Skocz do zawartości

pivot

Members
  • Liczba zawartości

    30
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez pivot

  1. 14-21.02 w Lungau w Austrii, warunki świetne oprócz środy gdzie w nocy napadało tyle śniegu, że nie byli w stanie się z tym uporać-więc można było poćwiczyć jazdę poza trasami w śniegu o głębokości 40-50cm, więc nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło:D Jeden minus taki, że jak się wywróciłem poza trasą, narta się wypieła i gdzieś poszła pod śniegiem, to przez 20 minu jej szukałem na czworaka:p
  2. yyy czemu cytujesz fragmenty, które wyciągnięte z kontekstu zmieniają znaczenie? Czyżby zrozumienie całości wykraczało poza Twoją zdolność zrozumienia-myślę, że nie tylko po prostu chcesz się czegoś czepiać Ja tu jestem po to by dyskutuwać, a to co Ty uprawiasz nie ma niestey z dyskusją nic wspólnego, więc proszę Cię przeczytaj i spróbój zrozumieć moją wypowiedź W CAŁOŚCI-też mogę powyciągać kawałki z Twoich postów, że zmieną sens:( W razie dalszych problemów daj znać-wyślę Ci na PM wersję z krótkimi zdaniami;) Masz rację Mister K, tylko moim zdaniem to nie temat się wyczerpał-to już po prostu nie jest dyskusja:(
  3. Tak uważam, że jak ktoś jeździ pługiem/pokracznie, to tak chce-aż mi się smutno robi jak czytam tego typu argumenty-myślałem, że nie trzeba wszystkiego tłumaczyć łopatologicznie i rozumiem się samo przez się, że mówimy o ludziach którzy w pełni potrafią panować nad nartami w całym zakresię prędkość, ale widać się myliłemi i nie wszyscy zachowują pewną logikę
  4. Ja też nigdy nie uważałem, że coś złego jest w braniu lekcji u instruktora. Ja tylko piszę, że można wybrać inną własną drogę i proszę o tolerancje dla osób, które ją wybrały, a nie od razu, że źle jeżdżą, bo nie tak jak "trzeba/powinno się", że stanowią zagrożenie, bo nie jeżdżać "dobrze technicznie", na pewno nie panują nad tym co robią i są tylko zagrożeniem dla stoku. Chodzi mi tylko o to by widząc taką osobę może Wam chociaż przez chwilę przemknęło przez myśl, że może ona tak jeździ, bo tak właśnie CHCE i jako osoba obdarzona wolą wolą-robi z niej użytek. Użytkownik pivot edytował ten post 01 luty 2009 - 14:03
  5. Przyznam się szczerze, że prędkość to jest to co i mnie w narciarstwie najbardziej kręci-zobaczymy czy z wiekiem mi przejdzie;) Próbowałem na desce, ale cały czas miałem wrażenie, że się muszę kijkami odepchać, bo coś sie gadzina nie chciała rozpędzać (deska zjazdowa, sztywne buty, żeby nie było, że zbagatelizowałem temat) Użytkownik pivot edytował ten post 27 styczeń 2009 - 18:23
  6. pivot

    Czechy - Petrikov

    Bardzo ciekawe miejscie-byłem w niedzielę. Naprawdę warte polecenia. Cena karnetu całodniowego 390 koron, karnet punktowy (60okt) czyli 12 wjazdów, przy praktycznie żadnych kolejkach nieopłacalny. Polecam!
  7. W sobotę pod Pradziadem-działał tylko pierwszy wyciąg nad parkingiem i ten ostatni na końcu drogi idącej na Pradziada. Warunki narciarskie ogólne dobre, na pierwszy wyciągu sporo kolejka na ostatnim o wiele mniejsza. Trasa środkowa przechodząca przez drogę w przygotowaniu. W niedzielę byłem w Petricov'ie koło Ramzovej o wiele ciekawsze trasy-działające wszystkie wyciągi i mało ludzi-polecam.
  8. A co chcesz sam w domu naprawić?
  9. pivot

    Salzburg - Lungau

    Mnie też się tam bardzo podoba i jadę już tam 4 raz. W zeszłym roku byłem w Zell am See, ale tam był taki natłok ludzi, że przyjemność z szybkiej jazdy miałem dopiero jak zamkneli wyciągi i ruszyłem przed ekipą sprawdzającą trase:( W Lungau i różnorodnie i bez tłoku-polecam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...