Skocz do zawartości

Wujot

Members
  • Liczba zawartości

    2 858
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Zawartość dodana przez Wujot

  1. Wujot

    Tyrol - Zillertal Arena

        Zaaktualizowałem spis najdłuższych nieprzerwanych zjazdów oficjalnych w Alpach i wychodzi mi, że to będzie chyba ex aequo 12-15 miejsce!   http://www.skiforum....cowek/?p=380183   Pozdro Wiesiek
  2. Wujot

    Nalewki

    Witek!   Nieuważnie przeczytałem:   "Maceracja powinna przebiegać w cieple; na nasłonecznionym parapecie, nieopodal kominka, na wysokich szafkach" - nic tutaj o słońcu nie ma tylko o cieple. Nasłoneczniony (ciepły) parapet nie oznacza wystawiania na światło. A ponieważ "Nalewki należy przechowywać w naczyniach z ciemnego szkła lub w ciemnym miejscu, aby nie straciły koloru." To wychodzi, ze światło nie jest wskazane.   Pozdro Wiesiek
  3. Wujot

    Nalewki

      Mimo wszystko nie była to satysfakcjonująca odpowiedź (tylko typu tak bo tak ) - światło rozkłada cenne związki chemiczne więc powiedzmy tak może należałoby na ten parapet wystawiać ciemnobrązowy słój???   Pozdro Wiesiek
  4.   No to trochę mnie zmartwiłeś myślałem, ze to szybciej pójdzie... Ale z drugiej strony przez najbliższe trzy lata mogę mieć tę trasę dla siebie   (na skiturach) - oby tylko śnieg był.   Pozdro Wiesiek
  5.   I absolutnie masz rację - kategoria FR to w sporej mierze "produkt" marketingowy. Jest zapotrzebowanie na FR to i buty FR się zrobi! Choć nie jest tak całkiem do końca bo gdy zaczynamy więcej chodzić to już jest inaczej. W każdym razie jadąc przywyciągowo każdy dobry but jest dobry. Nie zmienia to postaci rzeczy, że kwestia sztywności buta jest mocno do przemyślenia i że, dobry i niezawodny mechanizm ski/walk (moim zdaniem, moim - co bardzo podkreślam) jest zawsze przydatny.   Pozdro Wiesiek
  6.   W sumie to nawet nie do końca rozumiałem intencję Twojego zapytania - nie przyszło mi do głowy, że podstawowe jest oferta indywidualnego dopasowania buta. Zdecydowana większość (czyli wszyscy znani mi osobiście narciarze) skutecznie dobiera sobie buty z naprawdę potężnej oferty dostępnych od ręki butów. Wydaje, że mógłbyś odwrócić strategię i po ewentualnym pomiarze stopy (szerokość) i zorientowaniu się czy masz wysokie/niskie podbicie dobrać z tego co jest - dlatego wspomniałem o biegunach Scarpa-Dynafit (BD) Z reguły jeśli pasuje Ci ta pierwsza firma to nie założysz dwóch pozostałych. Mnie pasuje Dynafit i w Scarpie noga mi lata, nawet nie mam co przymierzać. Ewentualne poprawki można zresztą zrobić do każdego buta - pisał o tym Jaro323, który dopasowywał swojego buta 6x. Przy takim podejściu szukałbym po prostu dobrego buta a dopiero jak się okaże, że masz jakieś wyjątkowo "inne" stopy to myślał o głębokiej indywidualizacji. Pewnie na 99% znajdziesz dobre buty z podstawowej oferty.   Ale oczywiście są inne drogi tutaj   http://windsport.pl/...das/conformable   masz głębokie modyfikowanie typowych butów   A tu buty "na miarę"   http://www.designali...szyte-na-miare/   http://4outdoor.pl/n...-miarę-ertlrenz   Czyli uporządkowując   - wszystkie buty można dopasować dokładniej w wyspecjalizowanych serwisach - Fisher oferuje popularny łatwo dostępny "system" - poprzez zastosowanie elastyczniejszych termoplastycznych  skorup - istnieją zakłady produkujące buty pod konkretnego klienta (jest ich więcej jak te dwa co zlinkowałem, tam chyba zaliczyłbym też te DaleBoot)   Wchodząc w rozwiązanie dwa i trzy skazany jesteś na bardzo określone modele - wybór jest żaden dlatego opcja jeden jest moim zdaniem najlepsza.   pozdro Wiesiek
  7.   Ale czemu nie mieć lepszego obuwia jak gorszego. Ponieważ to decyzja na parę lat to może pójść zgodnie z trendami...   Pozdro Wiesiek
  8.   Bez dwóch zdań narty korodują a niektóre (np Volkie) bardzo szybko i wrednie (korozja wgłębna). Czasem wystarczy nawet 24 godz aby mocno uszkodzić krawędź. Chowanie mokrych nart do pokrowca czy długotrwałe przewożenie na nieosłoniętym dachu na pewno nie przedłużą żywotności nart choć pewnie sporo zalezy też od temperatury - w zimie spokojnie można zostawić narty po jeździe w pojeździe a na wiosnę trzeba wynieść do suchego pomieszczenia. Można o tym przeczytać http://www.janpielas...-na-krawędziach   Pozdro Wiesiek
  9.   1.Factor to but na "normalnej" podeszwie zjazdowej (choć jest ona wymienna i można założyć TLT). But jest znakomity choćby z powodu regulacji kąta cholewki (14-22 stopnie) ma trwały botek wewnętrzny i jest bardzo starannie zrobiony. Do skiturów się nie nadaje ale do FR jak najbardziej.   2. Pozostałe podane buty są na podeszwie z wibramem i jedyne czego wymagają to wiązania z regulowaną wysokością podkładki ślizgowej. A ponieważ wszystkie wiązania do FR takąż mają więc spoko można ich używać. Widzę, że ciągnie Cię  gdzieś obok ubitych szlaków to nic nie stoi na przeszkodzie aby kupić naprawdę uniwersalny i świetny but zamiast klocków zjazdowych. Raz je kupisz i już nie pojmiesz nigdy jak można mieć "normalne" buty narciarskie.   Pozdro Wiesiek
  10.   Milion pozycji - przede wszystkim buty Scarpy, BD, Dynafita a nawet Tecnicy   Taki Factor BD, do łażenia zbyt toporny ale do FR to znakomity sprzęt. Zamawiasz przez internet przymierzasz i albo bierzesz albo nie. Są też Prime  i Qadranty (duże). W pełnej rozmiarówce są Scarpy Maestrale (najpopularniejsze buty alpinturowe) i też Factor. Ale najważniejsza informacja to, że BD i Dynafit są na nogi o niezbyt dużej objętości a Scarpa dla odmiany ma dużą objętość więc powinieneś znaleźć coś dla siebie bądź tu bądź tu.   obejrzyj   https://www.polarspo...ourowe.html?p=1   http://www.e-horyzon...-freeridowe_91k   https://www.tuttu.pl/buty-39-k   http://www.skalnik.p...g/buty_337.html   jakieś resztki tutaj   http://www.outdoorzy...201-ski-touring     Pod kątem czystego FR teraz kupiłbym chyba Titany (a mam Factory)   Pozdro Wiesiek
  11.   5 dni w cenie wypasionego na maksa sezonu  to jednak sporo - do tego nie ma gwarancji, że to będzie już takie Mega Wow. Ale jak to mówią "bogatemu kto zabroni" . Mnie chyba jednak ręka by zadrżała uznałbym, że można mądrzej wydać tę kasę (ale się Burdoror nie obrażaj to Twoja kasa a ja piszę o swojej). Szczególnie, że można za jakiś śmieszny grosz wejść sobie samemu na jakiś szczyt i zjechać.   Pozdro Wiesiek
  12.   Wynika, że 5 km przewyższenia dziennie??? Na Kaukazie jest wysoko - to byłyby chyba dwa loty. Podaj proszę szczegóły oferty.   pozdro Wiesiek
  13. Wujot

    Góry, wspinaczka...

      U mnie góry zawsze były trekkingowo, turystycznie i fotograficznie   Narty też były "obok" - do czasu odkrycia skiturów. Teraz fajnie się to połączyło choć doświadczalnie ustaliłem najlepszy parytet: zjazd (z naciskiem na freeride) 55-60% czasu, reszta skitury. W sumie bardzo żałuję, że nie było takiego rozdziału wspinaczkowego jak to koledzy tu piszą bo na niektórych drogach ocieramy się o elementy skialpinistyczne i dość słabo mi to idzie...   pozdro Wiesiek
  14.   Byłem na Islandzkich lodowcach a także w ośrodkach narciarskich na zach (ale latem) do głowy by mi nie przyszło wybrać się tam na heli - najwyższy szczyt ma "całe" 2119 m npm. Co prawda podnóże (dół zjazdu) jest nisko ale jak widzisz szału nie ma. Podobno najlepszym obszarem narciarskim było  Kerlingarfjöll (tam nie dotarliśmy) ale zdaje się, że po ostatnich erupcjach pyły wulkaniczne wykończyły ten obszar.  W każdym razie przyjrzałbym się dokładnie parametrom zjazdu. no i cenowo na pewno nie można powiedzieć, że to tani kraj.   Pozdro Wiesiek
  15.   Pojawiło się trochę "konkurencyjnych" dla gecko fok adhezyjnych - moi znajomi chwalą sobie foki 4FRNT - dwa lata użytkowania (do 30 dni) i są jak nowe. Warto odpowiedzieć sobie na pytanie ile jesteśmy skłonni dać za wygodę i możliwość wielokrotnego klejenia w mokre dni. Jeśli nie chodzi się więcej jak 20 dni w sezonie to może nawet zakładając niższą trwałość można wejść w te rozwiązania. Oprócz częstych negatywnych doświadczeń z Gecko jest jednak dużo bardzo pozytywnych (choćby Karat10) - ja sam mimo, że zareklamowałem i oddałem te foki to jednak uważam, że w użytkowaniu był bardzo wygodne. Byłbym w stanie przeżyć niższą trwałość albo np szybszej regeneracji kleju. Dla mnie, jak już pisałem, największą zalet fok adhezyjnych to łatwość klejenia w mokre dni.   Tak czy tak na pewno jest to produkt w fazie rozwoju i kiedyś może zobaczymy wersję dojrzałą. Być może link co go podałeś jest już do tego zbliżony albo wspomniane 4FRNT (to bardzo solidna amerykańska firma). A może jednak nie .   Pozdro Wiesiek
  16.   Myślę, ze Arkowi należała/należałaby się o wiele większa szpila niż ta którą od Ciebie otrzymał (ale dzięki - dobre i to). Aras na sf zajmuje się tylko mędziarstwem i flekowaniem (głównie mnie oczywiście ). A wielka szkoda bo obycie w temacie ma jak rzadko kto i mógłby czasem konstruktywnie tu też się poudzielać.   Pozdro Wiesiek
  17.   Foka Gecko trzyma na mokro - używałem i się sprawdzała. Poległa za to w taki mroźny i wietrzny dzień z zamiecią. "Klej" odszedł od foki zostając grudkami na ślizgu. Foka wyglądała jakby podziobało ją stado gawronów. Pod stopą dziury zajmowały ze 40% powierzchni. Co ciekawe stało się tak z wszystkimi trzema fokami jakie mieliśmy. Zareklamowałem i dostałem zwrot kasy (kupowałem w Skiteamie). Może optymalnie byłoby mieć tradycyjną fokę na mrozy i gecko na cieplejszy okres?   Pozdro Wiesiek
  18.   Jak jest mokro to praktycznie foki założysz raz i albo robisz dłuższą przerwę aby wyschły na słońcu albo idziesz na zaczepach (jeśli droga prosta). Przy długim i skomplikowanym podejściu z trawersami zakładasz awaryjnie trytrytki lub kleisz taśmą srebrną. Jeśli przewidujesz takie wiosenne warunki możesz też zabrać zapasowe foki. Innym rozwiązaniem są tzw foki bezklejowe (najbardziej znane to Gecko).   Najogólniej - przy mokrym dniu nawet nie oczekuję od fok, że będą drugi czy trzeci raz trzymały - należy więc pomyśleć nad trasą (długie podejście i zjazd), zacząć wcześniej lub przewidzieć czas na suszenie.   Pozdro Wiesiek
  19.   Na drugi rzut jednak Ischgl...   Pozdro Wiesiek
  20.   Można oszczędzać na wszystkim - istotne jest to co masz ponad "graniczną" wagę. Jeśli plecak z nartami ważyłby 7 kg to na luzie mógłbyś dołożyć 3 kg picia i niezbyt byś to poczuł. Ale jeśli będzie ważył 14 kg to te 3 dodatkowe kilogramy będą zabójcze (szczególnie jest to aktualne w jeździe). Piszę o mechanizmie bo oczywiście te "14 kilogramów" jest granicą indywidualną. Jeśli w nartach i wiązaniach zmieścisz się w 3,5 kg to jest dobrze.   Pozdro Wiesiek
  21.   W innym malowaniu (jeszcze ładniejszym ) - http://www.skionline...maruq,6335.html   Czyli para 2,8 kg - kupiłem z przyzwyczajeń zjazdowych trochę za długie 177 cm   Pozdro Wiesiek
  22.     Ja mam 106 mm - i uważam, ze są akurat w sam raz (ale na skiturach 72 i 88 mm, czasem jeżdżę też w nich na freeride w ośrodkach narciarskich))   Pozdro Wiesiek
  23.   Dla mnie do 30 (35) stopni - zdecydowanie narty, powyżej zależy od sytuacji - jeśli trzeba często robić zakosy lub są wygodne stopnie to z buta. Zauważyłem, że jak zaczynasz się zastanawiać to jest to obojętne bo trwa to mniej więcej tyle samo. Gdzieś przy 45 stopniach to już zdecydowanie but. Ale zależy to od umiejętności bo spotykam ludzi sprawnie wchodzących na nartach na jeszcze stromsze stoki - np jak właziliśmy na Silvrettę Horn to powyżej przełęczy gdzie jest bardzo stromo zrobiliśmy skidepo, wyciągnęliśmy raki i czekany - spokojnie jest tam 55 stopni. Byłem w szoku jak zobaczyłem kozaków co wleźli na szczyt na nartach.  Nawet jak obeszli najstromszy odcinek to obok było tylko trochę mniej. To oczywiście jest elita większość tego nie potrafi. Ale pokazują, że można (co nie oznacza, że ja mogę)   Na razie zachowuję się jak większość tam gdzie idą na nartach robię to samo, jak zakładają noże to ja też, a jak wyciągają linę to także   Pozdro Wiesiek
  24.   Jak człowiek się trochę nałazi to zaczyna coraz bardziej cenić minimalizm - np coś takiego (bez bezpiecznika) kiedyś mi się wydawało abstrakcją a teraz myślę - czemu nie? Tylko cholernie drogie.   Albo takie     Jedne i drugie tak z 10-20 x lżejsze od tych z filmu . Ale nawet dla amatorów (w rozsądnych cenach) są takie 4x lżejsze - dobre i do jazdy i do łażenia.   Z nartami też podobnie - długie, szerokie, okute są fajne ale jak mam je targać to można się zastanowić ile najmniej trzeba i w sumie to całkiem niewiele! A jeśli ktoś lubi dźwigać to przecież hantelki zawsze może do plecaka zabrać   W każdym razie w tym zestawie to wykonałeś kawał solidnej roboty - szacun! Natomiast w  kwestii pory jazdy to Tomek ma rację - najlepiej na szlak wyjść bardzo wcześnie (jak jest twardo) dojść do celu jak właśnie odpuściło górną warstwę - chodzi nie tylko o fajną jazdę ale nie grożą gruntówki. Jak cały stok płynie to jesteśmy na piwie.   Pozdro Wiesiek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...