bocian74
Members-
Liczba zawartości
2 027 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez bocian74
-
Masz na myśli sprawdzenie czy nie ma seków i innych nieregularności? Maszyna zrobi to szybciej i dokładniej Nie wyobrażam sobie dokładniejszego wycięcia ręcznie niż obrabiarką CNC Nie wyobrażam sobie dokładniejszego ściśnięcia zaciskiem stolarskim, niż prasą hydrauliczną. Po prostu do pewnej skali automatyka się nie opłaca. Powyżej - ręczna robota przestaje być możliwa. Pozdr Marcin PS: Michał, spokojnie, ten inżynier wcale nie składa silnika od pierwszej śrubki. Ten podpis to po prostu dowód sprawdzenia silnika po jego złożeniu
-
Chciał Mitek propozycje to mu znalazłem Myślisz że Sporten ma inne drzewo na rdzeń, inny titanal, inne włókno szklane, inną stal na krawędzie i inny materiał na ślizg? Może od innego koła profil wycinają? A może inny klej? Pozdr Marcin PS: Na nartach Sporten nie miałem okazji jeździć. Ale czy na pewno można ją pominąć w rozważaniach?
-
Znaczy się wypróbowaliście i wiecie że są do bani?
-
Znalazłem je za niecałe 1400... z wiązaniami w pełnej rozmiarówce...
-
http://www.sporten.c...ior/product:334
-
Bo pewnie jej nikt nie powiedział, że to narta za trudna i sobie na niej nie poradzi
-
Decyzja należy do ciebie Pozdr Marcin
-
U nas zdecydowanie częstość występowania obszaru zabudowanego jest wkurzająca, ale to raczej jest związane z ilością dróg omijających wsie i miasteczka a raczej ich brakiem. Ale nie tylko u nas to występuje- każdy kto jechał do Wiednia przez Mikulov też tam się przejechał przez wioski. I tak będzie, dopóki nie pociągną autostrady do granicy. A fotoradarów na tej drodze to przynajmniej ze trzy, plus patrole z suszarkami
-
A konkretnie to gdzie tak jest? Raz do roku jadę przez pół Polski (na ścianę wschodnią) i we wszystkich wsiach po drodze (także wojewódzkich) znaki czytelne i widoczne z daleka. No, może drogowskazów czasem brakuje
-
Ciekawostka- od trzech lat jeżdżę do Wiednia średnio raz w miesiącu. Kiedyś kumple zrobili test- wyruszyli razem z Wiednia do Katowic. Jeden jechał trzymając się ograniczeń, drugi cisnął na autostradzei ile się dalo. Zagadka- ile czasu zaoszczędził ten drugi? Około 20 minut na około 400km. Warto? Rozumiem że znaki ograniczeń też maskują? Pozdr Marcin PS: Na złośliwość straży miejskiej można odpowiedzieć jeszcze większą złośliwością. Zwolnić w terenie zabudowanym/przy ograniczeniu prędkości. To im pokaże! Niepotrzebnie wydali setki tysięcy złotych na fotoradary! Użytkownik bocian74 edytował ten post 04 lipiec 2012 - 09:46
-
O szprychach nie wspominając
-
Spoko Głębsza nie będzie- wysokość ścianek jest ustalona. Musi być, bo inaczej potrzebowałbyś innych opon do felg na tarcze i V. O ile dobrze się orientuję ta wysokość to 6-8mm. To czy ktoś wybierze daną wysokość z tego zakresu, nie zależy od tego czy felga ma powierzchnie hamującą czy nie. Powierzchnia hamująca to około 10mm, z czego połowa przypada na ściankę felgi, czyli jest jeszcze minimum 1 mm zapasu. To masa rotująca i to o stosunkowo dużym promieniu, więc koła to pierwsza rzecz, w której opłaca się zbijać wagę. Pozdr Marcin
-
Fakty są takie: 1) W felgach na tarcze można było zrezygnować z "roboczych" powierzchni bocznych, co pozwoliło na zmniejszenie masy felgi przy utrzymaniu takiej samej sztywności- ścianki felgi mogą być cieńsze i nie muszą być ustawione pod kątem wymaganym dla hamulców V. 2) Powyższe zmniejszenie masy nie spowodowało zmniejszenia promienia zewnętrznego felg- ten pozostał taki sam i opony siedzą dalej tak samo w feldze. 3) Bez problemu znajdziesz u uznanych producentów felgi pod tarczę o profilu na przykład 25mm oraz felgi pod V o profilu na przykład 18mm. 4) Od wysokości profilu zależy sztywność felgi, właściwości aerodynamiczne i jej masa. 5) Zmiana wysokości profilu felgi następuje przez zmianę promienia wewnętrznego felgi- przez co felgi o wysokim profilu potrzebują krótszych szprych Porównaj sobie parametr ERD dla następujących dwóch felg: http://alexrims.com/...=2&cat=2&id=195 http://alexrims.com/...n=2&cat=2&id=52 6) Powierzchnia robocza pod klocki nie jest równa głębokości osadzenai opony- te wartości są od siebie całkowicie niezależne. 7) Nie spodziewałbym się problemów przy zmianie opon o grubości od 1,95 i szerszych, ale rower to nie tylko MTB. Opona o szerokości 1.1 sprawi więcej problemów na każdej feldze (niezależnie czy to będzie pod tarcze czy pod V). O węższych nie wspomnę. 8) Łyżki do opon ważą około 30g a zmiana opon z łyżkami jest przyjemniejsza w każdej sytuacji. A tu chyba mnie z kimś pomyliłeś. Chyba nawet wiem z kim. Nick tez ma liczbę na końcu Pozdr Marcin Użytkownik bocian74 edytował ten post 02 lipiec 2012 - 08:02
-
Czasem połączenie, które spowoduje piekło przy zmianie, da bardzo dużo podczas jazdy, więc uważałbym ze stwierdzeniem "w dobrych rowerach nie znalazlem i pewnie nie znajde"
-
To akurat zależy od felgi i opony. I dla hamulców V można znaleźć takie połączenie felgi i opony, które pozwoli ściągnąć i założyć oponę gołymi rękami. Znajdzie się tez pewnie taki połączenie felgi pod tarcze z oponą, które zamieni zmianę dętki w koszmar. Pozdr Marcin
-
No tak, nie ma nic gorszego od tubki z której nic nie wylatuje w krytycznej sytuacji
-
Skuteczna to jest zapasowa dętka oraz zestaw łatek i klej w torebce podsiodłowej. Plus pompka i łyżki do opon
-
Checkbox "Zapamiętaj mnie" załatwia sprawę logowania i reklam. Więc jeśli tylko nie ma okoliczności, przez które nie możesz go użyć, to polecam to rozwiązanie. Pozdr Marcin
-
Mnie widziałeś- możesz śmiało się wypowiadać. Jeżdżę na nartach może nie GS, ale o parametrach jak najbardziej RC (17m promień, narta równa wzrostowi i takie narty preferuję, może być nawet większy promień skrętu). Na pewno nie jest to SL a Praciaki to w sumie typowy Polski stok. Czy moja jazda podpada pod zwożenie się albo wygląda jakbym się męczył? Skupmy się tylko na tych dwóch kryteriach Pozdr Marcin
-
Dużo nowego softu zaczyna działać pod OpenCL, co uniezależnia nas od wyboru konkretnej technologii (producenta). Wybór programu do montażu łatwy nie jest, trzeba dużo się wczytywać w specyfikacje. Na szczęście wielu producentów udostępnia mniej lub bardziej ograniczone wersje próbne, pozwalające na ocenienie jak dany soft działa na naszym sprzęcie. Pozdr Marcin
-
Ciężko oceniać jazdę na tyczkach. Osoba która nie trenuje zawsze będzie wyglądać inaczej niż podczas wolnej jazdy, bo to jest walka o prędkość i utrzymanie się w torze. Dla porównania- ostatni fragment jaki wygrzebałem w swoich nagraniach: http://youtu.be/ylK27TEfpO0 To już się bardziej nadaje do wyrobienia sobie opinii. Ta sama osoba, ten sam dzień, te same narty. Pozdr Marcin PS: Mitku, ponownie nie zapytałem o pozwolenie, mam nadzieję że jest OK
-
Ja widocznie debeściakiem nie jestem
-
Jedź na górkę gdzie jest niebieska trasa i krzesło. Na pewno coś się znajdzie Co tylko dodatkowo skutkuje tym, że gdy zrobisz wykrok, to nie będziesz umiał dociążyć porządnie nogi zewnętrznej. Pozdr Marcin
-
I wszystko racja, bo fizjologia wymusza taki układ. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że optymalne położenie nóg będzie takie, w którym obie łydki są ustawione pod tym samym kątem do podłoża. Gdy czytam "wykrok", to rozumiem to jako pogłębienie tej sytuacji. W opisanej przez ciebie sytuacji, wysunięcie wewnętrznej nogi jest efektem a nie przyczyną. Pozdr Marcin
-
W sumie każdy wątek od trzeciej strony przestaje mieć cokolwiek wspólnego z pytaniem początkowym, więc można zignorować mój apel