bocian74
Members-
Liczba zawartości
2 027 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez bocian74
-
Hmm, nie żebym się czepiał, ale jakoś łączą mi się te dwa cytaty w logiczną całość Pozdr Marcin
-
Po pierwsze- przepraszam za carvingowego oszołoma, poniosło mnie. Na pewno mogłem znaleźć lepsze określenie. Po drugie- przeczytaj polecany już przez gajowego post #57. Szczególnie pierwsze dwa akapity. Jest tam napisane wyraźnie że: "Analizując dotychczasowe szkolenie począwszy od podporządkowania programu nauczania 2000, który zakładał podporządkowanie wszystkich elementów jak najszybszemu nauczeniu skretu ciętego, stwierdzono generalny spadek wyszkolenia narciarzy ośrednim poziomie jazdy oraz zwiększenie się ilosci kontuzji. " I to tyle w temacie pana Kuchlera. Uczmy się na błędach (a raczej poszukiwaniach) innych, szczególnie jeśli ci inni to instruktorzy z krajów w których góry są większe, jeździ więcej ludzi i którzy jednak wychowują zawodników goszczących regularnie w pierwszej trzydziestce PŚ. Pozdr Marcin Pozdr Marcin
-
Nie. to się tylko tak wydaje. Musisz po prostu popatrzeć na to co robisz z innej perspektywy i poszukać innej radości w nartach niż zawody. To jest możliwe Pozdr Marcin
-
Pisał że jeździł z zamkniętymi oczyma, to mu pewnie słońce nie przeszkadzało Pozdr Marcin Użytkownik bocian74 edytował ten post 18 październik 2010 - 13:56
-
Zgadzam się z Hesskim (Sorry, nie mogłem się powstrzymać ) Pozdr Marcin
-
Ale ta narta ma wiązanie rentalowe, więc przedtem pewnie była w wypożyczalni. Pozdr Marcin
-
Zależność miedzy nartami a butami ?
bocian74 odpowiedział Buc → na temat → Dobór innego sprzętu narciarskiego
To nie są kapcie. Lepiej? Poza tym to, że but ugina się w sklepie nie znaczy że bedzie się tak samo uginał na stoku, w temperaturze o 20-30 stopni niższej. Jak dla mnie kryteria doboru butów są dla mnie jasne- but ma mieć cztery klamry z regulacją mikro (używam), cantingiem (ustawiam na początku) i mają być wygodne. Pozostałe bajery to ewentualny (często zbędny) bonus. Tak się składa że buty wg powyższego opisu i tak mają flex od 90 w górę (modele męskie). Mając do wyboru powiedzmy buty z flexem 90, 100 i 130 wybrałbym te, które lepiej na nodze leżą. Nie ścigam się, nie jeżdżę z z zegarmistrzowską precyzją więc flex ma dla mnie charakter li tylko informacyjny. Pozdr Marcin -
Napiszę tak- oby to były twoje najpoważniejsze problemy zdrowotne do końca życia Pozdr Marcin
-
Mam, dlatego zawsze jeżdżę albo w okularach albo w goglach, więc problem wywiania szkieł nie istnieje Pozdr Marcin
-
Po przeliczeniu jak często wiatr zrywa soczewki z oczu może wyjść ze taniej jednak kupić miesięczne. Pozdr Marcin
-
To dlaczego z jednymi firmami kontakt jest świetny a z innymi do bani? Płaca inne podatki i ponoszą inne koszty prowadzenia firmy? Nie rozumiem tego toku wnioskowania. Pozdr Marcin
-
Ale jak się do jakości obsługi mają podatki i inne koszty prowadzenia firmy??? O to mi chodzi. Abstrahując od tego, czy dwa opisane przypadki są wyjątkiem od normy w przypadku tego przedstawiciela czy nie. Pozdr Marcin
-
Ale jak się to ma do tego, że dwie z trzech osób, które próbowało się skontaktować z przedstawicielem firmy Nordica w Polsce nie jest usatysfakcjonowana (delikatnie mówiąc) poziomem kontaktu? Co ma do tego VAT i inne koszty prowadzenia działalności? Czy nie ponoszą ich także przedstawiciele innych firm (nie wymieniając z nazwy), którzy zapewniają kontakt na normalnym poziomie? Pozdr Marcin
-
Ha, czyli mój strzał w ciemno że mogą być problemy z dystrybucją był trochę trafiony Pozdr Marcin
-
Na początek mały reset- w sumie piszesz to o co mi chodzi- drewno jest w narcie ze względów technologicznych. Bo nie piszesz nic o wrażeniach w jeździe, nie próbujesz wmówić że drewno jest trwalsze od nowoczesnych kompozytów itd. Tak więc wcale nie jest nam może tak daleko od siebie? Byłaby lżejsza? I czy sugerujesz że nie da się zrobić zmiennego rozkładu sztywności narty z kompozytu??? Z braku powierzchni bocznej nie wynikałoby dokładnie nic. Co z tego że się pochylasz, skoro rozkład sił jest taki, że pracuje głównie powierzchnia dolna- przy bardzo twardym stoku praktycznie tylko dolna płaszczyzna krawędzi i fragment ślizgu. Widzisz, ja poświęciłem parę dni na poszukiwania materiałów o budowie nart i stąd mam te informacje. Rdzeń pełni dwie funkcje. Jedna to zapewnienie sprężystości, druga to tłumienie drgań. Przy wprowadzeniu na przykład titanalu, odpowiedzialność drewna za sprężystość spada znacznie, po wprowadzeniu warstwy carbonowej jeszcze bardziej. Znalazłem nawet informacje że w nartach w których wykorzystywany jest carbon, rdzeń drewniany odpowiada zaledwie za kilkanaście procent sztywności. Robi więc za tłumienie, jest odpowiedzialny za zmianę tej sztywności na długości narty oraz powoduje że narta pod wiązaniem jest na tyle gruba, że można do niej wkręcić śruby mocujące wiązania/szyny wiązań. Dokładnie. Ale nie chcę dyskutować na temat wyższości nart FIS nad sklepowymi. Taka dyskusja nie ma sensu. To po co prasa? Sugerujesz że warstwy w tej formie nie są ściśnięte pod dość znacznym ciśnieniem? Przeczytanie choćby pobieżnie informacji ze skibuilders.com dostarczy ci informacji jak to wygląda. Albo prościej- zobacz jak wygląda ścisk stolarski. Powtarzam jeszcze raz- jakby ktoś nie zrozumiał. Nie przeczę stwierdzeniu że najlepsze narty są aktualnie robione z wykorzystaniem drewna. Jednak drewno nie jest wartością samą w sobie i nie daje narcie jakiś magicznych właściwości. Jest po prostu materiałem dobrym technologicznie do tego celu, jednak może być lepiej, jesli przyjąć że np. Stockli zna się na rzeczy Pozdr Marcin
-
Szczerze mówiąc, to narta jak dla mnie może być zrobiona z przetworzonych butelek PET, pod warunkiem że mi się będzie na niej dobrze jeździło. Pozdr Marcin
-
Może wystarczyło by zrobić cieńsze narty? Przy zintegrowaniu szyny wiązania z konstrukcją narty to byłoby możliwe. Tylko nie wiem kto zaakceptowałby narty niewiele grubsze od krawędzi Odpowiednio splatając włókna możesz dowolnie kształtować właściwości carbonu, ale to znów komplikuje proces technologiczny i wracamy do początku moich rozważań Odpowiadają za tłumienie, więc nie do końca są tylko wypełniaczem. Napisz do Stoeckli, może ci odpowiedzą Narty FIS są najlepsze do zawodów przeprowadzonych wg norm FIS. To podobnie jak z testami na inteligencję- mierzą umiejętność rozwiązywanie testów na inteligencję Problem jest z klejeniem w prasie- pianki są po prostu zgniatane, jeśli się ich jakoś nie wspomoże, a przynajmniej takie informacje udało mi się wygrzebać w sieci. I tu znów wracamy do punktu wyjścia moich rozważań Pozdr Marcin
-
Wybacz, może byłem nieprecyzyjny. W rzeczywistości chodziło mi czemu drewno a nie inny materiał (chociaż pianka jest aktualnie najczęściej stosowana). Czyli na przykład włókno szklane (albo carbon itd). Pozdr Marcin
-
Możliwe, nie uzurpuję sobie 100% słuszności tłumaczenia. A ja sugerowałem jakąś konstrukcję? Równie dobrze mógłbym sugerować poprawki inżynierom Airbusa Chodzi mi tylko o to, że drewno znajduje się się w nartach ze względu na łatwą obróbkę, prosty proces produkcyjny, niską cenę i dobrą dostępność materiału. No i zaspokaja w 90% przypadków wymagania. Dołóż do tego jeszcze ogólne przekonanie że drewno jest najlepsze- to po co producent ma sikać pod wiatr, wymyślając inną konstrukcję? Pakować się w wyższe wymagania i koszty procesu produkcyjnego? Pozdr marcin
-
Laser SL Cytuję: "CONSTRUCTION: Sandwich System: Fiberglass - Titanal - laminated fiberglass core - Titanal - fiberglass" Pozdr Marcin
-
No ale nie narzekajmy wtedy że ludzie nie znają i nie kupują masowo tej marki. Chociaż akurat Kneissl nie wypada jakoś bardzo drogo (po pobieżnym rzuceniu okiem na ofertę z przesłanego linka), szczególnie w porównaniu z Voelkem. Pozdr Marcin
-
Mogłeś chociaż sprawdzić specyfikacje na stronie producenta Narty te mają konstrukcję sandwitchową, zaś rdzeń to laminat z włókna szklanego, nie pianka. Pozdr Marcin
-
Sorry, ale marketing to jest to, co ty tutaj uprawiasz aktualnie. Tylko nie jest to marketing polegający na sponsorowaniu zawodników, tylko na snobowaniu się na coś, czego nie mają inni. To też jest forma marketingu. Ale wracając do nart Nordica- jak napisałem wcześniej, nie ma logicznego wytłumaczenia, dlaczego nie jest popularna w Posce. Ale mnie to nie boli, podobnie jakby nie był popularny Fischer, Rossignol, Atomic czy dowolna inna marka. A co do marek niszowych jak Kneissl, Duel itd- pokaż mi jeden sklep internetowy sprzedający aktualną kolekcję, podaj mi kilka aukcji allegro, na których można ten sprzęt kupić. Albo chociażby listę sklepów stacjonarnych w Polsce. Jak marka ma być popularna, skoro żeby ją kupić, trzeba się skontaktować z dystrybutorem? Nie można jednocześnie kreować się na markę elitarną a jednocześnie narzekać że nie jest popularna. To jest sprzeczność- moim skromnym zdaniem. Pozdr Marcin
-
Stoeckli Laser SL. Pozdr Marcin
-
Rozumiem że znasz szczegóły procesu produkcyjnego wszystkich producentów i znasz na pamięć materiały użyte do poszczególnych modeli nart. Niższa cena topowych modeli marek "popularnych" może wynikać stąd, że sporo zarabiają na masowej sprzedaży modeli low-endowych, więc nie muszą narzucać dużej marży na modele wyższe. I udowodnij że tak nie jest Wiem, że według was walczycie za lepsza sprawę, ale szczerze mówiąc, przynosi to efekt odwrotny, jeśli o mnie chodzi. Za chwilę się będę bał otworzyć lodówkę. Pozdr Marcin