej diety i trybu życia, a wiele leków nie leczy, tylko działa objawowo. Poznałem pewną młodą gastrolog (chyba, już nie pamiętam dobrze), która pracuje z noworodkami, bo jak stwierdziła na noworodkach jeszcze się tak nie oszczędza i ma szansę stosować różne metody diagnostyczne, których w przypadku dorosłych się nie stosuje. A ona nie czuła by się dobrze przepisując leki działające objawowo.
-
Już pisałem, gdyby miał zaufanie do lekarzy to bym się dalej faszerował antybiotykami. Z innych tematów to leczenie chorób układu krążenia czy cukrzycy to kpina i tematu nie będę rozwijał. Kto chce niech sobie sam poszuka. Jak wyliczono tę skuteczność 70%? Szukałem kiedyś statystyk (już ładnych parę lat temu) i nic sensownego nie znalazłem. Reklamy, ale też przede wszystkim instytucje posiłkują się metodami manipulacji. W tych ich materiałach trudno znaleźć coś więcej poza ogólnymi banałami i obietnicami bez pokrycia.
-
Już podjąłeś decyzję, że się szczepisz? W takim razie w teorii pięknie wyglądają te nowe szczepionki. W praktyce mechanizmy odporności nie są poznane w 100%. Jeszcze jest kwestia szkodliwych dodatków do szczepionek, które zgrabnie pominęliście. Ja nie mam zaufania do koncernów farmaceutycznych - patrząc na to jak się "leczy" niektóre choroby i jak reklamowane są szczepionki na grypę mimo nikłej ich skuteczności.
-
Dzięki za wyjaśnienie. Są tacy co uważają, że pewności nie ma, czy to takie bezpieczne: https://www.rp.pl/Co...ja-Horbana.html
-
No i dobrze, jeszcze by nam pełny lockdown musieli zrobić.
-
Są dwie dawki, więc 6 lat o ile będzie wystarczająca ilość chętnych. Cześć osób już się nie może doczekać, a część nie chce o tym słyszeć. Przypuszczam, że będą chcieli rozszerzać akcję szczepiania z czasem i zebranym doświadczeniem.
-
Znowu sobie przeczysz i teraz już nawet w jednym poście. Napisałem, że można by racjonalniej działać to się oburzasz żebym podał co i od razu piszesz, że rozwiązań jest dużo. Mam wrażenie że skupiasz się tylko na tym żeby mnie skontrować.
-
Nie z powodu samego covida. Zależnie od reakcji na covida sytuacja będzie inna. Można wszystko rozwalić, a można starać się podejmować racjonalne decyzje w oparciu o wiarygodne dane.
-
Ciekawe czy lekarze tłumnie się ustawią w kolejce do szczepienia eksperymentalną szczepionką, skoro obecnie prawie nikt z nich nie szczepi się na grypę.
-
Sam sobie przeczysz. Niedawno napisałeś, że to co się wyprawia to jest zbrodnia. Wcześniej dałem link do wywiadu z kierownikiem oddziału covidowego, który mówił, że tylko 20% pacjentów u niego jest wyłącznie z powodu covid, a reszta ma inne cieżkie choroby.
-
Oni przynajmniej coś sami próbują (i najwyraźniej uważają, że są ku temu jakieś przesłanki), a skoro jest ich tylu, to należałby zrobić rzetelne badania by temat ostatecznie wyjaśnić.
-
A kto podważa istnienie wirusa? Jakiś wirus jest, a czy tak straszliwy jak go malują to inna sprawa. Co jakiś czas były ostrzejsze epidemie grypy i nikt nie rujnował z tego powodu gospodarki i służby zdrowia.
-
Tego nikt z nas nie wie.
-
Oczywiście, rezygnacja z antybiotyków była kluczowa.