Skocz do zawartości

Wujot

Members
  • Liczba zawartości

    2 858
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Zawartość dodana przez Wujot

  1. Wujot

    Schneebarenland

      Jarek!   Zamiast podbijać dołącz się - kolejne lekcje free czekają!   Pozdro Wiesiek
  2. Wujot

    Brutalna prawda

      Instruktor jedzie za uczącymi się?
  3.   Jeśli nie kupiłeś to zajrzyj na https://proline.pl/a...czarny-p1323003 moim zdaniem to najlepsza propozycja - w troszkę wyższej cenie masz IP 68. Są różne pojemności i kolory.   Pozdro Wiesiek
  4.   Cały Hochkonig jest fajny, choć dla mnie część od Dienten do Maria Alm jest dużo lepsza (bo są tam bardzo dobre opcje off piste). Poleciłbym Wam jeszcze dość niecodzienną atrakcję. Otóż z Hochkeil (niewielki ośrodek 15 min od Muhlabach - dojeżdża się bezproblemowo skibusem) jest zjazd do Bischofshofen. To po prostu długa ratrakowana droga bez trudności ale za to z fajnym klimatem i widokami. Najlepiej to zorganizować tak aby o 16:00 zacząć zjazd z orczyka w Hochkeil, Poszkodowanym jest trochę kierowca auta, który musi Was odebrać - pewnie gdzieś około 16:30 - to jest dokładnie po drodze do Grossarl. Najlepiej umówić się pod skocznią (to jest dodatkowy bonus) a blisko od trasy zjazdu.  Taka malutka przygoda.   Pozdro Wiesiek
  5.   To nie są złe ośrodki - po prostu reszta SkiAmade jest lepsza. Byliśmy w Grosarl (odwiedziliśmy wszystkie Gasteiny bez Sport) w grudniu, zajrzeliśmy też do Hochkonig, Wagrain-Flachau, Kleinarl-Zauchensee. Z tego zestawu najlepsze było Hochkonig.   Pozdro Wiesiek
  6.   Popatrz na mapę.   Pozdro Wiesiek
  7. Wujot

    Mantra 102 2019/2020

      Porównanie z młotkiem nie jest trafione, zdecydowanie lepiej byłoby się posłużyć przykładem nożownika z lekkim (np plastikowym) i ciężkim (bojowym) nożem.   W
  8. Wujot

    Mantra 102 2019/2020

       Raczej jednak należy uwzględnić całość układu narciarz - narta więc analiza nie będzie taka prosta. Ale oczywiście częściowo masa narty będzie miała znaczenie. Jak zawsze coś za coś.   Pozdro Wiesiek
  9. Wujot

    Mantra 102 2019/2020

     Tzn - jak odeślesz narty na bok (względem środka ciężkości) to nie ma rotacji nart i butów??? Właśnie to odsyłanie przy lekkim sprzęcie jest dużo łatwiejsze a powrót nart pod środek ciężkości dużo szybszy. To samo z odciążeniem dolnym.   Pozdro Wiesiek
  10. Wujot

    Mantra 102 2019/2020

      Podejrzewam, że częściowo wynika to z szerokości (to prawie 25% więcej). Ale akurat Nanga jeździ zaskakująco dobrze - bardziej odczuwam słabość buta.   W
  11. Wujot

    Mantra 102 2019/2020

      Te korzyści nijak nie są warte tego, że masa rotująca jest 2x większa. Przy takiej logice należałoby jeździć w 10 kilogramowych butach. Ale z tłumieniem drgań (teoretycznie i pewnie praktycznie) masz rację i tam gdzie one występują (powiedzmy, że na twardym) z narty ciężkiej byłoby więcej korzyści. Ale jak rozumiem rozmawiamy o freeridówce i takimż terenie.   Pozdro Wiesiek
  12. Wujot

    Mantra 102 2019/2020

      Nie bardzo rozumiem jak można "korzystać" z większej masy narty. Zakładam oczywiście, że sztywność jest ta sama i narty różnią się wyłącznie masą. To jakbyś uważał, że po doczepieniu dwóch bidonów do roweru na ścieżce coś zyskasz.Nie zyskasz.   Podobnie - z lekkiej narty jest zawsze korzyść a już największa w trudnych warunkach.   Na jakich lekkich nartach jeździłeś?   Pozdro Wiesiek
  13. Wujot

    Foki Mantra M5

      Troszeczkę "od biedy" ale może  być. Normalnie to w sam raz byłyby 130 mm. A tak zabraknie trochę szerokości z przodu (ale na stosunkowo niewielkim odcinku). Zakładając, że w tej narcie nie będzie się podchodziło bardzo stromych kotłów to nie powinno być to zauważalne. Myślę, że można (i warto) wziąć. Zapięcie z przodu jest udane, z tyłu niezłe (choć miałem z nim troszkę kłopotów). Ogólnie to nawet wolę  to rozwiązanie od dynafitowskiego.    Pozdro Wiesiek
  14. Wujot

    Foki Mantra M5

      1. Mocowanie. Każdą fokę z zaczepem uniwersalnym można zapiąć do każdej narty (czyli też tych z własnymi zaczepami - volkie, k2, dynafit). Zaczepy uniwersalne są dwóch typów - sztywna ramka z przodu i ogon z regulowanym zaczepem z tyłu (w zasadzie każda firma ma coś takiego np Pomoca, BD) drugi to sztywny haczyk z tyłu i ramka na gumce z przodu ( to rozwiązanie jest gorsze i nie polecam). 2. Z reguły foki dopasowuje się do posiadanej narty wybierając ulubiony (lub dedykowany) sposób mocowania i wybierając typ foki z katalogów producentów. Najbardziej znane firmy to Pomoca, Colltex. Każda z nich produkuje sporo różnych fok różniących się poślizgiem, wagą i trwałością 3. Jak Mariusz napisał - są też foki dedykowane do określonej narty. Z reguły tańsze sporo od robionych na miarę. Mają wtedy logo narty a nie producenta fok. Z moich obserwacji wynika, że są to słabe foki. 4. Wbrew pozorom foki bardzo różnią się od siebie (pod względem oporu i trzymania). Foki dobrze trzymające mają z reguły słaby poślizg i odwrotnie. Opłaca się brać foki z wysokim poślizgiem nawet kosztem trzymania. Tak są robione foki zawodnicze (oznaczone np u Pomocy Race Pro) i z czystym sumieniem tę grupę polecam. Nawet ze świadomością niższej trwałości.  5. Są dwa podziały fok - pierwszy ze względu na włosie - nylonowe -nylonowo-moherowe -moherowe foki nylonowe są bardzo trwałe i mają niski poślizg , moherowe odwrotnie 6. I równie ważny  - rodzaj kleju - klejowe - klejowe z membrana - adhezyjne foki klejowe (tradycyjne) są dopracowane ale ich wadą jest kłopot z drugim, trzecim klejeniem w mokre dni. Te z membraną są pod tym względem dużo lepsze. Foki adhezyjne pokryte są substancją która trzyma też na mokrej powierzchni. Jak zawsze obarczone jest to wadami. Na dzień dzisiejszy klejowe z membraną są moim zdaniem najbardziej właściwe.   Reasumując. Dobra foka jest 2x droższa od słabej. A ponieważ to zasadniczy element przy długotrwałym podchodzeniu to nie warto oszczędzać bo różnice są olbrzymie. Przy krótkotrwałym podchodzeniu, szczególnie w stromym terenie można sobie pozwolić na słabsze foki i w ten sposób zaoszczędzić.   Jak chcesz poczytać o fokach Pomoca (i poruszonych tu zagadnieniach) to zajrzyj pod adres https://www.skionlin...&comment=275837. W całym wątku jest sporo informacji spod znaku fast&light   Pozdro Wiesiek
  15.       Na ile ten Dynafit nadaje się na wiatr?
  16.   Trochę należałoby jednak uwzględnić dynamikę i wzrost jeźdźca, wagę bym traktował jako istotny czynnik ale nie jedyny. 
  17.   Oczywiście, że masz rację. Fizyki nie oszukasz - aby zgiąć nartę w skręcie potrzebna jest energia a tam we wzorze masz masę. Reductio ad absurdum - skoro jest jedna narta najlepsza dla wszystkich to niemowlak też na niej powinien jeździć. Dokładnie to dotyczy też butów. Flex (wyznaczany z ugięcia z normową siłą) też z automatu powinien być wiązany z wagą (a także dynamiką). Dość śmieszne jest to doradztwo forumowe bez uwzględniania masy narciarzy.   Co jeszcze śmieszniejsze - zawodnicy na których się tutaj wszyscy powołują mają sztywność dobieraną pod swoje potrzeby.   Pozdro Wiesiek
  18.   Ja używam polaru 150 (dość cienki) w tym podanym przez Ciebie zakresie (powiedzmy, że druga warstwę zakładam gdy jest -10. Poniżej -20 (lub silny wiatr i odkryte wyciągi) założyłbym puchowy sweter.   Oglądałem ostatnio midlayer x bionic - używa go JurekByd i bardzo sobie chwali. Jest sporo lżejsze (i mniejsze objętościowo) od mojego polaru i z dopasowanymi (pod bieliznę) wentylacjami i strefami lepszej izolacji. Jak to u x-bionic - pełny bajer. Równie dobrą opinię daje też inny kolega. Mimo, delikatnie mówiąc, nie najniższych cen skłaniam się więc do wymiany mojego polaru. Poczekam na okazję.   Natomiast na skitury mam następująca koncepcję - bielizna, SS (a dokładam HS - paclite). Jeździłem też tak na "normalnych" nartach tyle, że SS był kapkę grubszy. Bardzo dobrze się to sprawdzało. Na deszcz czy na wiosnę trzeba było jednak ubierać coś innego.   Pozdro Wiesiek
  19.   Przyznam się, ze niewiele rozumiem - ta Scarpa ma 101 mm czyli dość dużo. Zawsze buty tej firmy była dla mnie zbyt duże a Dynafit był zawsze węższy (objętościowo). Nie wiem jak to jest u kobiet. Ale myślę, że tak na odległość to możemy sobie zgadywać...   Poczytaj sobie  https://windsport.pl/bootfitting/ Firma jest w Krakowie, ma świetne opinie prawdopodobnie już po skanie zaproponują Ci konkretne modele.   Pozdro Wiesiek
  20.   Czyli moje "stare" Dynafity mogą być jednak z merino...   Pozdro Wiesiek
  21.   Przede wszystkim to należy dobrać komfort cieplny na lekkie niedogrzanie. Wtedy unikniemy pocenia i to jest główna sprawa. Ale też żadna membrana przy intensywnym wysiłku nie odprowadzi powstającej pary. Wobec tego: - przy umiarkowanym wysiłku polecałbym HS i bieliznę a warstwa dogrzewająca tylko wtedy gdy jest zimno. Sam w większości jeżdżę w bieliźnie i paclite (jednowarstwowy lekki HS). Odczuwanie zimna to w sporej mierze kwestia psychiki. Jak jest mi zimno to skupiam się na dogrzaniu głowy (bo to łatwo zrobić). Mogę tam nawet założyć trzy warstwy (kominiarka, kaptur, kask - kaptur pod kask). Podobnie z rękawicami - dodatkowe cienkie. W ostateczności dokładam trzecią warstwę (którą mam w plecaku - sweter puchowy) - przy dużym wysiłku podstawą jest lekki SS i bielizna. Wtedy paclite pełni rolę warstwy dogrzewającej (wożonej w plecaku). Bardzo ważna jest dobra konstrukcja ciuchów.   To było na górze. Na dole mam bieliznę i spodnie typu paclite (czyli jedna cienka warstwa)   Pozdro Wiesiek
  22.   Przede wszystkim mam wątpliwość czy rzeczywiście tylko te buty są dla Ciebie odpowiednie. Można naprawdę dużo osiągnąć przez indywidualne dopasowanie. Ja mam kształt stopy typu c (lub jak wolisz rzymską) i zawsze mi brakuje szerokości pod palce. Kupuję buty w których nie mógłbym chodzić ale po poprawce 3 punktów jest dobrze. Ponieważ prawą stopę mam dłuższą to musiałem tam też trochę wydłużyć buta (kupowałem na lewą). Ponieważ w skiturach botki są cienkie to odbarczanie jest wprost koniecznością. Jeden z forumowych kolegów dopasował nawet buty wychodząc z dwóch numerów za mało.    Te Scarpy nie budzą mojego entuzjazmu - 1300 g w rozmiarze 25 oznacza, że męskie 27 ważyłyby 1600-1700 g. To ja mam w niższej wadze (1500 g) czteroklamrowe kowadła pod bezkompromisową jazdę. Z kolei buty do chodzenia to są u facetów 1000 g (a i to powoli robi się dużo). Na Twoim miejscu poszukałbym kompetentnych bootfiterów i jeszcze raz przejrzał ofertę.    Kupno butów to najtrudniejsza i najważniejsza sprawa.   Edit - sprawdziłem wagi znanych mi butów w wersji damskiej i jest dość dziwnie bo 25 TLT 7 ważą 970 g a moje męskie 26,5 - prawie tyle samo...Nie mnie jednak może sądzisz, że różnica 1300 a 1000 to niewiele ale to czasem bardzo dużo bo te scarpy niekoniecznie wyglądają na dobre do chodzenia (prawdziwy zakres ruchomości - często podawane dane można miedzy bajki włożyć)   Pozdro Wiesiek
  23.   Nie głaskałem owieczki (w końcu nie jestem zoofilem) ale wiem, ze przyjmuje się, że mokra wełna traci tylko połowę własności izolacyjnych.   Pozdro Wiesiek
  24.   Mnie by było szkoda czasu. Jeśli zamiast wełny jest primaloft to Ok - może być. Po prawdzie to z tych skarpet jestem bardzo zadowolony,   Może odezwij się do Skalnika, że liczyłeś na Merino a nie ma tego w składzie i jesteś bardzo ale to bardzo rozczarowany i co oni na to? Dużo czasu to nie zajmie a zobaczymy jak zareagują.   Pozdro W
  25.   Wygląda, że masz rację. A to oszuści. Podejrzewam, że w tych co kupiłeś jest więcej primaloftu (tak wychodzi ze składu). Zawsze możesz oddać.   Zamówiłem sobie (te magiczne 150 zeta) x-stocks radiactory - nałożę jedną skarpetę na jedną nogę a Dynafita na drugą i ciekaw jestem czy zauważę jakąś różnicę. Powinienem to zrobić jakoś po ciemku abym nie miał autosugestii (że, dałem 2x więcej a są takie same   Pozdro Wiesiek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...