pdjakow
Members-
Liczba zawartości
183 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez pdjakow
-
Tu na samym końcu pokazałem, że Zangari się myli. Niemal identyczna sytuacja wystąpiła w 1998: http://gfspl.rootnode.net/BLOG/?p=1749
-
Nie mam pojęcia o co mu dokładnie chodziło. Napisałem do niego maila z pytaniem, może odpowie. Natomiast nie sprawdzałem indeksu NAO w korelacji z ENSO. Żeby była jasność - wy chyba źle kombinujecie z tym NAO. To prawda, że jeśli NAO jest niskie, to z reguły zima jest chłodna, ale to dotyczy meisięcy zimowych. Krótko mówiąc nie istnieje konkretna zależność - niskie NAO we wrześniu = zima chłodna. Konkretnie wychodzi tu brak korelacji. Są za to metody, które w teorii powinny przepowiedzieć, jakie NAO będzie panowało w nadchodzącej zimie, ale ostatnio się cos nie sprawdzają.
-
Prof. Marks "odkrył" La Nina. Aby udowodnić, że jego wnioski są dość idiotyczne, wystarczy prześledzić zmiany jakie tam nastąpiły w ciągu 3 lat: W zeszłym roku temperatura od czerwca do grudnia _rosła_. Zgodnie z wnioskiem prof. Marksa - zeszła zima powinna być wyjątkowo ciepła. Nie rozumiem, w jaki sposób mgr. oceanografii wyciągnął takie, a nie inne wnioski.
-
Cóż, sprawdźmy. 2010: http://www.ogimet.co...&min=0&ndays=15 Całkiem podobnie wyglądało to w 2007: http://www.ogimet.co...&min=0&ndays=15 Również w 2001 było raczej deszczowo i chłodno: http://www.ogimet.co...&min=0&ndays=15 w 1996 tylko do 3-go ciepło, potem jeszcze gorzej niż w tym roku: http://www.ogimet.co...day=15&ndays=15 1990, tylko 1-go września ciepło: http://www.ogimet.co...day=15&ndays=15 I tak dalej. Najgorzej było chyba w Polsce w 1996. Daleko nam do tego września: http://www.ogimet.co...day=30&ndays=30 Im dalej, tym chłodniej, w drugiej połowie zdarzał się mróz na 2 metrach w nocy i temperatura w dzień nie przekraczająca 8 stopni.
-
Co najwyżej reagują na pogodę aktualną - tj. zmieniła się pogoda - przyroda szybciej reaguje. Jeśli chodzi o obserwacje zwierząt itp. to bardzo rzadko się sprawdzają - gdyby się sprawdzały, to co roku byłaby niezwykle mroźna zima, bo co roku ktoś podaje przykład z przyrody, że taka powinna być. Na pocieszenie dodam, że sezonówki ECMWF i CFS sugerują zimę w normie, lub chłodną. MetOffice sugeruje zimę cieplejszą.
-
Cyanide & Happiness @ Explosm.net
-
Nie ma żadnych przesłanek za tym, że zima miałaby być super chłodna, ani żeby miałaby być super ciepła. Większość wskaźników pokazuje, że powinna być nieco poniżej normy, ale ostatnio mało co się udaje - np. lato miało być bardzo chłodne i guzik.
-
Jeżeli ktoś chce kogoś o czymś poinformować, to jego obowiązkiem jest ustalenie, czy informacja jest prawdziwa. Czy informacja podawana przez "Fakt" jest prawdziwa? Nie, bo sprytnie zmanipulowana. Jej prawdziwość to rutynowa "prawdziwość" faktu. Gdzieś pomiędzy panem Zenonem, którego uprowadzili kosmici, a babcią na którą rzucił się czajnik. @Daniels Od twierdzenia, że Prąd Zatokowy w przeszłości ulegał oscylacjom, do odkrycia, że dzieje się to teraz - daleka droga. Dostałeś link do artykułu z którego jasno wynika, że owo "przerwanie w rejonie Północnej Karoliny" powtarza się cyklicznie co kilka, kilkanaście miesięcy. Tu masz stały prąd słabo meandrujący na początku 2003 roku W marcu 2003 zaczął meandrować silniej i masz początek "przerwania" w rejonie Północnej Karoliny z kolei w 2006, przed ciepłą zima 2006/7 masz całkwicie inny wzór. Główny nurt niemal przerwany i to w dwóch miejscach. A aktualnie wygląda to tak: Wskazówka: Prąd Zatokowy meandruje - zawsze jest gdzieś przerwany. Główny prąd też czasem wydaje się czasem zanikać w pobliżu wschodnich wybrzeży USA, po czym zaraz wraca. Owe "zaniki" nie mają żadnego wpływu na zimę w Europie, bowiem pojawiają się zarówno przed zimami ciepłymi, jak i mroźnymi. I nie panie Daniels. Zangari nie powołał się na informacje NOAA o zaniku prądu zatkowoego, tylko na obrazki z CCAR, które on sam po swojemu zinterpretował. Całość informacji pochodzi tylko i wyłącznie od pana Zangari. Chcesz wiedzieć skąd jest ta informacja w mediach? Here you are: TokFM linkuje do wolne media -> Wolne media to kopia z "globalna świadomość". Ta ostatnia linkuje do tej strony: http://europebusines...earth-just.html Czyli do zwykłego bloga specjalizującego się w teoriach spiskowych. Tam pojawia się tajemniczy Dr. Deagle, rzekomo oceanograf, ale prowadzący NutriMedical(!), która to pomoże Ci pozbyć się wszystkich chorób za jedyne $179.95 (http://www.nutrimedi...product.id=3769). W tajemniczy sposób doktor Deagle staje się ekspertem od Prądu Zatkowoego. Szukamy Dr. Billa Deagle w google. Znajdujemy go na takich wielce naukowych stronach jak abovetopsecret, czy project camelot. Tam roztacza swoje historie dotyczące chemtraili, 9/11 i UFO. Jedyne naukowe opracowanie zmiany prędkości golfsztromu pochodziło z 2005 roku. Okazało się, że pomiary nie uwzględniały istotnych rzeczy: "U Brydena zwraca się uwagę, że pomiary mogą być wynikiem niedoskonałości urządzeń. Dodatkowo zwraca uwagę na fakt, że pomimo iż pomiary wskazały na 30% zwolnienie prądu w stosunku do 1992, to jednak temperatura północnego Atlantyku wzrosła więc: - Albo nie doszło do żadnego zwolnienia - A nawet jak doszło, to nie wpłynęło to na klimat tak, jakbyśmy oczekiwali. O ile pamiętam, kolejne badania sugerowały dużą zmienność dobową prędkości prądu, a wynik Brydena najprawdopodobniej był spowodowany “szumem”. Generalnie nie ma żadnych przesłanek, by THC zanikała." Aktualnie Północny Atlantyk jest znacznie cieplejszy, niż w zeszłym roku. Jedyną znaczną anomalią na mapie SST jest La Nina na Oceanie Spokojnym - ostatnia silniejsza La Nina miała miejsce bodaj w 2008 r. http://www.osdpd.noa...ght.current.gif
-
Ochhh... "Fakt" powiedział,że... zaraz... "FAKT" powiedział... klikity klik... "- Klimat Europy jest kształtowany przez ciepły prąd morski Golfsztrom. Najbardziej to odczuwa Półwysep Skandynawski. (...) Nasz kraj to oczywiście też odbiera, nie tak bezpośrednio z racji odległości i innych czynników klimatotwórczych - tłumaczył ekspert." Zaraz... cholera, trochę inaczej brzmi, prawda? Okazuje się, że ekspert opisywał po prostu efekt Golfsztromu... I dalej: "- Dyskusje o zanikaniu Golfsztromu są raczej na wyrost - twierdzi Michał Kowalewski - Jak każde zjawisko przyrodnicze także ten prąd ma okresy większej i mniejszej intensywności. Dopóki nie będzie jakiś bardzo dużych zmian w skali geologicznej, kontynentalnej, to on będzie. Jest obszar Zatoki Meksykańskiej gdzie woda się ogrzewa i zgodnie z prawami fizyki musi stamtąd się oddalić. Nie ma siły, ten mechanizm będzie działać - dodaje." Wniosek? Zamiast czytać Fakt, zrób sobie od razu lobotomię, taniej Cię wyjdzie. I prośba na przyszłość: nie rozsiewaj bzdur po forach. Edit Link http://www.tokfm.pl/...siaclecia_.html Użytkownik pdjakow edytował ten post 11 wrzesień 2010 - 15:50
-
Nie ma przesłanek do tezy o zlodowaceniu, czy zimie tysiąclecia. Zima może być mroźna i śnieżna, ale może również być bardzo ciepła. Dowiemy się w grudniu.
-
Jakieś niesie. Te same konsekwencje co roku.
-
Na litość. Czytałeś, co napisałem wcześniej? Przecież dałem linka do oryginalnego pdf-a pana Zangari: http://www.associazi...it/OilSpill.pdf Poniżej było wyjaśnione, że "odkrył" on jedynie to, co od dawna wiadomo i do tego powtarza się co 6-11 miesięcy. Czasem mam wrażenie, że umiejętność czytania zanika.
-
Ale co to znaczy "jest zimno"? Średnie temperatury z ponad 50 stacji meteorologicznych w Europie Środkowej nie wskazują, by było szczególnie zimno. Można to policzyć i pokazać: Zachodnia Europa do sierpnia tego roku miała średnie odchylenie w normie. HadCET pokazuje, że odchylenie od normy w środkowej Anglii wynosi zaledwie -0.1 http://hadobs.metoff..._info_mean.html W tym wrzesień do 9-go był o 1.0 stopnia powyżej normy.
-
Film jest z 2005/6, ale jakbyś zadał sobie choć odrobinę trudu by przeczytać artykuł, to byś się dowiedział iż cała sytuacja zdarza się co 6-11 miesięcy. Edit Dodatkowo na filmie zjawisko występuje zarówno w 2005, jak i w 2006. Edit2 Indeks NAO również nie jest "niemal rekordowo niski", jakby niektórzy chcieli. Szybki rzut oka na źródło: http://www.cpc.noaa....ent.ascii.table i widzimy wyraźnie, że indeks NAO wyniósł w sierpniu -1.22. Znacznie niższy był: - Maj 2010 -1.49 - Luty 2010 -1.98 - Grudzień 2009 -1.93 - Lipiec 2009 -2.15 - Maj 2008 -1.73 I tak dalej. Najniższe NAO zanotowano w lipcu 1993 (-3.18). Należy bardzo ostrożnie korzystać z indeksu NAO. Przykładowo przed rekordowo ciepłą zimą 2006/7 jego średnia z miesięcy sierpień-wrzesień 2006 wyniosła -1.68. Użytkownik pdjakow edytował ten post 11 wrzesień 2010 - 11:40
-
@descent Bo nie sądziłem, że "news" którego źródłem jest w zasadzie strona o jaszczurach się odbije takim echem. Jeśli komuś się nie chce przebijać przez post na doskonaleszare - tu szybki skrót: - Gianuigi Zangari "odkrył", że od głównego nurtu Prądu Zatokowego się "zerwał" http://www.associazi...it/OilSpill.pdf - Niestety dla pana Zangari jest to znany mechanizm: http://www.wundergro...loopcurrent.asp i wcale nie wieści "końca". Dodatkowo można sobie obejrzeć film pokazujący jak ten sam mechanizm działał w latach 2005/6: (49MB) http://www.wundergro...t_2005-2006.mpg Wniosek? - Nie "naukowcy wieszczą", tylko jeden naukowiec, nie znający się na temacie, któremu nie chciało się czytać o Prądzie Zatokowym i jego zachowaniu. - Od dawna już w mediach pracują ludzie, dla których nie liczy się rzetelność newsa, tylko sam news. Takich ludzi potocznie nazywa się "dziennikarzynami", którzy piszą artykuły metodą copy&paste, nie zastanawiając się, czy to co kopiują ma w ogóle jakikolwiek sens. - Portale typu "globalna świadomość" istnieją głównie po to, by robić wodę z mózgu. Im mniej czytelnik tego portalu czyta i próbuje samodzielnie myśleć, tym lepiej dla twórców portalu. - "Wolne media" to portal na którym każdy może napisać cokolwiek. Nawet, że jego teściową zaatakował ziemniak. Dopiero po głębszej analizie tekstu często dowiadujemy się, że teściowa pośliznęła się na mokrej podłodze i wyrżnęła w wór ziemniaków. Na tym polega "wolność" tego portalu. Że każdy może napisać tam cokolwiek, z czego zresztą skwapliwie skorzystał autor "globalnej świadomości" - bowiem artykuł na "wolne media" jest jedynie kopią tego z "globalnej świadomości". - Ostatnim elementem układanki są niepełnosprytni blogerzy, którzy wkleją do siebie każdą bzdurę, byle pasowała do ich światopoglądu, podpisując to wszystko znaczącym "a nie mówiłem/mówiłam?". W razie, gdyby kolejne zimy nie odbiegały od normy, ci sami blogerzy podniosą krzyk, że "źli naukowcy znowu się pomylili". Choć to nie naukowcy się pomylili, tylko jeden z nich (do tego nie mający podstaw naukowych do zajmowania się tematem), a głównie oszukańcze strony typu "Globalna Świadomość", które nachalnie wmawiają, że jakieś "odkrycie" jest efektem wytężonej pracy wielu naukowców, a wyniki tej pracy stanowią już jakiś naukowy konsensus.
-
Już pisałem u siebie, że cała mecyja z zanikiem Golfsztromu to mniej więcej taki sam "fakt naukowy", jak to, że wybuchnie Slęża. Szybki debunking tego newsa jest na "Doskonaleszare": http://doskonaleszar...ysiaclecia.html Wraz z linkami do publikacji w których opisano to "niespotykane" zjawisko już wiele lat temu. Anomalie SST północnych rejonów Atlantyku można obejrzeć tutaj: http://gfspl.rootnode.net/sst/ Aktualnie jest cieplej, niż w roku ubiegłym. Można policzyć o ile. Użytkownik pdjakow edytował ten post 11 wrzesień 2010 - 07:57
-
Pogodynką nazywa się kogoś, kto daje prognozy pogody na sposób TVN. Nie koniecznie musi to być prezenter 384/24 = ? Wiem, to trudne zadanie. I wiesz to, bo...? Bo nie mogą zatrudnić samej wylampucerowanej idiotki kręcącej tyłkiem i cyckami do pępka, która na chłodny front atmosferyczny mówi "to niebieskie z trójkącikami". GFS to połączenie modeli MRF i AVN ("Medium Range Forecast" i "AViatioN model"). Doszło do tego gdzieś w 2004 roku. Modele te istniały dość długo, niezależnie od siebie. Dawały różne wyniki, szczególnie na 5-6 dni wprzód. Użytkownik pdjakow edytował ten post 27 luty 2010 - 14:08
-
A kogo ty masz na myśli? Mniej więcej orientuję się w pracownikach pogodynkowych TVN, a jedna pani nawet kiedyś pracowała w naszym biurze prognoz. A teraz mi wytłumacz. Skąd się bierze 16-dniowa prognoza TVN? Uważasz, że jest to taki zbieg okoliczności, w którym tajemniczo i TVN i Twoja pagoda użyają 16-dniówek? Dlaczego nie 14 dni, pełne, równe 2 tygodnie? Dlaczego nie 15? Powiem Ci dlaczego. Dlatego, że jest sobie taki model, nazywa się GFS i dziwnym zbiegiem okoliczności ma on pokrycie na 384 godziny. A że jest to bezmyślne klepanie z modeli - dali tego wyraz. ŻADEN synoptyk nie dałby +3 w tamtej sytuacji.
-
Kolejny ROTFL. Najwyraźniej uwierzyliście w słowa... Mariusza0505! Jest więc gorzej, niż myślałem. Taki szczegół. TVN to korporacja. Konkretnie ITI. Ret, na litość boską, ty naprawdę wierzysz, że "pan pogodynka" z TVN zdradza byle komu takie informacje? Przecież on w tym momencie wylatuje na zbity pysk. Do tego informacja nie trzyma się kupy, nikt tego nie zauważył? Sprowadza się ona do tego: "Wiemy, że będzie +10, ale dajemy +3, bo spadnie nam sprawdzalność". Nikt nie zauważył kompletnego braku logiki? Skoro wiedzą, że będzie dużo cieplej, niż dają, to właśnie dając +3 obniżają sobie sprawdzalność! Tu nie ma "a jeśli", bo owe "a jeśli" działa w obie strony! Ale ja już widzę, czemu to służy. Niestety, to piaskownica. W momencie, gdy pasuje wam to , co mówi, to nawet Mariusz ma rację, choćby gadał bzdury.
-
Czas chyba opuścić to forum. 5000 razy można mówić o tym, że TP to GFS. A prognozami na 16 dni można się podetrzeć. Wy jednak wolicie cytować jakieś idiotyczne prognozy na idiotyczny czas wprzód tylko i wyłącznie po to, by się kłócić. Szczerze mówiąc na wymioty już od tego bierze. A wiosna (a raczej przedwiośnie) jest. I to od dłuższego czasu. Wczoraj mieliśmy +12 stopni. Na zimę mi to nie wygląda. Śnieg we Wrocławiu dogorywa. W Białymstoku z 65 cm zrobiło się 36 cm. I szczerze powiem - jak już pogoda się zmieniła, to niech się nie zmienia w drugą stronę. Na cholerę komu kolejne 5 cm śniegu w mieście, który się stopi w ciągu paru dni? To będzie marzec, nie styczeń.
-
Ładnie się bawicie. Co do temperatury. 15 stopni jest możliwe, mimo, że żaden model wprost tego nie podaje. Na meteocenter są skoki do +14. W sytuacji fenowej na pogórzu są możliwe duże skoki - tak, jak to było w grudniu, kiedy w Bielsku-Białej skoczyło niemal do +16. Tego żaden model nie przewidzi - w omawianej sytuacji z grudnia GFS sugerował około 7 stopni. Stąd wniosek, że przy fenie +15 jest możliwe jak najbardziej. W górach to jeszcze nie koniec zimy. ECMWF sugeruje ochłodzenie pod koniec lutego i w pierwszych dniach marca. Na nizinach ma być około 4, więc w górach zapewne pośnieży. To jednak dość daleko. Coś Ci się pozajączkowało. Zapewne przeczytałeś temperatury w fahrenheitach, gdyż: "The greatest recorded temperature change in 24 hours was caused by Chinook winds on January 15, 1972, in Loma, Montana; the temperature rose from -48°C (-56°F) to 9°C (49°F)." Co i tak stanowi bardzo duży wzrost.
-
yr.no to ECMWF http://www.yr.no/english/1.2025949 Zapytam tak raz. Czy wy naprawdę sądzicie, że w tych portalach typu yr.no, interia, myforecast, accuweather, etc. siedzi sztab ludzi, którzy opracowują prognozę dla każdego małego miasteczka w Polsce? Już widzę, jak jakiś Norweg pracowicie wpisuje cyferki dla Wojcieszyc: http://www.yr.no/pla...ia/Wojcieszyce/ Przecież to jest jasne, że wszystkie te portale asymilują dane z modeli numerycznych. Polskie zrzynają z GFS. Yr.no bierze (kupuje) prognozy z ECMWF, co zaznacza w swoim "about".
-
To jeszcze nie koniec, przynajmniej nie w górach. Choć w Tatrach i na Podhalu śniegu i tak jest mało. Mimo to, można mieć nadzieję, że mimo postępującej odwilży na nizinach, tam jeszcze popada. A dodał na końcu coś w rodzaju: "Kiedy niedźwiedź w gawrze siedzi, zima szybko nas odwiedzi. I to się proszę Państwa sprawdza!" ? No i bardzo dobrze.
-
Admin będzie miał dużo sprzątania. Jeśli chodzi o prognozy, to wygląda na to, że jeszcze jutro ciepło. Najpierw zacznie padać deszcz, który w nocy z piątku na sobotę ma przejść w śnieg - niestety przy dodatniej temperaturze. GFS wskazuje na wahania temperatury w najbliższych dniach - trochę deszczu, śniegu i deszczu ze śniegiem. Klimatologicznie będzie to przedwiośnie - niskie temperatury głównie w nocy i to przy rozpogodzeniach. Wg. ECMWF będzie jeszcze cieplej - w zasadzie na południu codziennie sporo powyżej zera. Najcieplej we wtorek - do +10, później lekkie ochłodzenie, w sobotę znów bardzo ciepło (ale to zbyt odległy termin). Generalnie z modeli dziś trafił jedynie ECMWF - co było sygnalizowane. On jako jedyny sugerował możliwość tak wysokich temperatur - GFS dawał dziś dla Wrocławia +1 do +2. ECMWF dawał +8 (wcześniej +9). Rzeczywista temperatura zanotowana na stacji IMGW to +9,2. Oznacza to, że w sytuacji takiego ocieplenia ECMWF jest o wiele lepszy od GFS - choć i on czasem potrafi się znacznie pomylić. Wygląda jednak na to, że zdarza mu się to rzadziej. Prognozy na dziś (z dziś, 00UTC): UM (ICM) ~ +1 (błąd 8st) GFS ~ +2 (błąd 7st) ECMWF ~ +8 (błąd 1st) UM (NAE) ~ +1 (błąd 8st) NOGAPS ~ -2*) (błąd 11st) RHMC ~ -1 (błąd 10st) UKMO ~ +1 (błąd 8st) GEM ~ +4 (błąd 5st) JMA ~ +1 (błąd 8st) *) NOGAPS ewidentnie nadaje się do kosza. Dla Suwałk dawał na dziś -14. Dla Nowego Sącza -4.
-
Pisałem już wcześniej - GFS jest kiepski w prognozowaniu takiego stricte poludniowego splywu. Zapewne dzieje się tak z uwagi na siatkę tego modelu. W Nowym Sączu już ponad +10. Co ciekawe - nawet w Zielonej Górze +5, tego się nie spodziewałem, sądziłem, że dobije do +3. W Szczecinie padał przelotny deszcz. Jutro śnieg raczej nie będzie opadał, gdyż dodatnia temperatura pojawi się w całym profilu. Dopiero po przejściu frontu, czyli już w sobotę powinno się na krótko ochłodzić i wtedy popada śnieg.