Skocz do zawartości

bocian74

Members
  • Liczba zawartości

    2 027
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez bocian74

  1. Tadku- w zasadzie była rzecz, w której były lepsze- w łatwości zakładania/zdejmowania. Nie na darmo butki dla najmniejszych dzieci dalej sa tylnowejsciowe. A próby likwidacji głównej wady, czyli kiepskiego trzymania nogi, zaowocowało kilkoma dziwnymi patentami Pozdr Marcin
  2. Mama wydłubuje zbity śnieg z bieżnika butów śrubokrętem na łańcuchu przy górnej stacji. Tata z dziećmi dojeżdżają i czekają na nią aż w końcu będzie się dało włożyć botki w szkielet No i jeszcze skoro szkielet był w bagażniku, to w rowkach, które mają się spasować z bieżnikiem, też może zamarznąć woda, czyż nie? Po mojemu dbać o to rozwiązanie trzeba bardziej niż o zwykłe buty. Ten problem według mnie będzie dotyczył każdej próby implementacji wyciąganego botka- po prostu nie widze możliwości zapobiegnięciu dostania sie zanieczyszczeń albo do bieznika albo do skorupy- zarówno śniegu, lodu jak i żwiru z parkingu pod wyciągiem. Nie mam za to wątpliwości, że przy jeździe te buty nie będą ustępować typowemu butowi rekreacyjnemu. Pozdr Marcin
  3. Ale jakbys nie wiedział, na której nodze która narta, to już byś nie wiedział, prawda?   No i widzisz- to faktycznie jest poważny zarzut. Nie można było zacząć od rzeczy poważnej a nie od błahostki? Pozdr Marcin
  4. Śmiała teza, stawiam piwo, że jakbyś na nogi założył jedną nartę przeserwisowaną a na drugą tylko nasmarowaną i anostrzoną, to wielkiej różnicy byś nie poczuł. I i tak trzeba go co pewien czas wykonać. Więc prędzej czy później ten koszt jest do poniesienia. Czy oprócz niefachowego nałożenia struktuty, narta ta miała jeszcze inne wady? Czy też tylko widok ślizgu drażni purystów? Pozdr Marcin
  5. Dałem dzięksa więc wypada coś napisać, przerywając auto-banicję. To racja- za jakieś dwa lata się okaże, czy był to strzał w dzisiątkę, czy tylko ciekawostka, o której mało kto będzie pamiętał. Nie jesteśmy chyba Wiesku w targecie dla tego rozwiązania po prostu, stąd nasze szukanie dziury w całym. A dla mnie dziura jest w zasadzie jedna- co z zanieczyszczeniami, które dostaną się w bieżnik lub też dostaną się do skorupy (np woda, która zamarznie). A i tak, dla osoby, która 90% spędza na nartach a 10% w kanjpie to i tak zbędne rozwiązanie. Dużo poakzałyby niezalezne testy, ale takowych jak na razie nie ma- grono testerów było chyba dotychczas starannie selekcjonowane Pozdr Marcin
  6. bocian74

    Do Moderacji.

    I tu odpowiednikiem jest właśnie ujawnienie i kara regulaminowa. Bo jakie masz inne propozycję reakcji? Często jest tak (sam tak miałem tu, na tym forum) że próby odpowiedzi, nawet rzeczowej, bowodują tylko potok bluzgów z drugiej strony, bo nie chodzi o dyskusję, tylko o bluzgi właśnie a każda odpowiedź poakuje że cię zabolało. Zapomnieć? To tylko daje poczucie bezkarności i odbije się potem na innych. W zęby dać w realu? Nie dasz, jeśli dana osoba pisze na przykłąd z antypodów (choć kwestia anonimowości powoduje ze to może byc równie dobrze jedna ulica obok ciebie).I już kończe, możesz uznać moją argumentację (w całości, lub choćby w małej części) albo nie, nie potrafię napisać tego w inny sposób.PozdrMarcin
  7. bocian74

    Do Moderacji.

    Mitku. Punkt podstawowy jest taki, że internet to nie real. Jeśli ktoś się na ciebie uweźmie, to nie masz najmniejszej szansy obrony- tym bardziej jeśli taka osoba jest większą częścią jakiejś grupy. Możliwości nękania jest o wiele więcej i robi się to łątwiej, bo jest się schowanym za monitorem. Często jest tak, ze jedyną formą obrony jest zwrócenie się do odpowiednich organów (tu- do moderatorów), bo samemu nie jest się w stanie zrobić nic. Nawet walnąć w zęby (czego nie popieram), bo nie ma kogo a odpowiedzi na takie PW tylko zachęcają do dalszego ataku. Przytaczane przez ciebie przykłady z życia "realnego" po prostu nia pasują do realiów sieciowych, ale przytoczę ty przykłąd ze śmiecącymi żeglarzami, mimo że nie lubię analogii. Wysłanie do kogoś chamskiego PW jest jak wyrzucenie worka z pokładu na brzeg i szybkie odpłynięcie. To po prostu powinno być zgłaszane i błyskawicznie karane.Może też takie porównanie do ciebie przemówi- ujawnienie chamskiego PW i kara ze strony moderatora to odpowiednik "walnięcia w zęby" agresora.PozdrMarcin
  8. bocian74

    Do Moderacji.

    W takim razie Mitku- piszę to tylko dlatego że cię poznałem na stoku i polubiłem i mam nadzieję ze to coś zmieni.W temacie chamstwa i przemocy w internecie piszesz straszne głupoty i sugeruję ci weryfikacje poglądów.PozdrawiamMarcin
  9. Fakt, opieram się na danych z ich strony, które nie sa dostepne wprost, ale admini nie zablokowali do nich dostepu: http://www.erbacher-...ms/en/product/8 W sumie fakt, długości i taliowanie mogą sie pokrywać, ale nazwa technologii rdzenia (Comprex) jest już technologią Elana. Co same w sobie nie jest złe- firmy często robią pewne produkty razem- na przykład Atomic i Salomon w zakresie nart komórkowych, co ktoś napisał na SF jakiś czas temu... Pozdr Marcin
  10. Czy to nie Elan Elan Mag 70 z 2010 roku? Te same długości, te samo taliowanie, rdzeń (Comprex) i konstrukcja (Full Power Cap)... PS: Aktualna nazwa to chyba e/Flex 4 red plate Użytkownik bocian74 edytował ten post 10 kwiecień 2013 - 09:44 PS
  11. Powiedz to Marlies Schild PS: A w temacie- używalność tego zależy tylko i wyłącznie od różnicy w masie takich rękawic na przykład. W przypadku butów czy kurtki nie ma to większego znaczenia, ale dla rękawic już może mieć. A akumulator plus kable coś ważyć muszą... Pozdr Marcin Użytkownik bocian74 edytował ten post 12 marzec 2013 - 14:40 PS
  12. Może pomoże? http://www.konsument...-uslug-2.html#5 Ale skoro kupiona po sezonie, to te 6 miesięcy już pewnie minęło... Pozdr Marcin
  13. Niestety, zdrowy rozsądek zawsze jest w mniejszości Pozdr Marcin
  14. Wszystko przez te krzesła. Tory jazdy pod orczykami zawsze wykazywały tendencję do lodowacenia na mrozie- woda mogła się tam wziąć tylko od przejazdu nart. Czy to w skutek tarcia, czy ciśnienia- jest mi to już obojętne Pozdr Marcin
  15. Poza tym jestem pewien, że ludzie "potrafią" prowadzić samochód w stanie, który uniemożliwia utrzymanie równowagi na nartach. Być może dlatego problem pijaństwa na nartach nie jest znaczący.PozdrMarcin
  16. bocian74

    Soszów - Wisła

    Te, które są dostępne z krzesła- w uproszczeniu (bo dostępna z krzesła "czarna" nie jest oświetlona). Pozdr Marcin
  17. Excel, Libere Office Calc, czy też wreszcie poczciwy kalkulator w wersji naukowej, bo arcusa trzeba policzyć, żeby otrzymać kąt Pozdr Marcin PS: A wartości których szukasz to 24,8% i 13,9 stopnia- oczywiście średnio, dla całego stoku Użytkownik bocian74 edytował ten post 15 luty 2013 - 10:21 PS
  18. bocian74

    Stożek - Wisła

    Ja tam żadnego oleju nie widziałem nigdy, nie muszę kupować nowych ciuchów po każdej wizycie. Personalnie nie miałem z kierownictwem ośrodka do czynienie, więc tu się nie wypowiadam Pozdr Marcin
  19. bocian74

    Stożek - Wisła

    Jak jest ruch to na bieżąco. A jeśli ruchu nie ma to na tablicy podany jest numer telefonu, pod który trzeba zadzwonić. Pozdr Marcin
  20. bocian74

    Stożek - Wisła

    Zawsze może zostawić auto na najniższym, darmowym parkingu i skorzystać z darmowego busa na górę. Pozdr Marcin
  21. Jak masz możliwość to spróbuj Po swoich eksperymentach powie jedno- szybko wróciłem do ustawienia 0 Pozdr Marcin
  22. Od 8 do 10 podjeżdżało się prosto pod bramki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...