Skocz do zawartości

Wujot

Members
  • Liczba zawartości

    2 858
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Zawartość dodana przez Wujot

  1.   To w takim razie te narty powinny być optymalne. W turach ostrożnie z długością nie warto przekraczać wzrostu a nawet -5 cm bym propagował, szerokość do 80 mm - przy Twojej wadze może minimalnie więcej. Co do wiązań... temat rzeka a na końcu wychodzi TLT speed    Pozdro Wiesiek
  2.   co to znaczy "trochę" - szukasz sprzętu turowego (skialpinistycznego) czy feeridowego? Jakie planujesz wiązania i w sumie buty???   Pozdro Wiesiek
  3. Wujot

    Gopass i...

      Też mam ten dylemat - to NNW, choć "ciężkie", jest argumentem za DAV, reszta porównywalnie - a kilkanaście E w kieszeni (choć zysk tak naprawdę od drugiego sezonu). Jak wypracujesz decyzję to się pochwal - skorzystam z Twoich przemyśleń.   Pozdro Wiesiek   A co opłaty w OeAV to ja płaciłem zawsze Austriakom w euro - tyle co wszyscy (przynajmniej tak mi się wydawało).
  4. Wujot

    Gopass i...

    http://www.skiforum....rski-ala-wujot/   Pozdro Wiesiek
  5.   Zalety spodni ortalionowych??? No chyba wodoszczelność   Ale SS zbliżają się do zalet pianek - jak poszukasz to są nawet anatomiczne, wspinaczkowe kroje. Największy problem jest z ociepleniem i ochroną kolan - ja sobie wszyłem dodatkową warstwę.    Pozdro Wiesiek
  6.   Ja to rozumiem tak - skoro jeździcie to Zieleniec nie jest dla Was (bo jest dla tych co nie jeżdżą).    Tylko nie traktujcie tego śmiertelnie poważnie.   Pozdro Wiesiek
  7.       To można różnie rozumieć     Pozdro Wiesiek
  8.   To ośrodek dla bardzo początkujących, trasy są krótkie i płaskie. Dla mnie niekoniecznie.   Zamiast tygodnia w bardzo narciarsko słabym ośrodku (czego nikomu nie życzę ) możesz sobie zafundować polsko-czeskie skisafarii - pojechać do Międzylesia. Będziesz miał: Dolni Morava (19 km), Cervena Voda (20 km), Czarna Góra (24 km) oraz Ricky v Orlickich Horach (28 km). Wszystko ośrodki z kanapami a Dolni Morava i Czarna Góra są bardzo przyzwoite (pozostałe są po prostu mniejsze za to gwarantowanym spokojem).  Po zaliczeniu tych ośrodków dwa, które najbardziej się spodobają powtórzycie sobie.   Pozdro Wiesiek
  9. No to ja dodam takie cieplukie (ale rozkosznie puszyste) zdjęcie z facebooka Krippensteinu       Mnie cieszy podwójnie albo i potrójnie bo to ma być clou naszego sezonu 2015/2016, który to niepostrzeżenie zbliża się, że ho, ho.   Pozdro Wiesiek
  10.   W jeździe na twardym fatalna nie tłumi drgań przez co jest niespokojna. Na miękkim stoku jest ok. Najlepsze jest to, że po dwóch latach dosłownie się rozsypała ze środka wypadły jakieś kawałki styropianu. Użytkownikami było dwóch kumpli (z którymi bardzo dużo jeżdżę) i przyznają, że to była porażka.   Pozdro Wiesiek 
  11.   Na podstawie jazdy na tej narcie plus organoleptyczny ogląd tej narty po dwóch latach jazdy mogę powiedzieć - szerokim łukiem omijać tę nartę!   Pozdro Wiesiek
  12.   Może po prostu pożycz szersze dechy i zobacz. Co do prowadzenia Gotam i Mantr na krawędzi to nie ma najmniejszego problemu ale chyba główne jednak nie w tym celu się kupuje. Natomiast nie należy stawiać sprawy tak szersze deski=puch. W dobrym głębokim luźnym puchu to nie ma znaczenia na czym pojedziesz - na wszystkim jest bosko. Szersze deski pokazują swoją wyższość na przekładańcu, w sytuacji gdy jest mały opad i zamiast chrobotać po starym jesteś na powierzchni, wielka różnica jest na nawodnionym stoku.  Bardzo przyjemnie jeździ się po odsypach na brzegu trasy.    Pozdro Wiesiek
  13.   Dla mnie "najuniwersalniejszą" nartą jest Gotama   - ale oczywiście moje preferencje są inne.  Te Kendo oczywiście mogą być choć w miękkich warunkach znacząco czuje się każdy centymetr, ważne jest, żeby narty nie były zbyt sztywne (z tego powodu nie każda narta AM dobrze sprawuje się na off piste).   Pozdro Wiesiek
  14.   Skoro masz GS to chyba sens jest kupić nartę mocno "odległą" - klasa AM (poszerzona gigantka) to taki kompromis gdy nie chcesz mieć zbyt dużo nart i chcesz pośmigać troszkę obok. Ale prawdę powiedziawszy rasowy GS na trasy nawet te trochę skatowane to najlepsza narta i jakbym miał do wyboru GS a AM to wybór jest jeden. Jeśli ciągnie Cię gdzieś trochę obok  to może dokup "pierwszą" freeridówkę z Volki byłaby to Mantra.   Pozdro Wiesiek
  15. Wujot

    Salzburg - Lungau

      Raczej należałoby porównywać Lungo (Lungau) ze SkiAmade i nie da się ukryć, że całe SkiAmade z gwiazdami typu 4 Berge, Flachauwinkl, Flachau a choćby Maria Alm i jeszcze parę mniejszych to jednak inna liga jak pewnie z 4x mniejsze Lungau (lub rozszerzone o Obertauern Lungo).   Mimo tego uważam, że te w sumie małe ośrodki są naprawdę sympatyczne i każdy z nich spokojnie na całodzienną jazdę się nadaje o ile nie wymagasz stada ciągle nowych tras. Dla mnie najlepszy jest Grosseck-Speiereck (ze sporymi przytrasowymi możliwościami), w maleńkim Faningbergu mieliśmy jedną z najlepszych przytrasowych jazd (dwa dni przy górnej kanapie), Katschberg mnie nie zachwyca ale Aineck jest OK, Obertauern akurat niezbyt lubię za brak dłuższych zjazdów i zbyt dużą popularność.   Ale obiektywnie rzecz biorąc dzień w 4 Berge, dzień w Flachauwinkl (i Kleinarl), dzień w Flachau i ostatni znów w Schladming (i w zapasie Wagrain) jednak wygląda dużo atrakcyjniej jak te wcześniej wymienione...   Pozdro Wiesiek
  16.   Którą kulturę masz tu na myśli? Może Swarożyc czy Świętowit???          Pozdro Wiesiek
  17.   Ja się z pewnością czepiam ale nie tylko miejsc nadmiernej ekspansji symboli religijnych. Nie podoba mi się też np we WRO wszystko co się rozegrało wokół tzw Centrum Południowego gdzie wpierw postawiono paskudny, lowcostowy wysokościowiec Sky Tower a następnie wydano zgodę na postawienie niskiej mieszkaniówki. W wyniku tego w krajobrazie WRO przez następne kilkadziesiąt lat będzie straszył pojedynczy brzydki "komin" wystający z linii zabudowy miasta. W planach zaś była tam wyspa zgrabnych wysokościowców. Jednak o ile obszar miejski w sumie uważam za i tak "stracony" to w terenach mniej zurbanizowanych, zbliżonych do natury oczekiwałbym zdecydowanie bardziej przemyślanych interwencji w krajobrazie.  Tym bardziej, że nie ma żadnego aspektu praktycznego a jedynym celem jest zawłaszczenie przestrzeni publicznej. Ciekawe jak byście postrzegali olbrzymią reklamę Coca Coli na Świnicy? Pewnie zaraz pojawią się tutaj różnej maści wyjaśnienia próbujące uzasadnić różnicę. Ale dla mnie różnica jest niewielka. To wielkie logotypy umieszczone na wysokich punktach tak aby swoim zasięgiem ogarniały jak największą przestrzeń.   Pozdro Wiesiek
  18.   Ten pierwszy post to było zaproszenie do wspólnej pracy - z pewnością taki ekspert jak Ty mógłby dużo wnieść do naszego kwintalogu.   Pozdro Wiesiek
  19. Do założenia tego tematu zainspirował mnie faf500 linkując http://trzymajkolo.b...ules-mozna.html Skoro oni mogą to tym bardziej my możemy. Zapraszam więc Was wszystkich do stworzenia naszego dekalogu, mam nadzieję, że uda nam się napisać nawet kwintalog. Na dobry  początek:  
  20.   Skoro prowadzimy tutaj taką szczerą rozmowę (która pozwala nam się poznać i uniknąć rozczarowań w realu) to jednak chciałbym napisać, że obrzydliwy jest ten wierszyk. Czasem Witek linkujesz paskudztwa (o czym zawsze piszę) i tak jest i tym razem.   Pozdro Wiesiek
  21.   Powiem tak - to było delikatna odpowiedź na zaczepkę "masz krzyż na pożarcie" i próba zamknięcia tematu. Powinieneś mieć dość wyczucia aby nie kontynuować prowokacji po moich uwagach o obstrukcji. To kolejny raz gdy stosujesz niefajną a w zasadzie paskudną metodę rozmowy przeinaczania i imputowania -  gdyż nie mam kłopotów gastrycznych a jedynie podejrzewałem, że mógłbym je mieć po konsumpcji materiału nie przeznaczonego do konsumpcji. Jeśli jednak będziesz kontynuował taki nieciekawy sposób rozmowy to kłopoty gastryczne mogą mi się pojawić po lekturze Twoich postów. Proszę więc oszczędź mi tego!   @ jacek - 1210   W Twojej historii można dopatrzyć się "planu" i  tak ją zapodałeś. Ja jednak zobaczyłbym po prostu fenomen regeneracyjny organizmu (nie pierwszy i ostatni). A skoro to mi wystarcza do interpretacji to zgodnie z brzytwą Ockhama (jeden z piękniejszych "wynalazków") nie widzę tam nic więcej. Ale nie przeszkadzają mi, inne interpretacje. Dopóki nikt nie wchodzi mi w moją prywatność i uczy jak mam myśleć.   Pozdro Wiesiek
  22.   Obawiałbym się niestrawności a obstrukcja wprost pewna   Pozdro Wiesiek
  23.   Inaczej to widzę - przestrzeń publiczna jest nasza. Nie jest mi obojętne jeśli ktoś ją psuje. A jeśli to robi łamiąc plany zagospodarowania, bez projektu to w zasadzie kryminał. Ciekawe, że jedni muszą rozbierać takie budowle (albo nie dostają zgód) a inni mają to gdzieś i wywalają takie samowolki. Budowle te bez pokory i gustu to głośne manifesty - mamy innych gdzieś. Dlaczego to jest też przeważnie tak brzydkie???       Pierwsze to góra Chełmiec nad Szczawnem i Wałbrzychem a drugie wstawili to na starym średniowiecznym zamku Chojnik. Niewiele lepiej jest na Tarnicy i w setkach miejsc kultu JPII. W tym kontekście trudno jest nie zgodzić się z Mitkiem. Kult górki i stoku to pikuś...   Pozdro Wiesiek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...